sondaż

Polska to kraj, który oferuje wiele różnych scenerii: mamy zarówno tereny obfitujące w jeziora, jak i góry. Nie zabrakło także dostępu do morza. To wszystko sprawia, że wakacje w Polsce można spędzać w naprawdę różny sposób. Coś dla siebie znajdą miłośnicy i pasywnego wypoczynku, i tego aktywnego lub skoncentrowanego na zwiedzaniu. Co jeszcze warto wiedzieć o urlopie w Polsce? Więcej inspiracji wakacyjnych znajdziesz w serwisie Travelers.pl.

Dlaczego warto spędzić wakacje w Polsce?

Polska to kraj o bogatej historii i kulturze. Na turystów czeka wiele atrakcji, w tym strzeliste zamki, piękne górskie krajobrazy oraz tętniące życiem miasta pełne nocnych atrakcji i restauracji. Niezależnie od tego, czy chcesz odkryć swoje korzenie, czy po prostu poznać nowe miejsca, wakacje w Polsce z pewnością będą warte uwagi!

Wakacje w polskich górach – czy warto?

Polskie góry są jednym z najbardziej popularnych celów turystycznych. Oferują odwiedzającym wiele atrakcji, od wędrówek i wspinaczki, po jazdę na nartach i snowboardzie. Ponadto w górach znajduje się wiele ciekawych wiosek i miasteczek, co sprawia, że są one idealnym miejscem dla tych, którzy chcą poznać dziedzictwo naszego kraju. Wakacje w polskich górach mogą być niezwykle satysfakcjonującym doświadczeniem, zarówno jeśli chodzi o krajobrazy, jak i możliwości poznania historii i kultury kraju. Sprawdź gdzie pojechać na wakacje w Polsce w https://travelers.pl/europa/polska

Wakacje nad polskim morzem

Polskie kurorty nadmorskie są doskonałym miejscem na wakacje dla osób szukających relaksu i piękna. Oferują one długie odcinki piaszczystych plaż, wysokie klify i krystalicznie czystą wodę. Same kurorty są dobrze wyposażone w restauracje, sklepy i atrakcje. Dowiedz się więcej z artykułu: https://travelers.pl/wakacje-nad-polskim-morzem

Niezależnie od tego, czy szukasz spokojnego wypoczynku, czy chcesz spędzić wakacje pełne wrażeń, polskie morze ma coś do zaoferowania. Dlaczego więc nie spróbować? Być może zakochasz się w tym małym zakątku świata. Wakacje nad polskim morzem to coś, co wielu rodaków pamięta przez długie lata!

Organizacja wakacji w Polsce

Jak zorganizować wakacje w Polsce? Jeśli chcesz mieć idealne polskie wakacje, musisz wziąć pod uwagę kilka rzeczy. 

Po pierwsze, zdecyduj, jakiego rodzaju podróży szukasz. Czy interesuje cię zwiedzanie tętniących życiem miast, czy wolisz spędzić czas w zachwycającej scenerii przyrody? Gdy już wybierzesz cel podróży, czas zacząć planować trasę. Jeśli wybierasz się do dużego miasta, takiego jak Warszawa czy Kraków, pamiętaj, aby przeznaczyć czas na zwiedzanie wszystkich atrakcji, od zabytków po modne dzielnice. 

Poza miastami w Polsce znajdują się jedne z najpiękniejszych gór i lasów w Europie. Nieważne, czy wybierzesz się na pieszą wycieczkę w Tatry, czy spływ kajakowy Wisłą, nie zabraknie Ci sposobów na spędzenie czasu na świeżym powietrzu. 

Polska jest idealnym miejscem na zaplanowanie kolejnych wakacji, ponieważ jest tu tak wiele do zobaczenia i zrobienia.

Jaka pogoda panuje w Polsce w czasie wakacji?

Polska ma umiarkowany klimat kontynentalny z czterema wyraźnymi porami roku. Zimy są mroźne, a średnie temperatury oscylują wokół zera. Lata są ciepłe, ze średnią temperaturą około 25 stopni Celsjusza. Wiosna i jesień są na ogół łagodne, z kilkoma sporadycznymi zimnymi lub gorącymi dniami. Przez cały rok w Polsce występują znaczne ilości opadów. 

Czy wakacje w Polsce są drogie?

Polska jest pięknym krajem o bogatej historii i kulturze, co sprawia, że jest idealnym miejscem na wakacje. Jeśli jesteś gotowy na odrobinę wysiłku, możesz znaleźć niedrogie zakwaterowanie i opcje transportu. Jeśli jednak szukasz luksusowych hoteli i podróży pierwszej klasy, Twoje wakacje będą oczywiście droższe. 

Ogólnie rzecz biorąc, Polska jest krajem przystępnym cenowo. Dzięki starannemu planowaniu można cieszyć się wszystkim, co Polska ma do zaoferowania, nie nadwyrężając przy tym portfela.

Wakacje w Polsce nie muszą być drogie i nudne! Nasz kraj oferuje wiele naprawdę wspaniałych miejsc, w których można spędzać wolny czas na wiele różnych sposobów. Do wyboru masz morze, góry oraz Mazury – możesz też skoncentrować się na zwiedzaniu polskich miast, większych i mniejszych. Każde z nich ma całkiem sporo do zaoferowania!

Mural upamiętniający rotmistrza Witolda Pileckiego przy ul. ks. Jerzego Popiełuszki w Gryfinie.

Mural upamiętniający rotmistrza Witolda Pileckiego przy ul. ks. Jerzego Popiełuszki w Gryfinie. / Fot. PAP. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Zobacz także: Bryłka: KE realizuje plan likwidacji europejskiego rolnictwa [NASZ WYWIAD]

Witold Pilecki

Witold Pilecki urodził się w roku 1901 w szlacheckiej rodzinie na Kresach. W latach 1918-1921 w szeregach Wojska Polskiego brał udział w wojnie bolszewickiej. Wziął udział w kampanii wrześniowej, a następnie włączył się w konspirację.

W sierpniu 1940 r. Pilecki podjął się misji przeniknięcia do obozu koncentracyjnego w Auschwitz, zorientowania się w położeniu więźniów i utworzenia podziemnej organizacji. Już po uwięzieniu przekazywał informacje o sytuacji na miejscu do władz Polskiego Państwa Podziemnego.

Nocą z 26 na 27 kwietnia 1943 r., w czasie Świąt Wielkanocnych, Pilecki, wraz z dwoma współwięźniami uciekł z obozu. Chciał zorganizować akcję zbrojnego uwolnienia więźniów Auschwitz, natomiast Komenda Okręgu Armii Krajowej w Krakowie uznała te plany za nierealne. W związku z tym Witold Pilecki powrócił do Warszawy.

Działał w Kedywie, uczestniczył w powstaniu warszawskim. Po jego upadku trafił do niemieckiej niewoli. Po zakończeniu wojny znalazł się we Włoszech, gdzie został oficerem II Korpusu gen. Władysława Andersa. Powrócił do Polski w roku 1945 i rozpoczął działalność w antykomunistycznym podziemiu. W maju 1947 r. aresztowali go funkcjonariusze MBP. Poddany brutalnemu śledztwu, oskarżony o szpiegostwo i skazany na karę śmierci, został rozstrzelany 25 maja 1948 r.

Marsz przeszedł już po raz 10

W Lublinie Marsz Pamięci Rotmistrza Witolda Pileckiego przeszedł już po raz 10. Rozpoczął się na pl. Wolności. Następnie uczestnicy przemaszerowali przez Stare Miasto na dziedziniec Zamku.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

dziennikwschodni.pl, twitter.com, historiaposzukaj.pl

Ławrow z udaną wizytą w Bahrajnie

MSZ Rosji Siergiej Ławrow w Bahrajnie / Fot. PAP/EPA. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow złożył we wtorek wizytę w Bahrajnie.
  • Tam spotkał się ze swoim odpowiednikiem Abdullatifem bin Raszidem Al Zajanim.
  • W trakcie konferencji prasowej jasno podkreślił, że Sojusz Północnoatlantycki jest ofensywną organizacją wojskową.
  • Stwierdził on, że państwa zachodnie nie prowadzą biznesu w sposób równy, lecz ustawiają się ponad swoich partnerów.
  • Ponadto jego zdaniem NATO prowadzi rolę globalnego policjanta.
  • Zobacz także: Rosyjski polityk znowu nadaje z psychiatryka: “Grzyb atomowy będzie widoczny z Meksyku” [+WIDEO]

We wtorek do Bahrajnu udał się rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow. Tam spotkał się ze swoim odpowiednikiem Abdullatifem bin Raszidem Al Zajanim, którego przekonywał o tym, że przez ostatnie 15 lat Rosja próbowała zapewnić bezpieczeństwo na kontynencie europejskim oraz w regionie euroatlantyckim. Jego zdaniem działania Moskwy nie zostały z szacunkiem potraktowane przez Stany Zjednoczone oraz Sojusz Północnoatlantycki.

