Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pxhere

  • Czechy od dawna znajdują się w pierwszej dziesiątce największych eksporterów energii elektrycznej na świecie. W ubiegłym roku zajęły szóste miejsce.
  • Mimo to, kraj ten ma najwyższą cenę energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w całej Europie.
  • Głównym powodem jest intensywne zaangażowanie Czech w jednolity rynek energii w UE.
  • Zobacz też: Dr Edmund Wojtyła. Waleczny i oddany swoim pacjentom

W lipcu tego roku czeskie gospodarstwa domowe zapłaciły najwyższą cenę w Europie za energię elektryczną. Tymczasem Czechy pozostają jednym z największych eksporterów energii elektrycznej na świecie.

HEPI (Household Energy Price Index), który porównuje ceny energii dla gospodarstw domowych w poszczególnych stolicach europejskich, jasno pokazuje, co się dzieje. Mieszkańcy Pragi płacą najwyższą cenę za prąd w całej Europie. Indeks ten obejmuje państwa członkowskie i kraje spoza UE, takie jak Szwajcaria, Norwegia i Rosja.

Według badania, mieszkańcy Pragi płacili w lipcu około 52 eurocentów za kilowatogodzinę. To około dwa razy więcej niż płacą mieszkańcy Bratysławy i około trzy razy więcej niż mieszkańcy Budapesztu czy Moskwy. Mieszkańcy Pragi płacą również prawie czterokrotnie więcej niż gospodarstwa domowe w szwajcarskiej stolicy Berna i ponad czterokrotnie więcej niż gospodarstwa domowe w Oslo w Norwegii.

Ceny energii elektrycznej w Pradze są wysokie nawet w wartościach bezwzględnych, bez przeliczenia, czyli według parytetu siły nabywczej waluty. W tym przypadku Prażanie płacą czwartą najwyższą cenę w UE, około 41 eurocentów za kilowatogodzinę. Droższy prąd mają tylko mieszkańcy Kopenhagi, Rzymu i Amsterdamu.

Eksport i powody “paradoksu”

Jednocześnie Czechy są jednym z największych eksporterów energii elektrycznej, nawet w skali globalnej. Według analizy EnAppSys kraj wyeksportował o 5 milionów megawatogodzin energii elektrycznej więcej niż importował w pierwszej połowie tego roku. Tylko Szwecja, Niemcy, Bułgaria i Hiszpania wyeksportowały więcej energii elektrycznej w pierwszych sześciu miesiącach tego roku.

Z punktu widzenia rynku energii Czechy są mniej suwerennym krajem, a bardziej państwem “unijnym”. Jednak ważną rolę odgrywają również podatki. Obciążenie fiskalne na energię elektryczną dla czeskich gospodarstw domowych jest znacznie wyższe niż to, co odpowiadałoby średniej krajów UE. W Czechach podatki, zwłaszcza VAT, stanowią 24% ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych, według HEPI. W UE jest to średnio 18%.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Echo24.cz

krowa Pixabay

Krowa / Fot. Pixabay

Weganie protestują pod SYNAGOGĄ! “Ubój rytualny to BARBARZYŃSTWO!”

Zobacz także: Społeczne Obchody 83. rocznicy obrony Lublina. Gdzie, kiedy?

Temat uboju rytualnego wrócił przy dyskusji o piątce Kaczyńskiego. Ta ustawa PiS niszczyła polskie rolnictwo, zakazując między innymi sprzedażny na eksport mięsa z uboju rytualnego – czego skutkiem byłoby bankructwo setek tysięcy hodowców i rzeźni. Wyjątkiem od tego zakazu, w duchu filosemityzmu PiS, było zezwolenie Żydom na rytualne zarzynanie zwierząt na własne potrzeby w Polsce.

Dyskusja o uboju rytualnym na naszych ziemiach to jednak nie domena kilku ostatnich lat. Przeciwko tej sadystycznej praktyce Żydów występował ksiądz Stanisław Trzeciak w II RP autor publikacji „Ubój rytualny w świetle Biblii i Talmud” wznowionej przez Wydawnictwo Antyk Marcin Dybowski.

Ksiądz Trzeciak przeciwko ubojowi rytualnemu

W II RP dzięki lobbingowi księdza Trzeciaka udało się ograniczyć, a potem zakazać uboju rytualnego. Ksiądz Trzeciak walczył z ubojem rytualnym nie tylko z powodu okrucieństwa tej praktyki, ale z tego powodu, że koszty uboju rytualnego były przez rzeźników wrzucane do kosztów mięsa kupowanego przez Polaków. Na uboju rytualnym zarabiały gminy żydowskie kosztem chrześcijan – było to spowodowane brakiem mechanizmów rynkowych wynikających ze zmonopolizowania przez Żydów rzeźnictwa w II RP.

