Waldemar Buda

Waldemar Buda / Fot. You Tube/ Polskie Radio

  • Budżet państwa został oparty na założeniu wzrostu o 1,7%.
  • Buda uważa, że liczba ta zostanie przekroczona i nie będzie recesji.
  • Minister jest przekonany, że teraz, gdy rząd wprowadził maksymalną cenę energii dla odbiorców, inflacja powinna się ustabilizować i zacząć spadać w nadchodzącym roku.
  • Zobacz też: Nord Stream. Niemieccy śledczy zakończyli badania uszkodzonego rurociągu

W wyniku “pomocy” polskiego rządu w zakresie cen energii, gospodarka kraju powinna wzrosnąć o ponad 2% w 2023 roku – tak twierdzi pan Waldemar Buda, minister rozwoju i technologii. Budżet państwa został oparty na założeniu wzrostu o 1,7%, ale Buda uważa, że liczba ta zostanie przekroczona i nie będzie recesji.

Nie spodziewam się recesji. W budżecie pomimo bardzo wysokich cen i projektowania budżetu we wrześniu i w październiku przewidywaliśmy wzrost gospodarczy na 1,7 proc. PKB. Przy tych rozwiązaniach dotyczących [cen] energii zakładam, że to będzie powyżej 2 proc. PKB. Tu ciężko mówić o recesji, to marzenie wielu krajów europejskich.

Inflacja

Minister jest przekonany, że teraz, gdy rząd wprowadził maksymalną cenę energii dla odbiorców, inflacja powinna się ustabilizować i zacząć spadać w nadchodzącym roku. Przyznał jednak, że skutki obecnego kryzysu będą potrzebowały od dwóch do trzech lat, aby przepracować system.

Według Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), roczny wskaźnik inflacji w Polsce wyniósł we wrześniu 17,2%. Budżet państwa na 2023 r. zakłada średnią inflację na poziomie 9,8%.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Forsal

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Twitter

  • Posąg Turula na zamku Mukaczewo został wzniesiony w 1896 roku jako jeden z siedmiu pomników milenijnych, upamiętniających 1000 lat węgierskiej obecności w Kotlinie Karpackiej.
  • Władze Czechosłowacji zdemontowały go w 1924 roku, a Armia Czerwona, która zajęła region w 1945 roku, przetopiła brązowy posąg.
  • Teraz Ukraina zniszczyła kopię.
  • Zobacz też: Rodzice pozywają Amazon za sprzedawanie nastolatkom “zestawów samobójczych”

Węgry zaprotestowały przeciwko decyzji zachodnio-ukraińskiego miasta Mukaczewo o usunięciu historycznego pomnika upamiętniającego 1000 lat węgierskiej obecności w Kotlinie Karpackiej.

Dzisiejsza decyzja Komitetu Wykonawczego Rady Miasta Mukaczewo o usunięciu z zamku milenijnego posągu Turula, symbolu miasta przywróconego do pierwotnej formy w 2008 roku, jest głęboko szokująca i oburzająca.

– powiedział János Árpád Potápi, minister stanu ds. polityki krajowej Kancelarii Premiera, w oświadczeniu przesłanym do dziennika Magyar Nemzet.

Jeszcze bardziej szokujące jest to, że pomnik został usunięty w rekordowym czasie, po południu.

Symbol

Według ministra godne ubolewania jest to, że w środku wojny kierownictwo miasta Mukaczewo nadaje priorytet rozbiórce pomnika, będącego symbolem lokalnej i zakarpackiej tożsamości węgierskiej, podczas gdy Węgry prowadzą największą w swojej historii operację pomocy dla uchodźców wojennych na Ukrainie.

To posunięcie, w czasie zbrojnej agresji na Ukrainie, jest wyjątkowo nieprzemyślane i niewczesne i może działać przeciwko stabilności wieloetnicznego Zakarpacia. Węgry od wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej pomagają Ukrainie jako dobry sąsiad i przyjęły blisko miliona ukraińskich uchodźców.

Posąg Turula na zamku Mukaczewo został wzniesiony w 1896 roku jako jeden z siedmiu pomników milenijnych, upamiętniających 1000 lat węgierskiej obecności w Kotlinie Karpackiej. Władze Czechosłowacji zdemontowały go w 1924 roku, a Armia Czerwona, która zajęła region w 1945 roku, przetopiła brązowy posąg.

Kopia zniszczonego w 1945 roku posągu została wykonana przez rzeźbiarza Mihálya Belény’ego i zastąpiła oryginał w 2008 roku. Była w całości ufundowana przez węgiersko-amerykańskiego biznesmena Imre Pákh.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

RMX News

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pixabay

  • Pojawiła się poprawka do projektu ustawy o ochronie ludności oraz o stanie klęski żywiołowej.
  • Według niej, jeśli ustawa wejdzie w życie, lekarze pracujący w szpitalach podlegających MSWiA oraz MON będą przyjmować bez kolejki strażaków, policjantów, członków Wojsk Obrony Terytorialnej, a także ich krewnych.
  • Jeśli ustawa wejdzie w życie, prawdopodobnie zmiany nastąpią od następnego roku.
  • Zobacz też: Marsz Niepodległości 2022. Poznaliśmy tegoroczne hasło! “Silny Naród Wielka Polska”

Pojawiła się poprawka do projektu ustawy o ochronie ludności oraz o stanie klęski żywiołowej. Według niej, jeśli ustawa wejdzie w życie, prawdopodobnie od następnego roku lekarze pracujący w szpitalach podlegających MSWiA oraz MON będą przyjmować bez kolejki strażaków, policjantów, członków Wojsk Obrony Terytorialnej, a także ich krewnych.

Funkcjonariuszom służb podległych ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych, żołnierzom zawodowym oraz żołnierzom pełniącym terytorialną służbę wojskową oraz członkom ich rodzin przysługuje prawo do korzystania poza kolejnością ze świadczeń opieki zdrowotnej, w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, udzielanych w podmiotach leczniczych utworzonych lub nadzorowanych przez ministra właściwego do spraw wewnętrznych lub Ministra Obrony Narodowej.

Bez kolejki

Aktualnie z prawa do korzystania poza kolejnością z opłacanych z podatków usług medycznych korzystać mogą:

  • kobiety w stanie błogosławionym,
  • osoby do 18 roku życia, u których stwierdzono ciężkie i nieodwracalne upośledzenie albo nieuleczalną chorobę zagrażającą życiu, które powstały w prenatalnym okresie rozwoju dziecka lub w czasie porodu,
  • świadczeniobiorcy posiadający orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności lub o niepełnosprawności łącznie ze wskazaniami: konieczności stałej lub długotrwałej opieki lub pomocy innej osoby w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji oraz konieczności stałego współudziału na co dzień opiekuna dziecka w procesie jego leczenia, rehabilitacji i edukacji,
  • “Zasłużeni Honorowi Dawcy Krwi”, Zasłużeni Dawcy Przeszczepu oraz osoby posiadające tytuł “Dawcy Przeszczepu”,
  • inwalidzi wojenni i wojskowi,
  • żołnierze zastępczej służby wojskowej,
  • cywilne niewidome ofiary działań wojennych,
  • kombatanci,
  • działacze opozycji antykomunistycznej i osoby represjonowane z powodów politycznych,
  • osoby deportowane do pracy przymusowej,
  • uprawnieni żołnierze lub pracownicy, których ustalony procentowy uszczerbek na zdrowiu wynosi co najmniej 30%,
  • weterani poszkodowani, których ustalony procentowy uszczerbek na zdrowiu wynosi co najmniej 30%.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Puls medycyny

Jerozolima

Jerozolima / Fot. Pixabay

  • Rząd koalicyjny premiera Scotta Morisona w 2018 roku formalnie uznał Zachodnią Jerozolimę za stolicę Izraela.
  • Niedawno Australia ogłosiła, że nie będzie już uznawać Zachodniej Jerozolimy za stolicę Izraela i ponownie uzna za nią Tel Awiw.
  • Izrael skrytykował posunięcie Australii i zamierza wezwać australijskiego ambasadora do złożenia wyjaśnień.
  • Zobacz też: Kaczyński: Nie planujemy tego, żeby mieć broń nuklearną

Australia ogłosiła, że nie będzie już uznawać Zachodniej Jerozolimy za stolicę Izraela i ponownie uzna za nią Tel Awiw. Tym samym rząd Partii Pracy odwrócił decyzję poprzedniego rządu z 2018 roku. Izrael skrytykował posunięcie Australii i zamierza wezwać australijskiego ambasadora do złożenia wyjaśnień.

W oświadczeniu premier Izraela Yair Lapid nazwał decyzję Australii “pochopną” i “krótkowzroczną”.

Możemy mieć tylko nadzieję, że w przyszłych sprawach rząd australijski będzie postępował w sposób bardziej poważny i profesjonalny. Zjednoczona Jerozolima pozostanie wieczną stolicą Izraela bez względu na to, co powie australijski rząd.

Minister spraw zagranicznych Australii Penny Wong oznajmiła:

Ostateczny status Jerozolimy musi być rozwiązany w negocjacjach pokojowych między Izraelem a Palestyńczykami. Australia jest zaangażowana we wspieranie pokojowego rozwiązania dwupaństwowego – Izraela i przyszłego państwa palestyńskiego – w granicach uznanych przez społeczność międzynarodową. Nie będziemy wspierać podejścia, które podważa tę perspektywę.

Rząd koalicyjny premiera Scotta Morisona w 2018 roku formalnie uznał Zachodnią Jerozolimę za stolicę Izraela. Uznanie dotyczyło jednak tylko Jerozolimy Zachodniej, a drażliwą kwestią jest Jerozolima Wschodnia, której Palestyńczycy chcą jako stolicy swojego przyszłego państwa.

Palestyna i Izrael

Wong podkreśliła również, że decyzja w sprawie Jerozolimy nie oznacza wrogości wobec Izraela.

Australia zawsze będzie zdecydowanym przyjacielem Izraela, byliśmy wśród pierwszych krajów, które formalnie uznały Izrael (jako państwo)

– powiedziała, dodając, że władze będą nadal wspierać społeczność żydowską w Australii.

Nadal wspieramy też naród palestyński, w tym poprzez pomoc humanitarną.

Izrael uważa Jerozolimę za swoją niepodzielną stolicę. Zajął wschodnią Jerozolimę w wojnie sześciodniowej w 1967 roku i ogłosił Jerozolimę swoją “wieczną i niepodzielną stolicą” w 1980 roku wbrew rezolucjom ONZ. Aneksji nie uznaje społeczność międzynarodowa, twierdząc, że ostateczny status miasta powinien być rozstrzygnięty w drodze negocjacji z Palestyńczykami, dlatego większość krajów ma również ambasady w Tel Awiwie.

Były prezydent USA Donald Trump ogłosił w grudniu 2017 roku, że USA uznają Jerozolimę za stolicę Izraela, a w następnym roku oficjalnie przeniósł ambasadę USA z Tel Awiwu do Jerozolimy. Posunięcie Trumpa wywołało ostrą krytykę, zwłaszcza ze strony Palestyńczyków i krajów świata arabskiego, ale zostało też potępione przez szereg krajów zachodnich, w tym Francję. Sekretarz Generalny ONZ António Guterres powiedział również, że taka jednostronna decyzja zagraża procesowi pokojowemu w Izraelu.

