Policja kantonu Valais, w południowej Szwajcarii, potwierdziła, że w wyniku oderwania się fragmentów lodowca Grand Combin kilka osób zostało rannych.
Według ustaleń lokalnej policji oraz służb ratowniczych wynika, że w czasie zdarzenia na zagrożonym terenie znajdowało się około 15 alpinistów. Natomiast jak podaje portal 20Minutes, akcja ratownicza prowadzona jest na szeroką skalę. Udział bierze co najmniej siedem śmigłowców ratowniczych należących do ratownictwa górskiego.
Z ustaleń służb ratowniczych wynika, że w czasie zdarzenia na zagrożonym terenie znajdowało się około 15 alpinistów.
Nagły upadek dużych bloków lodu z lodowca może być niezwykle niebezpieczny dla alpinistów, a także wiosek leżących poniżej
– podkreślił portal 20Minutes.
Grand Combin położony jest w Alpach Pennińskich, na granicy Włoch i Szwajcarii.
Mehrere Menschen sind am Freitagmorgen am Grand Combin im Wallis durch herabstürzende Eisbrocken verletzt worden.https://t.co/QWFYYau6S4
Działamy z wyprzedzeniem, przygotowaliśmy rozwiązania prawne, które pozwolą nam na bieżąco monitorować sytuację i izolować osoby podejrzane o zakażenie. Mamy opracowany model badania, procedury postepowania i zakup szczepionek dla personelu medycznego, który może mieć kontakt z zakażeniem
– uspokajał opinię publiczną rzecznik ministerstwa zdrowia.
W związku z sytuacją w Europie, minister Adam Niedzielski podpisał trzy stosowne rozporządzenia prewencyjne, które pomogą zapobiec ewentualnej epidemii małpiej ospy.
To działanie stricte prewencyjne, którego celem jest m.in. monitorowanie możliwych przypadków
– dodał Wojciech Andrusiewicz.
Pierwsze z rozporządzeń włącza małpia ospę do wykazu chorób zakaźnych. Kolejne wprowadza obowiązek raportowania do stacji sanitarno-epidemiologicznych przez szpitale i przychodnie każdego podejrzanego przypadku, który może być małpią ospą.
Ostatnie zaś rozporządzenie dotyczy obowiązku izolacji i hospitalizacji osób zakaźnych, które ma pomóc w szybkim stłumieniu zjawiska.
Minister zdrowia podpisał rozporządzenie. 21 dni kwarantanny lub nadzoru epidemiologicznego w przypadku narażenia na ospę małpią lub pozostawania w styczności ze źródłem biologicznych czynników chorobotwórczych je wywołujących.
Rzecznik zapowiedział, że jeszcze w piątek opublikowana zostanie informacja opracowana przez ekspertów chorób zakaźnych we współpracy z Głównym Inspektoratem Sanitarnym oraz instrukcja dla placówek medycznych, dotycząca pobierania i przekazywania próbek materiału do badania.
Na dzisiaj w polskich szpitalach nie funkcjonują testy wykrywające ze stuprocentową pewnością, że mamy do czynienia z ospą małpią, lecz kwalifikują każdy przypadek do grona chorób, wśród których jest ospa małpia. NIZP-PZH dysponuje możliwościami przeprowadzenia testów potwierdzającego w 100 proc., że mamy do czynienia z tą chorobą. Stąd ta instrukcja i zalecenia.
W niedługim czasie zapewne testy te będą dostępne również w szpitalach. Uspokajam, że na dziś małpia ospa nie stanowi żadnego zagrożenia epidemicznego dla Polski
W nocy z 8 na 9 maja grupa mężczyzn napastowała i zaczepiała kobiety w jednym z warszawskich lokali na Nowym Świecie. Trójka sprawców zabójstwa jest obecnie poszukiwana przez stołeczną policję.
