Vucic o Nord Stream: “Każdy wie, kto to zrobił, ale udajemy imbecyli”

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Twitter

Prezydent Serbii Aleksandr Vucic wyraził swoje zniecierpliwienie sytuacją wokół Nord Stream. Jego zdaniem wszyscy światowi przywódcy znają faktycznego sprawcę sabotażu rosyjsko-niemieckiego gazociągu.
  • Prezydent Serbii Aleksandr Vucic jest zniecierpliwiony sytuacją wokół sabotażu gazociągów Nord Stream.
  • Podkreślił, że każdy polityk w Europie i na świecie specjalnie milczy o prawdziwym sprawcy sabotażu.
  • Z kolei spółka Nord Stream AG odkryła dwa kratery w miejscu wybuchów gazociągów.
  • Zobacz także: Baltic Pipe. Gazociąg nareszcie zaczyna działać

6 września w systemie rurociągów Nord Stream 1 i Nord Stream 2 doszło do eksplozji i wycieku gazu w czterech miejscach jednocześnie. Władze Niemiec, Danii i Szwecji nie wykluczyły sabotażu jako przyczyny, natomiast Rosja uznała to za akt międzynarodowego terroryzmu.

Każdy polityk na świecie wie, kto dokonał sabotażu na Morzu Bałtyckim przeciwko gazociągom Nord Stream 1 i Nord Stream 2, ale wszyscy udajemy imbecyli i milczymy, aby nie szkodzić interesom naszych krajów. Hipokryzja jest wszędzie

– powiedział prezydent Serbii Aleksandr Vucic.

W momencie wybuchu oba gazociągi nie przesyłały gazu do Niemiec – oddanie NS2 do użytku zostało zawieszone przez Berlin w związku z inwazją Rosji na Ukrainę, a przesył NS1 został bezterminowo wstrzymany przez Gazprom pod koniec sierpnia pod pretekstem usterek technicznych tłoczni położonej w Rosji.

Czytaj więcej: Bułgarom brakuje transakcji cyfrowych. Płatność gotówkowa ratuje gospodarkę

Kratery na dnie w pobliżu Nord Stream

Wczoraj spółka Nord Stream AG poinformowała o zakończeniu 2 listopada wstępnego zbierania danych w miejscu uszkodzenia pierwszej nitki gazociągu Nord Stream w wyłącznej strefie ekonomicznej Szwecji.

Według wstępnych wyników oględzin miejsca uszkodzenia, na dnie morskim w odległości około 248 m odnaleziono kratery o głębokości od 3 do 5 metrów

– czytamy w komunikacie spółki Nord Stream AG.

27 października specjalnie wyposażony statek wyczarterowany przez Nord Stream AG dotarł do miejsca uszkodzenia gazociągu w szwedzkiej strefie ekonomicznej. W ramach kontroli odcinka gazociągu w wyłącznej strefie ekonomicznej Danii, spółka Nord Stream AG nadal oczekuje na decyzję władz o udzieleniu pozwoleń na przeprowadzenie prac.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

dorzeczy.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY