Liberalna metoda wykorzeniania katolicyzmu, zastępowania treści katolickich laickimi substytutami (bez komunistycznej eksterminacji katolików czy prawosławnych) okazała się nie tylko równie skuteczna, ale i tańsza niż masowe mordy dokonywane przez komunistów. Chrześcijaństwo zanikło w wyniku tej liberalnej metody na zachodzie, a reżimy lewicowe zaoszczędziły środki, które trzeba było wydać na wyłapanie, izolowanie i wymordowanie chrześcijan. Model zachodni sprawił, że wierzący dobrowolnie i z radością porzucili wiarę, i za nową laicką tożsamość od lat płacą ogromne sumy będąc konsumentami debilnej amerykańskiej popkultury i jej naśladowców.
Zobacz także: Ks. Kancelarczyk o akcjach charytatywnych i ochronie życia: Nie budzimy się tylko na Święta! [NASZ WYWIAD]
Święty Mikołaj podpadł lewicowcom i pseudo liberałom
Święty Mikołaj podpadł lewicowcom i pseudo liberałom, a w ZSRR komunistom. tym, że jest świętym katolickim i prawosławnym. W Związku Radzieckim sowieci dali w okresie świąt możliwość świętowania, ale bez odniesień do chrześcijaństwa – świętowano nadejście nowego roku. Komunistycznym substytutem święto Mikołaja został Dziadek Mróz. Według komunistycznej propagandy skierowanej do dzieci miał on (wraz ze swoją wnuczką śnieżynką) przynosić dzieciom prezenty w nowy rok. Po drugiej wojnie światowej komunistyczny okupant rozszerzył tę sowiecką tradycję na kraje Europy Środkowej i Wschodniej (formalnie i nieformalnie okupowane przez sowietów). Rosja putinowska kontynuuje tę sowiecką laicka tradycje, organizując w listopadzie urodziny Dziadka Mroza w miejscowości Wielki Ustiug w północnej Rosji, a na Białorusi w południowej części Puszczy Białowieskiej w pobliżu wsi Kamieniuk znajdować ma się siedziba Dziadka Mroza.
Dziadek Mróz od XIX wieku w Rosji
Folklor przedrewolucyjny Rosji był o wiele bardziej trafny i opisywał Dziadka Mroza jako upiora. Dziadek Mróz zapewne był echem pogańskich demonicznych bóstw podziemnego świata. Lubił porywać dzieci, zamrażać je i wsadzać ich zahibernowane ciała do swojego wora. By je wykupić, rodzice dawali mu prezentu. Transformacje z upiora w odpowiednika Świętego Mikołaja przeszedł Dziadek Mróz w XIX wiecznej Rosji, zdobywając olbrzymią popularność jako posta rozdająca prezenty w prawosławne święta Bożego Narodzenia. Początkowo sowieci zwalczali postać Dziadka Mroza. Jedna w połowie lat 30 postać Dziadka Mroza, Śnieżynki i Nowego Roczka jako sowiecki substytut świętej rodziny.
Santa Claus
Można się zastanawiać czy wykreowanie Dziadka Mroza w Rosji i Santa Clausa w USA w XIX wieku nie było przejawem masońskich starań wykorzeniania chrześcijaństwa. Powszechnie znany wizerunek Santa Clausa został również rozpropagowany przez popkulturę w XIX wieku w zdominowanych przez protestantów USA. Zapewne znaczną rolę w kształtowaniu postaci Santa Clausa, odegrała rewolucja protestancka w Anglii, gdzie w XVI zlikwidowano wspomnienie Świętego Mikołaja 6 grudnia (z racji na nieuznawanie przez protestantów świętych). Warto przypomnieć, że święta Bożego Narodzenia były zwalczane w XVII wieku przez angielskich purytanów i holenderskich kalwinów (którzy chętnie emigrowali do Ameryki Północnej) z racji na katolicki charakter postaci świętego.
W wierszach i opowiadaniach z początków XIX wieku w USA Santa Claus przedstawiany był jako pulchny i wesoły elf rozwożący prezenty saniami ciągniętymi przez renifery. Idea zamieszkiwania Santa Clausa na biegunie północnym zaczęła się pojawiać w połowie XIX wieku (tam też elfy mają mu produkować zabawki). Współczesny wizerunek Santa Clausa spopularyzowała Coca Cola w latach 30 XX wieku – ubiór Santa Clausa miał się kojarzyć w barwami produktu Coca Coli. Wizerunek ten w latach 40 XX zaczęła w swoich reklamach używać i Pepsi.
Z racji na szkodliwość laickich treści propagowanych przez popkulturę, treści produkowanych przez siły wrogie zachodniej cywilizacji i katolicyzmowi, należy jednoznacznie zwalczać debilną amerykańską popkulturę – na szczęście debilna rosyjska popkultura (demoralizująca mieszkańców krajów posowieckich) nie ma tak wielkiego oddziaływania w naszym kraju. Warto pamiętać, że celem jednej i drugie (rosyjskiej i amerykańskiej) debilnej popkultury jest zniszczenie zachodniej cywilizacji by nas (i inne narody) zniewolić. Nie ma więc miejsca w naszym kraju ani dla Dziadka Mroza, ani dla Santa Clausa. Akceptujemy tylko tradycję katolicką (Świętym Mikołajem) i nasz rodzimy folklor.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com