Wołodymyr Zełenski

Wołodymyr Zełenski w Charkowie / fot. PAP/EPA/UKRAINIAN PRESIDENTIAL PRESS SERVICE HANDOUT Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński żałuje, że jego kraj przez ostatnie lata nie zbudował systemu obronnego.
  • Poprosił on również, aby inni przywódcy nie namawiali go do negocjacji pokojowych z Rosją, gdyż nie zamierza tego robić.
  • Jego zdaniem Ukraina wygra wojnę, a sam będzie mógł odwiedzić wyzwolony Krym.
  • Zobacz także: Waszyngton. Rosyjska generalicja rozważała użycie broni jądrowej

Ukraiński przywódca Wołodymyr Zełeński przyznał, że przez ostatnie 30 lat jego kraj nie zbudował dostatecznie silnego systemu bezpieczeństwa, chroniącego przed ewentualnym atakiem ze strony Rosjan. Jego zdaniem ukraiński naród pokłada zbyt dużą ufność w Moskwę.

My na Ukrainie przez 30 lat nie budowaliśmy silnego systemu bezpieczeństwa, bo nie spodziewaliśmy się po nich tak agresywnych kroków. To był największy błąd naszego kraju, ukraińskiej polityki

– stwierdził prezydent Ukrainy w wywiadzie dla czeskiej telewizji.

Czytaj więcej: Błaszczak podjął decyzję. Polska zbuduje tymczasowa barierę na granicy z obwodem kaliningradzkim

Zełeński odmawia negocjacji z Rosją

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński przyznał, że wielu przywódców namawia go do podjęcia negocjacji pokojowych z Rosją, jednakże on sam nie zamierza na razie ich kontynuować.

Nie namawiajcie mnie do negocjacji, nie chcę powtarzać tych błędów. Myślę, że jedna wojna wystarczy Ukrainie w tym stuleciu

– powiedział Wołodymyr Zełeński.

Zapytany o możliwość kompromisu, Zełeński odpowiedział, że najpierw Rosjanie muszą wycofać swoje wojska z ukraińskiego terytorium, także z Krymu.

Wtedy możemy szukać jakiegoś rozwiązania, jak żyć przez następne 100 lat

– dodał ukraiński przywódca.

Podkreślił, że jeśli Rosja nie zrezygnuje z Donbasu i Krymu, to wojna się nie skończy. Marzy mu się również, aby po wojnie odwiedzić Krym.

Pojadę na Krym. Chcę zobaczyć morze

– wyznał.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

dorzeczy.pl

Małgorzata Manowska

Małgorzata Manowska youtube / źródło-https://www.youtube.com/watch?v=ruKUKVGMj_c

Niedawno 30 tzw. starych sędziów Sądu Najwyższego 30 wydało oświadczenie, w którym odmówili wspólnego orzekania z nowymi sędziami, nominowanym przez obecną Krajową Radą Sądownictwa. Taka sytuacja grozi paraliżem w Sądu Najwyższego, ponieważ może brakować sędziów do ustalenia składu sędziowskiego w poszczególnych sprawach.

W rozmowie z “Rzeczpospolitą” pierwsza prezes SN prof. Małgorzata Manowska przyznała, że taki krok tych sędziów nie był dla niej zaskoczeniem.

Starsi stażem sędziowie SN, lubią szafować takimi oświadczeniami. I to obrazuje ich podejście do służby. Na razie jednak nie zdarzył się przypadek, by sędzia odmówił orzekania w konkretnej sprawie. Mamy wolność słowa, nie mam zamiaru reagować na tego typu prowokacje

– stwierdziła I prezes Sądu Najwyższego.

Czytaj więcej: Wzrost zachorowań na AIDS w Polsce. Co jest powodem? [OPINIA]

I prezes SN nie wyklucza dyscyplinarek

Prof. Manowska zaznacza, że jej możliwa odpowiedź na paraliż została zapisana w ustawie.

Ustawa mówi, że za odmowę sprawowania wymiaru sprawiedliwości może grozić postępowanie dyscyplinarne. Ja jestem daleka od stosowania tego typu środków. Tym bardziej że zdarzają się sędziowie, którzy marzą o postępowaniu dyscyplinarnym. Marzą, żeby wyjść do mediów i powiedzieć patrzcie Manowska zrobiła nam postępowanie dyscyplinarne. Nie chcę uprzedzać faktów, dlatego że wyznaczenie składów sędziowskich należy do prezesów poszczególnych izb w SN. Są całkowicie niezależni w tych sprawach

– wskazała prof. Małgorzata Manowska.

I prezes SN nie wykluczyła jednak, że sędziowie unikający pracy mogą ponieść w przyszłości konsekwencje w postaci wszczęcia postępowania dyscyplinarnego. Jak podkreśliła, tym sprawami zajmuje się odpowiednia instytucja, a nie ona sama.

Żadnej sytuacji nie wykluczam, ale nie grożę dyscyplinarkami, nie zrobię przyjemności nikomu, kto chce na sztandarach – do Europy ponieść hasło, że znęcam się nad sędziami i wszczynam im postępowania. Jeśli jednak nie będzie wyjścia, to ocena zachowania sędziów należy w pierwszym rzędzie do rzecznika dyscyplinarnego, a następnie do sądu. Moje chęci nie mają tu znaczenia

– wyjaśniła.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

rp.pl, dorzeczy.pl

SG pomaga dzieciom swoich ukraińskich kolegów

Ukraińskie dzieci pod opieką Straży Granicznej / Fot. Youtube/Straż Graniczna

  • W Zamościu od połowy października odbywają się szkolenia dla ukraińskich uchodźców.
  • W weekendy przy zamojskiej parafii katedralnej imigranci mogą podszkolić się w języku polskim oraz poznać naszą historię.
  • Na kursy Ukraińcy mogą się zapisywać poprzez kontakt telefoniczny lub mailowy.
  • Ponadto kursy, które organizuje fundacja Potrafisz Polsko! są udzielane bezpłatnie.
  • Zobacz także: Walka z pornografią. Dzieci wpadają w wir uzależnienia technologicznego

Pierwsze zajęcia rozpoczęły się w połowie października. Odbywają się w weekendy przy zamojskiej parafii katedralnej. Zajęcia są kierowane do ukraińskich uchodźców, którzy znaleźli schronienie w Zamościu i w powiatach ościennych.

To projekt adresowany do osób pełnoletnich, które ukończyły 18 rok życia, ale mamy wśród uczestników także dwie osoby powyżej 70 roku życia

– przekazała Aleksandra Wojtyna.

Kursy, które organizuje Fundacja Potrafisz Polsko! są całkowicie bezpłatne, a zajęcia są finansowane dzięki pieniądzom z Funduszu Pracy Integracja Cudzoziemców na Rynku Pracy w ramach konkursu Razem możemy więcej.

W ramach całego szkolenia przewidziano 20 godzin nauki języka polskiego, a także po 10 z historii i informatyki

– wyjaśniła koordynator szkoleń realizowanych w Zamościu.

Czytaj więcej: Nowa ustawa o cmentarzach. Zmiany w przepisach

Ukraińcy próbują rozmawiać po polsku

Ukraińcy uczą się mówić i czytać po polsku, poznają również wybrane zagadnienia historyczne, m.in. dotyczące stosunków polsko-ukraińskich, ale również norm społecznych towarzyszących życiu codziennemu.

Na lekcjach informatycznych uzyskają wsparcie w kontaktach z instytucjami publicznymi czy prywatnymi, dowiadują się np. jak założyć konto bankowe, nabyć nieruchomość, korzystać z transportu publicznego lub uzyskać uprawnień do kierowania pojazdami czy skorzystać pomocy socjalnej i mieszkaniowej.

Na czas trwania kursu uczestnicy mają zapewnione wyżywienie, ubezpieczenie, a także opiekę nad dziećmi w miejscu szkolenia. A po zakończeniu całego cyklu zajęć każdy otrzyma notebook, jako wsparcie poszkoleniowe, a także certyfikat, który może okazać się pomocny w razie poszukiwania pracy.

Całość ma być realizowana do końca przyszłego roku. W zajęciach ma wziąć minimum 225 osób, ale jeśli zainteresowanie będzie większe, to w planach jest tworzenie kolejnych grup.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

dziennikwschodni.pl

Atak na kościół w Wierzbicach

Rozbita figura Matki Bożej / Fot. Facebook

  • W nocy z 31 października na 1 listopada nieznani sprawcy dokonali w Wierzbicach aktu wandalizmu na lokalnym kościele parafialnym.
  • Przestępcy rozbili figurę Matki Bożej, a także zniszczyli nagrobek siostry józefitki.
  • Proboszcz, ks. Leszek Bojarski zgłosił sprawę na policję, jednakże figury nie da się już uratować.
  • Zobacz także: Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny w katolicyzmie i tradycji ludowej

Z 31 października na 1 listopada sprawcy potłukli figurę Matki Bożej, znajdują się w specjalnej grocie, zniszczyli nagrobek siostry józefitki, a także wyjęli krzyż z dziecięcego grobu.

Proboszcz parafii pw. Bożego Ciała i Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej ks. Leszek Bojarski zgłosił sprawę na policję. 

Figura już jest nie do odratowania. A przyjechała do nas ponad 20 lat aż z Lourdes. Parafianie się przy niej modlili i ma ogromną wartość sentymentalną

– przekazał ks. prob. Leszek Bojarski.

Podejrzewa, że za zniszczenia odpowiedzialna jest młodzież, być może w ramach zabaw Hallowen – ze względu na datę incydentu. Sprawcy prawdopodobnie chcieli po prostu pokazać swoje antykościelne nastawienie.

Jeszcze nie wiem, czy wstawimy nową figurę. Zobaczymy. Do tej pory nic takiego w parafii nie miało miejsca. Tylko drobne kradzieże zniczy, czy kwiatów

– dodał duchowny.

Czytaj więcej: Franciszek: Rodzina ma tę łaskę, że tworzą ją mężczyzna i kobieta, którzy się kochają i są płodni

Lokalni strażacy nie przebierają w słowach

O całej sprawie poinformowała także Ochotnicza Straż Pożarna w Pustkowie Żurawskim.

Wczorajszej nocy czczącej zachodnie Hallowen doszło do haniebnego czynu wymierzonego w kościół parafialny znajdujący się w Wierzbicach. Zniszczona została figura Najświętszej Maryi Panny, oraz uszkodzone zostały nagrobki znajdujące się tuż przy świątyni. Piętnujemy takie zachowania oraz nagłaśniamy sprawę by ktokolwiek widział sytuację bądź sprawców jak najszybciej zgłosił to do organów ścigania. Miejsca kultu czy miejsca użyteczności publicznej często są atakowane poprzez wandali. Decydujemy się też dodać zdjęcia, aby ukazać poziom zezwierzęcenia osób które tego dokonały

– czytamy na stronie Ochotniczej Straży Pożarnej w Pustkowie Żurawskim.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

gosc.pl

Benjamin Netanyahu

Benjamin Netanyahu / Fot. YouTube

We wtorek w Izraelu po raz kolejny w krótkim czasie odbyły się wybory do parlamentu. Według najnowszych wyników były premier Benjamin Netanjahu i jego koalicja centroprawicowa może liczyć na 69 miejsc w 120 osobowym Knesecie.

Już pierwsze wyniki exit poll dawały mocne zwycięstwo siłom koalicyjnym Netanjahu na powrót do centralnej polityki i pokierowania państwem po ponad rocznej przerwie.

Niewiele poniżej progu wyborczego 3,25 proc. z poparciem sięgającym 3,17 proc. znajduje się lewicowa partia Merec. Pod progiem wyborczym plasują się również arabskie partie Raam i Balad. Brak reprezentacji tych trzech partii w parlamencie ma wzmocnić pozycję Netanjahu i ułatwi mu utworzenie rządu.

Times of Israel zaznaczył, że obecne prognozy prawdopodobnie ulegną zmianie, gdy przeliczonych zostanie więcej głosów napływających z różnych regionów Izraela.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

pch24.pl

Polska kupuje myśliwce od Koreańczyków

Polska podpisała kontrakt na 48 myśliwców z Korei Płd. / Fot. PAP/Przemysław Piątkowski. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Polskie ministerstwo obrony narodowej w ostatnim czasie coraz częściej sięga po budżet ws. zakupu nowych broni dla polskiej armii.
  • Choć Stany Zjednoczone pochwalają Warszawę, za wzmocnienie obronności w ostatnich latach to Waszyngton nie jest zadowolony ze sposobu w jaki się to odbywa.
  • Amerykanie ubolewają, że polskie władze wybierają południowokoreańskich dostawców zamiast ich rodzime firmy zbrojeniowe.
  • Zobacz także: Katar zagroził odcięciem dostaw gazu. “Pułap cenowy w UE jest hipokryzją”

Agresja Rosji na Ukrainę sprawiła, że europejskie kraje zaczęły się zbroić. Polska jest jednym z takich państw, choć jeszcze przed 24 lutego rząd ogłaszał kolejne decyzje zakupowe. Jedną z nich była ta o pozyskaniu dronów Bayraktar z Turcji.