Ambasady została przeniesione do Jerozolimy krótko po USA przez Gwatemalę czy Paragwaj, ale ten ostatni zwrócił swoją do Tel Awiwu we wrześniu 2018 roku. O przeniesienie ambasady do Jerozolimy od dawna zabiega też prezydent Czech Miloš Zeman. W zeszłym miesiącu o takim ruchu mówiła też nowa brytyjska premier Liz Truss.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Echo24

Damian Adamus

Damian Adamus / Fot. You Tube/ Media Narodowe

Zobacz także: Rodzice pozywają Amazon za sprzedawanie nastolatkom “zestawów samobójczych”

Kongres Komunistycznej Partii Chin

“Jesteśmy po przemówieniu Xi Jinpinga, podsumowaniu ostatnich 5 lat pracy Komunistycznej Partii Chin. To przemówienie nie przyniosło zbyt wiele niespodzianek – podkreślił pewne kierunki prowadzenia polityki, nie widzieliśmy nowych koncepcji, czy nowatorskich stwierdzeń. Myślę, że ważne i interesujące są zapowiedzi kontynuowania polityki zero covid, przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się koronawirusa w Chinach. To skutkuje dużymi lockdownami. Tutaj skala zamknięcia jest bardzo duża. Istotnym punktem było podkreślenie niesprzyjających warunków zewnętrznych. Środowisko międzynarodowe z perspektywy Chin się pogarsza, mają coraz więcej problemów z dostępem do technologii. Innym punktem było podkreślenie konieczności samowystarczalności technologicznej. Myślę, że to co najważniejsze jest jeszcze przed nami – wybór nowych władz i zmiany w statucie partii. Oba aspekty są kluczowe, by ocenić pozycję Xi Jinping w najbliższych latach” – mówił Adamus.

Niepewna przyszłość Xi Jinpinga?

“Zaznaczmy, że jeszcze nie jest w 100% potwierdzone, że Xi Jinping zostanie na tę trzecią kadencję przewodniczącym CHRL i sekretarzem generalnym Komunistycznej Partii Chin, natomiast wszystko wskazuje na to, że będzie on kontynuował władzę” – podkreślał redaktor naczelny portalu Nowy Ład.

Chiny a Tajwan

“Nie spodziewam się otwartej agresji Chin na Tajwan. To nie jest w chińskim stylu. Raczej jakiejś blokady gospodarczej, czy morskiej. Rywalizacja trwa, istotnym aspektem jej rozwoju będzie sytuacja wewnątrz Chin. Legitymizacja Komunistycznej Partii Chin wynika z “dowożenia” wyników gospodarczych – polepszania bytu Chińczyków” – dodawał gość MN.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Marek Jakubiak

Marek Jakubiak / Fot. Youtube/Marek Jakubiak

Zobacz także: Niedzielski pod ciężarem pytań. Sąd domaga się odpowiedzi ws. szczepionek na COVID-19

Gratulacje dla niemieckich służb

“Gratulacje dla służb niemieckich – załapali, że jest wojna i Rosjanie mają sieć szpiegowską na terenie Europy Zachodniej. Tylko brawa bić. Nam chciano wytłumaczyć, że żyjemy w warunkach i przekonaniu, że zadajemy się z poważnymi partnerami. Jak krwią w piach. Okazało się, że Niemcy mają rozbrojoną armię, byli i są wredni. Dogadują się z Ruskimi na temat bezpieczeństwa swoich przepływów finansowych. Z takimi sąsiadem żyje się niewygodnie, bo nie wiadomo, kto nam wsadzi nóż w plecy. Cały czas mówię, że polska doktryna wojenna powinna zakładać, że agresor może przyjść tak z Zachodu jak i Wschodu, pomimo traktatów, UE i NATO” – mówił Jakubiak.

Polska postawiła warunki

“Agresja Rosji na Ukrainę miała miejsce w luty, dziś mamy październik. Oni załapali, że jest wojna i dotyczy w zasadzie całego świata. To prawdę mówiąc, mam przekonanie, że Ukraińcy są szczęściarzami, dlatego że gdyby nie Polska, to ich by już nie było jako państwa. Polska postawiła bardzo silne warunki całemu światu, dochodząc do przekonania, że to nie jest tylko lokalna wojna – tylko jak powiedział Lech Kaczyński – dziś Gruzja, jutro Ukraina, potem państwa bałtyckie, a potem może czas i na mój kraj – na Polskę” – wskazywał prezes Federacji dla Rzeczypospolitej.

Polska partnerem USA

“Jedynym poważnym koalicjantem dla Stanów Zjednoczonych w Europie jest Polska. Podkreślam – jedynym. Polska zaczyna być poważnym państwem. Unia Europejska nie wie co się dzisiaj dzieje, bo według ich wyliczeń powinniśmy głodować” – dodawał gość MN.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Archiwum

Wincenty Witos urodził się 146 lat temu, w 1874, w Wierzchosławicach koło Tarnowa, w ubogiej rodzinie chłopskiej (zmarł w 1945 roku). Karierę polityczną rozpoczął w zaborze austriackim. Był posłem do galicyjskiego Sejmu Krajowego, wójtem, posłem do austriackiej Rady Państwa. Od 1895 działał w Stronnictwie Ludowym. Od 1914 w Polski Stronnictwie Ludowy Piast. Od 1919 był posłem w polskim sejmie. Trzykrotnie był premierem w rządach tworzonych przez ludowców i narodowców. Jego rząd obalił w 1926 roku Piłsudski w zamachu majowym.

Zobacz także: Marsz Niepodległości 2022. Bąkiewicz: “Wielka Polska w oczach przodków jest konieczna” [+WIDEO]

Witos ofiarą sanacyjnego terroru

Wincenty Witos był w opozycji wobec dyktatury Piłsudskiego. Za obronę demokracji i wolności obywatelskich sanacyjna klika uwięziła go w 1930 roku. Podobnie jak i inni polscy patrioci więźniowie polityczny był torturowany i upokarzany przez sanacyjnych bandytów. W twierdzy brzeskiej był więziony przez półtora roku. By uniknąć dalszych prześladowań, wyemigrował do Czechosłowacji, gdzie kontynuował działalność polityczną. Do Polski powrócił w przeddzień II wojny światowej. Był internowany przez Niemców za odmowę kolaboracji. W czasie wojny pogorszył się jego stan zdrowia.

Witos – Żydzi szkodzą chłopstwu

Już w 1896 na łamach „Przyjaciela ludu” Wincenty Witos oskarżał Żydów, że usuwają chłopów polskich z każdego dochodowego zajęcia, zmonopolizowali handel i dyktują wysokie ceny, w sojuszu z dziedzicami traktują włościan jak śmieci, sprzedają drożej tym chłopom, którzy świadomi są swojej godności. Zdaniem Witosa „ludzi rozumnych, szanujących swoją godność, Żydzi prześladują we wszelki możliwy sposób, starając się ich zohydzić w oczach innych”.

Podczas I wojny światowej Wincenty Witos głosił, że „ludność jeszcze przed wojną miała dość powodów do niechęci, a nawet nienawiści przeciw Żydom, uważając ich zupełnie słusznie za pasożytów żyjących, jej kosztem, to w czasie wojny nagromadziło się tych powodów jeszcze więcej”. Zdaniem Witosa podczas I wojny światowej Żydzi „szpiegowali i donosili” na Polaków, działania Żydów często prowadziły Polaków „pod szubienicę”. Zdaniem lidera ludowców podczas I wojny światowej Żydzi na arenie międzynarodowej działali na szkodę Polski i Polaków, zwalczali aspiracje niepodległościowe Polaków, uchylali się od służby wojskowej, czerpali dochody z dostaw dla wojska.

Witos – Żydzi wrodzy wobec Polski

Po odzyskaniu niepodległości, w czasie pierwszego kongresu PSL Piast Wincenty Witos stwierdził, że stanowiące 35% obywateli II RP mniejszości narodowe są wrogie Polsce i Polakom, Żydzi stanowią poważne zagrożenie dla Polski, groźna dla Polski jest monopolizacja kapitału w rękach żydowskich.

Wspomnienia Wincentego Witosa są doskonałą relacją świadka żydowskiej kolaboracji Żydów z sowietami w 1919 i 1920 roku. Przywódca PSL Piast opisywał jak w Siedlcach, wszyscy Żydzi zaangażowali się w tworzenie sowieckiej administracji, wsparli zbrojnie działania Armii Czerwonej, manifestowali nienawiść do Polaków. Zdaniem Witosa w całej Polsce Żydzi uchylali się od wstępowania w szeregi Wojska Polskiego, nie chcieli bronić Polski przed sowiecką agresją. Zarabiali kosztem polskich chłopów na dostawach do wojska.

Po wygranej z sowietami Wincenty Witos na łamach „Włościanina” w 1923 roku krytykował Żydów za ich niewdzięczność. Zdaniem przywódcy ludowców Żydzi nie mieli podstaw, by narzekać na swoją sytuację w II RP. Witos sprzeciwił się temu, by Żydzi cieszyli się przywilejami. Polskich chłopów, lider PSL Piast, zachęcał, by tworzyli spółdzielnie i uniezależniali się od dyktatu żydowskich pośredników. Zdaniem Witosa Żydzi lichwą pasożytowali na Polakach, oszukiwali Polaków, doprowadzali Polaków do nędzy.

Po obaleniu demokracji przez Piłsudskiego w maju 1926 roku Wincenty Witos głosił, że: sanacja rozbija jedność Polaków, by realizować swoje brudne interesy i preferuje Żydów kosztem polskich chłopów, oraz że mniejszości narodowe a szczególnie Żydzi są wrogie Polsce.

Lektura obowiązkowa

Historie Wincentego Witosa i innych działaczy katolickich zwartą w „Słowniku biograficznym polskiego katolicyzmu społecznego” warto poznać, bo wiele osób w środowiskach patriotycznych jest zagubionych. Osoby te dostrzegają, że jest źle, ale nie mają wystarczającej wiedzy, by konstruktywnie odpowiedzieć na wyzwania stojące przed Polską – co gorsze, większość z tych osób nie jest świadoma swego zagubienia.

Należy więc cieszyć się z inicjatywy Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej, który publikuje słowniki przybliżające polskich działaczy narodowych i katolickich, oraz ich idee, które powinny się stać inspiracją dla polskich patriotów. Zasobem niezbędnej wiedzy pozwalającym na ukształtowanie własnego patriotycznego światopoglądu, adekwatnie odpowiadającego na wyzwania stojące przed naszym narodem i krajem.

Prócz dwu tomów „Słownika biograficznego polskiego obozu narodowego” Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej opublikował również dwa tomy „Słownika biograficznego polskiego katolicyzmu społecznego”. IDMN planuje wydanie 7 tomów jednego i 7 tomów drugiego słownika.

Prezydent Duda o słowniku

We wstępie do publikacji prezydent Andrzej Duda stwierdził, że Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej w swoim słowniku „poprzez sylwetki działaczy, ich losy i dokonania” ukazuje „wkład formacji ideowej, która odegrała ogromnie ważną rolę w rozwoju myśli i etosu patriotycznego i wywarła istotny wpływ na kształtowanie się nowoczesnego społeczeństwa polskiego. Obóz polityczny, do którego założycieli i głównych liderów należał jeden z ojców Niepodległej, Ignacy Jan Paderewski, czerpiąc z tradycji i dziedzictwa, zarazem dążył do modernizacji, pragnąc wzmocnić jedność narodu i uwolnić potencjał potrzebny do mierzenia się z wyzwaniami naszych czasów. Dlatego też chrześcijańscy demokraci byli ze szczególną zaciekłością zwalczani przez okupantów niemieckich i Sowietów, a po II wojnie światowej przez reżim narzucony z Moskwy”.

Minister Gliński o słowniku

Minister Kultury prof. dr hab. Piotr Gliński we wstępie do publikacji stwierdził, że wydane przez Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej „słowniki stanowią doskonałe odzwierciedlenie misji, do realizowania której powołany został Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej. Polega ona na wypełnieniu szeroko rozumianej publicznej polityki pamięci w zakresie historii i dziedzictwa Polski. Historia myśli narodowej i katolicko-społecznej przez lata była w wielu aspektach zakłamywana, pomijana lub deprecjonowana. Jako społeczeństwo od dawna potrzebowaliśmy płaszczyzny do przeprowadzenia uczciwej debaty opartej o racjonalne i naukowe argumenty w obszarze dziedzictwa narodowego. Dziś dzięki staraniom historyków, w tym profesora Jana Żaryna, historia jest krok po kroku odkłamywana, a osoby, które zasługują na miejsce w panteonie polskich bohaterów narodowych wracają w ich szeregi”.

Wyjątkowe postacie na kartach Słownika

W recenzji pracy prof. dr hab. Tadeusza Wolszy stwierdził, że osoby opisane w słowniku „reprezentują różne regiony Polski, jest to o tyle istotne, gdy w analizie uwzględni się obecny w pracy okres rozbiorów do 1918 r. Dobór prezentowanych postaci został dokonany z dużą znajomością rzeczy, począwszy od pierwszoplanowych polityków – liderów partii i premierów, poprzez wysokich rangą oficerów, jak np. gen. Józef Haller, dalej rzecz referując – naukowców, dziennikarzy oraz „ludzi talentu i sztuki”, skończywszy zaś na księżach i siostrach zakonnych, w tym prymasach Polski: kard. Auguście Hlondzie i kard. Stefanie Wyszyńskim. Identyczną wysoką opinię można wystawić autorom poszczególnych tekstów. Dość tu tylko wymienić specjalistów zajmujących się historią polityczną i społeczną Polski, historią sztuki oraz dziejami Kościoła katolickiego w XIX i XX w. Bez cienia wątpliwości można tu skonstatować, że jest ekstraklasa badaczy”.

Cel słownika

Redaktor publikacji Rafał Łatka uważa, że „Słownik biograficzny polskiego katolicyzmu społecznego”, „który powstał z inicjatywy Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego to publikacja wyjątkowa, a jej celem jest próba rzetelnego oddania fundamentalnego znaczenia katolicyzmu społecznego w najnowszej historii Polski minionego stulecia. Nie tylko w dziejach politycznych, ale także kulturalnych i społecznych naszego kraju. Słownik ma pokazać poprzez konkretne biogramy, że ten nurt ideowy – choć z pewnością nie miał tu monopolu, stanowił jedną z fundamentalnych inspiracji dla intelektualnej, politycznej i społecznej działalności Polaków w całym ubiegłym stuleciu. […] Każde hasło słownika opatrzone zostało najnowszą, bibliografią obejmującą zarówno archiwalia, źródła drukowane, jak i opracowania. W słowniku znaleźli się przedstawiciel różnych profesji, środowisk czy ugrupowań politycznych. Bohaterami słownika są: politycy, wojskowi, naukowcy, dziennikarze, ludzie kultury i sztuki oraz osoby duchowne”.

Recenzenci słownika

Recenzentami słownika są: prof. dr hab. Tadeusz Wolsza i ks. prof. dr hab. Zygmunt Zieliński. Autorami haseł: dr Aneta Antkowicz (IPN Łódź), dr hab. Konrad Białecki prof. UAM (IPN Poznań), Mirosław Biełaszko (IPN Warszawa), prof. dr hab. Piotr Biliński (UJ), prof. dr hab. Marian Marek Drozdowski, dr Jarosław Durka (UO, Regionalny Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli „WOM” w Częstochowie), dr hab. Adam Dziurok prof. UKSW (IPN Katowice), ks. dr Andrzej Gałka (Archidiecezja Warszawska), Jakub Gołębiowski (IPN), dr Marek Hańderek (UJ, BBH IPN), ks. dr Łukasz Krucki (Archidiecezja Gnieźnieńska), Małgorzata Krupecka UJSK, prof. dr hab. Grzegorz Kucharczyk (IH PAN), bp. dr hab. Mariusz Leszczyński (Diecezja Zamojsko-Lubaczowska), dr hab. Rafał Łatka (IDMN, BBH IPN), ks. prof. dr hab. Józef Marecki (UPJPII), dr Karol Mazur (Muzeum Powstania Warszawskiego), dr Wojciech Jerzy Muszyński (IPN Warszawa),
ks. prof. dr hab. Jerzy Myszor (UŚ), dr Piotr Nowak, dr Ariel Orzełek (UMCS), dr Adam Plichta (Akademia Kaliska im. Prezydenta Stanisława Wojciechowskiego), dr hab. Jarosław Rabiński (KUL, IPN Lublin), dr Mateusz Ratyński (Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego), dr Sebastian Rosenbaum (IPN Katowice), dr Ewa Rzeczkowska (KUL), prof. dr hab. Jan Wiktor Sienkiewicz (UMK), prof. dr hab. Tomasz Sikorski (Usz), dr hab. Paweł Skibiński (IDMN, UW), dr hab. Paweł Skrzydlewski (PWSZ w Chełmie), dr hab. Małgorzata Strzelecka prof. UMK, dr Tomasz Terlikowski, Ks. dr Jarosław Wąsowicz SDB, dr Monika Wiśniewska (IHN PAN), Michał Wołłejko, ks. dr hab. Dominik Zamiatała prof. UKSW.

Tom pierwszy

W pierwszym tomie opisano takich działaczy katolickich jak: Stanisław Adamski, Józef Bocheński, Marian Bohusz-Szyszko, Edmund Bojanowski, Jerzy Braun, Hanna Chrzanowska, Róża Czacka, Edmund Dalbor, Stefan Dąbrowski, Bolesław Domański, Mirosław Dzielski, Mieczysław Engiel, Jan Józef Frankowski, Józef Gawlina, Antoni Gołubiew, Maria Górska, Wincenty Granat, Józef Haller, August Hlond, Jan Hoppe, Jan Stanisław Jankowski, Hilary Jastak, Stefan Kaczorowski, Zygmunt Kaczyński, Władysław Kiernik, Witold Klimkiewicz, Maksymilian Kolbe, Feliks Koneczny, Wojciech Korfanty, Władysław Korniłowicz, Stanisław Kutrzeba, Michał Kwiatkowski, Karolina Lanckorońska, Urszula Ledóchowska, Konstanty Łubieński, Wanda Malczewska, Hanna Malewska, Antoni Marchewka, Stanisław Nowicki, Ignacy Jan Paderewski, Jan Piwowarczyk, Karol Popiel, Jerzy Popiełuszko, Michał Rękas, Franciszek Rogaczewski, Adam Sapieha, Władysław Siła-Nowicki, Bohdan Skąpski, Leopold Skulski, Stanisław Starowieyski, Teresa Strzembosz, Jan Kanty Szurlej, Leonard Torwirt, Zofia Trzcińska-Kamińska, Konstanty Turowski, Piotr Wawrzyniak, Konstanty Wolny, Stefan Wyszyński, Janusz Zabłocki, Jadwiga Zamoyska.

Tom drugi

W drugim tomie opisani zostali tacy działacze katoliccy jak: Adam Prot Asnyk (1838–1897), Grzegorz Augustynik (1847–1929), Antoni Baraniak (1904–1977), Zbyszko Bednorz (1913–2010), Franciszek Karol Blachnicki (1921–1987), Józefat Błyskosz (1876–1947), Piotr Borowy (1858–1932), Celina Rozalia Leonarda z Chludzińskich Borzęcka CR(1833–1913), Eugeniusz Brzuska (1885–1938), Jan Całka (1941–2016), Adolf Chojnacki (1932-2001), August Cieszkowski (1814–1894), Eugeniusz Dryniak (1955–2019), Bronisław Epimach-Szypiłło (1859–1934), Jan Nepomucen Alojzy Ficek (1790–1862), Jerzy Hagmajer (1913–1998), Oskar Józef Halecki (1891–1973), Maksymilian Jackowski (1815–1905), Kazimierz Jancarz (1947-1993), Jerzy Mieczysław Jarnuszkiewicz (1919-2005), Piotr Andrzej Kałwa (1893–1974), Janina Kierocińska, matka Teresa od św. Józefa (1885–1946), Karol Ludwik Koniński (1891–1943), Szymon Koszyk (1891–1972), Jan Koźmian (1814–1877), Paweł Kwoczek (1904–1975), Antoni Laubitz (1861–1939), Stanisława Leszczyńska (1896–1974), Mieczysław Luziński (1900–1969), Ferdynand Machay (1889–1967), Kazimierz Majdański (1916– 2007), Walenty Majdański (1899–1972), Juliusz Makarewicz (1872–1955), Michał Milewski (1902–1981), Andrzej Niesiołowski (1899–1945), Stanisław Nowodworski (1873–1931), Maria Okońska (1920–2013), Janina Omańkowska (1859–1927), Władysław Józef Padacz (1900–1974), Henryk Peszko (1910–1988), Karol Pękala (1902–1968), Bolesław Piasecki (1915–1979), Antoni Ponikowski (1878–1949), Aleksy Prusinowski (1819–1872), Idzi Benedykt Radziszewski (1871–1922), Janusz Radziwiłł (1880–1967), Józef Rymer (1882−1922), Aleksander Skowroński (1863−1934), Antoni Słomkowski (1900−1982), Zofia Starowieyska-Morstinowa (1891−1966), Czesław Strzeszewski (1903−1999), Kazimierz Studentowicz (1903−1992), Augustyn Szamarzewski (1832–1891), Adolf Piotr Szelążek (1865−1950), Antoni Szymański (1881−1942), Maciej Święcicki (1913−1971), Stanisław Trzeciak (1873−1944), Maria Wantowska (1922–1991), Franciszek Włodarczyk TChr (1911−2000), Jacek Woroniecki OP (1878−1949), Aleksander Wóycicki (właśc. Wojcicki) (1878–1954), Kazimierz Zimmermann (1874−1925), Marek Żuławski (1908−1985).

W trzecim tomie opisani są tacy działacze katoliccy jak:

Fabian Abrantowicz MIC (1884–1946)

Rudolf Adamczyk (1905–1980)

Władysław Ludwik Anczyc (1823–1883)

Witold Bieńkowski (1906–1965)

Edmund Jan Bilicki (1928–2020)

Tadeusz Błaszkiewicz (1916–1993)

Tadeusz Błażejewicz (1880–1966)

Teofil Aleksander Bromboszcz (1886–1937)

Adam Bunsch (1896–1969)

Józef Chaciński (1889–1954)

Adam Chądzyński (1882–1963)

Stanisław Chrobak (1950–2006)

Jerzy Ciesielski (1929–1970)

Józef Mateusz Czempiel (1883–1942)

Hubert Walerian Czuma TJ (1930–2019)

Henryk Dembiński (1900–1949)

Kazimierz Dorszewski (1826–1915)

Czesław Andrzej Falkowski (1887–1969)

Włodzimierz Fijałkowski (1917–2003)

Leon Marian Formanowicz (1878–1942)

Jan Gnatowski (1855–1925)

Kazimierz Gołba (1904-1952)

Józef Gorzelany (1916–2005)

Bronisław Hager (1890–1969)

Karol Holeksa (1886–1968)

Józef Jałowy (1885–1954)

Stanisław Janik SDB (1909–2006)

Józef Jarema (1900–1974)

Jan Stanisław Kapica (Kapitza) (1866–1930)

Anna Krasnodębska (1900–1997)

Teodor Filip Kubina (1880–1951)

Ignacy Leonard Lasocki (1860–1933)

Józef Piotr Lompa (1797–1863)

Zofia Izabela Łuszczkiewicz (1898–1957)

Jan Franciszek Macha (1914–1942)

Karol Miarka starszy (1825–1882)

Andrzej Roman Micewa-Micewski (1926–2004)

Franciszek Miśka SDB (1898–1942)

Andrzej Mytkowicz (1873–1954)

Antoni Julian Nowowiejski (1858–1941)

Michał Jan Plater-Zyberk (1937–1981)

Bernard Purkop (1808−1882)

Franciszek Karol Raczyński (1874−1941)

Izabella „Ballala” Radziwiłł (1915−1996)

Marian Józef Rechowicz (1910−1983)

Tomasz Reginek (1887−1974)

Bronisław Sieńczak (1947–2016)

Artur Słomka (1906−1991)

August Sokołowski (1846−1921)

Franciszek Szczygłowski (1876−1941)

Emil Michał Szramek (1887−1942)

Kazimierz Wincenty Szwarcenberg-Czerny (1895–1975)

Stanisław Tenderenda (1898−1984)

Ignacy Tokarczuk (1918–2012)

Kazimierz Tomczak (1883−1967)

Adam Joachim Vetulani (1901−1976)

Stanisław Wachowiak (1890−1972)

Stanisław Westwalewicz (1906−1997)

Wincenty Witos (1874−1945)

Tadeusz Wojnarski (1922−1999)

Władysław Jan Zientarski (1916−1991)

Felicja Bronisława Żurowska (1896−1977)

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Gen. Rozwadowski - bohater Bitwy Warszawskiej

Gen. Tadeusz Rozwadowski / Fot. Twitter

  • Dzisiaj 18. października przypada 94. rocznica śmierci gen. Tadeusza Rozwadowskiego.
  • Był głównym twórcą taktyki i naczelnym wojsk w Bitwie Warszawskiej.
  • Chwała jaką przyniosła wygrana nad bolszewikami, miała ogromne znaczenie kilka lat później.
  • Sprzeciwił się on w 1926 r. przewrotowi majowemu, dlatego jego reputacja u marszałka Józefa Piłsudskiego spadła bardzo krytycznie.
  • Pomimo początkowych zapowiedzi marszałka o amnestii dla przegranych, umieścił dawnego kolegę w wileńskim więzieniu.
  • Ostatecznie został wypuszczony w 1927 r. lecz w czasie pobytu w areszcie bardzo podupadł na zdrowiu, doprowadzając go rok później do śmierci.
  • Zobacz także: USA. Przed Republikami szansa na odbicie Kongresu

W 1920 r. gen. Tadeusz Rozwadowski powrócił do kraju, gdzie objął funkcję szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego i zajął się reorganizacją wojska do walki z bolszewikami. Dowódcą Frontu Północnego mianował gen. Józefa Hallera, natomiast ministrem spraw wojskowych gen. Kazimierza Sosnkowskiego.

Rozwadowski opracował plan kontrnatarcia oraz koncepcję Bitwy Warszawskiej, której został głównym koordynatorem. Jednak po zwycięstwie nad Armią Czerwoną większość przypisywała je tylko marszałkowi Piłsudskiemu.

W 1921 r. generał został szefem Generalnego Inspektoratu Jazdy. Skupił się na rozwoju szkół kawaleryjskich, reorganizacji kawalerii oraz bezskutecznie postulował stworzenie 10 pułków pancernych. W 1925 r. dowodził manewrami na Wołyniu, które wywarły duże wrażenie na gościach z zagranicy.

Sprzeciw wobec przewrotu majowego i zamknięcie w więzieniu

Po rozpoczęciu zamachu majowego w 1926 r. Rozwadowski zarządził przeniesienie dowództwa do Belwederu i spacyfikowanie buntowników, za jakich uznawał zwolenników marszałka. Wkrótce został wraz z innymi żołnierzami pojmany internowany.

Niebawem część internowanych oficerów zwolniono, jednak generałom Rozwadowskiemu, Włodzimierzowi Zagórskiemu, Juliuszowi Malczewskiemu i Bolesławowi Jaźwińskiemu zarzucono przestępstwa kryminalne i przewieziono najpierw do Wojskowego Więzienia Śledczego przy ul. Dzikiej w Warszawie, a potem do więzienia w Wilnie.

W październiku 1926 r. Wojskowy Sąd Okręgowy orzekł bezzasadność aresztu wobec generała w związku z brakiem dowodów. Jednak na wniosek prokuratora wojskowego pozostał on w więzieniu z uwagi na tzw. interes wojska pierwszorzędnej wagi. Natomiast w kwietniu 1927 r. Rozwadowskiego przeniesiono w stan spoczynku, zaś opinia publiczna zaczęła domagać się wypuszczenia generałów.

Czytaj więcej: Watykan w ONZ potępia groźby użycia broni jądrowej

Rozwadowski zwolniony z więzienia

18 maja 1927 r. Rozwadowskiego wreszcie zwolniono. Pobyt w więzieniu pogorszył stan jego zdrowia, na który wpływało także przesuwanie daty rozprawy oraz zaginięcie gen. Zagórskiego.

Generał wiele czasu spędzał w Jastrzębiej Górze, walcząc z silnymi bólami brzucha, połączonymi z krwawieniem i torsjami, których powodu lekarze wciąż nie mogli ustalić. Mimo choroby nadal pracował nad wynalazkami i traktatami wojskowymi. W roku 1928 napisał referat “Problemy dzisiejszej obrony Państwa”. Warto wspomnieć, że w tekście generał przewidywał na rok 1936 konflikt z Rosją i Niemcami, który ostatecznie wybuchnął trzy lata później.

Gen. Tadeusz Rozwadowski zmarł 18 października 1928 r. o godz. 13.40 w lecznicy św. Józefa przy ul. Hożej w Warszawie. Władze odmówiły sekcji zwłok, co przyczyniło się do spekulacji na temat przyczyny zgonu.

Dziś mija 94. rocznica śmierci generała Tadeusza Rozwadowskiego, wielkiego stratega i prawdziwego zwycięzcy Bitwy Warszawskiej

– przypomniał prezes Marszu Niepodległości Robert Bąkiewicz.

Msza żałobna miała miejsce 20 października o godz. 11.30 w Warszawie. Później trumnę przewieziono do Lwowa, gdzie 22 października odbyło się nabożeństwo w kościele oo. Bernardynów odprawione przez metropolitę lwowskiego Bolesława Twardowskiego oraz pogrzeb na Cmentarzu Obrońców Lwowa, gdzie generał chciał być pochowany wśród swoich żołnierzy.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

twitter.com, dzieje.pl

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Marsz Niepodległości

Stowarzyszenie Marsz Niepodległości postanowiło wypuścić do obrotu unikatową koszulkę patriotyczną w jednym z cenionych sklepów z odzieżą marki Red is Bad. Na białej koszulce widnieje logo jednego z Marszu Niepodległości – ręką trzymającą różaniec z hasłem “Miej opiece naród cały”.

Organizatorzy największego wydarzenia z okazji święta niepodległości deklarują, że od kwoty za koszulkę tj. 109,00 zł część z nich zostanie przeznaczona na organizację Marszu Niepodległości 2022.

Koszulkę można kupić w sklepie internetowym Red is Bad.

Marsz Niepodległości 2022 – “Silny Naród Wielka Polska”

Prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz zaprezentował w ostatni piątek pod warszawskim ratuszem tegoroczne hasło obchodów święta niepodległości, które brzmi “Silny Naród Wielka Polska”. Wraz z hasłem został również zaprezentowany plakat promujący wydarzenie.

Tylko niepodzielony, współpracujący wewnętrznie naród może skutecznie stawić czoła zagrożeniom, które czyhają na nas ze wschodu i zachodu, dlatego w Marsz Niepodległości 2022 idziemy pod hasłem Silny Naród Wielka Polska

– podkreślił Robert Bąkiewicz.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Musk zaprowadzi rewolucję na Twitterze?

Elon Musk / Fot. Twitter

  • Media społecznościowe w nieunikniony sposób przejdą prawdziwą przemianę.
  • Przez cenzorskie metody ich lewicowo-liberalnych właścicieli pojawiły się okazję do swoistej kontrrewolucji.
  • Były prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zapoczątkował trend tworzenia platform przez osoby o prawicowych poglądach.
  • Jednak największą informacją była oferta kupna Twittera przez Elona Muska, który miał już dość cenzury i botów.
  • Właściciel Tesli i SpaceX postanowił dać użytkownikom wolność wypowiadania się zgodnego z prawem.
  • W poniedziałek znany raper Kanye West postanowił podzielić się informacją na temat chęci kupna platformy Parler.
  • Z tego powodu Musk zamieścił zdjęcie przedstawiające trzech muszkieterów z doklejonymi głowami jego samego, Trumpa i Westa.
  • To wywołało falę dyskusji na temat przyszłych działań wymienionej trójki.
  • Zobacz także: KE chce wspólnych zakupów gazu. Ursula von der Leyen: “Państwa powinny połączyć swoją siłę nabywczą”

Zdjęcie opublikowane przez Elona Muska przedstawia trzech muszkieterów z doklejonymi głowami Muska, Trumpa i Westa. Szabla rapera Kanye Westa kończy się napisem Parler – przypomnijmy, że w poniedziałek media poinformowały, że West zgodził się kupić prawicowy serwis społecznościowy o takiej właśnie nazwie. Szabla Donalda Trumpa kończy się napisem Truth Social, a szabla Elona Muska kończy się na napisie “X”, czyli platformie wielofunkcyjnej, którą w przyszłości ma zostać Twitter według koncepcji multimiliardera.

In retrospect, it was inevitable pic.twitter.com/GhQhTIHeDC— Elon Musk (@elonmusk) October 18, 2022

Po pewnym czasie najbogatszy człowiek na świecie postanowił jednak usunąć wspomniany wpis, prawdopodobnie po to, aby przerwać falę spekulacji.

Truth Social – Platforma społecznościowa Donalda Trumpa

Przypomnijmy: po zablokowaniu kont na Twitterze i Facebooku były prezydent USA Donald Trump zapowiedział założenie własnej, konkurencyjnej wobec gigantów platformy. Obiecał i szybko przystąpił do działania, obiecując start własnego portalu TRUTH Social z dniem 21 lutego.

Joshua Tucker, współdyrektor NYU’s Center for Social Media and Politics, stwierdził niedawno, że platformy mediów społecznościowych są coraz bardziej użyteczne dla społeczeństwa, szczególnie, gdy wzrasta liczba osób korzystająca z ich usług.

Kiedy zaczynasz od odcięcia populacji, (…) trudniej jest wzrastać. I to  szczególnie w przypadku, gdy istnieją alternatywy, które nie mają takich samych ograniczeń jak ty 

– zaznaczył Joshua Tucker.

TRUTH Social nie jest pierwszą próbą tworzenia alternatywy dla mediów społecznościowych głównego nurtu. Przed nim pojawiły się już np. Parler i Gab, które miały stanowić konkurencję dla Facebooka i Twittera. Osiągnęły pewien sukces i szybko stały się przystaniami konserwatywnych internautów, jednak nigdy nie udało im się wypłynąć na szerokie wody. 

Czytaj więcej: Parasol nuklearny nad Ukrainą. Pieskow: “Te regiony są częścią Rosji”

Kanye West zakupi serwis społecznościowy Parler

W poniedziałek telewizja CNBC poinformowała, że słynny raper Kanye West zgodził się kupić serwis społecznościowy Parler. Stało się to po tym, jak inne platformy – Twitter i Instagram – zawiesiły go za wygłaszanie antysemickich uwag.

W świecie, w którym konserwatywne opinie są uważane za kontrowersyjne, musimy upewnić się, że mamy prawo do swobodnego wyrażania siebie

– powiedział Kanye West.

Amerykańskie media donoszą, że Musk w oficjalnym liście do szefów Twittera złożył propozycję kupna sieci społecznościowej. Dwie osoby, proszące o zachowanie anonimowości poinformowały, że cena proponowana przez miliardera to 54,20 dolarów za akcję, czyli tyle, ile Musk zgodził się zapłacić za firmę w kwietniu.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

tysol.pl, twitter.com