Policja

/ fot. maxpixel

Wielu policjantów udaje się na chorobowe, ci którzy przychodzą do pracy nie odbierają wezwań, ograniczają swoją pracę do udzielania pomocy swoim kolegom w terenie.

Brak działającej policji oznacza chaos, póki co nie znamy statystyk na temat przestępczości od czasu rozpoczęcia przez funkcjonariuszy tej akcji. Niestety wpisuje się ona w niebezpieczny trend pozbywania się policji, które ma miejsce w wielu miastach na terenie USA i powoli dociera do Europy. Zawieszenie pracy policji jest o tyle niebezpieczny w tej sytuacji, że ma charakter całościowy. Można zatem mówić o strajku służb porządkowych w Atlancie, która walczy w obronie własnej. Co prawda zarówno burmistrz Atlanty stara się uspokoić sytuację, to jednak morale policjantów są niskie co może doprowadzić do zwiększenia przestępczości w mieście i cierpieniu zwykłych mieszkańców. Obiecano funkcjonariuszom dodatek za pracę w wysokości 500$ jednak wielu z nich nie wierzy w te zapewnienia.

Odpowiedź na śmierć Raysharda Brooksa

Taka postawa służb porządkowych jest wynikiem ataku organizacji lewicowych na tamtejszą policję po śmierci Raysharda Brooksa 12 czerwca tego roku, gdy funkcjonariusze zatrzymali jego pojazd do kontroli. Okazało się, że Brooks był pijany, dlatego policjanci postanowili go aresztować, zakończyło to się atakiem na policjantów. Brooks podczas szarpaniny odebrał jednemu z nich taser i próbował zaatakować funkcjonariuszy, ci odpowiedzieli ogniem i zabili Brooksa. Chociaż cała interwencja była nagrywana, a wina ewidentnie leżała po stronie zatrzymanego, to organizacje lewicowe żądały zatrzymania i ukarania policjantów, do czego sąd się przychylił wydając im sprawę i oskarżając o morderstwo oraz sprzeniewierzenie się przysiędze policyjnej. Ta sprawa bardzo uderzyła w policję, która przestała się czuć chroniona, a jest to niezwykle ważne, ponieważ wielu funkcjonariuszy ginie na służbie. Samo nagranie z zatrzymania Brooksa jest dostępne w internecie. Dlatego każdy może wyrobić sobie opinię.

CNN

Dodano w Bez kategorii

Kilka dni temu na Manhattanie doszło do głośnego ataku na 92-letnią mieszkankę Nowego Jorku. Sprawca przechodząc obok ofiary po prostu popchnął ją na hydrant i poszedł dalej.

Jak twierdzi poszkodowana, obrażenia głowy pomimo bólu, nie są tak dotkliwe jak pojawienie się strachu przed wyjściem z domu. Mieszka ona na Manhattanie od przeszło 50 lat i nigdy nie miała problemów ze spacerem sama po mieście, teraz z obawy przed atakiem musi prosić kogoś o towarzyszenie jej. Sam oskarżony jest znany tamtejszej policji. Jest nim 31-letni Rashid Brimmage, który ma na swoim koncie 103 aresztowania, najczęściej za ataki na tle seksualnym lub handel lekami – duże ilości leków na receptę, bez posiadania takowej. Dlatego dzięki bogatej kartotece napastnika i monitoringowi znalezienie i zidentyfikowanie sprawcy nie było trudnym zadaniem.

Przypadkowa ofiara

Ofiara jak można zobaczyć na nagraniu w linku podanym poniżej, była zupełnie przypadkowa, miała to nieszczęście mijać Rashida na ulicy. Na szczęście znaleźli się przechodnie, którzy pomogli ofierze wzywając pogotowie. Zabrano ją do Beth Israel Hospital, gdzie doszła do siebie po ataku. Jaka kara spotka napastnika tego nie wiadomo, jednak sprawa jest na tyle głośna, że zapewne nie uda mu się umknąć sprawiedliwości jak dotychczas. Warto w tym miejscu wspomnieć, że Rashid wyszedł z aresztu niedawno, po ostatnim zatrzymaniu 9 marca. W zamian za zwolnienie z aresztu, miał stawić się w sądzie pod koniec lipca. Wygląda na to, że pojawi się tam szybciej niż zakładano. Niepokoi jednak fakt, iż ostatnio ataków na seniorów jest coraz więcej, z racji tego, że jest to grupa osób słabszych.

NYPOST

Dodano w Bez kategorii
Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. pixabay.com / CC

Chińscy prokuratorzy ogłosili w piątek, że postawili formalne zarzuty szpiegostwa dwóm zatrzymanym pod koniec 2018 roku Kanadyjczykom, Michaelowi Kovrigowi i Michaelowi Spavorowi. Ich sprawa wpisała się w coraz częstsze tarcia na linii Ottawa-Pekin.

Były dyplomata Kovrig został oskarżony o zbieranie tajemnic państwowych i informacji wywiadowczych, a przedsiębiorca Spavor – o kradzież i przekazywanie tajemnic państwowych za granicę. Zarzuty postawiono im 19 czerwca – poinformowały w osobnych komunikatach prokuratury w Pekinie i mieście Dandong.

Obaj Kanadyjczycy są w Chinach przetrzymywani od grudnia 2018 roku. Zatrzymano ich wkrótce po aresztowaniu w Kanadzie wiceprezes chińskiego koncernu telekomunikacyjnego Huawei, Meng Wanzhou. Obecnie toczy się postępowanie o jej ekstradycję do USA, gdzie grozi jej wieloletnie więzienie.

Ani Pekin, ani Ottawa nie przyznały tego publicznie, ale działania przeciwko Kovrigowi i Spavorowi powszechnie odbierane są jako odwet za aresztowanie Meng i jako próbę wywarcia wpływu na kanadyjski wymiar sprawiedliwości w sprawie jej ekstradycji. Kanadyjskie władze określały aresztowanie swoich obywateli jako arbitralne.

Obserwatorzy spodziewali się, że Chiny wkrótce postawią formalne zarzuty Kanadyjczykom, odkąd pod koniec maja sąd w Kanadzie dał zielone światło dla kontynuacji postępowania w sprawie ekstradycji Meng do USA. Po zatrzymaniu w 2018 r. wiceprezes Huawei przez krótki czas przebywała w areszcie, ale potem została zwolniona za kaucją. Mieszka obecnie w swojej willi w Vancouver i nosi na nodze bransoletę elektronicznego nadzoru.

Amerykańskie władze zarzucają Meng oszustwa i łamanie sankcji nałożonych na Iran. Meng nie przyznaje się do winy. Pekin wielokrotnie wzywał Ottawę do ich uwolnienia, a chińscy urzędnicy zarzucali Kanadzie “współsprawstwo” w próbach zniszczenia Huawei przez USA. Grozili także “poważnymi konsekwencjami”, jeśli Meng nie zostanie zwolniona.

We wtorek chińskie MSZ oświadczyło, że poprosiło władze Kanady o zbadanie sprawy szkodników, wykrytych rzekomo w transporcie kanadyjskiego drewna sprowadzonego do Chin. W ubiegłym roku chińskie władze wstrzymały import nasion rzepaku od dwóch największych kanadyjskich eksporterów, uzasadniając to kwestią szkodników. Zawieszono też import kanadyjskiej wieprzowiny i wołowiny, ale później został on wznowiony.

Źródło: PAP

Dodano w Bez kategorii

/ fot. TT/@PremierRP

Na zakończonym posiedzeniu Rady Europejskiej zapadły nowe decyzje. Niektóre na pewno odegrają dużą rolę w najbliższych latach. Do budżetu UE dołożyć mają się między innymi międzynarodowe korporacje.

Szef polskiego rządu wziął w piątek udział w posiedzeniu Rady Europejskiej, która odbyła się w formie wideokonferencji. Głównym tematem spotkania miało być omówienie propozycji nowego unijnego budżetu na lata 2021-2027 oraz projektu Europejskiego Funduszu Odbudowy.

Podczas późniejszej konferencji prasowej Morawiecki wskazał, że Polska integruje kilka punktów widzenia. ,,I to jest ważne, że inaczej patrzy na ten kryzys południe Europy, inaczej kilka bardzo skąpych krajów, najbogatszych zresztą mniejszych krajów Europy Zachodniej i Północnej, inaczej Europa Centralna” – mówił.

,,Polska stara się zintegrować, pojednać ze sobą kilka perspektyw i to całkiem nieźle nam się udaje. To, że dzisiaj poszliśmy na pewno o krok dalej, wiąże się również z tym, że proponujemy nowe, ciekawe rozwiązania”

oświadczył premier

Jak tłumaczył, chodzi o rozwiązania oparte o nowe zasoby własne, ale – zaznaczył – progresywne z punktu widzenia Europy Środkowej. ,,To znaczy, na przykład ,o opłatę od wielkich korporacji międzynarodowych za używanie, za użytkowanie zasad jednolitego rynku, czyli za to, że mogą sprzedawać swoje produkty i usługi konsumentom na jednolitym rynku” – powiedział.

Morawiecki wskazał też na podatek od transakcji finansowych, gdzie ,,wiadomo, że to rynki zachodnie są dużo wyżej rozwinięte finansowo, w związku z tym powinny płacić więcej do budżetu UE”.

Źródło: PAP

Dodano w Bez kategorii

Sprawiedliwość po latach. Sąd Apelacyjny w Katowicach utrzymał w mocy orzeczenie I instancji. Zomowiec, oskarżony o strzelanie do górników z kopalni Wujek w 1981 roku usłyszał prawomocny wyrok.

Rozbicie strajku w kopalni Wujek było największą tragedią stanu wojennego. Milicja zabiła wówczas dziewięciu górników, a raniła dwudziestu jeden. Na sprawiedliwość trzeba było jednak długo czekać.

Nieprawomocny wyrok w sprawie S. zapadł w grudniu przed Sądem Okręgowym w Katowicach, który wymierzył S. karę 7 lat więzienia i złagodził ją o połowę na mocy ustawy amnestyjnej z 1989 r. Sąd zakazał też S. zajmowania stanowisk związanych z ochroną bezpieczeństwa i porządku publicznego na 10 lat. Na poczet kary zaliczył mu okres aresztowania.

Od orzeczenia odwołał się prokurator IPN, nie zgadzając się z kwalifikacją prawną przyjęta przez sąd I instancji, który uznał, że czyn Romana S. nie stanowił zbrodni przeciwko ludzkości. Karę wymierzoną oskarżonemu uznał za rażąco łagodną – przed sądem domagał się skazania na 10 lat więzienia.

Obrona w swej apelacji wnosiła o umorzenie postępowania, uniewinnienie S. lub wymierzenie mu łagodniejszej kary. Obrona argumentowała m.in., że kwestia odpowiedzialności jego klienta była już badana przez prokuraturę w Niemczech, gdzie przez lata mieszkał S.

Sprawiedliwa kara?

Sąd apelacyjny nie uwzględnił zarówno apelacji obrony, jak i prokuratury, oceniając, że sąd okręgowy w prawidłowy sposób przeprowadził proces oraz wymierzył właściwą karę, stosując właściwą kwalifikację prawną. – Kara 7 lat więzienia, złagodzona ustawą amnestyjną, jest karą adekwatną i sprawiedliwą – ocenił przewodniczący składu orzekającego Wiesław Kosowski.

– Dobrze stało się, że po tylu latach, ale jednak, doczekaliśmy końca tego procesu i w jakiś sposób udało się uzyskać sprawiedliwość – dodał sędzia.

S. – który był ścigany Europejskim Nakazem Aresztowania – został zatrzymany 17 maja ub.r. w Chorwacji. Władze tego kraju wydały go polskiemu wymiarowi sprawiedliwości. Jego proces przed sądem okręgowym rozpoczął się we wrześniu. Większość członków plutonu specjalnego ZOMO, którzy odpowiadali za strzelanie do górników z Wujka, została już wcześniej osądzona.

Źródło: PAP

Dodano w Bez kategorii
Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pexels

Być może niedługo polski futbol zostanie zdominowany przez nowego gracza. Wieczysta Kraków to mały, osiedlowy klub. Ma jednak wielkie ambicje oraz jeszcze jeden atut. Właściciela, dysponującego ogromnymi pieniędzmi, które mogą te ambicje urzeczywistnić.

Kraków to jeden z głównych punktów na piłkarskiej mapie Polski. Drużyny takie jak Wisła czy Cracovia zapisały się już w historii sportu nad Wisłą. Na lokalnej scenie może pojawić się jednak nowy gracz. Wieczysta Kraków to, póki co, mały zespół. Ale ma coś, czym nie mogą się pochwalić podobne jej kluby. Bogatego właściciela. Wojciech Kwiecień to biznesmen z branży farmaceutycznej, do którego należy sieć aptek ,,Słoneczna”. Jest on pasjonatem futbolu, który oprócz pieniędzy, ma również aspiracje. Z VI-ligowca zamierza uczynić liczący się w Polsce klub. Celem na razie jest pierwsza liga.

W swojej 78-letniej historii drużyna niczego spektakularnego nie osiągnęła. Jeszcze niedawno, Wieczystej groziła eksmisja. Kwiecień zaczął więc od spłaty długu. To nie ma być zabawka inwestora, ale projekt na lata. Klub chce stawiać na młodzież. W planach jest otwarcie akademii piłkarskiej, rozbudowa infrastruktury, w tym nowe boisko ze sztuczną murawą.

,,Szejkowie z okręgówki”

Przypadek Wieczystej to historia rodem z Hollywood. Właściciel nie próżnuje. Do kluby ściągnięty został już Sławomir Peszko– uczestnik mundialu w Rosji. To wydarzenie lata w polskiej piłce. Ale to nie koniec inwestycji.

,,Stać nas na rzeczy, na które nie stać klubów z dużo wyższych lig. Jak słyszymy od inwestora i widzimy po jego działaniach, budżet mamy nieograniczony. (…) W innych klubach pytałem: W jakiej kwocie mam się zmieścić?. Tu słyszę: Ile potrzebujesz?”

mówi Andrzej Iwan, prawa ręka właściciela

Klub dysponuje warunkami, które nie śniły się jego odpowiednikom. Piłkarze z zawodowymi kontraktami. profesjonalny sprzęt treningowy, odnowa biologiczna, wyjazdy na zgrupowania, nawet specjalna kosiarka do murawy.

To wszystko budzi jednak nie tylko zachwyt. Wieczystą ochrzczono już mianem ,,szejków z okręgówki”. Krytyka dotyczy przede wszystkim braku finansowego fair play. Pensja Sławomira Peszki dodatkowo zbulwersowała środowisko. Dariusz Dziekanowski w felietonie dla ,,Przeglądu sportowego” użył nawet słowa ,,patologia”.

Więcej na ten temat znaleźć można w Sportowych Faktach: https://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna/886795/wieczysta-krakow-z-malego-osiedla-wielkie-sny

Źródło: Wirtualna Polska

Dodano w Bez kategorii

/ fot. wikipedia commons

W środę w Parlamencie Europejskim odbyło się głosowanie w sprawie odebrania immunitetu byłemu premierowi Belgii. Guy Verhofstad w 2017 roku w oszczerczych słowach mówił o Marszu Niepodległości. PE zdecydował jednak się na pozostawieniu w łaskach europejskiej wierchuszki.

Obecny europoseł Guy Verhofstadt nazwał uczestników Marszu Niepodległości neonazistami, faszystami i zwolennikami białej supremacji – “Marsz ten miał miejsce 300 kilometrów od obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. To nie powinno nigdy wydarzyć się w Europie” – krzyczał w 2017 roku na sali europejskiego parlamentu. W związku z tym europosłowie z PiS złożyli wniosek o odebranie immunitetu byłemu premierowi Belgii.

“Nie można pozwolić na to, by UE była nie tylko Unią podwójnych prędkości, ale również podwójnych standardów, w której jednym będzie wszystko wolno, a innym nic” – argumentowała Beata Mazurek, europoseł z ramienia PiS.

Zobacz także: Nagroda dla Polaków, którzy osiągnęli światowy sukces

Europosłowie obecnej partii rządzącej domagają się przeprosin dla Polaków ze strony Guy’a Verhofstadta, za jego skandaliczne słowa o Marszu Niepodległości. Podkreślają, że nawet tej czynności nie wykonał ekspresyjny polityk.

Z kolei europosłowie Platformy Obywatelskiej stwierdzili, że taki wniosek wobec unijnego polityka przynosi wstyd Polsce – “Moim osobistym zdaniem pan Verhofstadt się w tej połowie zdania zagalopował i mógłby się wycofać, ale prawo do wolności wypowiedzi na sali plenarnej Parlamentu Europejskiego jest większym dobrem niż to, że ktoś przeholował” – powiedział europoseł Radosław Sikorski.

Postępowanie w tej sprawie przed Sądem Rejonowym w Warszawie zainicjował dr Bawer Aondo-Akaa, reprezentowany przez prawników Instytutu Ordo Iuris, którzy zarzucają Verhofstadtowi zniesławienie i znieważenie pokrzywdzonego. O uchylenie immunitetu Verhofstadtowi wystąpił do Parlamentu Europejskiego w październiku 2019 r. warszawski sąd.

59 europosłów poparło odebranie immunitetu, jednak zdecydowana większość – 696 – była przeciwko. Pięciu parlamentarzystów wstrzymało się od głosu. Głosowanie było tajne.

Gazeta Prawna

Dodano w Bez kategorii

/ fot. @KrzysztofBosak

Podczas konferencji prasowej w Sejmie, Krzysztof Bosak oraz dr Sławomir Mentzen zaprezentowali opinii publicznej program naprawy gospodarczej kraju. Gospodarcza Piątka Bosaka przedstawia postulaty kandydata Konfederacji na Prezydenta w tym m.in. obniżka podatku VAT, czy też podwyższenie kwoty wolnej od podatku.

“Wedle oficjalnych statystyk bezrobocie wzrosło do około 5,8 procenta, natomiast niezależne badania mówią nawet o ponad 10 procentowym bezrobociu. Mamy informacje z rynku pracy o setkach tysięcy Polaków, który otrzymali ofertę nie do odrzucenia, propozycji obniżenia wynagrodzeń, ich wstrzymania. Tysiącom polskich firm zawieszono działalność gospodarczą, a setki stanęły na skraju bankructwa” – informował Krzysztof Bosak – “Potrzebujemy programu, który uwolni polską gospodarkę i polski kapitał” – podkreślił kandydat Konfederacji.

Zobacz także: Senat chce podwyżki zasiłku dla bezrobotnych i dodatku solidarnościowego

Poseł Konfederacji podkreślił po raz kolejny swoją obietnicę o nie podpisywaniu żadnej nowej ustawy podwyższającej podatki w Polsce. Wymienił również cztery pozostałe postulaty, które mówią o: podwyższeniu kwoty wolnej od podatku do 31 tysięcy złotych, dobrowolnym ZUSie dla przedsiębiorców, obniżce podatku VAT na żywność oraz o usunięciu zbędnej biurokracji i uproszczeniu przepisów.

https://www.facebook.com/krzysztofbosak.mikroblog/videos/690181471714392/?notif_id=1592417229441877&notif_t=live_video_explicit&ref=notif

Polityk Konfederacji, Sławomir Mentzen wyjaśnił m.in. problemy jakie napotykają przedsiębiorcy przy prowadzeniu działalności gospodarczej. Podkreślił również, że pierwsza wersja tzw. ustawy antykryzysowej wydłużyła czas rozpatrywania wniosków przez urzędy skarbowe. Zaznaczył także, że należy wybrać Krzysztofa Bosaka, aby ten mógł wprowadzić kontrolę polskiego rządu przed nadmiernym zadłużaniem kraju.

“Krzysztofa Bosaka znam od ponad 10 lat i gwarantuje wam, że on szczerze mówi o niepodpisywaniu nowych podatków. Doskonale rozumie, że podatki powinny być niższe oraz mniej skomplikowane” – odniósł się dr Mentzen do osobistych relacji z kandydatem na Prezydenta.

Wskazał, że w dwudziestoleciu międzywojennym było wielu ekonomistów o wolnorynkowym spojrzeniu, jak Roman Rybarski, Adam Heydel, Edward Taylor, którzy reprezentowali wówczas narodową demokrację – “Wolności gospodarczej bronili narodowcy, ponieważ idea narodowa nie jest sprzeczna z wolnością gospodarczą” – podsumował.

KonfederacjaTV/Media Narodowe

Dodano w Bez kategorii

W specjalnym raporcie dotyczącego wolności religijnej na świcie zanotowano, że Waszyngton prowadzi rozmowy z polskim rządem w sprawie roszczeń żydowskich. Udział w nich brali przedstawiciele amerykańskiej ambasady, loży żydowskiej, którzy omawiali kwestię uregulowania ustawy 447.

W punkcie dotyczącym wolności religijnej w Polsce autorzy raportu w szczególności zatroszczyli się o jedno wyznanie funkcjonujące w naszym kraju. Już we wstępie poruszono temat bez spadkowych roszczeń żydowskich – “Ambasador Stanów Zjednoczonych, przedstawiciele ambasady i odwiedzający Polskę amerykańscy urzędnicy państwowi rozmawiali z przedstawicielami rządu ostanie postępowań dotyczących zwrotu mienia oraz o zwalczaniu antysemityzmu”.

“W lutym sekretarz stanu publicznie wezwał władze do przyjęcia kompleksowych przepisów dotyczących zwrotu własności prywatnej osobom, które utraciły mienie podczas Holokaustu. W maju i wrześniu specjalny pełnomocnik Departamentu Stanu USA ds. monitoringu i walki z antysemityzmem rozmawiał z przedstawicielami władz i liderami społeczności żydowskich na temat walki z antysemityzmem” – opisuje raport zamieszczony na stronie amerykańskiej ambasady w Polsce.

Zobacz także: Bez Zvi: „O roszczeniach nie należy dyskutować w mediach”

Warto dodać, że nad restytucją mienia religijnego dla różnych grup wyznaniowych w Polsce pracują cztery komisje, choć sprawa głównie dotyczy się kwestii tzw. żydowskich kamienic o które starają się osoby prywatne.

“Krytycy nadal wskazywali, że przepisy regulujące restytucję mienia związków wyznaniowych nie rozwiązują kwestii spornych nieruchomości będących obecnie własnością prywatną. Kilka kontrowersyjnych, skomplikowanych spraw pozostało nierozstrzygniętych. Obejmowały one szereg przypadków, w których budynki i osiedla zbudowano na gruntach, na których pierwotnie położone były cmentarze żydowskie zniszczone podczas lub po II wojnie światowej. Społeczność żydowska nadal wskazywała, że tempo restytucji mienia wspólnot żydowskich było powolne, związane z nim koszty obsługi prawnej wysokie a zgłaszający roszczenia często nie odzyskiwali mienia ani nie uzyskiwali rekompensat. Przykładem może być rozpoczęty 19 lat temu proces zwrotu starego cmentarza żydowskiego w Kaliszu, który do końca roku nie został rozstrzygnięty” – wskazują amerykanie.

Przypomniano także, że 20 maja 2020 roku żydowska loża B’nai B’rith International skrytykowała polski rząd za odmowę zwrotu majątku ofiarom Holokaustu. Przytoczono również słowa Premiera Morawieckiego, które skrytykował przewodniczący Światowej Organizacji ds. Restytucji Mienia Żydowskiego (WJRO) uznający je za brak wrażliwości w stosunku do ofiar Holokaustu oraz za wypaczające wspólną polsko-żydowską historię. Wezwał on również do wypełnienia przez Polskę Deklaracji Terezińskiej.

Przytoczono również krytyczne głosy polskich polityków wobec bezprawnych roszczeń żydowskich w tym byłego wicemarszałka Sejmu Stanisława Tyszki z Kukiz’15, polityków PiS czy też Grzegorza Brauna z Konfederacji przytaczając jego wypowiedź z majowej konferencji – “Imperium amerykańskie jest tu politycznym, a także militarnym narzędziem żydowskiego szantażu przeciwko Polsce” – należy zaznaczyć, że rząd amerykański bacznie śledzi informacje na temat roszczeń żydowskich na każdym portalu informacyjnym.

Pełen raport znajdą państwo tutaj.

nczas.com

Dodano w Bez kategorii

Fundacja Pro-Prawo do życia opublikowała dzisiaj informację o skandalicznym procederze polskich organizacji aborcyjnych, które chwalą się publicznie statystykami dokonywanych morderstw na nie narodzonych dzieciach. Autorka publikacji przekonuje, że organizacje publicznie przyznały się do łamania prawa.

Jak zauważyła Cecylia Szymanowska z fundacji Pro-Prawo do życia, polska organizacja aborcyjna “Aborcyjny Dream Team” publicznie pochwaliła się zebranymi funduszami przekazanych do pomocy przy morderstwach nienarodzonych dzieci. Zwróciła ona uwagę, że takie działanie jest w Polsce zakazane i przytoczyła art. 152 KK, mówiący o tym.

“Kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę z naruszeniem przepisów ustawy, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Tej samej karze podlega, kto udziela kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży z naruszeniem przepisów ustawy lub ją do tego nakłania. Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1 lub 2, gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8” – mówi zapis ustawy o Kodeksie Karnym.

Zobacz także: Druga fala pandemii? NATO ma już plan

Przytoczyła ona w swoim artykule również historię sprzed dwóch lat, gdzie sąd okręgowy w Opolu skazał na 3 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu, matkę 16 letniej córki. Katarzyna T. z Kędzierzyna-Koźle, zakupiła za pośrednictwem internetu środki poronne dla swojej córki i pomogła przy zabiciu swojego wnuka.

Przypomniała również o sprawie sprzed ośmiu lat, gdzie również skazano matkę tym razem 20-letniej córki na karę rocznego pozbawienia wolności za pomoc przy zabiciu nienarodzonego. Kobieta z Hrubieszowa nakłoniła pełnoletnią córkę do dokonania aborcji na dziecku oraz przekazała pieniądze na ten cel. W ten sam sposób zachował się 23-letni partner młodej kobiety, który zawiózł ją również do Włodzimierza Wołyńskiego na Ukrainie, by dam mogła dokonać morderstwa w klinice aborcyjnej.

Aborcyjny Dream Team pochwalił się, że w ciągu 6 miesięcy na pomoc w dokonaniu aborcji przeznaczono ponad 120 tysięcy złotych. Z tych funduszy sfinansowano m.in. poradnictwo nt. przerywania ciąży, konsultacje z zakresu opieki okołoaborcyjnej, poradnictwo dokonywania aborcji zagranicą, pomoc w wyborze kliniki i umawianiu zabiegów, organizacji wyjazdów i pobytu w krajach, w których odbywały się zabiegi aborcyjne, finansowanie i współfinansowanie kosztów zabiegów, podróży i pobytu oraz wsparcie w tłumaczeniu i towarzyszenie podczas zabiegów w klinikach.

https://www.facebook.com/aborcyjnydreamteam/photos/a.2227948047429563/3321158361441854/?type=3&theater

W publikacji, Cecylia Szymanowska skrytykowała polskie służby za bierną postawę w tak jawnym łamaniu prawa – “Widocznie polskie służby nie mają ochoty pilnować przestrzegania polskiego prawa. Może zajęte spisywaniem i wzywaniem na komisariat uczestników legalnych pikiet antyaborcyjnych, a następnie umarzaniem kolejnych spraw, po prostu nie mają na to czasu? Jeśli tak, pora zrewidować priorytety” – napisała.

stronazycia.pl

Dodano w Bez kategorii