Szczepionka przeciw COVID-19

Szczepionka przeciw COVID-19 / Fot. Pixabay/spencerbdavis1

  • Amerykański sąd w Nowym Jorku uznał za bezprawne zwolnienia pracowników z powodu braku zaszczepienia się na koronawirusa.
  • Zgodnie z wyrokiem zarządzono wypłacenie poszkodowanym osobom zaległych pensji.
  • Z kolei przedstawicielka Pfizera przyznała przed Parlamentem Europejskim, że ich szczepionka nie była testowana ws. skuteczności na transmisję wirusa.
  • Zobacz także: Zmiany ws. edukacji domowej. “Udało się zablokować główne problematyczne zapisy”

Decyzja ta wreszcie przywraca do pracy wszystkich w stanie Nowy Jork, którzy zostali bezprawnie zwolnieni z powodu braku aplikacji preparatu na COVID 19. Sąd zarządził im wypłacenie zaległych pensji i potwierdził, że ich prawa zostały naruszone.

Sąd Najwyższy stanu Nowy Jork stwierdził w orzeczeniu z 24 października, że brak szczepienia nie powstrzymuje rozprzestrzeniania się wirusa COVID-19.

Nowy Jork należy do miast w których segregacja sanitarna obywateli osiągnęła drastyczny poziom. Burmistrz miasta Eric Adams groził wcześniej, że jego administracja nie zatrudni ponownie pracowników, którzy zostali zwolnieni z powodu nieprzyjęcia szczepionki przeciwko COVID-19.

Największy nowojorski ośrodek zdrowia – Northwell Health zwolnił w październiku 2021 roku 1,4 tys. pracowników. Podobna dyskryminacja miała miejsce m.in. w urzędach i w straży pożarnej.

Czytaj więcej: Australia: Rząd płaci koszty pogrzebów osób, które zmarły po przyjęciu szczepionek na COVID

Szczepionka nie była testowana

W poniedziałek 10 października holenderski eurodeputowany Rob Roos zapytał przedstawicielkę firmy Pfizer – Janine Small, czy szczepionka na COVID była testowana pod kątem powstrzymywania transmisji wirusa przed wypuszczeniem jej na rynek. Pytanie padło w ramach prac specjalnej komisji Parlamentu Europejskiego ds. COVID-19. Przedstawicielka Pfizera potwierdziła, że nie była.

Publikując fragment nagrania z przesłuchania przedstawicielki Pfizera przed komisją, europoseł Roos zamieścił swój komentarz.

Usuwa to całą podstawę prawną “paszportu covidowego”. “Paszport covidowy”, który doprowadził do masowej dyskryminacji instytucjonalnej, ponieważ ludzie stracili dostęp do podstawowych części społeczeństwa. Uważam to za szokujące, wręcz karygodne

– podkreślił europoseł Rob Roos.

To jest skandaliczne. Miliony ludzi na całym świecie czuły się zmuszone do szczepień z powodu mitu, że “robisz to dla innych”. Teraz okazało się, że jest to tanie kłamstwo. To powinno być ujawnione

– dodał polityk.

Tymczasem Prokuratura Europejska potwierdziła, że wszczęła dochodzenie ws. zakupu szczepionek przeciwko COVID-19 przez Unię Europejską.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

dorzeczy.pl, twitter.com, i.pl

Piotr Gliński

Piotr Gliński / Fot. PAP/Radek Pietruszka Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Jak poinformował minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, książka przekazana papieżowi nie pochodzi z grabieży.
  • Prezydent Francji Emmanuel Macron wywołał poruszenie dając Franciszkowi tom autorstwa Immanuela Kanta.
  • Polska pieczątka z sygnaturą lwowskiej biblioteki w pierwszych chwilach sugerowała, że została skradziona przez oddziały niemieckie w czasie II wojny światowej.
  • Zobacz także: Macron przekazał papieżowi skradzioną książeczkę? Pieczątka zdradza jej prawdziwe pochodzenie

Książka I. Kanta ofiarowana przez prezydenta Emmanuela Macrona papieżowi Franciszkowi nie jest polską stratą wojenną. Wbrew twierdzeniom niektórych mediów, kultura_gov_pl przewidywało, że dzieło to nie jest polską stratą

– zaznaczył minister kultury i dziedzictwa narodowego.