W 1936 roku projekt ustawy zakazującej uboju rytualnego zgłosiła grupa sanacyjnych posłów, podkreślając okrucieństwo tej metody. Inicjatywę tą wsparli obrońcy praw zwierząt, prasa katolicka i narodowa. Przeciw byli Żydzi (judaiści i komuniści z Bundu). Sanacyjny sejm na swego eksperta powołał księdza Trzeciaka. Jego wystąpienie przed sejmem zostało opublikowane w broszurze „Ubój rytualny czy mechaniczny? Opinia rzeczoznawcy wypowiedziana na posiedzeniu Komisji Administracji i Gospodarki Sejmu Polskiego 5 III 1936”. Ubój rytualny ograniczono ustawą 1 stycznia 1937. Wybuch II wojny światowej uniemożliwił wejście już przegłosowanego całkowitego zakazu uboju rytualnego.

Ksiądz Trzeciak w walce z żydowską dominacją

Inicjator zakazu uboju rytualnego w II RP ksiądz Stanisław Trzeciak urodził się w 1873 roku. Został zabity przez Niemców podczas powstania warszawskiego 8 sierpnia 1944 roku. Był wybitnym intelektualistą, ukończył studia we Fryburgu w Szwajcarii, w Wiedniu, w Rzymie, w Krakowie, i w Jerozolimie. Prowadził badania naukowe w Egipcie i Palestynie. Przed I wojną wykładał w seminarium. Podczas I wojny założył i działał w Polskim Towarzystwie Pomocy Ofiarom Wojny. Walczył zbrojnie przeciw Ukraińcom o polskość Lwowa. Po wojnie z bolszewikami pomagał repatriantom z Rosji. W II RP równolegle z karierą w kościele powołał do życia Instytut Wschodni w Warszawie.

Ksiądz Trzeciak był jednym z głównych inspiratorów walki z żydowską dominacją w II RP. Napisał kilkadziesiąt prac naukowych, w tym wiele krytycznych o Żydach. Był wybitnym znawcą Talmudu i jego rasistowskiego nauczania. Jego dorobek naukowy wykorzystywał Feliks Koneczny. Ksiądz Trzeciak zwalczał nie tylko rasizm żydowski, ale też masonerie, komunizm, i nazizm.

Ubój rytualny to sadyzm wobec zwierząt

Choć polskie prawo zakazuje dręczenia zwierząt, to niestety w ramach przywilejów dla Żydów i islamistów polskie przepisy pozwalają wyznawcom tych religii na zadawanie sadystycznych cierpień zwierzętom przeznaczonym na rzeź. Zapewne kolejna próba zablokowania tych barbarzyńskich praktyk spotyka się z histeryczną reakcją środowisk żydowskich.

Ubój rytualny polega na tym, że krowa zamykana jest w klatce, klatka z żywą krową obraca się do góry nogami, rzeźnik żywej krowie podcina gardło, tętnice i żyły, by żywe zwierzę się wykrwawiło w cierpieniach. Ta barbarzyńska praktyka, nie tylko powoduje niepotrzebne cierpienia zwierząt, ale i jest zagrożeniem dla zdrowia i życia konsumentów. We Francji do 2012 roku co roku „ponad 100 dzieci umiera […] od zatruć mielonym mięsem z uboju rytualnego”. Rosnąca z roku społeczność islamska i związany z tym rozwój islamskiego uboju rytualnego sprawia, że problem ten z roku na rok, od wielu lat jest coraz większy.

Ubój rytualny to zagrożenie dla zdrowia publicznego

Według informacji miesięcznika Focus z czerwca 2012 roku, z artykułu Jerzego Szygieła, śmiertelne zatrucia konsumentów mięsa z uboju rytualnego są wynikiem działania bakterii pałeczki okrężnicy. Bakterie te znajdują się w treści żołądka zwierzęcia. Treść ta w 20% przypadkach uboju rytualnego wylewa się na przednie części zwierzęcia. Skażone mięso zazwyczaj trafia do wyrobów garmażeryjnych.

Krowy i byki zarzynane podczas uboju rytualnego umierają w cierpieniu przez długie sześć minut, cielęta cierpią nawet i 15 minut. Przez cały czas bolesnej agonii zwierzę jest przytomne. We Francji, pomimo że tylko 5% konsumentów z powodów religijnych je mięso z uboju rytualnego, to aż 40% mięsa pochodzi z tej barbarzyńskiej praktyki. Podobnie działo się i w II RP.

W ramach rozsądnego kompromisu polskie przepisy powinny zezwolić na ubój rytualny tylko na eksport i zabronić sprzedaży mięsa z uboju rytualnego w naszym kraju.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

"O honor miasta"

"O honor miasta" / Fot. Twitter

  • Młodzież Wszechpolska zaprasza na obchody 83. rocznicy obrony Lublina przed niemieckimi agresorami.
  • Wydarzenie odbędzie się 18 września przy Pomniku Obrońców Lublina na ulicy Tomasza Zana (20-601 Lublin).
  • Pomnik stoi w miejscu prowizorycznego cmentarza ofiar wojny obronnej 1939 roku.
  • Zobacz też: Już wkrótce prezydent odwiedzi Afrykę. Chodzi o gaz

Prezes Młodzieży Wszechpolskiej w lubelskim okręgu, Paweł Król, zaprasza na obchody 83. rocznicy obrony Lublina. Król napisał na Twitterze:

Zapraszamy na Społeczne Obchody poświęcone bohaterskiemu czynowi Obrony Lublina z 1939 roku.

Wydarzenie odbędzie się 18 września przy Pomniku Obrońców Lublina na ulicy Tomasza Zana (20-601 Lublin). Tomasz Zan był poetą i członkiem antykatolickiego “Towarzystwa Szubrawców”.

Pomnik

Pomnik stoi w miejscu prowizorycznego cmentarza ofiar wojny obronnej 1939 roku. Został odsłonięty 21 września 1987 roku przez Jana Dobraczyńskiego, przewodniczącego Rady Krajowej PRON (Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego).

Umieszczono tam 596 nazwisk oraz napis:

W miejscu, gdzie był cmentarz wojenny, wznieśliśmy pomnik w hołdzie tym, którzy zginęli na skutek niemieckich nalotów bombowych i walk obronnych 16 i 17 września 1939 roku. Śmierć poniosło wówczas ponad 600 osób – żołnierzy, oficerów, ochotników – młodzieży z przysposobienia wojskowego, harcerzy, ludności cywilnej, dzieci. W obronie miasta padli bezpośredni dowódcy walczących oddziałów armii Lublin i jednostek ochotniczych.
Lublin wrzesień 1987 r.
Społeczeństwo Lublina

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Twitter

Wizerunek Putina zdecydowanie "góruje" nad resztą

Wizerunek Putina zdecydowanie "góruje" nad resztą / Fot. Twitter

  • W Belgradzie odbyła się prawosławna procesja.
  • Prócz ikon przedstawiających Matkę Bożą można było ujrzeć znacznie większy plakat z wizerunkiem prezydenta Rosji Włodzimierza Putina.
  • Od samego początku – aż do tej pory – Serbia pozostaje jednym z krajów Europy, który otwarcie nie potępił rosyjskiej agresji na Ukrainę.
  • Zobacz też: USA. Biden powoła ambasadora ds. Arktyki

W stolicy Serbii, Belgradzie, odbyła się prawosławna procesja “w obronie tradycyjnych wartości”. Prócz ikon przedstawiających Matkę Bożą można było ujrzeć znacznie większy plakat z wizerunkiem prezydenta Rosji Włodzimierza Putina.

Tymczasem Rosjanie zdewastowali co najmniej 127 budynków należących do “Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego” i 19 niezależnych religijnych budynków prawosławnych (autokefalicznych). Rosyjski czołg ostrzelał grekokatolicki budynek Caritasu we wschodnioukraińskim porcie Mariupol, zabijając siedem osób.

Wzajemna sympatia

Od samego początku – aż do tej pory – Serbia pozostaje jednym z krajów Europy, który otwarcie nie potępił rosyjskiej agresji na Ukrainę. Rosjanie odwzajemniają sympatię. Na nagraniu z protestu samochodowego w Federacji Rosyjskiej można ujrzeć flagi Serbii.

Siła propagandy jest duża – niektórzy wciąż uważają Putina za obrońcę konserwatyzmu przed “zgniłym zachodem”. W 1997 roku Aleksander Dugin jako “katechona” określał Rosję, mającą być “Trzecim Rzymem”, “Świętą Rusią” i “geopolityczną arką”. Tymczasem jest to zagłębie dzieciobójstwa i HIV-u.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

ShareInfo, Twitter

Andrzej Duda

Andrzej Duda / Fot. PAP/Rafał Guz Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Jak wspominaliśmy już, prezydent Andrzej Duda zamierza odbyć podróż do Afryki. W wywiadzie dla Radia Zet zapowiedział:

Odwiedzę szereg krajów afrykańskich, m.in. także i Senegal. I będziemy właśnie na temat dostaw w przyszłości gazu do Polski rozmawiali, bo tam jest zainteresowanie eksportem gazu do Europy, w tym eksportem gazu do naszego kraju. Już tutaj wstępne rozmowy były w tej sprawie prowadzone. Ja będę tam rozmawiał na ten temat bezpośrednio.

Energetyka

Swe odwiedziny Afryki Zachodniej polityk rozpocznie 5 września. Wizyty będą dotyczyć Nigerii, Wybrzeża Kości Słoniowej oraz Senegalu. Szef Gabinetu Prezydenta RP Paweł Szrot powiedział, że jednym z tematów rozmów ma być

zapewnienie dostaw surowców energetycznych do naszego kraju. Rozmowy będą również dotyczyły grożącego w tamtej części świata kryzysu humanitarnego i żywnościowego, którego przyczyną jest agresja Rosji na Ukrainę.

Andrzej Duda i Senegal

Prawie sześć lat temu w Warszawie odbyło się Polsko-Senegalskie Forum Gospodarcze. Wówczas Andrzej Duda mówił, że ten kraj jest jednym z najpoważniejszych partnerów Polski w Afryce, i stanowi “bramę dla Polski do Afryki Zachodniej”.

Senegal należy traktować jako drzwi do Afryki Zachodniej; to kraj stabilny o ugruntowanej demokracji.

Wspomniał wtedy o polskich inwestycjach w tamtym regionie, m.in. Grupa Azoty prowadziła tam wydobycie fosforytów.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Józef Maria Bocheński Wikipedia

O. Józef Maria Bocheński / Fot. Wikipedia

Niezwykle zasłużone dla polskiej prawicy wydawnictwo Antyk Marcina Dybowskiego w swojej serii książek wybitnego logika ojca Józefa Marii Bocheńskiego udostępniło czytelnikom „Wspomnienia” tej niezwykle ważnej postaci dla polskiej prawicy, dziś niestety cokolwiek zapomnianej.

Zobacz także: Powstał Ruch Ochrony Szkoły. “Mamy do czynienia z kumulacją problemów”

Rodzina

Rodzina Józefa Marii Bocheńskiego wywodziła się z Prusów, którzy opowiedzieli się w ramach Związku Jaszczurczego przeciw Krzyżakom, za co zostali nagrodzeni miejscowością Bocheniec w Ziemi Dobrzyńskiej. Przodkowie ojca Bocheńskiego wywodzący się z niezbyt bogatej szlachty walczyli przeciw Rosji razem z Napoleonem, w powstaniu styczniowym i podczas wojny 1920 roku.

Ojciec Józefa Marii był naukowcem, ekonomistą, twórcą zakładów przemysłowych, przedsiębiorcą, który głosił, że „motorem życia gospodarczego nie jest ani robotnik, ani kapitalista, a tym bardziej urzędnik, jest nim przedsiębiorca”. Na szczęście dla Józefa, choć jego ojciec był ateistą, to matka osobą religijną, członkinią trzeciego zakonu Karmelitów Bosych, piękną i władczą kobietą. Pomimo że nie miała wykształcenia, przetłumaczyła na polski życiorysy św. Jana od Krzyża i św. Teresy.

Państwo Bocheńscy mieli czworo dzieci: najstarszego Józefa Marię, Aleksandra (którego Józef Maria charakteryzował jako katolika darzącego Związek Sowiecki sympatią, zaprzysięgłego wroga polskiego romantyzmu, posła na sejm PRL, pisarza politycznego dzielącego wspólne poglądy z Ksawerym i Mieczysławem Prószyńskimi), Olgę (pogodną i religijną), Adolfa (bohaterskiego żołnierza Polskich Sił Zbrojnych na zachodzie, który poległ w walce, kawalera maltańskiego, intelektualistę o szerokich horyzontach). W wyniku pierwszej wojny światowej Bocheńscy stracili majątek i w II RP żyli w nędzy.

Żydzi

Wspominając swoje dzieciństwo, autor przedstawił swoje zdanie w kwestii żydowskiej. Krytykując nacjonalizmy — białoruski, litewski, ukraiński i polski – (które miał zniszczyć piękną koegzystencję między narodami i Rzeczpospolitą) Józef Bocheński stwierdził, że endecki antysemityzm był absurdalny. Autor „Wspomnień” odrzucił też oba antysemityzmy jako niepotwierdzone faktami — ludowy (ekonomiczny widzący w Żydach wyzyskiwaczy) i inteligencki kulturowy (widzący w Żydach zagrożenie dla polskiej kultury). Jednocześnie Bocheński pisał, że (s.32) „mam najgorsze wspomnienia o żydowskich politykach. Ci, z którymi miałem do czynienia robili na mnie często wrażenie ludzi należących do jakiegoś dzikiego Bliskiego Wschodu, reagujący irracjonalnie, uczuciowo podobnie do Arabów, którzy podkładają bomby w samolotach pełnych niewinnych ludzi. Ich postępowanie jest nieraz tak ohydne, nieracjonalne i nieuczciwe, jakby chcieli celowo wywołać antysemityzm”.

Wojna

Józef Maria Bocheński był jednym z największych polskich apologetów wojny sprawiedliwej. Jak sam pisał (s.39) „nie ma pokoju, szczęścia i dobra na tej ziemi bez walki, bez obrony zbrojnej, bez gotowości na umieranie, ale i strzelanie w obronie słusznej sprawy”. Rodzice nie pozwolili Józefowi Marii walczyć u boku Orląt Lwowskich (pomimo że był uczniem gimnazjum we Lwowie w 1918 roku). Dwa lata później Bocheński w wojnie obronnej 1920 roku walczył w 8 pułku Ułanów Krechowieckich (co barwie opisuje w swoich „Wspomnieniach). W 1939 Bocheński przyłączył się do oddziału Wojska Polskiego, brał udział w walkach. Po klęsce wrześniowej wyjechał do Rzymu, z Rzymu do Francji, z Francji do Szkocji. Przeszedł z Armią Polską szlak bojowy od Kairu przez Monte Cassino. W swoich „Wspomnieniach” wiele miejsca poświecił biskupowi Gawlinie.

Seks

Na marginesie wspomnień wojennych Bocheński przedstawił czytelnikom swoją opinię na temat zależności między wojną a seksem. Jak sam pisał (s.48) „normalny europejski żołnierz kobiet nie gwałci, nie dlatego, że byłby szczególnie uczciwy albo wstrzemięźliwy pod tym względem, ale dlatego, że żadnej kobiety na wojnie gwałcić nie potrzeba, wszystkie, albo prawie wszystkie, od wielkich pań do prostych dziewcząt wiejskich są do dyspozycji żołnierzy. Mówię to z własnego przyjemnego doświadczenia”.

Kler

Bocheński do seminarium wstąpił, pomimo że był niewierzący (by jak sam pisze, chciał coś zrobić ze swoim życiem). Zakon nauczył go dyscypliny w pracy naukowej. Wstąpił do dominikanów, bo franciszkanie byli nazbyt uczuciowi a jezuici barokowi (barokowa umysłowość polegała na prymitywizmie intelektualnym).

Jego mistrzem był ojciec Jacek Woroniecki twórca teorii narodu (teoria ta zakładała, że naród to grupa ludzi połączonych wspólną moralnością, grupa mająca prawa z tego tytułu bronić swego terytorium — wykrystalizowanie pojęcia narodu bytu różnego od państwa przez Polaków, Włochów, Niemców, wiązało się z nieposiadaniem przez te nacje własnej państwowości).

Wspominając seminarium, Bocheński potępił niski poziom intelektualny kleru, pisząc (s.67) „Jeśli lud polski tkwi jeszcze ciągle w głębokiej ignorancji wiary, to wina tego kleru, który, obawiam się drogo, zapłaci za niewierność powołaniu, za nieuczenie Ewangelii. Myślę, że srogi sąd Boski czeka w pierwszym rzędzie tych polskich biskupów, którzy dopuścili do tego, co obecnie w Polsce mamy”. Niski intelektualny poziom kleru w II RP miał owocować zdaniem Bocheńskiego patologiami i prostactwem stanu duchownego.

Studia filozoficzne Bocheński ukończył w 1928 roku w szwajcarskim Fryburgu. W latach 1931-1940 był wykładowcą w rzymskim Angelicum. Wspominając studia, Bocheński stwierdził, że spory teologiczne i filozoficzne kończyły się wśród duchownych wysłaniem niższego rangą adwersarza na misje (owocować to miało niskim poziomem uniwersytetów katolickich).

Wspominając pracę naukową w Rzymie, Józef Maria stwierdzał, że (s.97) „Rzym, gdzie jest tak wiele pięknych rzeczy, jest także kloaką Kościoła, do której ścieka niemało kanalii z całego świata”. Opisując życie Watykanu, Bocheński wiele ciepłych słów poświęcił wielkiej jego zdaniem postaci, jaką był kardynał Pacelli późniejszy Pius XII. Wspominając swoje wizyty w ojczyźnie przed wybuchem wojny, Bocheński przytoczył swój niezwykle ciekawy reportaż z wizyty w Niepokalanowie i spotkania z ojcem Kolbe, opisał środowisko Szkoły Lwowsko-Warszawskiej (jednego z najważniejszy światowych ośrodków naukowych), wspominał kierowanie budową domu zakonnego dominikanów w Warszawie.

Komunizm

Ojciec Bocheński bardzo zaangażował się w zwalczanie komunizmu. Za jedną z niebezpiecznych komunistycznych organizacji uznawał PAX Bolesława Piaseckiego. PAX zdaniem Bocheńskiego był groźną i szkodliwą organizacją, zwalczająca episkopat, propagującą sowieckie kłamstwa, szkalującą Kościół i polskich patriotów. Zdaniem Józefa Marii szef PAX Piasecki w swoim teologicznym eseju głosił, że chrześcijaństwo popełniło błąd, skupiając się na Jezusie, a nie na Bogu Ojcu. Według Piaseckiego Jezus zbawił, ale to Bóg Ojciec stworzył świat, by ludzie go przekształcali, prawdziwymi chrześcijanami nie są modlący się do Jezusa, ale ci, którzy zgodnie z wolą Boga Ojca przekształcają świat, czyli komuniści (autentyczni chrześcijanie). Bocheński jak sam przyznaje, był zdziwiony tym, że Piasecki napisał taki stek bredni i herezji, który pozwolił Kościołowi na potępienie go.

Walka ojca Bocheńskiego z komunizmem polegała też na badaniu komunizmu i publikowaniu prac naukowych na jego temat. Autorytet naukowy i wiedza pozwoliły Józefowi Marii na wspieranie rządów państw zachodnich w walce z komunizmem. Bocheński pomógł zdelegalizować Niemiecką Partie Komunistyczna w RFN, namówił ministra MSW RFN do stworzenia ośrodka studiów nad komunizmem OST Kolleg. Pomagał również władzom RPA w walce z komunistami (głównie Żydami z Europy Środkowej i hindusami kierowanymi przez komunistyczne Chiny). Badaniem filozofii komunizmu zajmował się również w Instytucie Europy Wschodniej Uniwersytetu Fryburskiego.

Zdaniem ojca Bocheńskiego orężem w walce z komunizmem jest swoboda intelektualna, nauka, swobodny rozwój i dobro jednostki, służebna rola państwa i społeczeństwa wobec jednostki, demokracja skuteczniej broniąca praw jednostki od innych ustrojów.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Warszawski tramwaj.

Warszawski tramwaj. / Fot. Twitter/Warszawa

  • Kilka dni temu mieszkańcy Poznania poprzez media społecznościowe informowali o bulwersujacej reklamie w przestrzenii publicznej.
  • Reklama tzw. edukacyjna była wyświetlana w poznańskich tramwajach, którymi poruszają się również dzieci.
  • Rzecznik MPK Poznań Agnieszka Smogulecka oświadczyła, że ekrany LCD, gdzie wyświetlano reklamę, należą do zewnętrznej firmy.
  • Przeprosiła ona za zaistniałą sytuację i przekazała, że spółka wymusiła usunięcie kontrowersyjnego pliku.
  • Zobacz także: Oburzająca reklama na poznańskich tramwajach. Codziennie widzą ją niewinne dzieci

W poniedziałek MPK Poznań przez swoją rzecznik, Agnieszkę Smogulecką, przeprosiła za bulwersującą reklamę w poznańskich tramwajach. Oświadczyła, że ekrany LCD należą do firmy zewnętrznej.

Sytuacja dotyczyła ekranów LCD, znajdujących się w części pojazdów. To są ekrany należące do firmy zewnętrznej. MPK Poznań po uzyskaniu informacji na temat wyświetlanego artykułu podjęło natychmiastowe i zdecydowane działania, które doprowadziły do usunięcia kontrowersyjnego pliku. Za zaistniałą sytuację przepraszamy

– powiedziała rzecznik MPK Poznań Agnieszka Sogulecka.

Nie potrafiła ona jednak odpowiedzieć na pytanie redakcji “radiopoznan.fm”, czy współpraca z firmą MobilAD, do której należą ekrany, będzie kontynuowana.

Przypomnijmy, że kilka dni temu mieszkańcy Poznania zauważyli, że na ekranach znajduje się bulwersująca reklama dotycząca tzw. fistingu, czyli dewiacyjnej części stosunku płciowego, z którą ma się zapoznać lokalna społeczność.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

radiopoznan.fm

Biały Dom

Prezydent Joe Biden / fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden chce utworzyć stanowisko ambasadora ds. Arktyki.
  • Jego zadaniem będzie promocja amerykańskich interesów w regionie oraz współpraca z sojusznikami.
  • Zainteresowanie Arktyka wzrosło, gdy odkryto tam spore zapasy drogocennych surowców.
  • Zobacz także: Zagraniczne media o polskich kolejkach po węgiel [+WIDEO]

Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden postanowił, że w najbliższym czasie zostanie utworzone specjalne stanowisko ambasadora ds. Arktyki. Jak przekazał rzecznik Departamentu Stanu Vedant Patel obecnie istnieje urząd dyplomatycznego koordynatora, który sprawuje doradca departamentu Derek Chollet. Na razie nie wiadomo, czy obejmie on również stanowisko ambasadora. Zgodę na taką nominację musi wydać Senat USA.

Jako jedno z ośmiu arktycznych państw, Stany Zjednoczone od dawna są zaangażowane w ochronę naszego bezpieczeństwa narodowego i interesów gospodarczych w regionie, walką ze zmianą klimatu, promowanie zrównoważonego rozwoju i inwestycji oraz współpracy z państwami arktycznymi, sojusznikami i partnerami

– czytamy w komunikacie Białego Domu.

Według Departamentu Stanu, rolą ambasadora ma być dbanie o interesy USA i współpraca z sojusznikami, a także m.in. z rdzenną ludnością.

Arktyka zyskuje w ostatnich latach na znaczeniu m.in. ze względu na szybkie ocieplanie się klimatu w tej strefie i dostępność znajdujących się tam surowców. Swoją obecność wojskową w regionie wzmacnia m.in. Rosją, a mimo swojego położenia własne ambicje co do Arktyki zgłaszają też Chiny.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

pch24.pl

Prezydent Wrocławia obraził niepełnosprawnego

Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk / Fot. Facebook

  • Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk znany jest ze swojej interakcji w mediach społecznościowych.
  • Tym razem będzie głęboko żałował swoich słów, które skierował do jednego ze swoich wyborców.
  • Pewien niepełnosprawny mężczyzna domagał się przybycia opiekuna z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
  • Sutryk w sposób arogancki i bulwersujący stwierdził, że mężczyzna powinien się umyć i nie przeglądać mediów społecznościowych.
  • Po słusznej fali oburzenia prezydent postanowił przeprosić niepełnosprawnego, ale przy okazji zrzucił na niego winę.
  • Zobacz także: Powodzie w Pakistanie. Z domów uciekło 30 mln ludzi

Jeden mężczyzna, pan Jerzy napisał do polityka: “panie prezydencie Wrocławia, ja dalej nieumyty 22. dzień przez opiekuna z MOPS-u. Jak długo jeszcze p. prezydencie?” i dodaje: “proszę nie szaleć na drodze jak p. Schetyna”. I ta wiadomość spotyka się z odpowiedzią: “To proponuję, Panie Jerzy, mniej internetu, a więcej mycia”. Do tego dopisek: “serdeczności posyłam JS”.

Sutryk odpisał panu Jerzemu w następujący sposób: “Mniej internetu, a więcej mycia”. Na wpis prezydenta Wrocławia odpisał także Jan Śpiewak, polityk i socjolog, który zbadał sprawę.

Po zbadaniu sprawy przez Jana Śpiewaka, okazało się, że mężczyzna, któremu prezydent Jacek Sutryk w sposób chamski i nieodpowiedzialny odpowiedział jest niepełnosprawna. Cierpi na polineuropatię, tj. uszkodzenie nerwów obwodowych i zanik mięśni.

Poproszony o komentarz Sutryk, odesłał dziennikarzy do swojego biura prasowego. Zamieścił on jednak wpis na Twitterze, w którym stara się przeprosić pana Jerzego oraz społeczność.

Szanowni Państwo, jeśli zostałem źle zrozumiany – bardzo przepraszam tak Pana Jerzego, jak i Panstwa: Pan Jerzy jest klientem wrocławskiego MOPS-u i otrzymuje kompleksową opiekę

– napisał Jacek Sutryk.

Ponadto swoją odpowiedzią po raz kolejny uderzył w niepełnosprawnego zrzucając na niego winę za zaistniałą sytuację.

Jednocześnie w ostatnim czasie nie chciał skorzystać z dodatkowej oferty pomocy, mimo, że wcześniej sam o nią wystepował. Do tego nawiązywałem w swojej porannej odpowiedzi

– dodał.

Powiedział pan osobie z zanikiem mięśni, której od dłuższego czasu nie mył pracownik MOPS-u, by więcej się myła. Co źle zrozumieliśmy w tej błyskotliwej wypowiedzi?

– zauważył jeden z internautów.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

polskatimes.pl

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Youtube//MediaNarodoweInfo

  • Przewodniczący Papieskiej Akademii Życia abp. Vincenzo Paglia stwierdził niedawno, że ustawa legalizująca aborcję jest fundamentem życia społecznego.
  • Chodzi o ustawę 194 przyjętą przez włoski parlament.
  • Niektórzy księża i biskupi zaapelowali, aby Franciszek zdymisjonował abp Paglię z tak ważnego dla nienarodzonego życia stanowiska.
  • Zobacz także: Znany aktor nawrócił się na katolicyzm. Teraz zagra św. ojca Pio

Przewodniczący Papieskiej Akademii Życia, abp. Vincenzo Paglia, brał udział w programie włoskiej telewizji Rai 3. Hierarcha został zapytany o aborcję.

Ustawa 194 jest teraz fundamentem naszego życia społecznego 

– podkreślił abp. Vincenzo Paglia odnosząc się do prawa legalizującego aborcję.

Hierarcha mówił następnie o kryzysie demograficznym we Włoszech, wskazując na jego poważne reperkusje, zarówno dla trwania wspólnoty, jak i dla ekonomii. Dziennikarka chciała wiedzieć, czy jego zdaniem ustawa 194 powinna zostać poddana debacie.

Nie, absolutnie nie 

– stwierdził duchowny.

Jak napisał na swoim Twitterze ks. Daniel Wachowiak, abp Vincenzo Paglia powinien zostać zdymisjonowany. Ksiądz powołał się na stanowisko Ojca Świętego, który niejednokrotnie potępiał zabijanie nienarodzonych dzieci.

Papież Franciszek określał aborcję jako “zbrodnię, zło absolutne”, dlatego mam nadzieję, że zdymisjonuję abp. Paglię. Swoją drogą dziwi mnie kościelna kariera biskupa, który w swojej katedrze zezwalał przed laty na homoerotyczne freski ze swoim udziałem

– napisał ks. Daniel Wachowiak.

Czytaj więcej: Ordo Iuris przeciwko poszerzaniu kompetencji Unii Europejskiej w zakresie ochrony zdrowia

Vigano potępia słowa swojego współbrata

Do wypowiedzi abp. Paglii odniósł się były nuncjusz apostolski w Waszyngtonie, abp Carlo Maria Viganò. Hierarcha przypomniał w oświadczeniu, które opublikował portal The Remnant, że ustawa 194 doprowadziła we Włoszech do zabicia 6 mln niewinnych dzieci, złożonych na ołtarzu egoizmu i liberalnej ideologii antychrześcijańskiej. Arcybiskup wskazał też, kto jeszcze oprócz abp. Paglii uważa prawo do aborcji za fundament życia społecznego: to rozmaici działacze Nowego Porządku Świata, ONZ, WHO, Unia Europejska, Światowe Forum Ekonomiczne, Komisja Trójstronna, Klub Bilderberg i wszystkie organizacje realizujące Agendę 2030. Dla nich, napisał abp Vigano, zabicie niewinnego dziecka w łonie matki jest prawem kobiety.

Jako pasterz i następca Apostołów nie mogę nie potępić z największą mocą skandalicznych słów Paglii, które przeczą Ewangelii i nauczaniu biskupów rzymskich

– powiedział abp. Carlos Maria Vigano.

To symptomatyczne i wymowne, że sekta apostatów, która obsiadła katolicką hierarchię i zajmuje w niej najwyższe stanowiska, okazuje się być w sojuszu z ideologicznymi stanowiskiem przeciwników Chrystusa. Dotyczy to nie tylko spraw, które wydawałyby się niepowiązane – jak narracja psychopandemiczna czy zielona ideologia – ale także w kwestii odrzucenia samych podstaw prawa naturalnego, w tym prawa do życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci

– zaznaczył hierarcha.

Hierarcha wyraził też zdziwienie, że żaden z jego braci biskupów nie potępił słów abp. Paglii i nie wystąpił z postulatem jego zdymisjonowania.

Niech wierni, zachęceni do tego przez dobrych księży, odsuną się daleko od tych wilków w owczej skórze. Niech modlą się do Pana, prosząc Go o interwencję, by uratował swój Kościół okupowany przez Sanhedryn skorumpowanych i zepsutych ludzi, którzy krzyżują Jezus Chrystusa w Jego Mistycznym Ciele

– podkreślił na końcu swojego listu.

W ostatnich tygodniach Papieska Akademia Życia zajmuje się między innymi próbą rozpropagowania nowego stanowiska na temat antykoncepcji. Według Akademii należy odejść od nauczania Piusa XI i św. Pawła VI, uznając, że w niektórych wypadkach pewne formy antykoncepcji są jakoby dopuszczalne. 

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

rorate-caeli.blogspot.com, pch24.pl