Jak informuje portal “rmf24.pl” ostatni z podejrzanych to 24-letni mieszkaniec Warszawy. Jest nim mężczyzna, którego wizerunek z kamer monitoringu zamieszczono przez policję do przeprowadzenia śledztwa. To na bazie tego ujęcia ustalono potencjalnych sprawców zabójstwa.
Policjanci KRP I na podstawie listu gończego wydanego przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie poszukują Sebastiana Włodarczyka lat 23, Łukasza Goławskiego lat 27 i Dawida Mirkowskiego lat 24 w związku z zabójstwem przy ul. Nowy Świat w Warszawie w dniu 8 maja 2022r. pic.twitter.com/xSkzTdWmS2
Podobnie jak dwaj pozostali jest podejrzany o dokonanie zabójstwa.
Zabójstwo w centrum stolicy
W nocy z 8 na 9 maja na Nowym Świecie doszło do bójki. Ranny mężczyzna zdołał jeszcze wejść do jednego ze sklepów. Obsługa wezwała policję i pogotowie. Poszkodowanego nie udało się uratować.
Wiadomo, że 29-letnia ofiara napastników miała trzy rany kłute klatki piersiowej. Trwa weryfikacja, czy mężczyzna zginął od ciosów jednym narzędziem, czy może kilkoma.
Na początku tygodnia warszawska policja opublikowała wizerunki dwójki mężczyzn, którzy są podejrzewani o zabójstwo. Jest nim 23-letni Sebastian Włodarczyk oraz 27-letni Łukasz Goławski. Oboje również są mieszkańcami Warszawy.
Śledczy poprosili o pomoc każdego, który ma informacje na temat pobytu sprawców lub potencjalnych kryjówek oraz innych potrzebnych danych. Podkreślono, że za ukrywanie lub pomoc w ucieczce sprawców zdarzenia grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat. Funkcjonariusze zapewniają informatorom pełną anonimowość.
Niestety chrześcijanie zamieszkujący kraje zdominowane przez islamskich fundamentalistów padają ofiarą licznych mordów.
Jak poinformował gubernator regionu Madjoari w Burkina Faso pułk. Hubert Yameogo w ostatnich dniach doszło do zabójstwa 50 osób w tym kobiet i dzieci.
Fundamentaliści obrali sobie za cel eksterminację ludności chrześcijańskiej oraz sprzyjającym ich muzułmanom.
Zdaniem gubernatora, terroryści z Al Kaidy oraz Państwa Islamskiego dążą do destabilizacji regionu.
Zdaniem organizacji humanitarnych junta wojskowa, która na początku b.r. przejęła władzę w Burkina Faso nie jest w stanie zapewnić odpowiedniego bezpieczeństwa.
Ugrupowania fundamentalistyczne dążą do destabilizacji w całym regionie Sahelu, ich pierwszymi ofiarami padają chrześcijanie
– poinformował gubernator regionu Madjoari.
Pułkownik Hubert Yameogo wskazuje, że ataki islamistów stają się coraz bardziej brutalne, a ofiarami najczęściej padają kobiety, dzieci, osoby chore i starsze, co ma na celu sterroryzowanie społeczeństwa. Informuje, że ludzie, którzy próbują uciekać z terenów kontrolowanych przez dżihadystów padają ich celem.
Gubernator jest przekonany, że w obecnym okresie przejściowym w Burkina Faso będzie dochodzić do kolejnych masakr ludności cywilnej, ponieważ bojówkarze związani z Al Kaidą i tzw. Państwem Islamskim dążą do destabilizacji tej części Sahelu.
Sytuacja w kraju jest coraz bardziej napięta po tym, jak w styczniu br. doszło do zamachu stanu i obalenia rządu prezydenta Rocha Marca Christiana Kaboré, który nie poradził sobie z położeniem kresu islamskiemu terroryzmowi.
Organizacje humanitarne biją na alarm, że umacnianie junty wojskowej i postępująca militaryzacja kraju nie poprawiają sytuacji bezpieczeństwa, powodują za to dalsze łamanie praw Burkińczyków. W tym jednym z najbiedniejszych państw świata panuje poważny kryzys żywnościowy i sanitarny, a głód zagląda w oczy coraz większej liczbie mieszkańców.
W styczniu doszło do wojskowego zamachu stanu w Burkina Faso. Prezydent został uwięziony, a władzę przejęli wojskowi. Na ulicach pojawili się ludzie demonstrujący poparcie dla junty. Miejscami widziano wiele rosyjskich flag.
W roku 2020 prezydent Roch Marc Christian Kaboré został wybrany na drugą kadencję. Od chwili jej rozpoczęcia Kaboré boryka się z rosnącym niezadowoleniem społecznym i protestami w związku z atakami dżihadystów, do których wciąż dochodzi.
Największe protesty wybuchły w stolicy Wagadugu 22 stycznia 2022 roku. Ludzie mieli domagać się podjęcia bardziej skutecznych kroków w walce z islamistami. Następnego dnia w pobliżu siedziby prezydenta było słychać liczne strzały. Niedługo później znaleziono samochody prezydenta podziurawione kulami; na jednym z siedzeń znajdowało się dużo śladów krwi. Jeszcze tego samego dnia minister obrony narodowej Burkina Faso Bathelemy Simpore zaprzeczył, jakoby doszło do zamachu stanu, lecz kilka godzin później telewizja poinformowała, że prezydent Kaboré został aresztowany.
Gdańsk, 14.03.2022. Prezes zarządu PKN ORLEN Daniel Obajtek podczas konferencji prasowej w Naftoporcie / Fot. PAP/Adam Warżawa. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030
Grupa PKN Orlen zamierza przejąć łącznie 185 stacji paliw na Węgrzech i Słowacji.
Spośród 144 węgierskich stacji, 79 z nich działa na zasadzie licencji pod marką Lukoil.
Zgodnie ze strategią Orlenu wszystkie stacje przejdą rebrending, aby zagwarantować marce międzynarodową rozpoznawalność.
Grupa PKN Orlen poinformowała ostatnio, że po finalizacji fuzji z Grupą Lotos oraz po przejęciu stacji paliw od MOL planuje rebranding wszystkich 185 stacji na Węgrzech i Słowacji. PKN Orlen chce w ten wypromować swoją markę na rynku międzynarodowym. Grupa planuje również zastąpić na Węgrzech 79 stacji, które działają pod marką Lukoil. Są one prowadzone przez prywatnych przedsiębiorców na podstawie licencji.
Zaznaczono, że nowe stacje na rynkach Europy Środkowej są kluczowe z punktu widzenia strategii rozwoju sieci detalicznej koncernu.
PKN Orlen podał, że przejmie 144 stacje paliw na Węgrzech oraz 41 stacji na Słowacji, co zwiększy udziału stacji zagranicznych w sieci Orlenu do poziomu ponad 45 proc. w 2030 r. Teraz stanowią one 37 proc. całej sieci polskiego koncernu.
Jak czytamy w komunikacie PKN Orlen, po finalizacji transakcji firma uzyska ponad 7 proc. udziału na rynku węgierskim. Pod względem ilości posiadanych stacji paliw będzie czwartym koncernem. Ekspansję zaplanowano również na Słowacji, gdzie liczba stacji ma wzrosnąć do ponad 60.
Rozszerzamy naszą sieć sprzedaży detalicznej i równolegle rozważamy dalszą ekspansję, tak aby zgodnie ze strategią, do 2030 r. w regionie pod polską marką Orlen działało co najmniej 3,5 tys. stacji. Akwizycja stacji na nowych rynkach jest elementem realizowanego przez nas procesu budowy multienergetycznej firmy
– poinformował Daniel Obajtek.
Blisko 200 stacji na Węgrzech i Słowacji, które przejmiemy w ramach połączenia z @GrupaLOTOS, zmieni markę na ORLEN. Dotyczy to także 79 stacji niezależnego operatora, który na bazie licencji korzysta z marki Lukoil. Dzięki temu umocnimy pozycję największej sieci w regionie
Jego zdaniem wyłącznie silna oraz zdywersyfikowana firma ma zagwarantować bezpieczeństwo dla polskiej gospodarki i obywateli w zakresie dostawy paliwa oraz energii. Dodatkowo podkreślił, że tylko taka firma zagwarantuje akceptowalne ceny swoich produktów i usług.
Jest to szczególnie ważne dziś, w kontekście zagrożeń, których jesteśmy świadomi, nie tylko na rynku energetycznym
– zaznaczył prezes PKN Orlen.
Orlen zwrócił także uwagę, że fundamentem fuzji PKN Orlen z Grupą Lotos jest umowa z Saudi Aramco. Oznacza ona zacieśnienie relacji PKN Orlen ze stabilnym partnerem, największym koncernem paliwowym na świecie, z ogromnym doświadczeniem i technologiami, które umożliwią dalszy dynamiczny rozwój połączonego koncernu.
PKN Orlen i Lotos potrzebują dalszego rozwoju a współpraca z partnerem z Bliskiego Wschodu może zdecydowanie ułatwić utorowanie drogi do nowych projektów modernizujących grupę. Umowa obejmuje także zabezpieczenie dostaw ropy naftowej na poziomie 20 mln ton rocznie co pokryje 45 proc. zapotrzebowania nowej zintegrowanej Grupy w Polsce, Czechach i na Litwie
W dniach 11-18 lipca pod Szczecinem zaplanowano tzw. zieloną szkółkę dla dzieci i nastolatków do 17 roku życia.
Organizatorzy ze stowarzyszenia Lambda Szczecin poinformowała, że “wyspecjalizowane” kadry zapewnią edukację o tzw. wzmacnianiu podmiotowości i poczuciu godności młodzieży.
Dzieci i młodzież wspólnie będzie organizować różnego typu zabawy, warsztaty, czy też obserwację nieba i przyrody.
Znany bloger Waldemar Krysiak ostrzega, że do wyjazdu szykują się również starsze osobniki w tym transseksualiści.
Organizatorzy kontrowersyjnego wypoczynku dla dzieci, zapewniają pozytywną kadrę doświadczone w pracy z nastolatkami i dziećmi. Ich specjalnością jest edukowanie społeczeństwa z zakresu tzw. poczucia godności u młodzieży. Akcję koordynuje organizacja LGBT Lambda Szczecin.
Entuzjastyczne i zaangażowane w temat osoby, doświadczone w pracy z dziećmi i młodzieżą, także o specjalnych potrzebach. Osoby te zajmują się edukacją wzmacniającą podmiotowość i poczucie godności u młodzieży, działają w szczecińskich teatrach, w harcerstwie; nerdy różnych obszarów wiedzy. Akcję koordynuje Lambda Szczecin, działająca w obszarze wsparcia osób LGBT od wielu lat
– czytamy w ogłoszeniu.
Dzieci i młodzież będzie mogła podczas zielonej szkółki integrować się za pomocą różnych zabaw, wspólnej obserwacji przyrody, a także organizatorzy zamierzają wystawiać sztuki teatralne. Ponadto uczestnicy mają zwiedzać Szczecin, a takżę poznawać miejscową kulturę i sztukę.
Będziemy tworzyć na bieżąco odpowiadając na potrzeby uczestników. Gliny mamy pod dostatkiem, jeśli młodzież zechce lepić, to lepimy. Mamy lornetki, możemy obserwować i rozpoznawać ptaki. Mamy teleskop, możemy oglądać gwiazdy. Mamy ogród i szklarnię, możemy robić rzeczy z roślinami. Mamy w ekipie osoby z teatru – możemy robić własne przedstawienia, możemy zwiedzić kulisy, zaplecze i przefantastyczny magazyn kostiumów Teatru Współczesnego
– podają organizatorzy.
Możemy pokazać przyjezdnym ciekawe miejsca w Szczecinie, np., Zamek, muzeum techniki i komunikacji, świetnie zachowane bunkry, tęczową galerię sztuki Trafo. Wziąć rowery miejskie i popedałować. Możemy wyskoczyć do Berlina na jeden dzień. Wieczorami chcemy robić imprezy taneczne a nocami maratony filmowe. Osoby które się już zarejestrowały wpisały jako zainteresowania muzykę, mangę, rysunek, psychologię
– czytamy w opisie wydarzenia, które zaplanowano od 11 do 18 lipca.
Koszt wyjazdu oszacowano na 640 zł plus dodatkowe koszta w postaci napiwków dla wolontariuszy oraz innych dodatkowych usług indywidualnych.
Wydarzenie szerowane jest na ich zamkniętych grupach. Górny limit wieku to 17 lat. Dolnego nie ma, albo “10 lat to nie za mało”. Jechać chcą też “nastolatkowie w duszy”
– informuje bloger Waldemar Krysiak.
Obóz dla 10letnich transseksualistów?
Aktywiści #trans#gender 🏳️🌈 chcą jechać na wakacje z “dziećmi LGBT”.
Wydarzenie szerowane jest na ich zamkniętych grupach. Górny limit wieku to 17 lat. Dolnego nie ma, albo “10 lat to nie za mało”. Jechać chcą też “nastolatkowie w duszy”. pic.twitter.com/wsGlRe5qPU
Kijów, Ukraina, 15.03.2022. Jarosław Kaczyński. / Fot. PAP/Wołodymyr Zełenski facebook. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030
Jarosław Kaczyński zaoszczędził przez 12 miesięcy pokaźną sumę
W piątek Kancelaria Sejmu przedstawiła do wglądu opinii publicznej oświadczenia majątkowe posłów
Kwota zaoszczędzona przez wicepremiera opiewa na ponad 100 tysięcy złotych
Wicepremier zgromadził ponad ćwierć miliona złotych na rachunku bankowym
Tylko w 2021 roku na konto wicepremiera wpłynęło ponad 300 tysięcy złotych
Z oświadczenia majątkowego prezesa Prawa i Sprawiedliwości wynika, że przez 12 miesiecy zdołał zaoszczędzić ponad 100 tysięcy złotych. W 2021 roku na konto lidera PiS wpłynęło 300 tysięcy złotych.
208 tys. zł to wynagrodzenie za zasiadanie w rządzie, a nieco ponad 5 tys. zł to dieta parlamentarna. Politykowi przysługuje także emerytura roczna 90 tysięcy złotych, co oznacza, że miesięcznie z ZUS Jarosław Kaczyński otrzymuje 8 tys. zł.
Jeszcze rok temu wicepremier wpisał w oświadczeniu 142 tys. zł. Dziś jest to już 253 tys. zł. Dom polityka na Żoliborzu wart jest obecnie 1,8 miliona złotych. Wartość willi o metrażu 150m2 jeszcze rok temu można było oszacować na 1,5 miliona złotych. Oznacza to, że wartość nieruchomości skoczyła o 20 procent. Kaczyński ma prawo do jednej trzeciej domu.
Prezes PiS ma również 84 tys. zł pożyczki w SKOK-u Stefczyka.
Tematem rozmowy będą m. in. działania firmy wobec dezinformacji w związku z wojną na Ukrainie. pic.twitter.com/a6m4fws6e1
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) May 27, 2022
W Belwederze prezydent Andrzej Duda przyjął prezes serwisu Youtube Susan Wojcicki. Rozmawiano m.in. o działaniach firmy wobec dezinformacji w związku z wojną na Ukrainie
– przekazała kancelaria prezydenta.
W spotkaniu wzięli również udział prezydenccy ministrowie: Paweł Szrot i Wojciech Kolarski, a także doradca prezydenta Andrzej Zybertowicz.
W najbliższą sobotę, 28 maja – po uprzedniej rezerwacji – w Referacie Paszportowym nr 1 przy ul. Kruczej 5/11 w Warszawie, będzie można złożyć wniosek paszportowy
– poinformował mazowiecki urząd wojewódzki.
Czas telefonicznych zapisów kończy się 27 maja. Z kolei biuro prasowe urzędu wojewódzkiego przekazało, że wszystkie numerki zostały już wydane.
Ogromne zainteresowanie odebraniem paszportu
Mazowiecki urząd wojewódzki zamierza w sobotę 28 maja wydać 300 paszportów. Jednakże zainteresowanych jest znacznie więcej osób. Jest to spowodowane rosyjską inwazją na Ukrainę. Od tego czasu punkty paszportowe przeżywają prawdziwe oblężenie. W niektórych miejscach, aby złożyć wniosek należy poczekać nawet kilka godzin, choć jak mówią mieszkańcy nie zawsze to się udaje.
Rzecznik mazowieckiego urzędu Ewa Filipowicz zapewniła, że mimo wzmożonego zainteresowania paszportami, są one wydawane w terminie 30 dni. Zaznaczyła, że obecnie urzędy zazwyczaj nie pracują w soboty, ale została zwiększona obsada osobowa tak, aby w tygodniu pracować jak najsprawniej.
W dwóch punktach zwiększyliśmy liczbę stanowisk – w Ursusie i Pradze Południe, wszystkie działania są podejmowane na bieżąco
– zapewniła Ewa Filipowicz.
Jej zdaniem nie ma potrzeby umawiania wizyt online, należy od razu przyjść do punktu paszportowego.
Staramy się procedować szybko kolejkę i sprawdza się nam to bardziej niż system umawiania online
– dodała rzecznik mazowieckiego urzędu wojewódzkiego.
Szczegóły procedur paszportowych, wysokość opłat oraz numer konta do wniesienia opłaty paszportowej dostępne są na stronie Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Warszawie.
Zakopane, 26.05.2022. Prezydent RP Andrzej Duda przemawia podczas XXX Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ “Solidarność” w Centralnym Ośrodku Sportu w Zakopanem, 26 bm. (mr) PAP/Grzegorz Momot / fot. PAP/Grzegorz Momot
Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030
Andrzej Duda podpisał w piatek nowelę ustawy o VAT
W ustawie zawarta została tzw. tarcza antyinflacyjna
Nowelizacja przedłuża pierwszą tarczę antyinflacyjną o 2 miesiące, do 31 lipca
Czyli do czasu, kiedy obowiązuje tarcza 2.0 obniżająca m.in. VAT na żywność
Andrzej Duda podpisał nowelę ustawy o VAT, w której zawarto przedłużenie tzw. pierwszej tarczy antyinflacyjnej.
– poinformowała w piątek Kancelaria Prezydenta RP.
Kancelaria Prezydenta RP podkreśliła, że zasadniczym celem ustawy jest wdrożenie unijnej dyrektywy ws. wspólnego systemu podatku od wartości dodanej i ws. ogólnych zasad dotyczących podatku akcyzowego w odniesieniu do działań obronnych w ramach Unii.
Zmiany polegają na ujednoliceniu opodatkowania VAT działań obronnych w ramach Unii Europejskiej i NATO. Ponadto uregulowano zasady dotyczące wywozu i tranzytu na terytorium Ukrainy sprzętu opancerzonego lub ochronnego, konstrukcji oraz ich elementów składowych, oznaczonych kategorią LU13, a także nabycia w celu wywozu na terytorium Ukrainy kamizelek kuloodpornych, hełmów wojskowych i policyjnych, ochraniaczy twarzy, kończyn i innych części ciała. W przypadku wywozu lub tranzytu takiego sprzętu na terytorium Ukrainy wystarczające jest zgłoszenie tego faktu ministrowi właściwemu do spraw gospodarki.
Tym samym przedłużono do 31 lipca br. zwolnienie od akcyzy sprzedaży energii elektrycznej gospodarstwom domowym, obniżenie stawek akcyzy dla niektórych olejów napędowych i opałowych oraz pozostałych paliw opałowych. Przedłużono też zwolnienie sprzedaży paliw z podatku od sprzedaży detalicznej.