Proweniencję książki ustaliliśmy m.in. we współpracy z ZN im. Ossolińskich oraz ze stroną francuską. Wszystko wskazuje na to, że książka już na przełomie XIX i XX w. znajdowała się we Francji

– wyjaśnił prof. Piotr Gliński.

Wicepremier zauważył, że inne dzieło sztuki “Holenderski brzeg rzeki” J. van Goyena zostało zrabowane podczas II wojny światowej ze zbiorów wrocławskich i nadal pozostaje w posiadaniu francuskiego muzeum Musee Louvre. Minister podkreślił, że do dziś muzeum nie odpowiedziało na wniosek restytucyjny jego resortu.

Czytaj więcej: Rishi Sunak – nowy brytyjski premier – co warto o nim wiedzieć?

Francuski księgarz wyjaśnił pochodzenie książeczki

Jak poinformowała agencja AFP, książka z polska pieczątką, która została podarowana papieżowi przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona nie pochodzi z niemieckich grabieży. Wszelkie wątpliwości rozjaśnił paryski księgarz Patrick Hatchuel, który sprzedał dzieło Immanuela Kanta Pałacowi Elizejskiemu ca cenę poniżej 2,5 tys. euro.

Prezydent Macron podarował papieżowi Franciszkowi dzieło “Projet de Paix Perepetuelle” Kanta w poniedziałek podczas audiencji w Watykanie. Dzieło na pierwszej stronie ma polską pieczątkę z napisem: “Czytelnia Akademicka we Lwowie”.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

rmf24.pl, twitter.com

Matka Boża z Fatimy

Matka Boża z Fatimy / Fot. Twitter

  • Coraz więcej parafii katolickich stosuje praktykę nabożeństwa różańcowego w pierwszą sobotę miesiąca.
  • Zgodnie z obietnicą Matki Boskiej Fatimskiej, uczestnictwo w nabożeństwach ma wynagradzać za wszelkie obelgi kierowane w jej stronę oraz jej syna.
  • Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi pracuje nad międzynarodową petycja, która byłaby skierowana do Ojca Świętego.
  • Organizatorzy petycji, chcą aby to nabożeństwo stało się nieodłącznym elementem dla całego Kościoła.
  • Zobacz także: Abp Chaput krytykuje Bidena. “Biden nie jest w komunii z wiarą katolicką”

Wielu katolików na świecie praktykuje tę szczególną formę kultu, o której za pośrednictwem siostry Łucji z Fatimy powiedziała światu Maryja. Nabożeństwo Pierwszych Pięciu Sobót Miesiąca ma na celu wynagradzanie Najświętszej Matce wszelkich obelg, którymi ludzie znieważają Jej Niepokalane Serce. Różańcowa Pani przekazała orędzie pokuty i złożyła obietnice pokoju, która spełnić się może jedynie w chwili wypełnienia dwóch warunków.

Pierwszy z nich poświęcenie Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi papież Franciszek wypełnił uroczyście w marcu 2022 roku. Pozostaje więc wypełnić drugi warunek, o który tak usilnie zabiegają autorzy petycji, wraz z tymi, którzy już ochoczo dołączyli do akcji wspierając ją nie tylko swoim podpisem, ale również datkami finansowymi na jeszcze szerszą jej promocję. Jest nim wspomniane wynagradzanie, które przejęci prośbą Maryi katolicy regularnie praktykują. Niestety oficjalnie Nabożeństwo to stanowi jedynie formę prywatnej pobożności, i nie jest ustanowione dla całego Kościoła.

Pragniemy – zgodnie z wolą Naszej Matki – aby do tej pobożnej praktyki dołączyło się jak najwięcej naszych braci i sióstr w wierze. To właśnie będzie możliwe, gdyby nabożeństwo zostało ustanowione obowiązującym w całym Kościele

– czytamy w petycji stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi.

Czytaj więcej: Kentucky. Biskupi przyłączają się do promocji ochrony życia nienarodzonego

Anglojęzyczna promocja inicjatywy

Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi, które rozpoczęło tę akcję, podjęło się dzieła tłumaczenia na język angielski w celu zagranicznej promocji inicjatywy, aby umożliwić wszystkim głęboko wierzącym włączenie się w realizację tej szczególnej prośby Matki Naszego Pana.