Sytuacja ta pokazała chęć naszych zachodnich partnerów do prowadzenia biznesu nie na zasadzie równości, nie w oparciu o zasady Karty Narodów Zjednoczonych, w tym zasadę poszanowania suwerennej równości państw, ale w oparciu o zasadę dyktatu i ich nieodwołalne przekonanie, że ich przeznaczeniem jest rządzenie całym światem

– stwierdził rosyjski minister spraw zagranicznych.

Ławrow: “Zachód decyduje o wszystkim”

Zapowiedział, że Rosja będzie nadal bronić zasad prawa międzynarodowego i Karty Narodów Zjednoczonych, które Zachód udanie usiłuje omijać promując zasadę jednobiegunowości.

Według tej koncepcji Zachód decyduje o wszystkim. Czyniąc tak, NATO pełni rolę globalnego policjanta, nie jest sojuszem obronnym

– podkreślił Siergiej Ławrow podczas wizyty w Bahrajnie.

Dodał, że NATO otwarcie wzywa do powstrzymania Rosji i Chin. Stwierdził też, że dominacja Zachodu ma miejsce, gdy za wszystko odpowiadają Stany Zjednoczone.

Współpraca Rosji z Bahrajnem

Ławrow oświadczył, że Rosja i Bahrajn zgodziły się promować perspektywy rozwoju współpracy handlowej i gospodarczej. Tłumaczył, że chodzi o wspólne projekty w przemyśle, transporcie i farmacji. 

To bardzo ważny krok, który przyniesie dobre rezultaty

– zaznaczył minister.

Następne spotkanie szefów dyplomacji obu krajów ma odbyć się jeszcze w tym roku w Manamie, stolicy Bahrajnu.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

dorzeczy.pl

Elektrownia w Turowie

Elektrownia w Turowie / Fot. PAP/EPA/MARTIN DIVISEK. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Zobacz także: Bryłka: KE realizuje plan likwidacji europejskiego rolnictwa [NASZ WYWIAD]

Globalna energetyka węglowa urosła o 9%

Jak zauważył polityk, globalna energetyka węglowa urosła w 2021 o 9%. Jako przykłady wymienił Chiny i Indie. Ten pierwszy kraj w obecnym roku wydobycie węgla o kolejne 300 milionów ton. Z kolei Indie do 2024 roku chcą wydobywać o 500 milionów ton węgla więcej. Inną uwagą, jaką poczynił mec. Wawer jest kwestia wzrostu cen energii. W Polsce w 3 lata wzrosła ona o 1/3.

Globalna energetyka węglowa urosła w 2021 o 9%.
W samym 2022 Chiny zwiększą wydobycie węgla o kolejne 300 milionów ton.
Indie do 2024 zwiększą wydobycie węgla o 500 milionów ton.

A Europa ratuje świat przed globalnym ociepleniem.

P.S. Prąd w Polsce podrożał o 1/3 w 3 lata – napisał mec. Michał Wawer.

Ideologia rozmija się z rzeczywistością

Zdaniem Konfederacji taka sytuacja to świadectwo tego, że “rzeczywistość na świecie rozjeżdża się z ideologiczną polityką Unii Europejskiej”.

Twitter

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Izraelskie flagi.

Izraelskie flagi. / Fot. Pixabay

Zobacz też: Strajk generalny w ZUS? “Odbędzie się w całym kraju”

29 maja dziesiątki tysięcy mieszkańców państwa Izrael przeszło ulicami Jerozolimy. Chodzi o coroczną celebrację “Dnia Jerozolimy”, czyli “zjednoczenia” miasta w 1967 roku, będącego następstwem wojny sześciodniowej. Dla Palestyńczyków 29 maja jest dniem pełnym ataków werbalnych i fizycznych ze strony syjonistów. Policja konfiskowała flagi palestyńskie, zapewniając ochronę młodym żydowskim uczestnikom marszu. Ci z kolei krzyczeli:

Śmierć Arabom! Niech wasza wioska spłonie!

