Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. You Tube

Wyniki wyborów do Sejmu

Najwięcej posłów w 460 sejmie miały: wspierana przez największy dziennik w Polsce filosemicką i krytyczną wobec polskiego patriotyzmu Gazetę Wyborczą Unia Demokratyczna 62 posłów, postkomunistyczny złożony z byłych działaczy PZPR Sojusz Lewicy Demokratycznej 60, klerykalna Wyborcza Akcja Katolicka 49, wywodzące się z postkomunistycznego ZSL Polskie Stronnictwo Ludowe 48, patriotyczna, ale podległa Moczulskiemu, który rozczarował swoich wyborców Konfederacja Polski Niepodległej 46, partia braci Kaczyńskich Porozumienie Obywatelskie Centrum 44, partia Tuska Kongres Liberalno-Demokratyczny 37, patriotyczne Porozumienie Ludowe 28 i patriotyczna NSZZ „Solidarność” 27. 11 partii zadowoliło się jednym posłem.

Zobacz także: Katastrofalna polityka PiS. W zamykanych kopalniach zalega mnóstwo węgla

Wyniki wyborów do Senatu

W wyborach do Senatu w 100-osobowym Senacie miejsca zdobyły: UD – 21, NSZZ „S” 11, WAK 9, POC 9, PSL 7, KLD 6, PL 5, SLD 4 i KPN 4; pozostałe 24 miejsca przypadły innym ugrupowaniom. Frekwencja w wyborach wyniosła 43,2 proc. Wybory te były najbardziej demokratycznymi wyborami w III RP, bo do sejmu obowiązywała ordynacja proporcjonalna bez progów.

Wolne wybory do parlamentu, poprzedziły wolne wybory na prezydenta, w których wygrał Lech Wałęsa. W 1990 odbyła się seria wolnych wyborów w innych krajach, które wyzwoliły się spod okupacji ZSRR — NRD — 18 marca 1990, na Węgrzech – 24 marca 1990, w Rumunii – 20 maja 1990, w Czechosłowacji – 8–9 czerwca 1990, w Bułgarii – 10 czerwca 1990 i w Albanii – 31 marca 1991.

Co ciekawe w wyborach tych prawo głosowania mieli nie tylko obywatele Polscy, którzy ukończyli 5 lat, ale też mieszkający dłużej niż 5 lat na terenie Polski cudzoziemcy. W wyborach by startować trzeba było mieć 21 lat i 5 lat zamieszkiwać na terenie Polski (co wykluczyło ze startu w wyborach solidarnościowych emigrantów).

Uczestnicy

W wyborach startowały: Polskie Stronnictwo Ludowe Sojusz Programowy (Waldemara Pawlaka), Solidarność Pracy, Chrześcijańska Demokracja (Władysława Siły-Nowickiego), Stronnictwo Demokratyczne, Porozumienie Obywatelskie Centrum (Jarosława Kaczyńskiego), Polskie Stronnictwo Ludowe – Porozumienie Ludowe, Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Policjantów, Wyborcza Akcja Katolicka (Wiesława Chrzanowskiego, Antoniego Macierewicza, Marka Jurka, Jana łopuszańskiego, Stefana Niesiołowskiego), Mniejszość Niemiecka, Stronnictwo Narodowe, Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”, Kongres Liberalno-Demokratyczny (Donalda Tuska), Ruch Chrześcijańsko-Społeczny „Przymierze”, Ruch Demokratyczno-Społeczny, Konfederacja Polski Niepodległej, Unia Polityki Realnej (Janusza Korwin-Mikke), Koalicja Polskiej Partii Ekologicznej i Polskiej Partii Zielonych, Partia Wolności (Kornela Morawieckiego ojca premiera Mateusza Morawieckiego), Białoruski Komitet Wyborczy, Blok Ludowo-Chrześcijański, Unia Demokratyczna (Jacka Kuronia, Tadeusza Mazowieckiego, Bronisława Geremka), Wyborczy Blok Mniejszości, Polski Związek Zachodni, Sojusz Lewicy Demokratycznej, Partia Chrześcijańskich Demokratów, Polska Partia Ekologiczna – Zieloni, Polska Partia Przyjaciół Piwa (Janusza Rewińskiego i Leszka Bubla, który wtedy jeszcze nie miał nic do Żydów).

Ordynacja

Podział mandatów do sejmu był odmienny niż dziś — w 37 okręgach wyborczych wybierano 391 posłów, zaś 69 mandatów było obsadzanych z list ogólnopolskich. Podobnie odmiennie głosowano – nie na konkretnego kandydata tylko na listę. Fajnym rozwiązaniem było to, że zarejestrowane listy na 38 dni przed wyborami mogły się zblokować – wtedy ich wyniki sumowano (więc głosy się nie marnowały). Z możliwości blokowania list skorzystały: Porozumienie Obywatelskie Centrum i NSZZ „Solidarność”, Mniejszość Niemiecką i Białoruski Komitet Wyborczy, Ruch Powszechnej Własności i Unia Polityki Realnej, Stronnictwo Demokratyczne i Ruch Chrześcijańsko-Społeczny, oraz Konfederacja Polski Niepodległej, Polski Związek Zachodni, Blok Ludowo-Chrześcijański, Polska Partia Ekologiczna – Zielonych (w Krakowie dodatkowo – Sojusz Kobiet Przeciw Trudnościom Życia).

Wyniki procentowe

W wyborach 1991 zdobyły:
Unia Demokratyczna – 1 382 051 głosów, czyli 12,32% poparcia i 62 mandaty (13,48% mandatów),
Sojusz Lewicy Demokratycznej – 1 344 820 głosów, czyli 11,99% poparcia i 60 mandaty (13,04 mandatów),
Wyborcza Akcja Katolicka – 980 304 głosów, czyli 8,74% poparcia i 49 mandaty (10,65 mandatów),
Polskie Stronnictwo Ludowe – 972 952 głosów, czyli 8,67% poparcia i 48 mandaty (10,43 mandatów),
Konfederacja Polski Niepodległej – 841 738 głosów, czyli 7,50% poparcia i 46 mandaty (10,00 mandatów),
Porozumienie Obywatelskie Centrum – 977 344 głosów, czyli 8,71% poparcia i 44 mandaty (9,57 mandatów),
Kongres Liberalno-Demokratyczny – 839 978 głosów, czyli 7,49% poparcia i 37 mandaty (8,04 mandatów),
Porozumienie Ludowe – 613 626 głosów, czyli 5,47% poparcia i 28 mandaty (6,09 mandatów),
NSZZ „Solidarność” – 566 553 głosów, czyli 5,05% poparcia i 27 mandaty (5,87 mandatów),
Polska Partia Przyjaciół Piwa – 367 106 głosów, czyli 3,27% poparcia i 16 mandaty (3,48 mandatów),
Mniejszość Niemiecka – 132 059 głosów, czyli 1,18% poparcia i 7 mandaty (1,52 mandatów),
Chrześcijańska Demokracja – 265 179 głosów, czyli 2,36% poparcia i 5 mandaty (1,09 mandatów),
Solidarność Pracy – 230 975 głosów, czyli 2,06% poparcia i 4 mandaty (0,87 mandatów),
Partia Chrześcijańskich Demokratów – 125 314 głosów, czyli 1,12% poparcia i 4 mandaty (0,87 mandatów),
Polski Związek Zachodni – 26 053 głosów, czyli 0,23% poparcia i 4 mandaty (0,87 mandatów),
Unia Polityki Realnej (Korwina) – 253 024 głosów, czyli 2,26% poparcia i 3 mandaty (0,65 mandatów),
Partia X (Tymińskiego drugiego w wyborach prezydenckich) – 52 735 głosów, czyli 0,47% poparcia i 3 mandaty (0,65% mandatów),
Ruch Autonomii Śląska – 40 061 głosów, czyli 0,36% poparcia i 2 mandaty (0,43 mandatów),
Stronnictwo Demokratyczne – 159 017 głosów, czyli 1,42% poparcia i 1 mandat (0,22 mandatów),
Ruch Demokratyczno-Społeczny – 51 656 głosów, czyli 0,46% poparcia i 1 mandat (0,22 mandatów),
Ludowe Porozumienie Wyborcze „Piast” – 42 031 głosów, czyli 0,37% poparcia i 1 mandat (0,22
Solidarność 80 – 28 139 głosów, czyli 0,25% poparcia i 1 mandat (0,22 mandatów),
Krakowska Koalicja Solidarni z Prezydentem – 27 586 głosów, czyli 0,25% poparcia i 1 mandat 0,22 mandatów),
Związek Podhalan – 26 744 głosów, czyli 0,24% poparcia i 1 mandat (0,22 mandatów),
Wielkopolsce i Polsce – 23 188 głosów, czyli 0,21% poparcia i 1 mandat (0,22 mandatów),
Bydgoska Lista Jedności Ludowej 18 902 głosów, czyli 0,17% poparcia i 1 mandat (0,22 mandatów),
KW Prawosławnych – 13 7880,12 głosów, czyli 1% poparcia i 1 mandat (0,22% mandatów)
Unia Wielkopolan i Lubuszan – 11 737 głosów, czyli 0,0% poparcia i 1 mandat (0,22 mandatów),
Sojusz Kobiet Przeciw Trudnościom Życia – 1922 głosów, czyli 0,02% poparcia i 1 mandat (0,22
Pozostałe komitety wyborcze – 802 020 głosów, czyli 7,15, ale zero mandatów

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Jerzy Byczyński

Jerzy Byczyński / Fot. YouTube/MediaNarodowe

Zobacz także: Ogromna obniżka cen za nawóz azotowy. Grupa Azoty zachęca rolników do zakupów

Nowy rząd w Wielkiej Brytanii

“Myślę, że podczas tej poprzedniej batalii, która odbyła się zaledwie 45 dni temu, było trochę klarowniejsze, iż ci o poglądach bardziej prawicowych wspierali Liz Truss, bardziej liberalnych w Partii Konserwatywnej wspierali Rishi Sunaka. Teraz ta druga opcja wygrała, natomiast Sunak jest człowiekiem niezwykle inteligentnym i mądrym, który wie, że nie chce robić sobie wrogów z grupy prawicowców, więc powsadzał najbardziej znane osoby z frakcji konserwatywnej do swojego rządu. Mamy rząd jedności narodowej. Pytanie, czy się sprawdzi – zobaczymy” – mówił Byczyński.

Boris Johnson wróci?

“Mnóstwo Brytyjczyków było zmęczonych Borisem Johnsonem, jego skandalami i problemami związanymi z rządzeniem, natomiast wielu Brytyjczyków stwierdziło, że tylko on będzie na tyle twardy, by zaprowadzić porządek w rządzeniu, którego nie widzieliśmy podczas Liz Truss. Zaskoczeniem było, że nie zdecydował się do kandydowania, a gdyby tak się stało, to prawdopodobnie zwyciężyłby z Rishim Sunakiem i to on odbierałby klucze do number 10. Nie zdziwiłbym się, gdyby do tej polityki chciał wrócić. Jest to człowiek, który potrafi zaskakiwać, jest szalenie ambitny. Rishi Sunak też jest ambitny i dlatego udało mu się taką pozycję wywalczyć” – wskazywał redaktor British Poles.

Bajeczna fortuna nowego premiera

“Jest to jeden z głównych zarzutów, głównych tematów, o których się mówi, To jedna z najbogatszych rodzin w Wielkiej Brytanii. Człowiek zarabiający minimalną krajową, żeby dorównać majątkowi Sunaka, musiałby zacząć pracować 23 tysiące lat temu. Sunak broni się tym, że jest człowiekiem sukcesu. Pracował w Goldman Sachs, w różnych headge fundach, jest to człowiek, potrafił się dorobić, na tym się skupił i inni powinni z niego brać przykład. To są jego argumenty. Duża część Brytyjczyków tego nie kupuje, spotykałem się z wieloma opiniami, że nie ufają premierowi Sunakowi ze względu na to, że jest on w świecie technokratycznym, świecie finansjery i nie rozumie zwykłych ludzi z klasy pracującej. Tych głosów pojawia się mnóstwo” – dodawał gość MN.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Jacek Wrona

Jacek Wrona / Fot. YouTube

Zobacz także: Marsz Niepodległości wygrywa bitwę w sądzie. Bąkiewicz: “Zażalenie szefa Homokomando oddalone” 

Granice zostały przekroczone

“Wszelkie granice zostały przekroczone. Mieliśmy już sytuację, w której pan Cyba zamordował śp. Marka Rosiaka. Granice zostały dawno przekroczone. Ataki mające miejsce na polityków, przede wszystkim Zjednoczonej Prawicy, mamy codziennie. Cały czas następuje eskalacja, proszę zobaczyć wpisy w internecie, nawołujące do agresji na pełną skalę. Do tego dochodzą politycy, szczególnie bryluje w tym Donald Tusk” – mówił Wrona.

Zwalczanie PiS wszelkimi sposobami

“Pamiętajmy, że zrodziło się po zamachu smoleńskim. Te zachowania na Krakowskim Przedmieściu. Ta doktryna Palikota, hasła, które padły na podatny grunt. Ostatnio Tusk powiedział, że jedyny program to antypis. A jeżeli antypis, to zwalczanie tego PiS na wszystkich możliwych poziomach, począwszy od werbalnych, a skończywszy na silnych ludziach, którzy przyjdą i będą bez poszanowania prawa wyciągać. Jeżeli tak mówią najważniejsi politycy, to trudno wymagać czego innego od wyborców. Ten incydent to kwintesencja takich zachowań” – wskazywał były funkcjonariusz CBŚ.

Ostry konflikt tak, ale są cienkie linie

“Można zatrzymać, jeżeli klasa polityczna przyjmie, że są pewne sfery, które mają cienkie, czerwone linie. Ostry konflikt polityczny i ostre spieranie się – na tym to polega, taki powinien być. Ostre działanie, spieranie się o programy – tak powinno być” – dodawał Wrona.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Jacek Krzystek

Jacek Krzystek / Fot. YouTube/MediaNarodowe

Zobacz także: Marsz Niepodległości 2022 – jakie koszty? Na co potrzebne środki?

W kolejnym programie z cyklu “Obudzić olbrzyma” Jacek Krzystek jako główny temat obrał “Kościół jako wychowawca Narodu”.

Jest coś, czego tak zupełnie niechcący żeśmy nie dostrzegli. Dlaczego my, na wszelkich tego typu okazjach rekolekcji nie mówimy wcale o ściśle polskim rozumieniu religijności? Dlaczego nie odwołujemy się do postulatów tych, które kiedyś polscy publicyści nazywali, że Kościół jest i powinien być politycznym wychowawcą narodu? (…) Mnie tutaj ewidentnie brakuje takiego rytu patriotycznego. Tego, co można by określić jako wychowanie narodowe – zwrócił uwagę.

W związku ze swoimi refleksjami zwrócił się z pewnym apelem.

Upominamy się, aby formacja katolicka nie rezygnowała z kośćca patriotycznego, wręcz narodowego, żeby się one w sposób najszlachetniejszy, najlepszy z możliwych splatały – powiedział.

Bardzo polecam Państwa myśleniu, czy my czegoś tutaj bardzo, ale to bardzo nie zaniedbali. Dlaczego nie wprowadzamy tego elementu istotowo polskiej religijności, polskiej maryjności, pewnej specyficznej duchowości, która wynika z katolickości naszego narodu? Te rzeczy powinny być obecne.

Cały felieton Jacka Krzystka można obejrzeć poniżej:

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Minister edukacji Przemysław Czarnek

Minister edukacji Przemysław Czarnek / Fot. PAP/Piotr Nowak Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Ogłoszono drugą edycję konkursu dla młodzieży szkolnej o historii Polski i Węgier.
  • Tegoroczna edycja skupia się na trzech postaciach: na świętej Kindze dziewicy, generale Józefie Bemie, oraz na królu Stefanie Batorym.
  • Konkurs “Polska-Węgry – historia przyjaźni” jest skierowany do uczniów szkół ponadpodstawowych.
  • Zobacz też: Ukraina: “Dziś to zaszczyt nazywać się Banderą”

We wtorek 25 października ogłoszona została druga edycja konkursu dla młodzieży szkolnej o historii Polski i Węgier.

