“Sztuka i Naród”. 80 lat temu ukazał się pierwszy numer narodowego pisma, w którym publikował Tadeusz Gajcy

Dodano   1
  LoadingDodaj do ulubionych!
Sztuka i Naród

Sztuka i Naród / Sztuka i Naród

2 kwietnia 1942 roku, 80 lat temu, w okupowanej przez Niemców Warszawie, ukazał się pierwszy numer podziemnego nacjonalistycznego czasopisma literackiego „Sztuka i Naród”, w którym ukazywał się teksty takich pisarzy i poetów jak Wacław Bojarski, Tadeusz Gajcy, Zdzisław Stroiński i Andrzej Trzebiński.

„Sztuka i Naród” (jak można się dowiedzieć ze strony Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej) była czasopismem związanym ideowo z konspiracyjną Konfederacją Narodu- organizacją działaczy Ruchu Narodowo Radykalnego (Falanga) Bolesława Piaseckiego.

Sztuka i Naród

Czasopismo „Sztuka i Naród” była „jedynym wychodzącym regularnie w czasie okupacji niemieckiej pismem literackim. Ukazało się 16 numerów (w 12 zeszytach, ostatni w lipcu 1944 roku). Początkowo miały formę zeszytów powielanych, od jesieni 1943 r. były drukowane”.

Redakcja „Sztuki i Narodu” „skupiała grupę młodych, debiutujących twórców. Publikowano utwory poetyckie i prozatorskie, artykuły publicystyczne, felietony historyczno-literackie, recenzje i nekrologi. Redaktorami naczelnymi byli kolejno: Bronisław Onufry Kopczyński (aresztowany 9 stycznia 1943, zginął w Majdanku 5 kwietnia t.r.), Wacław Bojarski (postrzelony 25 maja 1943, zmarł tydzień później), Andrzej Trzebiński (rozstrzelany 12 listopada 1943) i Tadeusz Gajcy (poległ 16 sierpnia 1944)”.

Pomysł federacji narodów słowiańskich

Autorzy „Sztuki i Narodu” „krytycznie oceniali międzywojnie. Kulturę tego okresu uważali za miałką, niepoważną i zdziecinniałą, a najjaskrawszym tego przykładem miał być dorobek Skamandrytów. Proponowali w zamian ideę czynu i sztuki społecznie zaangażowanej w kształtowaniu nowej, imperialnej świadomości kulturalnej, opartej na zasadach katolickiego uniwersalizmu, w którym dostrzegano trzecią drogę pomiędzy totalitaryzmem a liberalną demokracją. Na łamach pisma pojawiła się między innymi idea imperium słowiańskiego – federacji narodów słowiańskich – które pod przewodnictwem Polski mogłoby stawić czoła dominacji Rosji i Niemiec. Z myślą o realizacji takiego programu latem 1943 r. z inicjatywy Andrzeja Trzebińskiego w środowisku „SiN” powstał ponadpartyjny „Ruch Kulturowy””.

Z Wikipedii można się dowiedzieć, że „Sztuka i Naród” stała „się ośrodkiem, wokół którego skupiła się grupa młodych, debiutujących dopiero w czasie wojny, twórców. Należeli do niej poza wymienionymi także: Kazimierz Winkler (ps. „Andrzej Augustowski”, zamieszczał rysunki pod ps. „August”), Stanisław Marczak (ps. „Juliusz Oborski”) – późniejszy redaktor „Drogi”, Wojciech Mencel (ps. „Paweł Janowicz”), Stanisław Ziembicki (ps. „Józef Błażej”), Roman Bratny (właściwie Roman Mularczyk), Lesław Bartelski (ps. „Lesław Gierut”), Tadeusz Sołtan, początkowo także Zbigniew Łoskot – malarz. W spotkaniach redakcji, które przybierały postać dyskusji na tematy artystyczne i polityczne, uczestniczyły też inne osoby, w tym Halina Marczak (ps. „Natalia”), potem żona Bojarskiego, oraz Bronisław Wojciechowski”.

Sprzeczna z lewicowymi kłamstwami o nacjonalizmie

W PRL i III RP „Sztuka i Naród” były skazane na zapomnienie lub szkalowane. Powodem był nacjonalistyczny charakter pisma i to, że związani z nim byli wybitni polscy literaci – w świecie wykreowanym przez lewicę i pseudo liberałów nacjonaliści mają być chamskimi debilami, którzy zdolni są tylko do przebierania się za nazistów, wybałuszania gał i pełnego wulgaryzmów darcia ryja. Do takiego kłamliwego stereotypu nacjonalisty nie pasują ani wybitni twórcy, ani ambicje intelektualne.

Z rozmowy „Pocisk z niedobrego kruszcu. Tadeusz Gajcy i środowisko „Sztuki i Narodu”” (Stanisław Bereś, Iza Mrzygłód, Piotr Kieżun, Adam Puchejda) zamieszczonej na portalu „Kultura Liberalna” można się dowiedzieć, że piszący w „Sztuce i Narodzie” „Gajcy od początku znajdował się zatem w kręgu oddziaływania ideologii narodowej czy narodowo-radykalnej. Jego przystąpienie do „Sztuki i Narodu”, czyli czasopisma związanego z konspiracyjną Konfederacją Narodu, było w jakiś sposób naturalne i oczywiste”.

Według rozmówców „Kultury Liberalnej” inicjatywa powstania „Sztuki i Narodu” była „zgodna z koncepcjami przedwojennego ONR-u: budowy tak zwanych »młodych przyczółków« i postawienia na nową generację. Narodowa rewolucja miała się odbyć poprzez wychowanie w kulturze”.

Jan Bodakowski

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY