W kinach profesjonalne polskie filmy rozrywkowe – „Najmro”, „Teściowie” [RECENZJA]

Kinematografia w naszym kraju nie musi się wstydzić. Filmowcy znad Wisły robią filmy rozrywkowe na światowym poziomie. Gdyby mógłby je obejrzeć inżynier Mamoń, nie miałby na co narzekać, i nie musiałby wychodzić z kina. Przykładem takich profesjonalnie zrobionych w naszym kraju filmów są, wyświetlane w kinach w całej Polsce, w tym i warszawskim kinie Kinoteka mieszczącym się w Pałacu Kultury, filmy „Najmro. Kocha, kradnie, szanuje” i „Teściowie”.

Najmro

„Najmro. Kocha, kradnie, szanuje” to komedia kryminalna inspirowana postacią Zdzisława Najmrodzkiego, złodzieja, który 29 razu uciekał z więzień i aresztów w PRL, oraz cieszył się sympatią wielu rodaków. Film nie jest dosłowną biografią, w wielu kwestiach różni się od faktycznych wydarzeń – jest hagada. Akcja filmu rozgrywa się w 1988 roku i latach późniejszych w PRL i III RP.

Zobacz także: Kukiz rozmawiał z Dudą. Kiedy projekt ustawy o sędziach pokoju?

W rolach głównych w filmie „Najmro” wystąpili tacy aktorzy jak: Dawid Ogrodnik, Robert Więckiewicz, Jakub Gierszał, Rafał Zawierucha, Andrzej Andrzejewski, Dorota Kolak, Olga Bołądź, Masza Wągrocka, Sandra Drzymalska. Reżyserem filmu jest Mateusz Rakowicz, scenarzystami reżyser i Łukasz Maciejewskim. Powstanie filmu współfinansował z pieniędzy podatników Mazowiecki i Warszawski Fundusz Filmowy (część Mazowieckiego Instytutu Kultury — Mazowiecki Instytut Kultury jest jednostką organizacyjną Samorządu Województwa Mazowieckiego, czyli PO i PSL) oraz Polski Instytut Sztuki Filmowej (podległy Ministerstwu Kultury, czyli PiS).

Film jest świetnie dynamicznie zmontowany, sfilmowany, według doskonale napisanego scenariusza, ma doskonałą muzykę składająca się z hitów muzyki rockowej PRL, klimat i estetykę retro, wątek kryminalny i miłosny. Akcja filmu jest o wiele ciekawsza od i tak ciekawych rzeczywistych wydarzeń. Film odmiennie od wydarzeń realnych kończy się happy endem.

W warstwie historycznej pokazuje kryzys gospodarczy w PRL, przestępczość w PRL, brutalność milicji (która bije zatrzymanych i morduje poszukiwanych), brutalizacja przestępczości w III RP. Nie da się ukryć, że obraz kreuje niezdrowo fascynujący i nieprawdziwy świat blichtru ostatnich lat PRL.

Trzeba przyznać, że „Najmro” zapewnia świetną rozrywkę, choć jest filmem, który należy uznać za niemoralny z racji kreowania na pozytywnego sympatycznego bohatera kryminalisty – niemniej jest to klasyczny motyw filmowy – od francuskiego serialu o Arsène Lupin, przez wszelakie amerykańskie filmy o sympatycznych gangsterach do serii filmów Vabank Juliusza Machulskiego.

Teściowie

„Teściowie” to czarna komedia w reżyserii Kuby Michalczuka według scenariusza Marka Modzelewskiego. Historia przyjęcia po tym jak niedoszła do ślubu, konfliktu między bogatymi i pełnymi pogardy dla biedoty rodzicami niedoszłego pana młodego (w tych rolach Maja Ostaszewska i Marcin Dorociński) i cwanych prostych rodziców niedoszłej ubogiej panny młodej (w tych rolach Izabela Kuna i Adam Woronowicz). Film wyprodukowano również za pieniądze polskich podatników z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Akcja filmu rozgrywa się współcześnie w Warszawie w Hotelu Polonia. Bogaci rodzice pana młodego, który rozmyślił się przed zawarciem sakramentu, postanawiają ugościć gości przybyłych na niedoszły ślub z racji na to, że i tak muszą zapłacić za wesele. Do imprezy dołączają się rodzice niedoszłej panny młodej i ich goście. Pomimo wzajemnej niechęci usiłują dociec, co było przyczyną rozstania młodych.

Twórcy filmu niezwykle celnie ukazali wady swoich bohaterów, pychę, pogardę, zepsucie, skrywane sekrety, chciwość, prymitywizm, egocentryzm, złośliwość, niezdrową matczyną miłość. Obraz cechuje się świetnie skonstruowanym scenariuszem, pełnymi energii świetnie zagranymi rolami, dynamicznym montażem, czarnym obyczajowym humorem, uniwersalną zrozumiałą dla wszystkich na świecie treścią, wciągającą akcją, ciekawą intrygą, i zaskakującym końcem.