Franciszek z podróżą do Bahrajnu

Papież Franciszek i król Bahrajnu Hamad / Fot. PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Papież Franciszek rozpoczął w czwartek czterodniową wizytę apostolską w Bahrajnie.
  • Podczas wspólnego spotkania, król Hamad wezwał do zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej i do wznowienia negocjacji.
  • Z kolei Ojciec Święty podziwiał Bahrajn za jego wielonarodową kulturę i swobodę wyznania.
  • Stwierdził również, że przybywa do Bahrajnu jako “siewca pokoju”.
  • Zobacz także: Fundacja Małych Stópek prezentuje nową inicjatywę. Karty edukacyjne Moja Rodzinka

W budynku bazy lotniczej Sachir koło Awali powitał go król Hamad. Z lotniska papież odjechał do pałacu królewskiego. Przy wjeździe do rezydencji monarchy grupa Arabów śpiewała powitalną pieśń na cześć Franciszka. Następnie papieski samochód eskortował kawaleria, a przed pałacem pozdrawiały go okrzykami dzieci. W pałacu papieża powitał król. W Sali Zielonej odbyła się ich rozmowa prywatna, zakończona wymianą prezentów.

Przywódca Bahrajnu podkreślił wysiłki tego kraju ma rzecz światowego partnerstwa opartego na dialogu dyplomatycznym i środkach pokojowych mogących przyczynić się do zakończenia wojen i konfliktów.

W szczególności wzywamy do zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej i do poważnych negocjacji między stronami, a Królestwo Bahrajnu jest gotowe odegrać w tej dziedzinie każdą rolę

– podkreślił król Hamad.

Wyraził przekonanie, że takie skuteczne partnerstwo międzynarodowe bez wątpienia przyczyni się do skłonienia supermocarstw do zrewidowania i odnowienia swoich zobowiązań w zakresie ochrony bezpieczeństwa i pokoju na świecie oraz unikania eskalacji i konfrontacji, a także do przekierowania wysiłków międzynarodowych poprzez stawienie czoła ideologiom ekstremistycznym i wspólną pracę nad rozwiązywaniem wszelkich kwestii politycznych, gospodarczych, społecznych z perspektywy humanitarnej i integracyjnej, która uwzględniała by zabezpieczenie interesów światowych, dobro ludzkości i stabilność ludzkości.

Wszystko to wymaga odnowienia i udoskonalenia porządku światowego, aby stał się on bardziej sprawiedliwy, równy, wyważony wobec wszystkich narodów i wszystkich ludów

– wyjaśnił przywódca Bahrajnu.

Zapewnił o modlitwach swoich i wszystkich mieszkańców Bahrajnu w intencji posługi, którą papież Franciszek pełni w świecie.

Dostojny Gościu, życzę Tobie miłego pobytu wśród nas. Bardzo się cieszymy z wizyty Waszej Świątobliwości i przyjęcia naszego zaproszenia

– dodał.

Czytaj więcej: Ojciec Święty zachęca do modlitwy za dzieci, które cierpią

Papież Franciszek siewcą pokoju

Ojciec Święty wyraził uznanie dla wkładu tego małego kraju w dialog ludzi różnych kultur, narodowości i religii apelując o pracę na rzecz wspólnoty i nadziei.

Jestem tutaj, w krainie drzewa życia, jako siewca pokoju, aby przeżyć dni spotkania, aby uczestniczyć w Forum dialogu między Wschodem a Zachodem na rzecz pokojowego współistnienia ludzi

– zaznaczył Franciszek.

Zwrócił uwagę, że to to właśnie wkład tak wielu osób pochodzących z różnych narodów umożliwił w tym kraju niezwykły rozwój produkcji. Stało się to możliwe dzięki imigracji, której wskaźnik w Królestwie Bahrajnu jest jednym z najwyższych na świecie i około połowa mieszkańców to obcokrajowcy.

Papież przywołał konstytucję Bahrajnu, która stanowi, że nie może być żadnej dyskryminacji ze względu na płeć, pochodzenie, język, religię lub przekonania, a także że wolność sumienia jest wartością absolutną orazpaństwo chroni nietykalność religii.

Są to przede wszystkim zobowiązania, które należy stale przekładać na praktykę, aby wolność religijna stała się pełna i nie ograniczała się do wolności kultu; aby równa godność i równe szanse były konkretnie przyznawane każdej grupie i każdej osobie; aby nie było dyskryminacji, a podstawowe prawa człowieka nie były gwałcone, lecz promowane; myślę przede wszystkim o prawie do życia, o konieczności zagwarantowania go zawsze, także wobec osób, które zostały ukarane, których egzystencja nie może być wyeliminowana

– powiedział Ojciec Święty.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

pch24.pl, kai.pl

Inflacja

Inflacja / Fot. Pixhere

  • Jak poinformował mBank, ich klienci posiadający kredyty we frankach szwajcarskich otrzymają specjalną ofertę.
  • W ugodzie znajdzie się oferta przewalutowania kredytów na polski złoty.
  • Z kolei warunki umorzenia będą negocjowane z każdym klientem indywidualnie.
  • Zdaniem przedstawicieli banku ugoda da szansę na wyeliminowanie ryzyka kursowego.
  • Zobacz także: Vucic o Nord Stream: “Każdy wie, kto to zrobił, ale udajemy imbecyli”

Po zamknięciu fazy pilotażu mBank rozpoczął oferowanie ugód frankowych. W ramach oferty przewalutuje dotychczasowy kredyt z franków szwajcarskich na złote, a jednocześnie zredukuje kapitał pozostający do spłaty. Warunki umorzenia będą ustalane indywidualnie i będą podlegać negocjacjom

– podano w komunikacie mBanku.

Przewalutowany kredyt będzie oprocentowany zmienną lub okresowo stałą stopą procentową. Bank proponuje stopę stałą. Obecnie wynosi ona 4,99 proc.

Ugoda pozwoli klientowi definitywnie wyeliminować ryzyko kursowe oraz ryzyko stopy procentowej do 5 lat (w przyszłości oprocentowanie może się zmieniać w zależności od warunków na rynku)

– podkreślono.

Instytucja planuje zaoferować ugodę wszystkim klientom spłacającym kredyty hipoteczne we frankach do połowy 2023 r.

mBank należy do czołówki uniwersalnych banków komercyjnych w Polsce. Strategicznym akcjonariuszem mBanku jest niemiecki Commerzbank. Bank jest notowany na GPW w 1992 roku. Aktywa razem banku wyniosły 199,54 mld zł na koniec 2021 r.

Czytaj więcej: Gryglas: Nasze bezpieczeństwo ulega wzmocnieniu [NASZ WYWIAD]

Ważne orzeczenie TSUE ws. frankowiczów

We wrześniu Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, że sąd krajowy nie może zastąpić nieuczciwego postanowienia umownego kursu wymiany przepisem krajowym, kiedy takiemu rozwiązaniu sprzeciwia się dany konsument.

Decyzja TSUE to odpowiedź na pytanie prejudycjalne, dotyczące zmian w umowach kredytowych, zaciąganych we frankach szwajcarskich. TSUE stwierdził, że jeżeli umowa kredytu nie może dalej obowiązywać bez tego postanowienia, należy stwierdzić jej bezwzględną nieważność.

Trybunał odpowiadał na pytanie prejudycjalne Sądu Rejonowego w Warszawie dotyczącego kredytu hipotecznego denominowanego w walucie obcej. Do sądu tego zwrócili się kredytobiorcy z powództwem o stwierdzenie, na podstawie dyrektywy w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, nieuczciwego charakteru wspomnianych powyżej warunków umownych dotyczących mechanizmu wymiany, które stanowiły integralną część ich umowy.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

dorzeczy.pl, isbnews.pl

Osoba nienarodzona

Osoba nienarodzona / Fot. Lifebeat Center

  • Fundacja Małych Stópek wyszła z ciekawą inicjatywą oferują dzieciom i rodzicom karty edukacyjne “Moja Rodzinka”.
  • Oferta przedstawia interaktywne karty opisujące rozwój nienarodzonego dziecka w brzuchu matki.
  • Dla dzieci stworzono również specjalne arkusze, które można będzie pomalować na kolorowo.
  • Zobacz także: Kolejna aborcjonistka w szeregach Papieskiej Akademii Życia

Każda z interaktywnych kart edukacyjnych “Moja Rodzinka” przedstawia rzeczywisty wygląd dziecka w określonym dniu przed narodzeniem oraz trzy fakty z życia prenatalnego.