Państwa Europy Wschodniej zwykle zwracały się po nową broń do USA. Teraz coraz częściej kraje te rozważają zakupy w Korei Południowej, która twierdzi, że może dostarczyć uzbrojenie szybciej i taniej

– wskazuje portal “Politico”.

Największy kontrakt zawarła z Koreańczykami Polska. Podpisana w lipcu z dwoma dostawcami z tego kraju umowa jest warta 5,8 mld dolarów.

Umowa obejmuje 980 czołgów K2 Black Panther, 672 haubice samobieżne K9 i 48 samolotów myśliwskich FA-50. Dostawy części czołgów i haubic mają się rozpocząć do końca tego roku. Wartość kontraktów może wynieść nawet 15 mld dol., jeśli wszystkie dostawy zostaną zrealizowane w najbliższych latach. W zeszłym miesiącu Polska podpisała kontrakt z południowokoreańską firmą Hanwha Defense na 288 wyrzutni rakietowych Chunmoo

– czytamy na portalu.

Czytaj więcej: Brytyjska służba zdrowia: Dzieci, które wierzą, że są trans, prawdopodobnie przechodzą przez krótkotrwałą fazę

Amerykanie wskazują na problemy strategiczne swojego sektora obronnego

Serwis przypomina, że Warszawa początkowo chciała kupić od USA aż 500 wyrzutni HIMARS, ale podczas ceremonii podpisania umowy z Koreą Południową minister obrony Mariusz Błaszczak wyjaśnił, że ze względu na ograniczone możliwości przemysłowe nie będzie możliwe dostarczenie amerykańskiego sprzętu w satysfakcjonującym terminie.

Amerykański przemysł obronny obawia się, że na Polsce się nie skończy. Amerykańscy urzędnicy i szefowie przemysłu obronnego od dawna przyznają, że sprzęt wyprodukowany w USA i wieloletnie gwarancje łańcucha dostaw, które towarzyszą kontraktom jest droższy i dłużej trwa jego dostawa, ale w większości przypadków przewyższa broń wyprodukowaną gdzie indziej

– ocenił anonimowy przedstawiciel branży posiadający kontakty z amerykańskimi firmami zbrojeniowymi.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

dorzeczy.pl, politico.eu

Annalena Baerbock

Annalena Baerbock / Fot. PAP/EPA/Hannibal Hanschke / POOL. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock skomentowała powrót Rosji do umowy zbożowej.
  • Podkreśliła, że państwa skupione w Organizacji Narodów Zjednoczonych nie dały się rosyjskiemu szantażowi.
  • Za negocjacje z Rosja głównie odpowiedzialny jest prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, który stał się mediatorem w sporze Rosja-Ukraina.
  • Zobacz także: Erdogan dąży do zakończenia wojny. Spotka się z Putinem i Zełeńskim

Rosja po raz kolejny próbowała użyć zboża i groźby głodu jako broni. A społeczność światowa w ramach Organizacji Narodów Zjednoczonych jasno dała do zrozumienia, że nie wierzy w rosyjskie kłamstwa i nadal będzie wysyłać statki

– powiedziała niemiecka minister dyplomacji Annalena Baerbock.

Czytaj więcej: Korea Północna i Rosja wznowiły transgraniczny handel kolejowy

Tureckie wysiłki na rzecz przywrócenia umowy zbożowej

Wcześniej w środę prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan poinformował, powołując się na zapewnienia rosyjskiego ministra obrony Siergieja Szojgu, że inicjatywa zbożowa umożliwiająca eksport ukraińskiego zboża zostanie wznowiona w środę. Także ministerstwo obrony w Moskwie, cytowane przez rosyjskie media, oświadczyło, że Rosja powróci do inicjatywy zbożowej umożliwiającej transport ukraińskich produktów.

