Zdjęcie ilustracyjne.

Zdjęcie ilustracyjne. / Fot. Pixabay

Zobacz także: Łodyga: „W czasach Jezusa świat rzymski był bardziej brutalny i niemoralny niż nasz” [NASZ WYWIAD]

3 listopada – czwartek

Filmoteka Narodowa — Instytut Audiowizualny, Instytut Pileckiego zapraszają do siedziby FINA Wałbrzyska 3/5 Warsza na konferencję naukową „Obraz Polaka w zagranicznym filmie i mediach audiowizualnych”. Wstęp bezpłatny obowiązuje rejestracja za pomocą formularzy dostępnych na stronie: https://fina.gov.pl/event/miedzynarodowa-konferencja-naukowa-obraz-polaka-w-zagranicznym-filmie-i-mediach-audiowizualnych/
9.30 – 9.50 Otwarcie konferencji i powitanie przez organizatorów.
9.50 – 10.30 WYKŁAD INAUGURACYJNY
prof. Danusha V. Goska (William Paterson University of New Jersey)
“Bieganski: The Brute Polak Stereotype in Polish-Jewish Relations and American Popular Culture”
(wykład będzie tłumaczony)
10.30 – 10.45 dyskusja
10.45 – 11.10 przerwa na kawę
11.10 – 12.30 POLSKOŚĆ JAKO PROBLEM – DWUGŁOS (przewodniczy: prof. Konrad Klejsa)
11.10 – 11.40 prof. Dorota Heck (Uniwersytet Wrocławski) „Kategoria, koncepcja, idea polskości”
11.40 – 12.10 dr Mateusz Werner (Instytut Pileckiego, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego) „Polskość – biała plama”
12.10 – 12.30 dyskusja
12.30 – 13.00 przerwa na kawę
13.00 – 14.30 Sesja A, przewodniczy: prof. Konrad Klejsa
13.00 – 13.20 dr Michał Bobrowski (Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej)
„Po złej stronie lustra. Obrazy elit II RP w kinie radzieckim”
13.20 – 13.40 prof. Tomasz Kłys (Uniwersytet Łódzki)
„Brutalni prześladowcy pokojowej mniejszości: obraz Polaków w niemieckim »filmie narodu« Heimkehr (1941)”
13.40 – 14.00 dr Karol Jóźwiak (Uniwersytet Łódzki) „Michał Waszyński poza Polską – czyli sprawa polska w filmie obcym lat 40.”
14.00 – 14.30 dyskusja
14.30 – 15.30 PRZERWA OBIADOWA
15.30 – 18.00 Sesja B, przewodniczy: dr Mateusz Werner
15.30 – 15.50 dr Jakub Rawski (Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Głogowie) „Polskość jako synonim piękna w Śmierci w Wenecji Thomasa Manna i Luchina Viscontiego”
15.50 – 16.10 prof. Konrad Klejsa (Uniwersytet Łódzki) „Fałszowanie historii czy/i culture of offence? Wokół procesu sądowego dotyczącego miniserialu Nasze matki, nasi ojcowie (refleksje biegłego)”
16.10 – 16.30 dr Jakub Gortat (Uniwersytet Łódzki) „Telewizyjny film gatunkowy w poszukiwaniu niemiecko-polskiego pojednania: Dezerter Floriana Gallenbergera”
16.30 – 17.00 dyskusja
17.00 – 17.30 przerwa na kawę
17.30 – 18.00 FILMOWA BLOGOSFERA – PREZENTACJA red. Robert Rawski, autor bloga polskiemotywyfilmowe.com „Polacy na Dzikim Zachodzie”
18.00 – 19.30 DYSKUSJA PANELOWA „OBRAZ POLAKÓW W MEDIACH” Piotr Gociek, Irena Lasota, Stefan Tompson; prowadzenie: Mateusz Werner

Oddział Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach wraz z Urzędem Miasta w Bielsku-Białej zaprasza na uroczystość oznaczenia grobu powstańców śląskich Wincentego Barona i Jadwigi Baron znakiem pamięci „Tobie Polsko”. Wydarzenie z udziałem rodziny powstańców, władz samorządowych, duchowieństwa, młodzieży szkolnej oraz przedstawicieli Instytutu Pamięci Narodowej, rozpocznie się 3 listopada 2022 r. o godz. 11:00 od mszy św. w kościele p.w. św. Barbary w Bielsku-Białej Mikuszowicach Krakowskich (ul. Cyprusowa 25). Następnie udamy się na cmentarz parafii św. Barbary przy ul. Cyprysowej ( kwatera Ł, rząd 10, miejsce 4 i 5), na którym zostaną uroczyście oznaczone bielskie groby powstańców śląskich znakiem pamięci „Tobie Polsko”.

4 listopada – piątek

W dniach od 4 do 6 listopada 2022 r. w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach, przy ul. Sławika i Antalla 1 (wejście od ul. Olimpijskiej) odbędą się Targi Książki w Katowicach. W ofercie ponad 160 wystawców z całej Polski, książkowe premiery i bestsellery, spotkania z autorami, warsztaty, dyskusje, wymiana książek oraz atrakcje dla dzieci – to wszystko w ciągu trzech dni, które będą dla mieszkańców całej aglomeracji świetną okazją do udziału we wspólnym czytelniczym święcie. Na stoisku Wydawnictwa IPN czytelnicy mogli zapoznać się z najnowszymi publikacjami, spotkać się z redaktorami periodyków i autorami. Będzie to także okazja do zakupów w atrakcyjnych cenach targowych.

Filmoteka Narodowa — Instytut Audiowizualny, Instytut Pileckiego zapraszają do siedziby FINA Wałbrzyska 3/5 Warszawa na konferencję naukową „Obraz Polaka w zagranicznym filmie i mediach audiowizualnych”. Wstęp bezpłatny obowiązuje rejestracja za pomocą formularzy dostępnych na stronie: https://fina.gov.pl/event/miedzynarodowa-konferencja-naukowa-obraz-polaka-w-zagranicznym-filmie-i-mediach-audiowizualnych/
10.00 – 10.45 WYKŁAD GOŚCINNY
prof. Mieczysław B. Biskupski (Central Connecticut State University) „Hollywood Creates the Pole” (wykład będzie tłumaczony)
10.45 –11.00 dyskusja
11.00 – 11.30 przerwa na kawę
11.30 – 13.00 Sesja C, przewodniczy: dr Mateusz Werner
11.30 –11.50 prof. Piotr Kletowski (Uniwersytet Jagielloński) „Brudny Henryk – wizerunek Polaka w hollywoodzkim kinie gatunkowym i amerykańskiej TV, od lat 60 do współczesności” 11.50 – 12.10 prof. Natasza Korczarowska-Różycka (Uniwersytet Łódzki) „Anna, Elka czy Agnieszka? Amerykańska (krypto) biografia Jurka Bogajewicza”
12.10 – 12.30 dr Dawid Junke (Uniwersytet Wrocławski) „Od Meatheada Stivika do Sophie Kaczynski – wizerunek Polaków w amerykańskich sitcomach”
12.30 – 13.00 dyskusja
13.00 – 14.00 PRZERWA OBIADOWA
14.00 – 15.30 Sesja D, przewodniczy: dr Agnieszka Janiak
14.00 – 14.20 dr Paweł Jaskulski (Uniwersytet Warszawski, Biblioteka Główna Woj. Mazowieckiego) „Trzy osoby polskie. Przyczynek do analizy portretu polskiego bohatera w kinie zagranicznym na wybranych przykładach”
14.20 – 14.40 dr Iwona Grodź (Wyższa Szkoła Umiejętności Społecznych w Poznaniu) „Wyobrażenie artysty zza wschodniej granicy w filmach zagranicznych. Przykład Małej Apokalipsy (1992) Costy-Cavrasa”
14.40 – 15.00 mgr Tomasz Poborca (Uniwersytet Łódzki) „Polska ze snów w filmach Raula Ruiza”
15.00 – 15.30 dyskusja
15.30 – 16.00 przerwa na kawę
16.00 – 16.45 WYKŁAD ZAMYKAJĄCY prof. Kris Van Heuckelom (Katholieke Universiteit Leuven) “From Musical Genius to Artless Singing: Acoustic Images of Expatriate Polishness in European Film” (wykład będzie tłumaczony)
16.45 – 17.15 dyskusja oraz promocja książki Krisa Van Heuckeloma “Nostalgia, solidarność, (im)potencja. Obrazy polskiej migracji w kinie europejskim (od niepodległości do współczesności)”
17.15 Zamknięcie konferencji

5 listopada – sobota

W dniach od 4 do 6 listopada 2022 r. w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach, przy ul. Sławika i Antalla 1 (wejście od ul. Olimpijskiej) odbędą się Targi Książki w Katowicach. W ofercie ponad 160 wystawców z całej Polski, książkowe premiery i bestsellery, spotkania z autorami, warsztaty, dyskusje, wymiana książek oraz atrakcje dla dzieci – to wszystko w ciągu trzech dni, które będą dla mieszkańców całej aglomeracji świetną okazją do udziału we wspólnym czytelniczym święcie. Na stoisku Wydawnictwa IPN czytelnicy mogli zapoznać się z najnowszymi publikacjami, spotkać się z redaktorami periodyków i autorami. Będzie to także okazja do zakupów w atrakcyjnych cenach targowych.

  • godz. 12.00-12.30 – prezentacja publikacji przygotowanych w ramach Oddziałowego Projektu Badawczego „Powstania śląskie 1919-1921“ w tym „Atlasu Górnego Śląska 1919–1922. Wybór źródeł kartograficznych“ prowadzona przez dr. Mirosława Węckiego;
  • godz. 12.30-13.30 – prezentacja najnowszego numeru periodyku „CzasyPisma“ nr 1(21)/2022 – spotkanie z redaktorami “CzP” dr. Sebastianem Rosenbaumem i dr. Bogusławem Traczem (OBBH IPN Katowice);
  • godz. 13.30-14.00 – spotkanie z Eweliną Małachowską (OBEN IPN Katowice), autorką broszur pt. »Idąc po Ich śladach…«. Ścieżka edukacyjna po Miejscu Pamięci i Przestrogi Ravensbrück oraz Józefa Kantor (w ramach serii „Bohaterowi Niepodległej“).

Parafia św. Marcina w Starej Kiszewie, Urząd Gminy Stara Kiszewa, Zespół Kształcenia i Wychowania im. Jana Pawła II w Starej Kiszewie oraz Oddział Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku zapraszają do udziału w VIII Międzygminnym Konkursie Poezji i Pieśni Patriotycznej. Konkurs odbędzie się w ZKiW w Starej Kiszewie (ul. Tysiąclecia 25) 5 listopada (w sobotę) o godz. 11.00. Zgłoszenia przyjmowane są do 4 listopada, informacji udziela ks. Andrzej Talański, proboszcz parafii św. Marcina w Starej Kiszewie (tel. 600 961 815). Dla zwycięzców przewidziano pamiątkowe nagrody.

6 listopada – niedziela

W dniach od 4 do 6 listopada 2022 r. w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach, przy ul. Sławika i Antalla 1 (wejście od ul. Olimpijskiej) odbędą się Targi Książki w Katowicach. W ofercie ponad 160 wystawców z całej Polski, książkowe premiery i bestsellery, spotkania z autorami, warsztaty, dyskusje, wymiana książek oraz atrakcje dla dzieci – to wszystko w ciągu trzech dni, które będą dla mieszkańców całej aglomeracji świetną okazją do udziału we wspólnym czytelniczym święcie. Na stoisku Wydawnictwa IPN czytelnicy mogli zapoznać się z najnowszymi publikacjami, spotkać się z redaktorami periodyków i autorami. Będzie to także okazja do zakupów w atrakcyjnych cenach targowych.

  • godz. 12.00-13.00 – prezentacja wydawnictw edukacyjnych przygotowanych przez Oddziałowe Biuro Edukacji Narodowej IPN w Katowicach – broszury pt. „Bramy do Polski 1922“ oraz „Pamiętaj, że nosisz mundur. Policja Województwa Śląskiego w stulecie utworzenia“ z udziałem Naczelnika OBEN Ryszarda Mozgola oraz autorek Aleksandry Korol-Chudy i Renaty Skoczek.

O zbliżających się wydarzeniach proszę informować Jana Bodakowskiego np. za pośrednictwem Facebooka

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Twitter

  • Posiadanie do 1 uncji narkotyku stanie się legalne, a dorośli będą mogli kupić marihuanę w licencjonowanych lokalach w całym kraju.
  • Cała sprzedawana marihuana będzie musiała być wyprodukowana na terenie Niemiec, a import będzie zakazany.
  • Osoby powyżej 21 roku życia miałyby legalny dostęp do marihuany z poziomem THC trzykrotnie wyższym niż ten, który był typowy w latach 90.
  • Zobacz też: Business Insider: Rządowe wakacje kredytowe zbierają żniwo

Minister Zdrowia Niemiec potwierdził, że rząd będzie posuwał się do przodu z planem legalizacji zakupu i posiadania marihuany do “użytku rekreacyjnego”, pomimo zagrożeń zdrowotnych i społecznych związanych z tym narkotykiem.

Posiadanie do 1 uncji narkotyku stanie się legalne, a dorośli będą mogli kupić marihuanę w licencjonowanych lokalach w całym kraju, powiedział Karl Lauterbach (SPD) w środę. Cała sprzedawana marihuana będzie musiała być wyprodukowana na terenie Niemiec, a import będzie zakazany. Według doniesień, rynek będzie ściśle regulowany z ograniczeniami na wszystkie reklamy, a także zostaną wprowadzone przepisy zapewniające, że licencjonowane dyspensery będą zlokalizowane w odpowiedniej odległości od szkół i klubów młodzieżowych.

Dla dorosłych powyżej 21 roku życia zawartość THC, psychodelicznego składnika narkotyku, będzie ograniczona do 15 procent, podczas gdy dla osób w wieku od 18 do 21 lat będzie ograniczona do 10 procent. W latach 60-tych, większość palonej marihuany miała zawartość THC na poziomie około 2 procent, podczas gdy w latach 90-tych, zawartość ta została zwiększona do około 5 procent. Osoby powyżej 21 roku życia miałyby legalny dostęp do marihuany z poziomem THC trzykrotnie wyższym niż ten, który był typowy w latach 90.

Lauterbach napisał na Twitterze:

Legalizacja marihuany jest konieczna, jeśli mamy zakończyć naszą nieudaną walkę z przestępczością związaną z narkotykami. Prawo zmniejszy również konsumpcję, szczególnie wśród młodych ludzi. Celem jest lepsze zdrowie i mniejsza konsumpcja.

Szkodliwość narkotyku

Istnieje jednak już spory sprzeciw wobec planów, zarówno ze strony polityków, jak i farmaceutów. Komisja Lekarska niemieckich farmaceutów wyraźnie wypowiedziała się przeciwko legalizacji marihuany do “celów rekreacyjnych” i ostrzegła przed zagrożeniami dla zdrowia związanymi z konsumpcją narkotyku.

Badania wykazały, że używanie marihuany przez młodych ludzi jest związane z myślami samobójczymi i zwiększoną liczbą prób samobójczych. Osoby, które regularnie zażywają THC o dużej mocy, mają podwyższone ryzyko wystąpienia zaburzeń lękowych, a także schizofrenii. W mieście San Diego w Kalifornii, od czasu legalizacji nastąpił gwałtowny wzrost liczby wizyt na pogotowiu.

Dr Roneet Lev, lekarz medycyny uzależnień w Scripps Mercy Hospital w San Diego powiedziała New York Post:

Obecnie odnotowujemy 37 diagnoz związanych z marihuaną dziennie. To stale wzrastało przez lata. Kiedy zaczynałam w latach 90-tych, nie było czegoś takiego. Teraz widzę jeden do dwóch przypadków na zmianę. Najczęstszym objawem jest psychoza.

Lev opisała tylko jedną placówkę w San Diego, które sumuje ponad 13 tysięcy przypadków związanych z marihuaną każdego roku.

Prawdopodobnie widzimy 20 psychoz wywołanych THC na każdą psychozę wywołaną amfetaminą

– powiedział Ben Cort, który kieruje centrum leczenia narkotyków i alkoholu w Kolorado, które było wśród pierwszych dwóch stanów USA, jakie zalegalizowały marihuanę w 2012 roku. W rzeczywistości, jedno badanie wykazało 24-procentowy wzrost przypadków psychozy w izbach pogotowia w Kolorado po zalegalizowaniu marihuany.

Marihuana ma również najwyższy wskaźnik konwersji do schizofrenii ze wszystkich narkotyków. Dwa duńskie badania, wraz z dużym badaniem z Finlandii, oceniają szanse na rozwój schizofrenii po przejściu przez psychozę wywołaną marihuaną na około 50 procent. Przy gwałtownie rosnącej liczbie przypadków psychozy w USA, kraj ten coraz częściej staje w obliczu długoterminowego kryzysu psychicznego związanego z używaniem marihuany.

Wielu krytyków twierdzi, że wysiłki Holandii w kierunku legalizacji marihuany pomogły w podsycaniu kultury narkotykowej i stworzyły warunki dla rosnącej mafii narkotykowej w tym kraju.

Więcej o szkodliwości marihuany można przeczytać w naszym poprzednim wpisie.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

RMX news

Litera Z

Litera Z / Fot. Flickr

62-letni mieszkaniec Hamburga musi zapłacić grzywnę w wysokości 4000 euro za “publiczne popieranie wojny Rosji na Ukrainie”, zgodnie z decyzją Sądu Okręgowego w Hamburgu z wtorku. Mężczyzna narysował dużą literę “Z” na kartce A4 i powiesił ją w swoim samochodzie.

Pod koniec lutego Rosja rozpoczęła wojnę na Ukrainie, a wkrótce potem oskarżony przejeżdżał przez miasto z dużym “Z” w tylnej szybie. Symbol “Z” jest używany przez zwolenników rosyjskich sił zbrojnych – podczas początkowej inwazji wiele rosyjskich pojazdów i żołnierzy posiadało “Z”. Według rosyjskiego Ministerstwa Obrony jest to skrót od rosyjskiego słowa oznaczającego zwycięstwo (Radosław Patlewicz ma ciekawą teorię na ten temat).

Ostatnia litera alfabetu

62-latek zaprzecza jednak, że “Z” miało cokolwiek wspólnego z wojną. Powiedział, że jest to po prostu ostatnia litera alfabetu i nie ma innego znaczenia.

Sędzia odrzucił twierdzenie 62-latka, mówiąc, że biorąc pod uwagę kontekst sytuacji i użycie “Z” przez rosyjską armię, było jasne, że oskarżony mówił, że stoi za działaniem prezydenta Rosji Władimira Putina. Ponadto policjant zeznał, że gdy rozmawiał z oskarżonym przez telefon, 62-latek kwestionował, czy wojna na Ukrainie w ogóle istnieje. Teraz 62-latek będzie musiał zapłacić 80 stawek dziennych grzywny w wysokości 50 euro.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

RMX News

Zdjęcie ilustracyjne

Czterokrotny medalista mistrzostw świata w strzelectwie Tomasz Bartnik / Fot. International Shooting Sport Federation

Mistrzostwa świata w strzelectwie odbywają się od 1897 roku. Rozgrywane są pod patronatem Międzynarodowej Federacji Strzeleckiej (ISSF). Dotychczas wszystkie konkurencje mistrzostw świata (pistolety, karabiny, rzutki, ruchome tarcze) odbywały się co cztery lata na jednych wspólnych zawodach. Dodatkowo osobne mistrzostwa świata w strzelaniu do rzutków odbywały się co dwa lata, a mistrzostwa świata wyłącznie w strzelaniu do ruchomych tarcz odbywają się w każdym roku olimpijskim, ponieważ ta konkurencja została wyłączona z programu Igrzysk olimpijskich. W tym roku strzeleckie mistrzostwa świata nie odbyły się jako jedna wspólna impreza dla wszystkich konkurencji jak co cztery lata. Zawody o tytuły najlepszych na świecie podzielono na trzy osobne imprezy. Najpierw we wrześniu rozegrano mistrzostwa świata w strzelaniu do ruchomej tarczy, a następnie na przełomie września i października mistrzostwa świata w strzelaniu do rzutków i w październiku mistrzostwa świata w strzelaniu z pistoletu i karabinu.

Najlepiej nasi reprezentanci wypadli na niedawno zakończonych mistrzostwach świata w strzelaniu z pistoletu i karabinu, które rozegrano w Kairze (Egipt) w dniach 12 do 27 października. Najpierw srebro wywalczył Tomasz Bartnik w karabinie w trzech postawach na dystansie 50 m. Polak bronił tytułu z 2018 roku. Od początku dnia radził sobie znakomicie. Z piątym rezultatem ukończył eliminacje. Jeszcze lepiej strzelał w drugiej rundzie, w której ustąpił jedynie zawodnikowi z Ukrainy Serhiejowi Kuliszowi. Niestety, w finale od pierwszych strzałów radził sobie gorzej od rywala i przegrał 6:16. Nie udało się tym razem stanąć na najwyższym stopniu podium, ale to dla naszego zawodnika już drugi medal z rzędu wywalczony na mistrzostwach świata w 3 postawach na 50 m.

Drugi krążek dla biało-czerwonych zdobyli Katarzyna Klepacz i Szymon Wojtyna, brąz w konkurencji par mieszanych w pistolecie na 50 metrów. W pojedynku o brązowy medal nasi reprezentanci zwyciężyli Ukraińców Oksanę Kowalczuk i Olecha Omełczuka 16:14. To pierwszy ich tak wielki sukces w karierze.

Swój drugi krążek w Kairze zdobył Tomasz Bartnik. Zawodnik Legii Warszawa ponownie wystrzelał srebrny medal, tym razem w konkurencji karabinu sportowego na dystansie 300 m leżąc. Bartnik uzyskał 598 punktów. O punkt więcej miał Norweg Simon Claussen. Siódme miejsce zajął nasz wicemistrz świata w tej konkurencji z 2018 roku Daniel Romańczyk z wynikiem 597 punktów.

Konkurencje par mieszanych na dystansach 50 i 300 m były w tym roku na mistrzostwach świata w strzelectwie rozgrywane po raz pierwszy w historii. Wcześniej w 2018 roku pary mieszane strzelały tylko na dystansie 10 m. Ten sposób rywalizacji okazał się w tym roku dla nas bardzo szczęśliwy. Po historycznym brązie w zmaganiach pistoletowych doczekaliśmy się jeszcze złota! Tomasz Bartnik i Karolina Kowalczyk zostali pierwszymi w historii polskimi mistrzami świata w strzeleckich konkurencjach par mieszanych. Nasi reprezentanci okazali się najlepsi w karabinie sportowym na dystansie 300 m. w trzech postawach mix. W meczu finałowym Bartnik w parze z Kowalczyk zdecydowanie pokonali Finów Hennę Viljanen oraz Aleksi Leppę 17:3.

Na zakończenie mistrzostw w Kairze Polacy zdobyli jeszcze dwa brązowe medale. Biało-czerwoni stanęli na najniższym stopniu podium w karabinie par mieszanych na 300 m. w postawie leżąc oraz w karabinie na 300 m. leżąc drużyn mężczyzn. Karolina Kowalczyk i Daniel Romańczyk wygrali mecz o trzecie miejsce w karabinie par mieszanych z drugą parą Szwajcarii (Silvia Guignard Snyder i Gilles Vincent Dufoux) 16:10. Dla Kowalczyk to już drugi medal mistrzostw świata po złocie zdobytym w parze z Bartnikiem.

Natomiast Tomasz Bartnik, Daniel Romańczyk i Maciej Kowalewicz w meczu o brązowy medal pokonali Austriaków – Alexandra Schmirla, Patricka Diema i Bernharda Pickla 16:14. Dla Bartnika naszego mistrza świata z 2018 roku to najlepszy start w karierze. W Egipcie zdobył w sumie aż 4 medale, jeden złoty w parach mieszanych, dwa srebra indywidualnie i jeden brąz w drużynie.

Nasi reprezentanci strzelectwa w kategorii seniorów zdobyli w sumie w 2022 roku aż 7 medali. Z mistrzostw świata pistoletowych i karabinowych przywozimy aż 6 krążków, a z mistrzostw świata w strzelaniu do ruchomej tarczy jeden brąz, który we wrześniu wywalczył nasz najbardziej utytułowany strzelec Łukasz Czapla, zdobywca 12 medali mistrzostw świata w historii swoich startów. Zdobywamy więc w tym roku 1 złoto, 2 srebra i 4 brązowe medale na mistrzostwach świata w strzelectwie. Gratulacje!

Wyniki mistrzostw świata w Kairze TUTAJ

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Najlepsze kasyna w Warszawie

artykuł sponsorowany
Dodano | Zostaw komentarz w Najlepsze kasyna w Warszawie   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Warszawa

Warszawa

Przyjrzyjmy się najpopularniejszym kasynom naziemnym w Warszawie, które cieszą się największym zainteresowaniem turystów i mieszkańców.

Regulacje hazardowe i kasyna online

Duży wpływ na liczbę kasyn naziemnych w naszym kraju ma prawo hazardowe. Kasyna stacjonarne w Polsce są regulowane przez ustawę hazardową, która dokładnie określa to, ile salonów z grami na prawdziwe pieniądze może znajdować się w danym województwie, na podstawie liczby mieszkańców. Ilość kasyn naziemnych jest więc ograniczona, a gracze mieszkający poza dużymi miastami, mają do nich utrudniony dostęp.

Coraz większym zainteresowaniem cieszą się kasyna internetowe, które oferują znacznie większy wybór gier, niż kasyna stacjonarne, a także niczym nieograniczony dostęp do ulubionej rozrywki. Wszystkim osobom, które nigdy nie korzystały z usług kasyn online sugerujemy wypróbowanie Total Casino – jedynej legalnej witryny hazardowej w Polsce.

Casino Warsaw (hotel Hilton)

Jednym z największych kasyn naziemnym w Polsce, zlokalizowanym w Warszawie, jest Casino Warsaw. Mieści się przy ulicy Grzybowskiej, w hotelu Hilton. Jest ono czynne przez całą dobę, od poniedziałku do niedzieli. Swoim graczom oferuje bar oraz darmowy parking.

Zaletą Casino Warsaw jest ogromna przestrzeń do gry – do dyspozycji graczy są aż trzy poziomy. Wśród dostępnych gier można znaleźć klasyczne automaty mechaniczne, automaty wideo oraz automaty, które oferują wygraną w postaci progresywnego jackpota.

Pomimo że to automaty do gier są najchętniej wybieranymi grami przez Polaków, w Casino Warsaw nie brakuje także klasycznych gier stolikowych, które są prowadzone przez profesjonalnych krupierów. Gracze mogą rozerwać się, grając w pokera i blackjacka.

Kasyno Orbis (hotel Sofitel Victoria)

W luksusowym i nowoczesnym wnętrzu hotelu Sofitel przy ulicy Królewskiej, niedaleko nabierającego kształtów Pałacu Saskiego, już od 30 lat znajduje się kasyno Orbis. Jest doskonale zlokalizowane i spacerując po centrum Warszawy, trudno jest nie zauważyć kasyna Orbis. To nie tylko miejsce do grania w ulubione gry na pieniądze, ale także strefa spędzania wolnego czasu w restauracji serwującej kuchnię międzynarodową i polską, barze, basenie, saunie, a także strefie wellness. W głównej części kasyna do dyspozycji graczy są automaty do gier, stoły do gry w pokera oraz blackjack i ruletka.

Kasyno nie jest otwarte przez całą dobę, bo wyłącznie w godzinach od 13:00 do 5:00, można je jednak odwiedzać codziennie. Osoby chcące skorzystać z rozrywki hazardowej są proszone o ubranie eleganckiego stroju.

Casino Poland (hotel Marriott)

Casino Poland jest zlokalizowane w pobliżu Alei Jerozolimskich i jest otwarte dla wszystkich fanów pokera, ruletki, blackjacka czy automatów do gier. Chętnie odwiedzają je mieszkańcy stolicy oraz turyści. Zaletą tego kasyna jest ogromna powierzchnia, na której znajduje się wiele stołów do gry i automatów akceptujących różne stawki.

Z usług Casino Poland można korzystać przez całą dobę. Lokalizacja w hotelu Marriott sprzyja połączeniu rozrywki hazardowej z relaksem w saunie, basenie, łaźni czy skosztowaniu tamtejszej kuchni. Gracze wybierający Casino Poland doceniają szeroki wybór opcji do gry, a także profesjonalną i świetnie wyszkoloną obsługę kasyna.

Maciej Łodyga, autor książki "Chrześcijaństwo a duch świata Zachodu". / Fot. Maciej Łodyga.

Zobacz także: Powstanie Cmentarz Wojenny Wyklętych! Prezes IPN: „Historia ludzi w ich DNA” [NASZ WYWIAD]

Piotr Motyka: Co skłoniło Cię do napisania książki pt.: „Chrześcijaństwo a duch świata Zachodu” ?

Maciej Łodyga: Na jej temat złożył się cały ciąg zdarzeń. Pamiętam, że 20 lat temu, podczas studiów, rozmawialiśmy raz z kolegami o tezie niemieckiego (pruskiego) socjologa Maxa Webera, że protestantyzm bardziej sprzyja kapitalizmowi niż katolicyzm (w rzeczywistości Max Weber miał na myśli głównie purytan i inne wyznania wywodzące się od Jana Kalwina a nie cały protestantyzm). Pamiętam, że wskazałem kolegom na zachodnie Niemcy i Austrię, jako na kraje, gdzie panuje katolicyzm i także jest dobrobyt. Przypomniałem, że były epoki w historii Europy kiedy katolicka Hiszpania oraz katolicka Francja Ludwików były przodującymi państwami w świecie zachodnim. Rozmowa potoczyła się dalej, ale w głowie utkwiła mi myśl o powiązaniu religii z gospodarką i ogólnie pojętym rozwojem państwa.

Innym razem jeden z wykładowców na studiach podniósł zarzut, że Polska jest katolickim krajem, Maryja jest Królową Polski, ale to innym żyje się lepiej. Z kolei z ust poznańskiego polityka usłyszałem, że w latach 90-tych kraje katolickie bloku komunistycznego poradziły sobie lepiej z transformacją niż kraje prawosławne. Później przyszedł czas na czytanie książek Feliksa Konecznego o historii cywilizacji, s. Michaeli Pawlik o hinduizmie oraz wiele innych o religiach. Wreszcie tarcia z ostatnich 20 lat pomiędzy społeczeństwami zachodnimi oraz imigracją islamską pokazały, że religia nie jest oderwana od życia społeczno-gospodarczego, codziennych obyczajów oraz systemu wartości, na którym opiera się prawo państwowe. Postanowiłem spisać moje spostrzeżenia, przypomnieć, dlaczego starożytni Rzymianie przyjęli chrześcijaństwo a następnie opisać wpływ religii na dzieje Europy i obu Ameryk po wiek XX.

Piotr Motyka: 2000 lat lat to spory okres. Na jakich wydarzeniach skupia się książka?

Maciej Łodyga: Bardziej skupiam się na zjawiskach i wielkich przemianach społecznych, aniżeli na konkretnych wydarzeniach. Zainteresowałem się takimi jak: zniesienie niewolnictwa a później feudalizmu, upadek krajów katolickich i rozwój świata anglosaskiego, rewolucje, myśl niemiecka i podłoże religijne narodowego socjalizmu, laicyzm. Rozważałem podstawowy spór pomiędzy katolicyzmem i protestantyzmem XVI w., czyli stosunek do wolnej woli człowieka. Analizowałem wspomnianą tezę Maxa Webera. Wspomniałem troszkę o masonerii, o której pisał biskup przemyski Józef Sebastian Pelczar. Książkę oparłem o wiele źródeł i publikacji, aby nie spotkać się z zarzutem, że moja argumentacja jest gołosłowna. Indianie też się pojawiają. Nie mogłem pominąć jednej z moich ulubionych książek – „Pamiętnika żołnierza Korteza” konkwistadora Bernala Diaz del Castillo.     

Piotr Motyka: Powróćmy do początku chrześcijaństwa. Jakie największe zmiany społeczne przyniósł światu Jezus Chrystus?

Maciej Łodyga: Najpierw trzeba opisać jak wyglądało społeczeństwo starożytnego Rzymu przed chrystianizacją. W ogromnym skrócie powiem, że z punktu widzenia człowieka spoza elit było to przede wszystkim społeczeństwo niewolnicze. Poza tym w czasach Jezusa świat rzymski był bardziej brutalny i niemoralny niż nasz. W Rzymie mieliśmy nie tylko handel niewolnikami i rzezie gladiatorów w Koloseum, ale także rozwody, przemoc seksualną, aborcje, lupanary, prostytucję. Społeczeństwo było posegregowane na obywateli (patrycjuszy i plebejuszy) oraz pozostałych, na wolnych i niewolnych. Jezus sprawił, że chrześcijanie zaczęli budować w Imperium Romanum małe społeczności alternatywne, które z czasem stały się większością.

Z chrześcijaństwa wywodzi się idea równości ludzi, która przekreśla dzielenie na stany, kasty, czy inne grupy. Z jakichś przyczyn to ludzie Zachodu obalili feudalizm a nie Hindusi podziały kastowe w Indiach. Jezus urzeczywistnił ideę równości mężczyzny i kobiety poprzez wprowadzenie dożywotniej monogamii. Poligamia, która była powszechna w wielu kulturach uderzała w pozycję kobiety oraz rodziła rywalizację pomiędzy jej dziećmi i dziećmi innych żon. Jezus mówił dużo o miłości, aby ludzie nie żyli jak zwierzęta. W świecie zwierząt mamy walkę o byt, gdzie panuje siła, przemoc i nieustanne zabijanie słabszych. Jezus był iskrą, która popchnęła człowieka ku ciągłemu podnoszeniu poziomu cywilizacyjnego. Czasami mam wrażenie, że świat bez chrześcijaństwa byłby światem z „Gry o tron”. Kto oglądał film, ten wie do czego zdolni byli jego bohaterowie.       

Piotr Motyka: Jaki jest wkład chrześcijaństwa w rozwój Europy na przestrzeni wieków?

Maciej Łodyga: We wczesnym średniowieczu Arabowie, którzy podbili ogromne obszary Bizancjum i Persji osiągnęli dzięki temu wyższy poziom cywilizacyjny niż wpółbarbarzyńska Europa. I jak wykorzystali potencjał podbitych społeczeństw? Jak rozwijała się dalej cywilizacja arabska a jak cywilizacja zachodnia? W ciągu kilku wieków schrystianizowana Europa wyprzedziła Arabów, Persów, Turków, Chińczyków i Hindusów a w Ameryce Północnej zbudowała nowożytne imperium. Uważam, że fundamentem sukcesu były wartości etyczne, które chrześcijaństwo zaszczepiło ludziom. Europejczyk słuchał w kościele, że wobec Boga wszyscy ludzie są równi a później wychodził z kościoła i tej równości nie widział. Zaczynał więc myśleć jak to zmienić i działał.

Duch walki o Dobro przeciwko ogólnie pojętemu Złu na świecie, ale i w każdym człowieku rodził ludzi czynu, którzy byli gotowi do nieustannego polepszania życia społeczno-gospodarczego. Nie bez przypadku postęp naukowy był tak szybki w nowożytnej Europie a nie w Chinach albo Imperium Osmańskim. Znane słowa Jezusa o oddaniu co cesarskie cesarzowi a co boskie – Bogu przesądziły o powstaniu dwuwładzy – świeckiej i kościelnej, z których żadna nie zdobyła monopolu nad ludźmi. Służyło to upodmiotowieniu społeczeństw. Niezależność Kościoła stała się przeciwwagą dla władzy świeckiej, często despotycznej, absolutnej, później totalitarnej. Z kolei władza świecka pilnowała, aby nie zrodziły się w Europie teokracje.

Piotr Motyka: W jaki sposób Polacy traktują dziś Jezusa Chrystusa?

Maciej Łodyga: Mam wrażenie, że polski katolicyzm to głównie sfera obrzędowa: Wigilia i Wielkanoc, choinka i święconka, czyli obchodzenie świąt oraz obyczaje. Kiedy protestanci przeszli na języki narodowe, pozwoliło im to czytać Biblię. Poza tym w wielu społecznościach, nie tak folwarcznych jak nasze, ludzie mieli na to czas i możliwości. W Polsce, na Litwie i Rusi mieliśmy tak ogromny wyzysk stanu chłopskiego, że ten zajmował się walką o przetrwanie o nie nauką czytania i poznawaniem Biblii. Zdaje się, że pewne zwyczaje feudalne pozostały do lat 90-tych: uczono nas pieśni, modlitw i chodzenia na msze, ale już nie tłumaczono, dlaczego to katolicy mają rację a nie protestanci, dlaczego chrześcijanie mają rację a nie muzułmanie albo hindusi, dlaczego słowa Biblii są słuszne a nie zarzuty jej krytyków.

Tymczasem przez ostatnie 30 lat wyrosło nam wykształcone pokolenie, do którego nie można kierować religii w taki sposób jak do społeczeństwa robotniczo-chłopskiego z czasów Gomułki. Myślę, że młody człowiek zainteresuje się stroną filozoficzną religii, etyką, dyskusją o sensie życia, analizą tekstów biblijnych, ale niekoniecznie szczegółami dotyczącymi postów i obrzędów. Być może niektórzy myśleli, że katolicyzm w Polsce utrzyma się na pielgrzymkach i kremówkach, więc dzisiaj Jezus stał się dla wielu jednym z wielu myślicieli. Kimś, kto dobrze mówił i czynił, ale co z tego wynika w ich życiu, to już ich to nie interesuje. Sytuacja jest jednak na szczęście u nas nadal dużo lepsza niż na Zachodzie. Jest jeszcze widoczny odsetek osób, które do religii podchodzą na poważnie.    

Piotr Motyka: Jaka jest Twoim zdaniem przyszłość chrześcijaństwa w społeczeństwach zachodnich?

Maciej Łodyga: Aktualnie chrześcijaństwo jest w fazie upadku. Wątpię, aby fala odnowy wyszła z Hiszpanii, Francji, Włoch czy Irlandii, dlatego jeśli my w Polsce się nie ruszymy, to młode pokolenie Polaków skopiuje historię Europy zachodniej. Konieczne jest zakwestionowanie całego systemu, na którym opiera się świat zachodni. Dziś wolność nie jest ograniczona kategoriami etycznymi opartymi na etyce chrześcijańskiej. Dziś wolno mi czynić to co nie ogranicza wolności innej osoby. Skutkiem takiego myślenia jest stwierdzenie, że np. poligamia, kazirodztwo czy prostytucja nie są złe, jeśli nie ma przymusu. Wkraczamy w świat, który nie ma nic wspólnego z Jezusem.

Kilka lat temu byłem na spotkaniu z profesorem prawa. Kiedy zapytałem go czy pewne rozwiązanie prawne w Holandii jest słuszne, odpowiedział, że on go nie oceni, ponieważ oceny są kategoriami moralnymi. On już myślał poza Dobrem i Złem. Liczyło się tylko to czy jakieś zachowanie było legalne czy nielegalne. Sądzę, że bez zakwestionowania państwa laickiego, w którym kategorie Dobra i Zła określa parlament, czyli władza świecka, powielimy Zachód. Dobrem stanie się wszystko co zalegalizuje władza a etyka stanie się państwowa. Sedno tkwi w wytłumaczeniu młodzieży, dlaczego niektóre zachowania oparte na wolnym wyborze są złe, tzn. dlaczego korzystanie z wolności nie zawsze jest etycznie dobre. Nie ocenię dalszej przyszłości, ponieważ jest zbyt wiele niewiadomych.

Piotr Motyka: Serdecznie dziękuję za ciekawy wywiad i życzę wszystkiego najlepszego, szczęść Boże!

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Zainteresowanych nabyciem książki autorstwa Macieja Łodygi, “Chrześcijaństwo a duch świata Zachodu”, informujemy, że dostępna jest w Wydawnictwie Paulinianum, Księgarni Dębogóra w Poznaniu i wielu innych księgarniach internetowych, zachęcamy!

Władimir Putin

Władimir Putin / fot. PAP/EPA/ALEXEI DANICHEV / KREMLIN POOL / SPUTNIK /

Rzecznik chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych Wang Wenbin poinformował, że Pekin odbył rozmowę z szefem rosyjskiej Siergiejem Ławrowem. Moskwa wyraziła gotowość do wznowienia dialogu zarówno z Ukrainą jak i Stanami Zjednoczonymi. 

Chiny z zadowoleniem przyjmują gotowość Rosji do prowadzenia dialogu i wznowienia negocjacji z Ukrainą i Stanami Zjednoczonymi

– przekazał rzecznik chińskiej dyplomacji Wang Wenbin.

Jak poinformowano, obie strony omówiły również kwestię niedopuszczenia do użycia broni masowego rażenia. Wenbin przekazał, że zdaniem Chin należy unikać dalszej eskalacji, aby zapobiec katastrofom humanitarnym.

Czytaj więcej: Katastrofa samolotu we Włoszech. Uderzył w zbocze Etny [+WIDEO]

Putin odrzucił porozumienie

Kilka tygodni temu agencja Reutera informowała, że prezydent Rosji Władimir Putin odrzucił warunki porozumienia, które były dla Rosji korzystne. Chodziło o blokadę dołączenia Ukrainy do Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Po zapoznaniu się ze szczegółami porozumienia, Putin miał dać do zrozumienia, że uzgodnienia nie idą wystarczająco daleko i zdecydował się kontynuować inwazję. 

30 września prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński poinformował, że Ukraina składa wniosek o dołączenie do NATO w trybie przyśpieszonym. Stwierdził też, że Ukraina jest gotowa do rozmów pokojowych, pod warunkiem, że zmieni się prezydent Rosji. 

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

polsatnews.pl

PiS

Urna wyborcza / fot TT/@PolskieSluzby

  • Podczas ostatniego spotkania z wyborcami w Pruszkowie prezes Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że opozycja będzie chciała robić awanturę przed lokalami.
  • Jarosław Kaczyński zaproponował, aby utworzyć specjalny korpus ochrony wyborów.
  • Ten pomysł bardzo nie przypadł do gustu politykom z opozycji.
  • Wicemarszałek sejmu Piotr Zgorzelski nazwał ten projekt jako ORMO-bis.
  • Zobacz także: Gubernator Karoliny Południowej: “Małżeństwo powinno być między mężczyzną a kobietą”

Podczas spotkania z wyborcami w Pruszkowie prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zapowiedział utworzenie korpusu ochrony wyborów.

My musimy, poza innymi rzeczami – ich trzeba bardzo dużo zrobić – stworzyć “korpus ochrony wyborów”. Bo druga strona już właściwie zapowiada, że będzie chciała przy okazji wyborów zrobić wielką awanturę, że jak będą niekorzystne wyniki, to ich nie uzna

– zapowiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.

Czytaj więcej: Rzecznik Episkopatu: “Spotkanie ambasadorów w nuncjaturze było zwyczajowe”

Zgorzelski krytykuje

Propozycja Kaczyńskiego wywołała krytykę ze strony polityków opozycji. W piątek podczas rozmowy na antenie RMF FM do krytyki dołączył wicemarszałek sejmu Piotr Zgorzelski z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Poseł nazwał wprost ten pomysł jako ORMO-bis.

Czy pan sobie wyobraża, pan jest młody, pan nie pamięta, ale była taka ochotnicza formacja wspierająca władzę w czasach PRL-u. To jest odwzorowanie czegoś takiego. Nie ma i potrzeby pilnowania wyborów przez ORMO-bis, ponieważ jest policja państwowa, która powinna tego pilnować

– stwierdził Piotr Zgorzelski.

Jednak pomysł utworzenia korpusu ochrony wyborów nie był jedną propozycją PiS, jaką skrytykował Zgorzelski. Według niego równie złą propozycją jest zwiększenie liczby komisji wyborczych.

Zdaniem polityka, PiS przewiduje swoją porażkę, dlatego wdraża różne pomysły, które bywają kuriozalne.

Słyszał pan taki pomysł, że trzeba zrobić komisje wyborcze przy kościołach, a może od razu przy konfesjonale. Najpierw wierny niech się wyspowiada, że będzie głosował na PiS, a później niech to czynem potwierdzi głosując

– dodał poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

dorzeczy.pl, 300polityka.pl

MON Rosji Szojgu ostrzega Zachód

MON Rosji Siergiej Szojgu / Fot. Twitter

  • W piątek minister obrony Siergiej Szojgu ogłosił koniec częściowej mobilizacji, którą ogłosił Władimir Putin 21 września.
  • Minister przekazał prezydentowi Rosji, że zrealizowano wyznaczone zadania i powołano 300 tys. osób.
  • Na front miało już trafić 82 tys. osób po częściowej mobilizacji.
  • Zobacz także: Stoltenberg ostrzega USA: “Nie dajcie wygrać Rosji”

Ogłaszając mobilizację 21 września, Władimir Putin i jego minister obrony Siergiej Szojgu mówili, że powołanych ma być 300 tys. rezerwistów. Z kolei 14 października prezydent Rosji zadeklarował, że do końca miesiąca zostanie ukończony pobór.

W piątek rosyjski minister obrony poinformował Putina o zakończeniu częściowej mobilizacji. Jak dodał, wojskowe biura rejestracji i rekrutacji będą kontynuować rekrutację wyłącznie poprzez przyjmowanie ochotników i kandydatów do służby kontraktowej.

Jak przekazał Szojgu, zrealizowano wyznaczone zadanie i pod broń powołano 300 tys. osób. 

Nie planuje się żadnych innych zadań mobilizacyjnych

– powiedział rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu.

Rosyjska agencja TASS informuje, że w ramach mobilizacji powołano ponad 1,3 tys. przedstawicieli władz wykonawczych różnych szczebli. Jako ochotnicy do wojska poszło 13 tys. osób.

Na front miało już trafić 82 tys. osób po częściowej mobilizacji. 218 tys. nadal odbywa ćwiczenia. Średnia wieku powołanych w ramach mobilizacji częściowej wynosiła 35 lat.

Czytaj więcej: Bąkiewicz o wywiadach Winnickiego i Tumanowicza w TVN: Żenujące

Zmobilizowani żołnierze bardzo szybko trafiają na front

Szojgu mówił także, że szczególną uwagę przywiązuje się do przygotowania zmobilizowanych przed wysłaniem do Ukrainy.

Ukraiński projekt InformNapalm miał przeanalizować częściowe dane na temat śmierci rosyjskich żołnierzy wysłanych na front po ogłoszeniu mobilizacji. Według pozyskanych danych, zmobilizowani żołnierze trafiają na Ukrainę zaledwie w ciągu 7 dni po otrzymaniu wezwania.

Wszyscy zabici byli powołani jeszcze w pierwszym tygodniu mobilizacji we wrześniu. Pierwsze informacje o zabitych pojawiły się 4 października. Średnio ‘mobik’ (zmobilizowany) trafia na Ukrainę w ciągu siedmiu dni. Zdarzały się i przypadki ekspresowe, gdy ‘mobik’ trafiał na Ukrainę na trzeci dzień po mobilizacji

– poinformował portal.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

rmf24.pl

Katastrofa samolotu we Włoszech

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Twitter

  • W czwartek późnym popołudniem doszło do katastrofy z udziałem samolotu gaśniczego.
  • Podczas pobierania wody na zboczu Etny pilot nie zdążył w porę podnieść maszyny.
  • Ta rozbiła się o górę powodują spory pożar.
  • Choć oficjalnie dwóch pilotów uznaje się za zaginionych to prawdopodobnie oboje zginęli w katastrofie.
  • Zobacz także: Bąkiewicz o wywiadach Winnickiego i Tumanowicza w TVN: Żenujące

Samolot Canadair od środy był wykorzystywany do gaszenia pożaru w okolicy miejscowości Linguaglossa w prowincji Katania na Sycylii. Rozbił się w czwartek, podczas gdy ładowano na niego wodę na zboczu Etny. Na pokładzie znajdowało się dwóch pilotów, których na razie uznaje się za zaginionych. Ich poszukiwania wstrzymano, gdy zrobiło się ciemno.

Na miejscu zdarzenia w dolinie Calcinera pozostała wówczas mała grupa wolontariuszy z Obrony Cywilnej i ratowników. Wcześniej pojawili się też karabinierzy. Jak poinformowała włoska straż pożarna, poszukiwania wznowiono w piątek rano.

Ze wstępnych informacji wynika, że samolot uderzył o krawędź góry.

Na pokładzie było dwóch pilotów – komendant i zastępca dowódcy

przekazał w wywiadzie dla Rainews24 rzecznik straży pożarnej Luca Cari.

Dyrektor regionalnego oddziału Obrony Cywilnej Salvatore Cocina przekazał, że jego zespoły widziały upadek samolotu oraz dym; następnie doszło do kilku eksplozji.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

twitter.com