Było więcej okrzyków, w tym również wulgarny. Cieszono się ze śmierci palestyńskiego dziennikarza Shireena Abu Akleha, życząc śmierci członkowi Knessetu Ahmadowi Tibi. Premier Izraela, Naftali Benett powiedział, że “Dzień Jerozolimy” był świętowany w podnoszący na duchu/wzniosły sposób.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

+972 Magazine

Kapitan polskiej reprezentacji Robert Lewandowski

Kapitan polskiej reprezentacji Robert Lewandowski / Fot. PAP/Maciej Kulczyński. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Prezes najwyższej klasy rozgrywkowej w Hiszpanii Javier Tebas odniósł się do ostatnich spekulacji transferowych.
  • Przyznał, że w obecnej chwili FC Barcelona nie posiada możliwości finansowych na ściągnięcie Roberta Lewandowskiego.
  • Szef LaLigi podkreślił, że zarząd katalońskiego zespołu musi sprzedać niektóre aktywa, aby móc zainwestować w nowych zawodników.
  • Zobacz także: Lewandowski: “Po tym co się stało nie wyobrażam sobie dalszej współpracy”

Szef LaLigi Javier Tebas podczas specjalnej konferencji organizowanej przez Europa Press wskazał, że FC Barcelona musi najpierw uporać się z problemami finansowymi. Wówczas po sprzedaniu niektórych zawodników, będzie mogła ściągnąć do siebie Roberta Lewandowskiego.

Nie wiem czy klub sprzeda De Jonga, Pedriego czy Pepito Pereza (…), ale obecnie Barcelona nie może zakontraktować Lewandowskiego

– stwierdził Javier Tebas.

Jego zdaniem zarząd “Dumy Katalonii” dobrze wie, co musi zrobić, aby sprostać obowiązującym w LaLiga przepisom ws. kontroli ekonomicznej i sytuacji finansowej.

Barca wie co ma robić: sprzedać aktywa, aby inwestować więcej (…). Nagromadziła wiele strat w ostatnich latach; niektórych z nich mogła uniknąć 

– zaznaczył szef LaLigi.

Nazwisko Lewandowskiego pojawiło się w kwietniu jako opcja transferowa Barcelony w związku z wypowiedzią polskiego piłkarza zapowiadającą gotowość do opuszczenia Bayernu Monachium, z którym kontrakt piłkarza wygasa w czerwcu 2023 r.

Część hiszpańskich komentatorów utrzymywała dotychczas, że transfer kapitana piłkarskiej reprezentacji Polski byłby możliwy w sytuacji, gdyby przed sprowadzeniem Lewandowskiego na Camp Nou władzom FC Barcelona udało się sprzedać kilku czołowych zawodników klubu.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

rmf24.pl

Wizyta francuskiej szefowej dyplomacji w Warszawie

MSZ Francji Catherine Colonna oraz MSZ Polski Zbigniew Rau / Fot. PAP/Radek Pietruszka. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Dzisiaj do Warszawy przyleciała francuska minister spraw zagranicznych oraz europejskich Catherine Colonna.
  • Podczas wspólnej konferencji prasowej, polski szef dyplomacji Zbigniew Rau podkreślił polityczne znaczenie jej wizyty w Kijowie.
  • Stwierdził, że to na Ukrainie bije teraz moralne i polityczne serce Europy.
  • Oświadczył, że Polska popiera starania Kijowa ws. wejścia do Unii Europejskiej.
  • Zobacz także: Olaf Scholz odpowiada Andrzejowi Dudzie: Jesteśmy zdumieni krytyką ze strony Polski

Podczas wspólnej konferencji po spotkaniu szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau podkreślił znaczenie faktu, że wizyta francuskiej minister ds. europejskich i zagranicznych Catherine Colonny odbywa się tuż po jej pierwszej urzędowej wizycie w Kijowie.

Ta kolejność ma zawsze istotne znaczenie polityczne. Nie ma dzisiaj w świecie ważniejszej sprawy niż ukraińska wojna obronna przeciw niczym niesprowokowanej i nieuzasadnionej rosyjskiej agresji. To przełomowy moment w historii Europy; w wyniku tego doświadczenia nic już nie będzie taki samo jak przed wojną – ani w aspekcie instytucjonalnym, ani politycznym

– podkreślił polski minister spraw zagranicznych.

Zauważył, że wizyta francuskiej minister w Kijowie wyraża pełną świadomość, gdzie obecnie bije moralne i polityczne serce Europy. Zaznaczył, że Ukraina musi w przyszłości należeć do Unii Europejskiej.

Polska opowiada się za rozpoczęciem negocjacji z Ukrainą o członkostwo w UE. Liczymy, że dzięki zaangażowaniu w ten proces,wykorzysta swoją strategiczną szansę powrotu do aktywnej obecności w Europie Środkowo-Wschodniej

– oświadczył Zbigniew Rau.

Czytaj więcej: Bryłka: KE realizuje plan likwidacji europejskiego rolnictwa [NASZ WYWIAD]

Polska liczy na zaangażowanie Paryża

Polski minister wyraził nadzieję, że Francja zaangażuje się w proces akcesyjny Ukrainy do wspólnoty europejskiej. Podkreślił, że to UE, Sojusz Północnoatlantycki oraz Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie stoją dzisiaj na straży europejskich wartości.

Liczymy, że dzięki zaangażowaniu w ten proces Francja wykorzysta swą wielką strategiczną szansę powrotu do aktywnej obecności w Europie środkowej i wschodniej. Dzisiaj, jeśli wolny świat nie stanie w obronie wolności, po prostu przestanie zasługiwać na to miano. Jeśli Unia Europejska, NATO i OBWE tworzą wspólnotę wartości, nie mogą ignorować ani zagrożenia, jakie stwarza dla tych wartości Rosja, ani nie mogą nie udzielić pomocy Ukrainie broniącej swoich najbardziej podstawowych praw. Kto dzisiaj nie chce politycznej marginalizacji, musi całą swoją polityczną mocą stanąć po stronie Ukrainy walczącej o wolność, równość i braterstwo między narodami

– powiedział.

Oprócz bezpośredniego spotkania szefów dyplomacji Polski i Francji, odbyły się również obrady delegacji z obu krajów.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

dorzeczy.pl

Parada LGBT w KIijowie

Parada LGBT w Kijowie / Fot. EPA/PAP/Sergey Dolzehnko. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • W tym roku 11 czerwca w Lyonie po raz kolejny ulicami miasta przejdzie tzw. Marsz Dumy.
  • Organizatorzy w obawie przed wewnętrznymi starciami różnych grup LGBT postanowili odpowiednio je odseparować od siebie.
  • Na czole marszu ma przejść tzw. urasowione queer, za nimi osoby niepełnosprawne, lesjbijki i etc.
  • Nie jest również tajemnicą, że osoby białe nie są mile widziane szczególnie w pierwszych rzędach marszu.
  • Jeden z użytkowników Twittera wyznał, że w zeszłym roku został wraz ze swoim chłopakiem potraktowany w nieprzyjemny sposób.
  • Musieli oni przejść na tył przemarszu, aby czuć się bardziej bezpieczniej, gdyż ich dalsza obecność na przodzie groziła cielesnymi obrażeniami.
  • Niektóre ze stowarzyszeń LGBT wprost ostrzegają białe osoby, że będą wypraszani siłą z danego segmentu marszu.
  • Zobacz także: Ordo Iuris apeluje do ambasadorów o neutralność w czasie „Miesiąca Dumy”

Po raz kolejny we Francji rozpoczyna się debata nad tzw. Marszem Dumy w Lyonie, który przejdzie w tym roku 11 czerwca. Organizatorzy postanowili podzielić zgromadzenie na kilka grup. Na czele pochodu staną tzw. urasowione queer, a za nim kolejno osoby niepełnosprawne, lesbijki, transpłciowi, interpłciowi oraz reprezentanci innych dewiacji seksualnych.

Członkowie kolektywu Fiertes en Lutte wyjaśnili, że wbrew wykreowanego w mediach wizerunkowi jedności, wśród społeczności LGBT panuje podział, a grupy walczą między sobą o większe wpływy. To wywołuje realne niebezpieczeństwo zamieszek.

Kiedy należysz do uciskanych grup, czasami może być trudno dostać się do pewnych miejsc i czuć się tam komfortowo i bezpiecznie

– wyjaśnili członkowie kolektywu.

Pozwala to na uniknięcie pewnych problemów związanych z obecnością osób nietkniętych, które znalazłyby się w tych przestrzeniach: unieważnienia przeżytych doświadczeń, monopolizacji mowy, natrętnych uwag i osądów, praktyk niedostosowanych do potrzeb osób zainteresowanych, itd.

– podkreślili organizatorzy.

Czytaj więcej: Działalność ruchu LGBT wspierana kosztem renowacji Gdańska. Młodzież Wszechpolska oburzona

Segregacja wśród miłośników tolerancji?

Decyzja jest głośnym przedmiotem debaty w samej społeczności LGBT. Niektórzy podkreślają, że taka segregacja nie powinna mieć miejsca.

Czy tak postępuje wzajemne zrozumienie i solidarność? Ta atomizacja kolektywu zasmuca mnie i martwi

– napisał pod postem o wydarzeniu użytkownik Facebooka.

Urasowana z przodu, biała z tyłu – tak powitano mnie w zeszłym roku. Byłem doskonale zszokowany, bo to hasło było po prostu rasistowskie. Stowarzyszenia LGBT są w rękach rasistów. Z moim chłopakiem pójdziemy z białymi. Nie maszeruję z rasistami i nienawidzę tych rasistów

– podkreślił z ubolewaniem jeden z użytkowników Twittera.

Już w zeszłym roku zorganizowanie niemieszanego marszu dumy w Lyonie było przedmiotem wielu krytyki. W Tours kontrowersje wokół strefy pojedynczej mieszanej dla urasowionych osób LGBT podczas Marszu Dumy zmusiły organizatorów do odwołania demonstracji.

Każdy biały człowiek, który spróbuje zmieścić się w tej procesji, zostanie serdecznie (lub nie) oczyszczony

– ostrzegało wówczas stowarzyszenie Centrum LGBT w Tourine.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

twitter.com, lefigaro.fr

Marek Jakubiak

Marek Jakubiak / Fot. Youtube/Marek Jakubiak

Komisja Europejska przetrzymuje pieniądze dla Polski

“Komisja w sposób bezprawny przetrzymuje pieniądze. Nie ma żadnej przyczyny prawnej, dla której te środki miałyby nie być wypłacone Polsce. Cały Krajowy Plan Odbudowy ma ratować sytuację, wyjść z tragedii pocovidowej, tymczasem wszystkie państwa pieniądze dostały, tylko nie Polska. Kto się cieszy? Ci, którzy chcą widzieć słabą Polskę w silnej Unii. Kto im pomaga? Nasza opozycja” – mówił Marek Jakubiak.

Zobacz także: Robert Bąkiewicz: Konfederacja to wspólnota pieniędzy i foteli poselskich [NASZ WYWIAD]

Praworządność w Polsce

“We Francji zginęło 15 osób, będąc tłuczonym przez policję pałami. W Polsce tego nie ma, więc pytam, gdzie jest ta praworządność? Tam, czy tu? Jakiej Europy chcemy? Czystej, porządnej Europy, gdzie każdy jest w państwie narodowym, dba o swój interes. Albo Unia się zmieni, albo ważne wybory przed nami. Chcę Unii, do której wkraczaliśmy” – komentował Jakubiak.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

WARSZAWA POSIEDZENIE SEJMU

WARSZAWA POSIEDZENIE SEJMU / Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Prezes Ruchu Narodowego Robert Winnicki w trakcie wywiadu dla programu “Siódma9” zwrócił uwagę na to, ze Konfederacja wspiera Ukrainę.
  • Podkreślił jednak, że jego ugrupowanie koalicyjne stawia wyraźnie kwestię warunkowości dla niesionej pomocy.
  • Zwrócił on uwagę na to, jak polski rząd traktowany jest przez Zachód, który nie spełnia złożonych obietnic ws. pomocy wojskowej.
  • Jest on również zaniepokojony obecnym stanem polskiej armii po tym jak przez ostatnie miesiące polski rząd przekazywał kijowowi nowoczesne uzbrojenie.
  • Skrytykował także rząd, za obecną politykę migracyjną, udzielając Ukraińcom różnych przywilejów i pomocy socjalnej.
  • Zobacz także: Ordo Iuris apeluje do ambasadorów o neutralność w czasie „Miesiąca Dumy”

We wtorek prezes Ruchu Narodowego Robert Winnicki był gościem programu Janusza Zalewskiego “Siódma9”. Panowie rozmawiali m.in. o zakresie polskiej pomocy dla Ukrainy w kontekście rosyjskiej inwazji, a także o politycy migracyjnej polskiego rządu.

Konfederacja za wspieraniem Ukrainy

Poseł Konfederacji zwrócił podczas rozmowy uwagę na to, że wbrew temu co przekazują niektóre media i politycy, Konfederacja opowiada się za wspieraniem Ukrainy przeciwko Rosji. Podkreślił jednak, że Polska musi stawiać pewne warunki przy udzielaniu Kijowowi pomocy.

Ale to nie jest poparcie dla wspierania Ukrainy za wszelką cenę, tylko ma to swoje granice. Jako Konfederacja stawiamy głośno pytania i niektórzy atakują Konfederację za to, że te pytania stawiamy, ale taka jest właśnie rola opozycji, żeby nie śpiewać w jednym chórze, bo takie są emocje, tylko stawiać poważne pytania na temat przyszłości

– podkreślił poseł Robert Winnicki.

Jego zdaniem polski rząd lekkomyślnie pozbywa się jednego z najbardziej nowoczesnego sprzętu, jednocześnie nie prowadząc sensownej polityki zakupowej i modernizacyjnej polskiej armii.

Najpierw bardzo dużo mówiono o tym, że za czołgi przekazane nam na Ukrainę, mamy dostać sprzęt z Niemiec. Teraz rozległ się wielki krzyk, że tych czołgów dla nas jednak nie będzie. Jestem mocno zaniepokojony tym, że Polska przekazuje kolejne uzbrojenie Ukrainie, a z drugiej strony nie mamy szybkiej alternatywy, jak to uzupełnić

– zauważył prezes Ruchu Narodowego.

Jest skandal związany z tym, że zamiast postawić na produkcję w Polsce bojowych wozów piechoty Borsuk, Ministerstwo Obrony zaczęło opowiadać o dostawach de facto gorszego sprzętu z Korei. To są rzeczy niepoważne. Siedem lat obserwuję politykę zakupową w wojsku często podporządkowaną polityce PiS

– dodał.

Czytaj więcej: Robert Bąkiewicz: Konfederacja to wspólnota pieniędzy i foteli poselskich [NASZ WYWIAD]

Krytyczna ocena działań polskiego rządu

W fragmencie o polityce migracyjnej polskiego rządu wobec Ukraińców wyraźnie podkreślił wysokie koszty jakie ponoszą Polacy za programy socjalne i różnego typu przywileje. Konfederacja podkreśla, że pomoc powinna być udzielana tymczasowo, aby nie doszło do niechcianej i niebezpiecznej akcji przesiedleńczej.

Nie ma nacisku na to, aby uchodźcy – traktowani dzisiaj jak długotrwali migranci – integrowali się z państwem polskim i polskim społeczeństwem. Tego nacisku instytucjonalnego nie ma, a w związku z tym będzie problem tworzenia się zamkniętych społeczności, które będą wyobcowane w polskim społeczeństwie i będą tworzyć równoległe struktury. Bardzo krytycznie oceniamy taką politykę

– podkreślił poseł Konfederacji.

Polityk ostrzegł, żeby nie powtarzać tego, co zrobiły kraje zachodnie.

W polityce migracyjnej powinniśmy stawiać na małe liczby migrantów, po drugie nie powinniśmy śpieszyć się z nadawaniem obywatelstwa. Powinien być to proces długi, wielopokoleniowy. Trzecią kwestią jest polityka asymilacyjna. Jeśli ktoś decyduje się na przyjazd do Polski to ma uczyć się języka, powinien mieć stawiane wymagania.

– ocenił Winnicki.

Przestrzegał on również przed powstawaniem tzw. gett w obrębie polskiego państwa, które jak w państwach zachodnich powodowałyby problemy natury społecznej. Podkreślił, że duże liczby imigrantów w krótkim czasie prowadzi do gettoizacji danej społeczności.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

dorzeczy.pl, siodma9.pl