W sobotę Rosja zawiesiła swój udział w umowie zawartej latem br. w sprawie bezpiecznego eksportu zboża ukraińskiego przez Morze Czarne. Eksport ten został zablokowany w lutym na skutek napaści rosyjskiej na Ukrainę. Ustalenia, nazywane inicjatywą zbożową, umożliwiły wznowienie tego eksportu.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

wnp.pl

Joe Biden

Joe Biden / Fot. PAP/EPA/Adam Schultz / The White House / HANDOUT. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Amerykańskie media poinformowały o niepokojącej rozmowie rosyjskiej generalicji.
  • Generałowie mieli dyskutować nad użyciem taktycznej broni jądrowej w wojnie na Ukrainie.
  • Te informacje sprawiły wielki niepokój wśród administracji prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena.
  • Zobacz także: Erdogan dąży do zakończenia wojny. Spotka się z Putinem i Zełeńskim

Amerykańskie media informują, że agencje wywiadowcze w ich kraju mieli przechwycić rozmowy rosyjskich generałów. Debatowali oni o użyciu taktycznej broni jądrowej w wojnie na Ukrainie. W samym rozmowach nie brał jednak udziału prezydent Rosji Władimir Putin. Zdaniem wywiadowców nia ma dowodu na jego obecność przy takich rozmowach.

Czytaj więcej: Mobilizacja wojskowa w Czeczenii. Kadyrow odgraża się Ukrainie

Niebezpieczeństwo użycia broni jądrowej

Fakt ujawnienia przez amerykańską agencję wywiadowczą rozmów rosyjskiej generalicji podniósł alarm wśród administracji prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena. Ich zdaniem to pokazuje, zę ostatnie niepowodzenia na froncie bardzo uderzyły w morale

Rozmowy te zaalarmowały administrację Bidena, ponieważ pokazały, jak bardzo Moskwa stała się sfrustrowana niepowodzeniami na polu walki w Ukrainie

– informuje amerykański dziennik “The New York Times”.

Według Amerykanów, nie ma jednak dowodów na to, że Rosjanie przygotowują się do użycia broni jądrowej.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

tysol.pl, twitter.com

Elektrownia jądrowa Brokdorf kończy pracę po 35 latach działania

Elektrownia jądrowa Brokdorf kończy pracę po 35 latach działania / Foto:Christian Charisius/picture alliance/dpa

  • W bardzo krótkim odstępie czasu minister aktywów państwowych Jacek Sasin poinformował o planach budowy elektrowni jądrowych w naszym kraju.
  • W środę wicepremier poinformował, że trwają poszukiwania lokalizacji oraz partnera biznesowego do budowy trzeciej elektrowni.
  • Niedawno rząd ogłosił, że dwie pierwsze powstaną dzięki współpracy ze Stanami Zjednoczonymi oraz Koreą Południową.
  • Zobacz także: Koreańczycy wybudują drugą elektrownię jądrową w Polsce

Planujemy kolejną elektrownię jądrową w ramach rządowego programu, trzecią już. W najbliższym czasie będzie wskazana lokalizacja tej elektrowni i będzie również podjęte postępowanie o wyborze partnera do tej kolejnej elektrowni

– poinformował minister aktywów państwowych.

Przypomnijmy, że kilka dni temu premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że planowana jest budowa trzech elektrowni jądrowych.

Rząd wybrał już technologię amerykańskiej firmy Westinghouse do realizacji projektu pierwszej elektrowni jądrowej. W środę Rada Ministrów ma podjąć uchwałę w tej sprawie.

Czytaj więcej: Religijność wpływa na dzietność Izraela. “Ewenement wśród państw rozwiniętych”

Polskie ambicje energetyczne

Z kolei w poniedziałek wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin podpisał list intencyjny w sprawie budowy drugiej elektrowni jądrowej we współpracy firm polskich i koreańskich.

Podpisane w stolicy Korei Południowej memorandum zakłada opracowanie wstępnych warunków środowiskowych i budżetowych pod budowę elektrowni atomowej w Pątnowie koło Konina. Dokument podpisano w obecności wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina i ministra handlu, przemysłu i energii Korei Południowej Lee Chang-Yanga.

List intencyjny podpisały polskie ZE PAK i PGE i koreańskie Korea Hydro & Nuclear Power. Elektrownia ma powstać w oparciu o koreańską technologię APR1400.

Przemawiając z tej okazji wicepremier Sasin stwierdził, że jesteśmy świadkami historycznego momentu. Dywersyfikacja źródeł energii jest szczególnie ważna w kontekście toczącej się na Ukrainie wojny.

To bezpieczeństwo ma wiele twarzy, ale najważniejsze z tych twarzy to bezpieczeństwo militarne i energetyczne. Nie da się zachować niepodległości bez zapewnienia bezpieczeństwa w tych dwóch obszarach

– zaznaczył Jacek Sasin w rozmowie z radiową “Jedynką”.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

dorzeczy.pl, isbnews.pl

- Dzisiaj się nie kąpię.

- Dzisiaj się nie kąpię. / Fot. Pixabay

  • Najnowsze dane wskazują na ogromny problem z uzależnieniem technologicznym, które wpadają małe dzieci.
  • Już 60 proc. dzieci od 6 miesiąca życia do 6 roku życia korzysta na różny sposób z urządzeń elektronicznych.
  • Rząd od pewnego czasu próbuje zablokować dzieciom dostęp do pornografii poprzez regulacje prawne.
  • Rodzice mają otrzymać możliwość zainstalowania darmowego oprogramowania do blokowania treści dla dorosłych.
  • Eksperci psychologii wskazują na fatalne skutki dla rozwoju człowieka, poprzez bardzo wczesny dostęp do technologii.
  • Zobacz także: Aborcjoniści i lewicowe media ubolewają na statystyki po wyroku TK. Pro-life odpowiada

Aż 60 procent dzieci już od 6. miesiąca życia do 6. roku życia korzysta z urządzeń elektronicznych. Po 6. roku życia to aż 84 procent dzieci. Na najmłodszych w cyfrowym świecie czyha wiele niebezpieczeństw – wśród nich wszechobecna pornografia. Psychologowie biją na alarm, że dostęp do pornografii odbija się na całym przyszłym życiu i może doprowadzić do bardzo poważnych zaburzeń osobowości.

Zmiany najpierw na poziomie neurochemicznym, a później nawet strukturalnym są jak najbardziej możliwe, bo to jest silne pobudzenie. Jeżeli ono jest silne i systematyczne, to mózg dziecka się zmienia. To jest ten obszar od strony neurologicznej, a od strony zachowania to związki z agresywnością

– zauważyła dr psychologii Magdalena Żurko.

O tym, jak poważny jest to problem, może świadczyć fakt, że postulat walki z uzależnieniem od pornografii został zapisany w narodowym programie zdrowia.  W walce z dostępem dzieci do treści pornograficznych pomóc ma ustawa o ochronie małoletnich przed nieodpowiednimi treściami.

Projekt polega na tym, że rodzicowi udostępniamy z mocy prawa nieodpłatne narzędzie, które ma pomóc mu w skutecznym zablokowaniu dostępu jego dziecka do treści pornograficznych. Nowe przepisy sprawią, że do obowiązków odpowiedzialności operatora będzie należało to, żeby każdemu taką usługę proponować i aktywnie o niej przypominać

– powiedział pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa Janusz Cieszyński.

Czytaj więcej: Sykulski: #VetoRezerwy. Hoga: To droga do anarchii

Walka z dostępnością dzieci do pornografii

Ustawa ma zobowiązać dostawców usług internetowych do blokowania stron z pornografią.

Szereg rodziców już wprowadziło takie blokady, ale nie wszyscy potrafią to zrobić. Myślę, że pomysł, żeby zobligować dostawców, aby blokady tworzyli, to jest bardzo dobry pomysł, bo nie wszyscy rodzice to potrafią zrobić i nie wszystkim przyjdzie do głowy, że to jest dobre rozwiązanie

– wskazuje dr Żurko.

Spora odpowiedzialność za ochronę dzieci cały czas spoczywa na rodzicach.

To tak jakbyśmy poszli w góry, czyli jak idziemy w góry, zawsze mu towarzyszmy, jesteśmy obok niego. Jeżeli chcemy dziecku pokazać cokolwiek, co jest w telewizji, to bądźmy z nim, żebyśmy mogli zareagować

oceniła dyrektor przedszkola “Lokomotywa” w Gdyni Izabela Zbroińska.

Ważnym zadaniem jest także edukacja rodziców i uświadamianie ich, jak poważnym zagrożeniem dla ich pociech jest pornografia.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

radiomaryja.pl