Starałem się, by treści były dostosowane do dziecięcej percepcji, ale też żeby były zgodne z dzisiejszą nauką. Krótkie zdania, łatwe do przyjęcia przez najmłodszych. Na każdej z kart jest odniesienie rozmiaru dziecka do owocu czy warzywa, np. w 11. tygodniu rozmiar maluszka podobny jest do wielkości kiwi. Wówczas łatwiej dziecku zwizualizować w swoich myślach, jak w danej chwili wygląda to małe dzieciątko

– powiedział Adrian Perec w wywiadzie dla Family News Service.

Na rewersie kart umieszczone są kody QR, po których zeskanowaniu otworzy się wysokiej jakości animacja, w której bohater gry – mały Janek opowiada więcej o swoim życiu pod sercem mamy.

Animowany, nieco zabawny przekaz dostosowany jest do dzieci. Chciałem pokazać, że Jaś jest już częścią rodziny. Jest i od chwili poczęcia można wchodzić z nim w relację

– dodał twórca inicjatywy.

Drugą gałęzią inicjatywy “Moja Rodzinka” jest interaktywna kolorowanka.

W niej dzieci poznają bardziej rodzinę małego Jasia. Dodany został również muzyczny aspekt. Muzyka to pasja tej rodzinki. Przy każdej postaci jest QR kod, po którego zeskanowaniu usłyszymy dźwięki instrumentów. To taka dodatkowa ciekawostka. Myślę, że kolorowankę będziemy jeszcze rozbudowywać

– zaznaczył autor.

Czytaj więcej: Puda wyjaśnił kiedy Polska otrzyma KPO. “Czekamy na akceptację KE”

Autor projektu zwraca uwagę na treść edukacyjną

Grafik współpracujący z Fundacją Małych Stópek zwraca uwagę, że dzieci potrzebują dziś dobrych treści edukacyjnych.

Mamy świat jaki mamy, treści są szybkie, człowiek szybko się nudzi. Wyjście naprzeciw temu wszystkiemu jest – uważam – strzałem w dziesiątkę. Sam posiadam czwórkę dzieci i widzę, jak skrupulatnie muszę przeglądać materiały video, żeby były dobre jakościowo, ale przede wszystkim, aby niosły ze sobą dobrą treść, czego niestety dziś brakuje

– wyjaśnił Perec.

Karty edukacyjne “Moja Rodzinka” można nabyć bezpłatnie za pośrednictwem strony internetowej Fundacji Małych Stópek.

Fundacja Małych Stópek, która jest inicjatorem i pomysłodawcą gry „Moja Rodzinka”, powstała w 2012 r. w Szczecinie. Główną misją Fundacji jest promocja wartości ludzkiego życia, od poczęcia do naturalnej śmierci oraz godności jego przekazywania. Początkowo jej głównym celem była organizacja Marszu dla Życia w Szczecinie oraz promocja duchowej Adopcji Dziecka Poczętego.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

radiomaryja.pl

Joe Biden

Joe Biden w Kongresie / Fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO / POOL. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030 Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden przed wyborami śródokresowymi wzywa wyborców do głosowania na Demokratów.
  • Jego zdaniem zwolennicy Donalda Trumpa wyznają antydemokratyczne i antyamerykańskie wartości.
  • Lider Demokratów apeluje również, aby nie wierzyć w teorie spiskowe, które mogą się pojawić po podaniu wstępnych wyników wyborów.
  • Zobacz także: Przyjaźń rosyjsko-chińska. Hiszpańska prasa ujawnia plany Putina i Jinpinga

Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden, a zarazem lider Partii Demokratycznej w ostatnim czasie mocno zaangażował się w kampanię wyborczą przed wyborami śródokresowymi. W swoim ostatnim przemówieniu zwracał on uwagę, że demokracja w USA jest rzekomo osłabiona. Świadczyć o tym ma ostatni atak za męża przewodniczącej Izby Reprezentantów Nancy Pelosi. Stwierdził, że intencją napastnika był pierwotnie zamach na zdrowie i życie samej spikerki.

W przemówieniu do Komitetu Narodowego Demokratów podkreślił, że amerykańska demokracja jest atakowana, a wyborcy muszą stanowczo przeciwdziałać. Zachęcał, aby zagłosować na tych kandydatów, którzy w jego opinii bronią standardów demokratycznych.

Biden apeluje, by nie wierzyć w teorie spiskowe

Prezydent Biden regularnie oskarża zwolenników Republikanów, a w szczególności byłego prezydenta Donalda Trumpa, o podsycanie nienawiści i atak na demokrację. Zarzuca im, że nie chcą zaakceptować wyników wyborów prezydenckich z 2020 r.

Nie popełnijcie błędu w głosowaniu. Demokracja jest dla nas wszystkich

– zaapelował prezydent Joe Biden.

Przypomniał, że w aktualnych wyborach w niektórych stanach swoje głosy przedterminowo oddało 27 mln Amerykanów. W innych stanach liczenie kart do głosowania zacznie się dopiero po zamknięciu lokali wyborczych 8 listopada, co oznacza, że ​​wyniki pojawią się dopiero po kilku dniach od głosowania.

Będą to pierwsze krajowe wybory od wydarzeń z 6 stycznia, kiedy uzbrojony, wściekły tłum zaatakował Kapitol Stanów Zjednoczonych

– podkreślił amerykański przywódca.

Jak deklarował, także w aktualnych wyborach mają kandydować osoby, które gotowe są do tego, by odrzucić wynik wyborów, co może doprowadzić do „chaosu”.

To bezprecedensowe. To niezgodne z prawem. I to jest nieamerykańskie. Jak już powiedziałem, nie możesz kochać swojego kraju tylko wtedy, gdy wygrywasz

– ocenił Biden.

Prezydent poprosił, by wyborcy zadali sobie pytanie, czy oddają swój głos na kandydatów, którzy zaakceptują wynik wyborów.

Czytaj więcej: Mikołajczyk: Tłum w takiej skali to żywioł ciężki do opanowania [NASZ WYWIAD]

Lider Demokratów uderza w republikańskich polityków i wyborców

We wrześniu Biden wygłosił przemówienie w Independence Hall w Filadelfii, krytykując Republikanów i zwolenników Donalda Trumpa głoszących jego hasło wyborcze Make America Great Again, wyznających przekonania rzekomo sprzeczne z wartościami demokratycznymi.

Zgodnie z najnowszymi sondażami przeprowadzonymi na zlecenie CBS News, Republikanie mogą zdobyć większość miejsc w Izbie Reprezentantów. Główną siłą napędową ma być narastające niezadowolenie społeczeństwa amerykańskiego z powodu inflacji i niestabilnej giełdy. Oznaczałoby to problemy dla ekipy Bidena, jeśli chodzi o realizację programu wyborczego.

Wybory z 8 listopada będą testem popularności obecnej administracji i pokażą, czy aktualna administracja Białego Domu będzie w stanie forsować ustawy, na których jej zależy, w tym związanych z agendą klimatyczną, promocją aborcji i ideologii gender.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

cbsnews.com, pch24.pl

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Twitter

  • Prezydent Serbii Aleksandr Vucic jest zniecierpliwiony sytuacją wokół sabotażu gazociągów Nord Stream.
  • Podkreślił, że każdy polityk w Europie i na świecie specjalnie milczy o prawdziwym sprawcy sabotażu.
  • Z kolei spółka Nord Stream AG odkryła dwa kratery w miejscu wybuchów gazociągów.
  • Zobacz także: Baltic Pipe. Gazociąg nareszcie zaczyna działać

6 września w systemie rurociągów Nord Stream 1 i Nord Stream 2 doszło do eksplozji i wycieku gazu w czterech miejscach jednocześnie. Władze Niemiec, Danii i Szwecji nie wykluczyły sabotażu jako przyczyny, natomiast Rosja uznała to za akt międzynarodowego terroryzmu.

Każdy polityk na świecie wie, kto dokonał sabotażu na Morzu Bałtyckim przeciwko gazociągom Nord Stream 1 i Nord Stream 2, ale wszyscy udajemy imbecyli i milczymy, aby nie szkodzić interesom naszych krajów. Hipokryzja jest wszędzie

– powiedział prezydent Serbii Aleksandr Vucic.

W momencie wybuchu oba gazociągi nie przesyłały gazu do Niemiec – oddanie NS2 do użytku zostało zawieszone przez Berlin w związku z inwazją Rosji na Ukrainę, a przesył NS1 został bezterminowo wstrzymany przez Gazprom pod koniec sierpnia pod pretekstem usterek technicznych tłoczni położonej w Rosji.

Czytaj więcej: Bułgarom brakuje transakcji cyfrowych. Płatność gotówkowa ratuje gospodarkę

Kratery na dnie w pobliżu Nord Stream

Wczoraj spółka Nord Stream AG poinformowała o zakończeniu 2 listopada wstępnego zbierania danych w miejscu uszkodzenia pierwszej nitki gazociągu Nord Stream w wyłącznej strefie ekonomicznej Szwecji.

Według wstępnych wyników oględzin miejsca uszkodzenia, na dnie morskim w odległości około 248 m odnaleziono kratery o głębokości od 3 do 5 metrów

– czytamy w komunikacie spółki Nord Stream AG.

27 października specjalnie wyposażony statek wyczarterowany przez Nord Stream AG dotarł do miejsca uszkodzenia gazociągu w szwedzkiej strefie ekonomicznej. W ramach kontroli odcinka gazociągu w wyłącznej strefie ekonomicznej Danii, spółka Nord Stream AG nadal oczekuje na decyzję władz o udzieleniu pozwoleń na przeprowadzenie prac.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

dorzeczy.pl

Homomałżeństwa

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pixabay

  • W czwartek Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę ws. małżeństw jednopłciowych.
  • Jej wnioskodawcy, para gejów Jakub i Dawid oznajmili natomiast sukces, twierdząc, że sąd uznał prawo do homomałżeństw.
  • Komentujący ich wpis, a także Instytut Ordo Iuris szybko wytknęli im mijanie się z prawdą.
  • Polska Konstytucja stwierdza, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny.
  • Zobacz także: Marsz Niepodległości 2022. Meloni odpowiedziała na zaproszenie

Jakub i Dawid to zadeklarowani homoseksualiści, którzy kilka lat temu wypromowali się w mainstreamowych mediach oświadczeniem, że nie będą przyjmować w swoich apartamentach zwolenników PiS-u, Radia Maryja, Ruchu Narodowego i TVP. 

Podczas jednego z wywiadów panowie przewidywali wprowadzenie opasek dla homoseksualistów, które nawiązywałyby do opasek dla Żydów w III Rzeszy oraz oskarżali polskie społeczeństwo, które dało się według nich omamić 500 złotymi.

Orzeczenie NSA ws. par jednopłciowych

W czwartek 3 listopada Jakub i Dawid opublikowali w mediach społecznościowych informację o rzekomym historycznym orzeczeniu Naczelnego Sądu Administracyjnego ws. małżeństw jednopłciowych.

W sprawie legalizacji naszego małżeństwa po pięciu latach dotarliśmy do najwyższej instancji w Polsce – Naczelnego Sądu Administracyjnego. Podczas rozprawy po raz pierwszy NSA stwierdził jednoznacznie – nasza KONSTYTUCJA nie zabrania małżeństw osób tej samej płci. To historyczne słowa obalające mit powtarzany przez prawą stronę od lat. Dziś sąd rozprawił się z tym kłamstwem ostatecznie

– czytamy we wpisie gejów celebrytów.

Czytaj więcej: Nowy pomysł rządu na walkę z zagranicznymi funduszami inwestycyjnymi. “Polacy muszą mieć pierwszeństwo”

Kolejny fake news homoaktywistów

Informacje opublikowane przez parę zostały zdementowane przez Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.

Kolejny #FakeNews. NSA oddalił skargę kasacyjną panów. Czyli uznał zasadność odmowy wpisania do rejestru stanu cywilnego aktu małżeństwa osób tej samej płci, sporządzonego za granicą. Sygnatura II OSK 2376/19

– poinformowało Ordo Iuris.

Prawnicy podkreślili, że polska Konstytucja niezmiennie chroni instytucji małżeństwa jako zwiazku kobiety i mężczyzny. Ponadto transkrypcja zagranicznego aktu ws. związku dwóch mężczyzn została w naszym kraju uznana za niedopuszczalną.

Wyrwane z kontekstu zdanie uzasadnienia nie zmieni faktu, że transkrypcja zagranicznego aktu dot. związku 2 mężczyzn została uznana za niedopuszczalną w Polsce. Polska otacza ochroną małżeństwo, jako związek kobiety i mężczyzny. Nic się nie zmienia. Co więcej, ta zasada ulega wzmocnieniu

– ocenił instytut prawny.

Stwierdzenie, że norma konstytucyjna „nie stanowi samoistnej podstawy oddalenia” jest niezręczna, ale jasna – każda norma konstytucyjna potrzebuje przepisów ustawowych, regulujących jej wdrożenie. Czyli, panowie próbują wmówić nam, że wygrali, podczas gdy przegrali z kretesem

– podkreśliło Ordo Iuris.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

tysol.pl

Chiny

Władimir Putin i Xi Jinping / Fot. Radek Pietruszka/PAP. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Według hiszpańskiej gazety “El Pais” Chiny i Rosja tworzą obecnie bardzo mocny duet, który dąży do zmian geopolitycznych.
  • Zdaniem gazety Zachód nie ma obecnie nic, czym mógłby “kupić” Pekin.
  • Choć oficjalnie Chiny są neutralne ws. wojny na Ukrainie to mają wspierać Kreml.
  • Zobacz także: Protesty przeciwko sankcjom w Czechach oraz Niemczech

Pekin nie opuści Moskwy, bo uważa Zachód za głównego przeciwnika, a Rosję za partnera do współpracy, zwłaszcza w obliczu pogarszającej się sytuacji międzynarodowej

– stwierdzono w artykula hiszpańskiej gazety “El Pais”.

Według “El Pais”, w ostatnich latach Xi Jinping i Władimir Putin zrobili wszystko, co możliwe, aby wyraźnie pokazać, jak blisko są Chiny i Rosja. Dziennik zwraca uwagę, że od 2013 r. obaj przywódcy spotkali się około 40 razy, a Xi nazwał Putina swoim najlepszym i najbliższym przyjacielem.

Obie strony utrzymują bezgraniczną przyjaźń i wierzą, że ich ‘wszechstronne partnerstwo strategiczne’ i interakcja w nowej erze będą sprzyjającym czynnikiem na arenie międzynarodowej

– zauważył dziennik.

Rosja i Chiny dążą do wspólnego celu, jakim jest zmiana porządku światowego. Xi Jinping nie ma zamiaru potępiać Moskwy – w rzeczywistości milcząco popiera decyzję Putina i nadal udziela mu wsparcia dyplomatycznego

– ocenili autorzy.

Zdaniem hiszpańskiej gazety, wbicie klina między Rosję a Chiny nie jest realistycznym pomysłem.

Zachód po prostu nie ma nic do zaoferowania, nie narażając swoich demokratycznych wartości, interesów i bezpieczeństwa” – napisano w artykule.

– stwierdzono wprost w artykule.

Czytaj więcej: Polska gotowa pomóc Ukrainie w odbudowie lotnisk

Zaskakująca neutralność Chin

Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę Chiny są języczkiem u wagi ze względu na bliskie stosunki z Rosją z jednej strony i konfrontację ze Stanami Zjednoczonymi z drugiej. Oficjalnie Pekin pozostaje neutralny wobec wydarzeń na Ukrainie.

Rzecznik chińskiej dyplomacji stwierdził pod koniec kwietnia, że z zewnątrz może się to wydawać konfliktem między Rosją a Ukrainą, jednak faktycznymi stronami konfliktu są Rosja i Stany Zjednoczone, które są reprezentowana przez NATO.

Przekonywał, że Unia Europejska musi zastanowić się nad tym, kto na tej wojnie czerpie najwięcej, kto jest teatrem działań wojennych, a kto na tej wojnie najwięcej traci.

Według “Global Times”, gazety kontrolowanej przez chińską partię komunistyczną, charakter wojny rosyjsko-ukraińskiej to gra strategiczna między Moskwą a Waszyngtonem, a fakty świadczą o tym, że konflikt stworzył nową sytuację, która zaszkodziła Ukrainie, Rosji i reszcie Europy, ale przyniosła korzyści tylko USA.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

dorzeczy.pl

Ekoterroryści ukarani za akcję w holenderkim muzeum

Ekoterroryści atakują dzieła sztuki / Fot. Twitter

  • Dwóch ekoterrorystów z Belgii zostało ostatnio ukaranych na dwa miesiące pozbawienia wolności.
  • Trzeci ze sprawców nie zgodził się na przyspieszony tryb rozprawy, dlatego wyrok usłyszy dopiero w późniejszym terminie.
  • Zieloni aktywiści oblali oni farbą 27 października jeden z obrazów w holenderskiej Królewskiej Galerii Malarstwa Mauritshuis w Hadze.
  • Zobacz także: Czarnoskóry były poseł z zarzutami za gwałty

W środę agencja Reutera poinformowała, że dwaj Belgowie, którzy dokonali aktu wandalizmu w holenderskim muzeum, usłyszeli wyrok dwóch miesięcy więzienia – w tym jednego w zawieszeniu. Do zdarzenia doszło 27 października w holenderskiej Królewskiej Galerii Malarstwa Mauritshuis w Hadze. Chodzi o słynne dzieło autorstwa Jana Vermeera “Dziewczyna z perłą”. The Guardian przekazał, że miejscowa policja aresztowała w związku z tym incydentem trzy osoby. Protestujący domagali się zaprzestania procesu wydobycia ropy na świecie.

Nagranie obrazujące całe zajście zostało opublikowane w mediach społecznościowych. Jeden z ekoterrorystów próbował przykleić ogoloną głowę do szkła zakrywającego obraz, drugi wylał na niego zawartość puszki z zupą pomidorową.

Władze muzeum przekazały w oficjalnym oświadczeniu, że znajdujący się za ochronnym szkłem obraz został poddany oględzinom przez konserwatorów, z których wynika, że nie został uszkodzony. Sprawa trafiła przed sąd w trybie przyśpieszonym.

Bezcenne dzieło sztuki, które wisiało tam dla wszystkich, zostało zanieczyszczone przez oskarżonych, którzy uznali, że ich przesłanie jest ważniejsze niż cokolwiek innego

– powiedział holenderski prokurator.

Domagał się on dla sprawców czterech miesięcy więzienia, w tym dwóch w zawieszeniu.

Prowadząca rozprawę sędzia uznała, że nie chce zbyt surowym wyrokiem nie zamierza zniechęcać innych do protestowania. Stąd wyrok dwóch miesięcy pozbawienia wolności, z czego jeden w zawieszeniu. Trzeci podejrzany, który nie zgodził się na taki tryb procedury, będzie sądzony w piątek.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

magnapolonia.org

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pixabay

  • W najnowszym badaniu, aż 67 proc. ankietowanych Bułgarów stwierdziło, że korzysta z płatności gotówkowej.
  • Głównym powodem takiego obrotu sprawy wydaje się być brak opcji na transakcję cyfrową, o czym wspomina 38 proc. badanych.
  • Warto zauważyć, że Bułgarzy wedle badania chcieliby posiadać większe możliwości do płacenia kartami bankowymi w sklepach oraz w innych usługach.
  • Zobacz także: Kamraci rozdają ulotki. Wstęp do rejestracji partii?

Płatności gotówkowe wybiera 67 proc. ankietowanych w badaniu postaw płatniczych konsumentów, zleconym przez EVO Payments International – dostawcę rozwiązań płatniczych oraz sieć płatności wizowych VISA, którego wyniki opublikowano w środę.

Zdecydowana mniejszość wskazała, ze płatności za zakupy dokonuje za pomocą telefonu, smartwatcha lub innego urządzenia.

Bułgarzy cenią sobie jednak sklepy, gdzie można zapłacić za zakupy w sposób bezgotówkowy. 41 proc. respondentów stwierdziło, że takie sklepy są nowoczesne, a 42 określiło je jako zorientowane na klienta. 21 proc. badanych oświadczyło, że musiało opuścić sklep spożywczy, gdyż okazało się, że nie oferuje on opcji płatności kartą. Brak takiej możliwości jest najbardziej odczuwalny na targowiskach i bazarach, w salonach fryzjerskich i kosmetycznych, barber shopach, w taksówkach i u lekarza.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

pch24.pl

Dmitrij Miedwiediew

Dmitrij Miedwiediew / fot. youtube

  • Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew odniósł się do zapowiedzi budowy muru na granicy z Kaliningradem.
  • Uderzył on Polaków chwaląc się, że niedługo w Rosji będzie obchodzony Dzień Jedności Narodowej ustanowionego w dzień wypędzenia z Moskwy polskich żołnierzy.
  • Zainsunował, że przy obecnej polityce naszego rządu w przyszłości właścicielem Pałacu Prezydenckiego byłby ktoś inny.
  • Zobacz także: Orban z nagrodą za pomoc prześladowanym chrześcijanom

Były prezydent i premier Rosji, Dmitrij Miedwiediew, który jeszcze kilka lat temu był kreowany na bardziej prozachodnią twarz Rosji, od początku agresji na Ukrainę pokazuje się jako twardy, nieustępliwy zwolennik rosyjskiego neoimperializmu. Miedwiediew nie tylko postuluje użycie wobec Kijowa mocniejszych środków, ale także bez pardonu atakuje kraje, które pomagają Ukrainie, wśród nich Polskę.

Potomkowie Rzeczpospolitej nadal robią mały bałagan w przeddzień głównego ‘polskiego’ święta w naszym kraju – Dnia Jedności Narodowej

– napisał na Telegramie Dmitrij Miedwiediew.

Miedwiediew odniósł się do rosyjskiego święta państwowego obchodzonego 4 listopada, w rocznicę zdobycia w 1612 Kremla moskiewskiego, opanowanego wcześniej przez wojska Rzeczypospolitej w wyniku wojny polsko-rosyjskiej w latach 1609-1618 r.

Czytaj więcej: Czarnoskóry były poseł z zarzutami za gwałty

Insynuacje i fantazje Miedwiediewa

Zabierają rosyjskiej ambasadzie centrum rekreacyjne albo zaczynają budować płot na naszej granicy

– wyjaśnił Dmitrij Miedwiediew.

Odnosząc się do faktu, że ośrodek dzierżawiony przez ambasadę rosyjską nad Zalewem Zegrzyńskim został przejęty przez Lasy Państwowe. To także nawiązanie do decyzji MON o budowie na granicy z obwodem kaliningradzkim tymczasowej zapory. Ma mieć ona 2,5 m wysokości, 3 m szerokości i ma stanąć na całej długości granicy z Rosją.

Święto to jest niezwykłe. W tym dniu, jak wiadomo, w 1612 r. nasz naród różnych rang i krwi, zapominając o sprzecznościach i zjednoczony w obronie Ojczyzny, wypędził ostatecznie z Moskwy motłoch bezczelnych Polaków. Od tego czasu zaczął się ich długi czarny pas z nieskończonymi rozbiorami Polski – już od trzech wieków

– dodał wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa.

Dalej odniósł się do gmachu, w którym mieści się kancelaria premiera. Pierwotnie znajdowała się tam siedziba Korpusu Kadetów im. Aleksandra Suworowa. Jego zdaniem Rosjanie mieli wybudować pałac prezydencki co jest sprzeczne z faktami, gdyż powstał on jeszcze w czasie, gdy Polska była niepodległym państwem.

Zastanawiam się, czy przy takiej polityce następni będą obecni właściciele gmachu Korpusu Kadetów im. A. Suworowa i Pałacu Namiestnikowskiego? (Obecnie są to przez przypadek rezydencja ich premiera i prezydenta)

– rozmyślał rosyjski polityk.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

dorzeczy.pl, onet.pl