– Nie wierzę w powodzenie projektów secesjonistycznych. Tym bardziej nie wierzę, że tak znaczący stan jak Teksas odłączy się od Stanów Zjednoczonych – ocenił Michał Krupa na antenie Mediów Narodowych.
- W Teksasie pojawiają się głosy przychylne inicjatywie referendum ws. secesji stanu z USA.
- W możliwość odłączenia się Teksasu od Stanów Zjednoczonych nie wierzy Michał Krupa, który gościł na antenie Mediów Narodowych.
- Moim zdaniem jest mrzonką i raczej jest nakierowane na pewien efekt propagandowy, mobilizację wyborczą, niż na realne działanie – stwierdził.
- Zobacz także: Biden unika Amerykanów. Reporterzy oczekują na Prezydenta
– Oczywiście ruchy secesjonistyczne i separatystyczne są dosyć silne w USA, nie tylko w Teksasie. Natomiast realizacja ich na poziomie politycznym, no to trudno sobie wyobrazić taką sytuację, biorąc pod uwagę choćby jakie korzyści ma Teksas z przynależności do unii i vice versa, jakie korzyści ma unia z przynależności Teksasu – zaznaczył gość red. Agnieszki Borkiewicz, komentując doniesienia o możliwym referendum ws. secesji Teksasu.
– Prowadzenie do separatyzmu, odcięcia się jakiegoś stanu, nawet w obecnej dobie, gdy dochodzi do swoistej bałkanizacji w Ameryce, moim zdaniem jest mrzonką i raczej jest nakierowane na pewien efekt propagandowy, mobilizację wyborczą, niż na realne działanie. Osobiście w to nie wierzę i nie widzę żadnych podstaw ku temu, aby to miało miejsce w jakiejś najbliższej przyszłości – ocenił Krupa.
– Uważam, że gdyby doszło do referendum, to nawet w Teksasie większość, może nie znacząca, jednak większość zagłosowałaby za pozostaniem w unii. Co do tego nie mam wątpliwości – podkreślił.
Gość Mediów Narodowych przywołał przykład Quebecu w Kanadzie, gdzie w latach 90. odbyło się referendum niepodległościowe. W tym regionie jest duży odsetek ludności francuskojęzycznej, co odróżnia mieszkańców od reszty Kanadyjczyków, posługujących się z reguły językiem angielskim. – Teksańczycy są o wiele bardziej zamerykanizowani niż mieszkańcy Quebecu skanadyzowani. Myślę, że ta analogia pokazuje jasno, że Teksas, nawet gdyby doszło do takiego referendum, nie odłączyłby się od Stanów Zjednoczonych – powiedział Krupa.