“Polska-Węgry – historia przyjaźni”

Szef Ministerstwa Edukacji i Nauki prof. Przemysław Czarnek oraz ambasadoressa Węgier Orsolya Zsuzsanna Kovács ogłosili konkurs “Polska-Węgry – historia przyjaźni”, którego tegoroczna edycja skupia się na trzech postaciach: na świętej Kindze dziewicy, małżonce Bolesława V Wstydliwego, a po jego śmierci klarysce, na muzułmańskim rewolucjoniście generale Józefie Bemie, oraz na królu Polski Stefanie Batorym.

To są postacie, które łączyły w historii bardzo mocno nasze dwa narody i dlatego ich życie i działalność będą tematem tego konkursu

– powiedział Czarnek.

Nasze tysiącletnie historie przeplatały się nawzajem. Jest wiele symbolicznych, wspólnych wydarzeń. Jeden z polskich legionistów, który został zapytany, co oznacza przyjaźń polsko-węgierska powiedział, że to jest miłość i interes

– oznajmiła pani Kovács, odwołując się do historii udziału Polaków w rewolucji na Węgrzech (1848–1849) w ramach bezbożnej “Wiosny Ludów”.

Konkurs. Nagrody

Wiceszef Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz autor pomysłu tego konkursu Tomasz Zieliński powiedział, że tegoroczna edycja będzie bardziej wymagająca, ale trud wynagrodzić mają przewidziane nagrody oraz – przede wszystkim – nabyta w ten sposób wiedza.

Najważniejszym aspektem konkursu jest poznanie wspólnej historii Polski i Węgier.

Konkurs “Polska-Węgry – historia przyjaźni” jest skierowany do uczniów szkół ponadpodstawowych. Zwycięzcy otrzymają stypendia, a nagrody finansowe dostaną również nauczyciele.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

PCh24

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pixabay

Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris napisał list otwarty skierowany do Ministra Zdrowia Adama Niedzielskiego oraz Rzecznika Praw Pacjenta Bartłomieja Łukasza Chmielowca, który każdy z nas może podpisać. Tematem są prawa pacjentów.

Nasz apel ma związek z ostatnimi działaniami grup aktywistów oraz przychylnych im mediów dotyczącymi przyjętego na Oddział Psychiatryczny Szpitala im. Karola Jonschera Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu mężczyzny, który domagał się, aby nazywać go „Florentyną”.

Ów niezrównoważony mężczyzna został położony na oddziale dla kobiet, i dopiero po zażaleniach ze strony pacjentek, przeniesiono go męski oddział.

Chcemy wyrazić swoje poparcie dla Ordynatora Oddziału Psychiatrycznego, Pana prof. dr hab. n. med. Filipa Rybakowskiego za jego decyzję oraz wezwać pozostałych lekarzy na stanowiskach kierowniczych w polskich szpitalach do podejmowania, w razie konieczności, podobnych działań.

List

Apel jest kontynuowany:

Istotne jest bowiem zapewnienie chorym prawa do intymności i godności, które gwarantuje ustawa o prawach pacjenta. Nie dość, że obchody i badania wykonywane na oddziałach szpitalnych są często dla pacjentów stresujące i krępujące, to jakiż musiałby być dyskomfort gdyby były one przeprowadzane w obecności osób o odmiennej płci biologicznej.

Zapoznać się z nim, oraz podpisać go elektronicznie, można tutaj.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Brońmy pacjentów

Od lewej: komisarz UE ds rolnictwa Janusz Wojciechowski, sekretarz rolnictwa USA Tom Vilsack, minister rolnictwa Polski Henryk Kowalczyk oraz Ukrainy Mykoła Solski

Od lewej: komisarz UE ds rolnictwa Janusz Wojciechowski, sekretarz rolnictwa USA Tom Vilsack, minister rolnictwa Polski Henryk Kowalczyk oraz Ukrainy Mykoła Solski / Fot. PAP/Leszek Szymański. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski oznajmił, że przywrócenie eksportu żywności z Ukrainy było możliwe dzięki specjalnym korytarzom, które Polska pomogła utrzymać otwarte. Ukraina jest jednym z największych na świecie producentów zboża, i istniała szansa, że zakłócenia w jej eksporcie spowodowane wojną mogą zwiększyć presję na i tak już nadwyrężone światowe dostawy żywności.

Udało się przywrócić ukraiński eksport (żywności) do poziomu sprzed wojny. Stało się to m.in. dzięki “korytarzom solidarnościowym”. Polska odegrała w tym ogromną rolę, usprawniając przepływ towarów przez granice i dostarczając środki transportowe. Do tego w drugim etapie doszło otwarcie portów czarnomorskich dzięki inicjatywie ONZ i Turcji.

Ukraińskie rolnictwo

Dodał, że ukraiński eksport żywności ma duże znaczenie dla światowego bezpieczeństwa żywnościowego.

W tej chwili eksport odbywa się płynnie, choć oczywiście mamy obawy. Rosja kontynuuje agresję, niszczy potencjał rolniczy Ukrainy. Jest pewność, że produkcja rolnicza na Ukrainie znacznie spadnie: część terytoriów jest wciąż okupowanych, a gdzie indziej rolnicy ukraińscy pod bombami nie są w stanie wyprodukować tyle, ile produkowali wcześniej. To może mieć negatywny wpływ na bezpieczeństwo żywnościowe w przyszłości.

Wojciechowski powiedział również, iż w marcu Ukraina, która powinna eksportować 5-6 mln ton zboża, eksportowała tylko 200 tys. ton tuż po rozpoczęciu rosyjskiej agresji.

Teraz to wróciło do przedwojennego poziomu i jest to duży sukces.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Farmer.pl, The first news

Trzej polscy kryptolodzy Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski

Zobacz także: Szlachetny Piątek. Już 28 października załóż biały element garderoby

Fundacja działa od 2020 roku.

W tym czasie przeprowadziliśmy już kilka ciekawych przedsięwzięć związanych zarówno z naszym patronem jak i promowaniem czytelnictwa czy też popularyzacją wiedzy o regionie w którym mieszkamy. By wymienić tylko: w szkołach podstawowych i średnich przeprowadziliśmy konkurs pod nazwą “Z Rejewskim w tle”. Braliśmy udział w organizowanym przez Młyny Rothera festynie kryptologicznym. jako Fundacja wzięliśmy czynny udział w przygotowaniu oraz nadaniu imienia Mariana Rejewskiego Dworcowi PKP Bydgoszcz Główna. Dwukrotnie już współorganizowaliśmy Kujawsko-Pomorski Festiwal Książki – można przeczytać na stronie zbiórki.

Organizacja chce rozwijać swoją działalność.

Kolejnym naszym celem jest stworzenie przenośnego miejsca (szyfronamiotu) w którym niemal w każdym miejscu moglibyśmy przedstawiać przenośną prezentację postaci Mariana Rejewskiego i innych polskich kryptologów. W naszych działaniach potrzebny stał się samochód. Dotychczas wykorzystywaliśmy samochody prywatne członków zarządu. Czas jednak na profesjonalny szyfrobus – podano.

Zbiórkę można wesprzeć za pośrednictwem serwisu zrzutka.pl.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Premier Mateusz Morawiecki

Premier Mateusz Morawiecki / Fot. PAP/Radek Pietruszka. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Powiedział, że jest dla niego jasne, że prezydent Putin i Kreml nie postrzegają wojny na Ukrainie jako jedynego pola bitwy.
  • Wymienił m.in. takie obszary jak cyberprzestrzeń, gospodarka i propaganda.
  • Odniósł się też do słów prezydenta Bidena podczas wizyty w Warszawie, kiedy to zadeklarował, że USA będą bronić każdego centymetra terytorium NATO.
  • Zobacz też: Truss, jako ex-premier, uprawniona do 115 tys. funtów rocznie do końca życia

Mateusz Morawiecki powiedział w wywiadzie dla The Washington Post, że nie może wykluczyć użycia przez Rosję broni jądrowej w wojnie na Ukrainie.

Nie wykluczyłbym takiej opcji, bo Rosja jest teraz w położeniu, w którym nigdy nie spodziewała się znaleźć, i prawdopodobnie będzie eskalować sytuację na Ukrainie.

Wyraził nadzieję, że eskalacja ta nie będzie polegała na użyciu broni jądrowej, ale powiedział, że jest dla niego jasne, że prezydent Putin i Kreml nie postrzegają wojny na Ukrainie jako jedynego pola bitwy, wymieniając dalej m.in. takie obszary jak cyberprzestrzeń, gospodarka i propaganda.

NATO

Morawiecki powiedział też, że Polska poczyniła przygotowania na różne scenariusze, zarówno z perspektywy militarnej w ramach NATO, jak i np. poprzez rozbudowę sieci schronów.

Z jednej strony, to są normalne przygotowania, ale z drugiej, jesteśmy częścią najsilniejszego sojuszu na świecie, NATO, i uważamy, że Putin i Kreml zatrzymają się przed użyciem katastrofalnej broni masowego rażenia.

Premier powiedział też, że Polska ma plany na wypadek, gdyby Rosja zaatakowała polskie terytorium, np. uderzając w transporty broni na Ukrainę. Odniósł się też do słów prezydenta Bidena podczas wizyty w Warszawie, kiedy to zadeklarował, że USA będą bronić każdego centymetra terytorium NATO.

To powiedziawszy, mamy już przygotowane dobre systemy przeciwrakietowe i przeciwlotnicze wspólnie z siłami USA i z naszymi przyjaciółmi ze Zjednoczonego Królestwa. Wiemy, że to nie jest 100-procentowa gwarancja, ale nasze niebo jest dość dobrze chronione.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

PCh24, The first news

Gazociąg

Gazociąg / Fot. Twitter

Jak pisze Szymon Wiśniewski z Instytutu Prawa Wschodniego, Turkmenistan jest największym dostawcą gazu ziemnego do Chin. W sierpniu Pekin zakupił od Aszchabadu 2,9 mld m3 gazu. Drugie miejsce zajmuje Rosja – 2,4 mld m3, co jest największym wynikiem w historii. Trzecie natomiast Australia, która w sierpniu dostarczyła 2,28 mld m3.

Pod względem potwierdzonych zasobów surowca, Turkmenistan zajmuje czwarte miejsce na świecie. Turkmeński gaz trafia do Chin trzema nitkami rurociągu Azja Centralna-Chiny. Uruchomienie czwartej sprawia, że dostawy do Chin wyniosą rocznie 65 mld m3 (w 2021 r. – 34 mld m3).

Turkmenistan na pozycji największego dostawcy gazu do Chin

Turkmenistan w sierpniu 2022 roku dostarczył do Chin 2,9 mld m3 gazu ziemnego – informuje Interfax, powołując się na dane chińskiego urzędu celnego. Tym samym od początku roku Turkmenistan pozostaje największym dostawcą gazu do Chin. Rosja jest wiceliderem z dostawami o łącznej wartości 2,4 mld m3, a Australia zajmuje miejsce trzecie.

Turkmenistan w okresie styczeń-wrzesień 2022 roku wyeksportował do Chin gaz rurociągowy o wartości 7,32 mld dolarów, co oznacza wzrost o 51 procent w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Tylko w sierpniu Chiny zaimportowały 2,3 mld metrów sześciennych (bcm) turkmeńskiego gazu ziemnego.

Kraj eksportuje obecnie swój gaz ziemny do Chin trzema rurociągami przebiegającymi wzdłuż trasy Turkmenistan-Uzbekistan-Kazachstan-Chiny. System rurociągów jest w stanie transportować 55 mld m3 gazu rocznie, przy czym większość dostaw zapewnia Turkmenistan, a resztę Kazachstan i Uzbekistan.

Porozumienie w sprawie budowy czwartej odnogi gazociągu z Turkmenistanu do Chin zostało uzgodnione w lutym. Jego uruchomienie ma pozwolić Turkmenistanowi na zwiększenie rocznych dostaw gazu do Chin nawet o 65 mld m3.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Twitter, News Central Asia, Business Turkmenistan