Jeśli chcesz aby petycja wsparta głosem katolików całego świata została jak najszybciej przedstawiona Ojcu Świętemu, wesprzyj promocję i pracę nad tłumaczeniem dobrowolną darowizną. Niech serca wierzących na całym świecie łączą się w pokornej synowskiej prośbie wypełnienia tego, co jest wolą Fatimskiej Pani.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

pch24.pl

Rzecznik PiS Radosław Fogiel

Rzecznik PiS Radosław Fogiel / Fot. Twitter

  • Jeszcze w poniedziałek posłowie Prawa i Sprawiedliwości wnieśli do sejmu projekt ustawy o zasadach zarządzania mieniem państwowym.
  • Projekt zakładał wprowadzenie kontrowersyjnej rady ds. bezpieczeństwa strategicznego.
  • Ustawa została skrytykowana przez opozycję, a kierownictwo PiS nie przyznawało się do jej zatwierdzenia.
  • Rzecznik partii Radosław Fogiel poinformował w środę, że ustawa została ostatecznie wycofana.
  • Zobacz także: Bąkiewicz: Sędziowska kasta chce blokady cyklicznego Marszu Niepodległości

W poniedziałek do Sejmu wpłynął poselski projekt noweli ustawy o zasadach zarządzania mieniem państwowym oraz ustawy o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami.

Projekt został przygotowany przez posłów Prawa i Sprawiedliwości. Przewiduje on, że odwołanie członków organów zarządzających spółek o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa i regionu: PERN, Orlen, PSE, Gaz-System, Polfa Tarchomin, może nastąpić wyłącznie po uzyskaniu pozytywnej opinii Rady do spraw bezpieczeństwa strategicznego.

Pod projektem podpisało się 30 posłów PiS, a sprawozdawcą jest poseł Wojciech Zubowski, członek sejmowej komisji ds. energii i aktywów państwowych. Zarówno rząd, jak i partia umywali ręce i przekonywali, że to nie ich pomysł. 

Czytaj więcej: EWTN Polska wróciła na YouTube. Powód zablokowania wciąż nieznany

PiS wycofuje się z projektu

Dzisiaj rzecznik PiS Radosław Fogiel poinformował, że klub PiS wycofuje projekt. 

Po pogłębionej analizie okazało się, że są wątpliwości natury konstytucyjnej i projekt dotyczący utworzenia rady ds. bezpieczeństwa strategicznego nie będzie procedowany

– poinformował rzecznik PiS Radosław Fogiel.

Wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin tłumaczył, że analiza i dyskusja wewnątrz klubu doprowadziły do tego, żeby wycofać projekt. 

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

rmf24.pl

PiS

Urna wyborcza / fot TT/@PolskieSluzby

  • Według informacji pozyskanych przez Rzeczpospolitą, posłowie Kukiz’15 zamierzają złożyć projekt zmieniajacy ordynację wyborczą.
  • Prace nad projektem prowadził parlamentarny Zespół ds. Zmiany Ordynacji Wyborczej na Ordynację Mieszaną.
  • Do sejmu nadal wybierano by 460 posłów, lecz zmianie ulegnie sposób ich wyłonienia.
  • 230 posłów byłoby wybieranych z 41 okręgów wyborczych proporcjonalną metodą podziału mandatów d’Hondta, natomiast pozostałych wybierano by z 230 podkręgów.
  • Zobacz także: Prorosyjska konferencja w Muzeum Niepodległości podległym PO i PSL

Jak informuje Rzeczpospolita, posłowie z Kukiz’15 zamierzają przedstawić projekt dotyczący zmiany ordynacji wyborczej. Zdaniem polityków, ustawa może liczyć na ponadpartyjne poparcie.

Nasza propozycja jest bardzo rozsądna. Żadna partia nie traci, zaś zyskują obywatele

– powiedział poseł Jarosław Sachajko z Kukiz’15.

Jest szefem Parlamentarnego Zespołu ds. Zmiany Ordynacji Wyborczej na Ordynację Mieszaną, który powstał przed rokiem wskutek porozumienia PiS z Pawłem Kukizem. W jego skład wchodzi 23 posłów i jeden senator, głównie z PiS i Kukiz’15. Zespół właśnie kończy swoje prace, a ich efektem jest propozycja nowej ordynacji.

Autorem wspomnianego projektu jest prof. Jarosław Flis, który znanym specjalistą od systemów wyborczych. Gazeta wyjaśnia, że projekt zakładałby istnienie 460 posłów wybieranych w 41 okręgach. Natomiast te okręgi byłyby podzielone na 230 podokręgów. Z każdego byłby wybierany jeden poseł. Następnie pozostałych 230 posłów byłoby wybieranych w tych 41 okręgach proporcjonalną metodą podziału mandatów d’Hondta.

Czytaj więcej: Sośnierz uderza w Mentzena. “Nie dość, że słowa nie dotrzymali, to jeszcze rubelka nie zarobili”

Partia władzy dąży do zmiany systemu wyborczego

Ważna zmiana polega na tym, że partie nie zgłaszałyby już absurdalnie długich list kandydatów w okręgach. Wskazywałyby tylko jednego kandydata w każdym podokręgu wraz z zastępcą.

Funkcja zastępców kandydatów może wydawać się najbardziej zaskakującym elementem. Jest potrzebna w sytuacji zrobienia przez komitet bardzo dobrego wyniku w danym okręgu

– podkreśliła Rzeczpospolita.

Gdyby komitet uzyskał więcej mandatów, niż ma kandydatów głównych, wtedy po mandaty sięgnęliby też ich zastępcy. Poza tym instytucja zastępcy kandydata byłaby wykorzystana, gdyby poseł zwolnił mandat i pojawiłaby się potrzeba wprowadzenia do Sejmu kogoś w jego miejsce. 

Zdaniem prof. Flisa nowy system miałby wyeliminować rzekomo niezdrową rywalizację między kandydatami z tej samej listy, która obecnie często przewyższa rywalizację z kandydatami z innych list, wystawianie przez partie absurdalnego nadmiaru kandydatów czy opór dotychczasowych posłów przed wystawianiem przez partię innych silnych kandydatów w tym samym okręgu.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

radiozet.pl

Jan Hernik

Jan Hernik / Fot. Jan Hernik

Zobacz także: Poznaj wojenne wspomnienia szefa Narodowej Organizacji Wojskowej

Kampania na finiszu

“Joe Biden i Demokraci czują dużą presję. Wybory już 8 listopada, są to wybory obejmujące całe Stany Zjednoczone no i Demokraci czują w tej chwili oddech Republikanów. Wszystkie sondaże mówią o tym, że to właśnie Republikanie niemal na pewno przejmą Izbę Reprezentantów, czyli tę izbę niższą Kongresu. W Senacie mamy podział 50/50 z decydującym głosem Kamali Harris, wiceprezydent USA, przedstawicielka Partii Demokratycznej. Widzimy zaciekłą rywalizację w wyścigu do Senatu. Nieznacznie wygrywają ją Demokraci. Wszystko polegać będzie na walce o tzw. swing – states, te miejsca, gdzie różnica między wynikami dla kandydatów republikańskich i demokratycznych jest najmniejsza” – mówił Hernik.

Inflacja głównym tematem

“Elektorat jest utwardzony po obu stronach, w Stanach Zjednoczonych są mocno przywiązani do swoich partii politycznych. Zwróciłbym uwagę, co interesuje amerykańskich wyborców, bo wiemy że przed wyborami, które czekają nas 8 listopada. Mówimy tu o trzech czynnikach. Stan amerykańskiej gospodarki to jest dzisiaj najważniejsza kwestia. Ta gospodarka jest w bardzo trudnej sytuacji. Inflacja niedługo wyniesie 9%, rok temu było trochę ponad 5%, a za czasów Donalda Trumpa nie przekraczała 2%. Kolejny czynnik, to koszty życia. To będzie Amerykanów bardzo interesować. Warto dodać, że Joe Biden, kiedy objął urząd, anulował budowę Keystone Pipeline, ropociągu idącego z Kanady aż po Oklahomę i Teksas. To było uderzenie w zasoby energetyczne USA” – dodawał analityk.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. 123rf.com

  • Tematem będą przyczyny zamachów na ludzkie życie i próby ich “usprawiedliwiania”.
  • Co ciekawe, punktem wyjścia do rozważań ma być biblijna historia Kaina i Abla.
  • Live będzie prowadzony przez o. Krzysztofa Niewiadomskiego OFMCap i Marcina Nowaka z Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka.
  • Zobacz też: EWTN Polska wróciła na YouTube. Powód zablokowania wciąż nieznany

Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka zaprasza na webinar pt. “Korzenie przemocy skierowanej przeciw życiu”. Tematem będą przyczyny zamachów na ludzkie życie i próby ich “usprawiedliwiania”. Poruszona zostanie również kwestia odpowiedzialności za życie bliźniego oraz to, jak zapobiec obojętności wobec najsłabszych.

Co ciekawe, punktem wyjścia do rozważań ma być biblijna historia Kaina i Abla.

Przeczytamy w niej, skąd wzięło się zło, jaką „motywację” do swojej zbrodni miał Kain i czy jesteśmy skazani na ciągłe powtarzanie losu pierwszych braci?

Webinar

Webinar odbędzie się dzisiaj (w środę 26 października) o godzinie 19:00. Transmisję na żywo będzie obejrzeć tutaj oraz na YouTube. Live będzie prowadzony przez o. Krzysztofa Niewiadomskiego OFMCap i Marcina Nowaka z Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka.

Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka powstało w Krakowie w 1999 roku. Naszą misją jest troska o życie ludzkie na każdym etapie jego rozwoju. Realizujemy ją poprzez edukację w zakresie pro-life.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Nasz Dziennik

Marsz Niepodległości 2021

Marsz Niepodległości 2021 / Fot. PAP/Leszek Szymański. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Trwa zbiórka, mająca na celu zapewnić sfinansowanie organizacji tegorocznego Marszu Niepodległości.
  • Można ją wesprzeć za pośrednictwem tego linka.
  • Jak podali organizatorzy, w tym roku suma kosztów organizacji Marszu Niepodległości wyniesie 480 000 zł. Znamy też najważniejsze rzeczy, jakie złożą się na tę kwotę.

Koszty organizacji Marszu Niepodległości

Jak podali organizatorzy, w tym roku suma kosztów organizacji Marszu Niepodległości wyniesie 480 000 zł. Znamy też najważniejsze rzeczy, jakie złożą się na tę kwotę.

Chodzi o:

1. Sceny – budowa scen stacjonarnych na starcie i finiszu marszu, wynajem platform samochodowych. Przy tak dużej liczbie uczestników są niezbędne. Wpływają na poczucie bezpieczeństwa i orientacji uczestników. Umożliwiają montaż nagłośnienia i występy artystów.

2. Nagłośnienie – dążymy do objęcia nim całej trasy Marszu przez cały czas jego trwania. Dzięki niemu jesteśmy w stanie kierować komunikaty, nawigować, odtwarzać utwory patriotyczne i przeprowadzić występ artystów.

3. Grupy rekonstrukcji historycznych – co roku kierujemy zaproszenie do rekonstruktorów wszystkich okresów z całej Polski. Uczestnictwo wojowników, rycerzy i żołnierzy wymaga stworzenia zaplecza technicznego dla ludzi i koni.

4. Oprawę artystyczną i honoraria dla artystów – muzycy są z nami od początku i krzewią wartości poprzez swoją twórczość.

5. Straż Marszu Niepodległości – kilkusetosobowa formacja, której obecność jest niezbędna z punktu widzenia logistyki, sprawnego przejścia i bezpieczeństwa wymaga zaopatrzenia w sprzęt tj. system łączności, megafony, liny czy środki ochrony osobistej.

6. Realizację wideo Mediów Narodowych – nie trzeba przekonywać, że obejrzenie całości pięknego pochodu w mediach głównego nurtu jest niemożliwe. Z drugiej jednak strony organizacja takiego przedsięwzięcia we własnym zakresie wymaga zapewnienia punktów dostępu do Internetu, wypożyczenia dodatkowego osprzętu reporterskiego i zaangażowania dodatkowych osób.

7. Zespół prawny – co roku prawnicy związani z Marszem Niepodległości dbają o dobre imię wydarzenia i stają w obronie jego uczestników.

8. Promocję i poligrafię – organizacja namiotów, druk plakatów i zaopatrzenie wolontariuszy w punktach informacyjnych.

Kłody pod nogi

Choć niewątpliwie pracy przy organizacji Marszu Niepodległości, jak co roku, nie brakuje, to dochodzą jeszcze nieprzewidziane komplikacje. Tym jest choćby ostatnie postępowanie warszawskiego sądu, o czym pisaliśmy szerzej we wcześniejszym artykule.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Straż Graniczna

Mur na granicy polsko-białoruskiej / Fot. Twitter/Straż Graniczna

  • Pojawiły się doniesienia, że Rosja organizuje tranzyt nowych fal imigrantów z Azji i Afryki.
  • Według doniesień, lotnisko w obwodzie kaliningradzkim podpisało umowy z syryjskimi, tureckimi i białoruskimi liniami lotniczymi.
  • Sobolewski podkreślił, że Polska jest gotowa na to zagrożenie.
  • Zobacz też: Szlachetny Piątek. Już 28 października załóż biały element garderoby

Polska rozważa budowę bariery na granicy z rosyjskim obwodem kaliningradzkim, podobnej do tej zainstalowanej wzdłuż granicy kraju z Białorusią, po tym jak media doniosły ostatnio o napływie migrantów do rosyjskiej enklawy.

Sekretarz generalny partii rządzącej Krzysztof Sobolewski powiedział Polskiemu Radiu, że kraj będzie musiał wzmocnić swoje siły wzdłuż tej części granicy i musi również rozważyć budowę podobnej bariery granicznej jak ta na odcinku polsko-białoruskim.

Pojawiły się doniesienia, że Rosja organizuje tranzyt nowych fal imigrantów z Azji i Afryki. Według doniesień, lotnisko w obwodzie podpisało umowy z syryjskimi, tureckimi i białoruskimi liniami lotniczymi, co może wskazywać, że służby specjalne przywożą imigrantów, którzy będą kierowani do Europy.

Szturm

Sobolewski podkreślił, że Polska jest gotowa na to zagrożenie.

Pokazaliśmy, że szturm z Białorusi nie przyniósł spodziewanych przez Putina i Łukaszenkę efektów. Będziemy musieli wzmocnić nasze siły na odcinku granicy z Kaliningradem i zastanawiać się nad wybudowaniem podobnych umocnień granicznych jak na odcinku polsko-bałoruskim. Musimy zrobić wszystko, aby ta wojna hybrydowa z użyciem nielegalnych imigrantów nie udała się.

Powiedział też, że na granicy polsko-białoruskiej wciąż nie jest spokojnie. Jego zdaniem trwająca wojna hybrydowa jest odpryskiem od rosyjskiej agresji na Ukrainę.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Polsat news

Dyrektor generalny EWTN Polska, ks. Piotr W. Wiśniowski

Dyrektor generalny EWTN Polska, ks. Piotr W. Wiśniowski / Fot. Facebook

Znany z transmitowania na żywo codziennej nieustającej adoracji Najświętszego Sakramentu kanał YouTube katolickiej telewizji EWTN Polska został zablokowany z niejasnych przyczyn. Po oświadczeniu redakcji doszło do interwencji ze strony Centrum Monitoringu Wolności Prasy.

Zablokowanie miało miejsce w sobotę 22 października, to jest w dniu liturgicznego wspomnienia Św. Jana Pawła II. Trwało do wtorku, gdy kanał został przywrócony przez wsparcie techniczne Google, lecz nadal nie podano jasno przyczyny blokady, ani przywrócenia.

Kanał był niedostępny przez ok. 72 godziny. Prezes wspomnianego Centrum Monitoringu Wolności Prasy, Jolanta Hajdasz, zaapelowała o pilne jego włączenie.

Jak podano w komunikacie prasowym:

W tym momencie trwają prace redakcyjne na przywróceniem materiałów i wszystkich elementów graficznych i wszystkich powiązań materiałów z usługami i serwisami zewnętrznymi.

Podziękowanie i link

Redakcja dziękuje wszystkim widzom, sympatykom, przyjaciołom oraz społeczności międzynarodowej za wyrazy wsparcia, modlitwę i pomoc.

Bardzo dziękujemy pracownikom wparcia technicznego Google/Youtube oraz Zarządowi Google Europe za ich zaangażowanie i sprawcze działanie, szczególnie w ciągu ostatnich 12 godzin. Z niecierpliwością czekamy na raport o przyczynach wyłączenia kanału.

Link do kanału tutaj.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

EWTN Polska, PCh24, Wirtualne media