Miedwiediew o murze na granicy z Kaliningradem. “Potomkowie Rzeczpospolitej robią mały bałagan”

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Dmitrij Miedwiediew

Dmitrij Miedwiediew / fot. youtube

Dmitrij Miedwiediew w swoim stylu, po raz kolejny, zaatakował Polskę. Tym razem cofnął się aż do XVII w.
  • Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew odniósł się do zapowiedzi budowy muru na granicy z Kaliningradem.
  • Uderzył on Polaków chwaląc się, że niedługo w Rosji będzie obchodzony Dzień Jedności Narodowej ustanowionego w dzień wypędzenia z Moskwy polskich żołnierzy.
  • Zainsunował, że przy obecnej polityce naszego rządu w przyszłości właścicielem Pałacu Prezydenckiego byłby ktoś inny.
  • Zobacz także: Orban z nagrodą za pomoc prześladowanym chrześcijanom

Były prezydent i premier Rosji, Dmitrij Miedwiediew, który jeszcze kilka lat temu był kreowany na bardziej prozachodnią twarz Rosji, od początku agresji na Ukrainę pokazuje się jako twardy, nieustępliwy zwolennik rosyjskiego neoimperializmu. Miedwiediew nie tylko postuluje użycie wobec Kijowa mocniejszych środków, ale także bez pardonu atakuje kraje, które pomagają Ukrainie, wśród nich Polskę.

Potomkowie Rzeczpospolitej nadal robią mały bałagan w przeddzień głównego ‘polskiego’ święta w naszym kraju – Dnia Jedności Narodowej

– napisał na Telegramie Dmitrij Miedwiediew.

Miedwiediew odniósł się do rosyjskiego święta państwowego obchodzonego 4 listopada, w rocznicę zdobycia w 1612 Kremla moskiewskiego, opanowanego wcześniej przez wojska Rzeczypospolitej w wyniku wojny polsko-rosyjskiej w latach 1609-1618 r.

Czytaj więcej: Czarnoskóry były poseł z zarzutami za gwałty

Insynuacje i fantazje Miedwiediewa

Zabierają rosyjskiej ambasadzie centrum rekreacyjne albo zaczynają budować płot na naszej granicy

– wyjaśnił Dmitrij Miedwiediew.

Odnosząc się do faktu, że ośrodek dzierżawiony przez ambasadę rosyjską nad Zalewem Zegrzyńskim został przejęty przez Lasy Państwowe. To także nawiązanie do decyzji MON o budowie na granicy z obwodem kaliningradzkim tymczasowej zapory. Ma mieć ona 2,5 m wysokości, 3 m szerokości i ma stanąć na całej długości granicy z Rosją.

Święto to jest niezwykłe. W tym dniu, jak wiadomo, w 1612 r. nasz naród różnych rang i krwi, zapominając o sprzecznościach i zjednoczony w obronie Ojczyzny, wypędził ostatecznie z Moskwy motłoch bezczelnych Polaków. Od tego czasu zaczął się ich długi czarny pas z nieskończonymi rozbiorami Polski – już od trzech wieków

– dodał wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa.

Dalej odniósł się do gmachu, w którym mieści się kancelaria premiera. Pierwotnie znajdowała się tam siedziba Korpusu Kadetów im. Aleksandra Suworowa. Jego zdaniem Rosjanie mieli wybudować pałac prezydencki co jest sprzeczne z faktami, gdyż powstał on jeszcze w czasie, gdy Polska była niepodległym państwem.

Zastanawiam się, czy przy takiej polityce następni będą obecni właściciele gmachu Korpusu Kadetów im. A. Suworowa i Pałacu Namiestnikowskiego? (Obecnie są to przez przypadek rezydencja ich premiera i prezydenta)

– rozmyślał rosyjski polityk.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

dorzeczy.pl, onet.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY