Sztuka nowoczesna – sztuka antykatolicka. Kalendarium marnowania pieniędzy na nienawiść do katolików [OPINIA]

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

''Sztuka polityczna"" CSW / zdjęcie Jan Bodakowski

W warszawskim Centrum Sztuki Współczesnej otwarto wystawę „Sztuka Polityczna”. Przeciwko tej wystawie protestują znani z rzekomej walki o wolność w sztuce, rzekomo przeciwstawiający się cenzurze, lewica, tęczowi i pseudo liberałowie. Przyczyną protestów tęczowych jest wystawianie na tej wystawie prac artysty uznanego przez lewicę za faszystę.

Niższe podatki są lepsze od sztuki nowoczesnej

Cała sytuacja mnie bawi, bo przeciwko sztuce nowoczesnej protestowałem, zanim stało się modne. Od dekad powtarzam, że „niższe podatki są lepsze od sztuki nowoczesnej”, że pieniądze podatników powinny zostawać w kieszeniach podatników, a nie być wydawane przez biurokratów (państwowych lub samorządowych) na sztukę nowoczesną szerzącą nienawiść do katolicyzmu i polskości. Moim zdaniem to sami konsumenci powinni decydować o tym, czy chcą finansować sztukę nowoczesną, czy nie i czy chcą finansować sztukę lewicową, czy prawicową.

Od lat moja argumentacja jest odrzucana przez lewicę i pseudo liberałów broniących tego by pieniądze podatników (np. katolików i polskich patriotów) były wydawane na finansowane przez państwo lub samorządy galerie czy teatry przedstawiające sztukę nowoczesną szerzącą nienawiść do katolicyzmu, katolików, Polski i Polaków. Wielokrotnie, kiedy ja demonstrowałem przeciwko finansowaniu bluźnierstw w sztuce nowoczesnej z pieniędzy podatników, przeciwko mojemu manifestowaniu w obronie sztuki nowoczesnej kontr manifestowali ci, którzy dzisiaj oburzają się, że CSW eksponuje prace artysty uważanego przez faszystę. To zabawny przejaw typowej dla lewicy i pseudo liberałów hipokryzji. Jak tęczowy Kali kraść to dobrze, a jak tęczowemu kali ukraść to źle!

Czy nadal uważam, że lepsze są „niższe podatki niż sztuka nowoczesna”? Zdecydowanie tak. Państwo powinno unikać wszczynania konfliktów ideowych między obywatelami. Powinno się wprowadzić czeki oświatowe i zlikwidować państwowe programy nauczania by rodzice mogli posyłać swoje dzieci do szkół zgodnych z ich ideowymi przekonaniami – ateiści do lewicowych, katolicy do katolickich. Powinno zaprzestać się finansowania z podatków wszelkich placówek sztuki nowoczesnej (galerii czy teatrów), by nie eksponowały one sztuki zaangażowanej politycznie (a każda taka w pewnym stopniu jest).

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Sztuka antkatolicka

Wystawy w CSW nie będę też bronił, bo jest to wystawa przedstawiająca tak jak to się dzieje od 30 lat eksponaty profanujące symbole katolickie. Między innymi na jednej z grafik ukazany jest hierarcha ze sterczącym penisem siedzący pod figurą Jezusa, inny eksponat to krzyż oklejony ilustracjami z Biblii dla dzieci z przyczepioną łapką na myszy.

Hipokryzja lewicy, pseudo liberałów, czy innych teczkowych przejawia się w tym, że przez ostanie 30 lat nie bulwersowało ich szerzenie w placówkach kultury (finansowanych z pieniędzy podatników) nienawiści do katolicyzmu i polskości, katolików i Polaków. Nie bulwersuje nachalne promowanie komunizmu.

Kalendarium marnowania pieniędzy na nienawiść do katolików

2021

W 2021 w rządzonym przez PO Białymstoku w miejskiej galerii Arsenał na wystawie „Na początku był czyn!” można było zobaczyć pomazane sprayem ściany z napisami: „jebać kiboli aż dupa zaboli” (oraz rysunkiem dwu lewicowców gwałconych kibica), „chłopcy z armii boga mają ciasne dupki”, „raz chujem, raz młotem hetero hołotę”, „jak złapiemy wydymiemy”, ekrany, na których wyświetlany jest napis „będziesz cieniasie skakał na kutasie”.

W 2021 w warszawskiej Zachęcie w ramach wystawy „Rzeźba w poszukiwaniu miejsca” kolejny raz można zobaczyć obóz koncentracyjny z klocków lego, sosnowy bal z wyrzeźbioną twarzą zabitego w Smoleńsku prezydenta Lecha Kaczyńskiego, czy stojące obok siebie XIX wieczne figury Matki Boskiej ze współczesnymi dziełami ”sztuki” które można uznać za profanacje.

2020

W 2020 przed Muzeum Narodowym w Warszawie ustawiono kiczowatą instalację przedstawiającą Jana Pawła II (trzymającego nad głową głaz), który stał w czerwonej sadzawce. Instalacja była zgodnie z wymogami sztuki nowoczesnej kiczowata (w duchu marksistowskiej dekonstrukcji wartości cywilizacji zachodniej artyści w służbie lewicy muszą szerzyć brzydotę i kicz zamiast piękna).

Wideo. Kpiny z Jana Pawła II przed Muzeum Narodowym

2019

W 2019 na w Muzeum Sztuki Nowoczesnej na wystawie Daniela Rycharskiego „Strachy” można było zobaczyć różańce z krwi homoseksualistów, krzyże ubrane w ubrania gejów, świętego na tle sodomickiej tęczy, dzieła oskarżające Kościoła katolickiego o współpracę z nazistami, utożsamiające katolicyzm z rasistowskimi mordami.

W 2019 w ramach happeningu „Koń. Mężczyzna, kobieta i żądza przygód” w warszawskiej Zachęcie facet bez spodni i majtek (było mu widać genitalia) stał na schodach tyłem do widzów w holu głównym. Obok niego stała pani w czerwonej sukience. Pan się wypiął, między nagimi pośladkami zwisa mu doczepiony ogon, siusiak i jądra dyndały. Pani panu siadła na plecach, a on wdrapał się, w szpilkach, z goła dupą, z panią na plecach, po schodach na piętro.

Facet z gołą du..ą w Zachęcie

2018

W 2018 roku w CSW na wystawie prac Jakuba Juliana Ziółkowskiego ”Święte Nic” prezentowano prace, na których kobieta z odrąbaną głową doprowadza do wytrysku mężczyznę w koronie cierniowej, i jak mały chłopiec oralnie zadowala księdza.

W 2018 w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie można było z okazji setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, w 2018 roku, można obejrzeć wystawę „Niepodległe. Kobiety a dyskurs narodowy”. Na wystawie przedstawiono prace o: rzekomym prześladowaniu lesbijek przez katolicyzm w Nigerii, przemocy seksualnej wynikającej z kolonializmu w Mozambiku, seksualnym wykorzystywaniu przez Polaków murzynek, szkodliwość religii, dzieła propagujące idee lewicowe, gueerowe i feministyczne, antykapitalistyczne, idee walki z kolonializmem, gloryfikujące Róże Luksemburg, Salvadora Allende, aborcje, komunistów z Afryki, potępiające Donalda Trumpa.

Jedna z artystek w cyklu kolaży „Ochotniczki Wolności” „przypomina o żydowskich Polkach, które walczyły w wojnie domowej w Hiszpanii (1936–1939) […] w szeregach Brygad Międzynarodowych w obronie ideałów republikańskiej Hiszpanii, opowiadając się za demokracją”.

2017

W 2017 w Zachęcie na wystawie „Spojrzenia” eksponowana była instalacja gloryfikująca lewicowy terroryzm – na której z afirmacją spotykają się osoby i przedmioty dokonujące ataków kryminalnych na nie lewicowych przeciwników politycznych (antyfaszystowskie kije bejsbolowe, kamienie brukowe i butelki do koktajli Mołotowa).

W 2017 roku na swojej stronie portal TVP Info poinformował, że „w Teatrze Powszechnym w Warszawie odbyła się premiera spektaklu »Klątwa« na motywach dramatu Stanisława Wyspiańskiego, w reżyserii Olivera Frljića”. W trakcie spektaklu (sfinansowanego z pieniędzy podatników) aktorka masturbowała się krucyfiksem, wydając „odgłosy skomlącego psa”, aktor podcierał się flagą Watykanu, aktorka symulowała seks oralny z figurą Jana Pawła II „przy akompaniamencie nagrania papieskiego kazania”. Na figurę papieża nałożona była szubienica i kartka z napisem „obrońca pedofilii”. „Pod koniec przedstawienia jedna z aktorek opowiada o zbiórce pieniędzy na zabójstwo Jarosława Kaczyńskiego […], a stojący na scenie krzyż zostaje ścięty piłą mechaniczną”.

Spektakl według doniesień TVP Info zawierał bluzgi pod adresem katolików i patriotów. „Drwinom z patriotyzmu towarzyszy scena wycia, w której trakcie aktorzy ubrani w sutanny wykrzykują z jękiem słowo »Poooolska«, jednocześnie wykonując ruchy imitujące kopulację”. „W drugiej części »Klątwy« pojawiają się również drwiny z katastrofy smoleńskiej i pochwała aborcji”.

Według informacji TVP info „przedstawienie spotkało się […] z aprobatą dyrektora Biura Kultury m.st. Warszawy, prywatnie zięcia europosłanki Platformy Obywatelskiej Róży Thun — Tomasza Thun Janowskiego. To właśnie pod Biuro Thuna Janowskiego podlega Teatr Powszechny, którego dyrektora wybiera osobiście prezydent Warszawy. Organizatorem teatru jest m.st. Warszawa, które co roku przydziela Powszechnemu dotacje. Według danych portalu „Teatr w Polsce” wysokość dotacji dla placówki na rok 2016 wyniosła blisko 8,2 mln złotych”.

2016

W 2016 roku w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie w czasie trzech ostatnich wystaw w budynku „Emilia” można obejrzeć wystawę przedstawiającą i doceniającą twórczość artystów zaangażowanych w różne współczesne ekstremistyczne lewicowe inicjatywy – komunistyczne i trockistowskie.

W 2016 roku w tarnowskim Biurze Wystaw Artystycznych można było zobaczyć wystawę feministki i ateistki Klementyny Stępniewskiej. Na wystawie można było obejrzeć obraz przedstawiający ukrzyżowaną nagą kobietę z brodą, parodie piety, „nagie ciała katolickich męczennic i ekstatyczek”. Celem wystawy było, zapewne upowszechnię wśród odbiorców przeświadczenia o związku katolicyzm z cierpieniem (katorgą, katowaniem) i seksualnym sadomasochizmem.

2015

W 2015 roku w Szczecinie za pieniędzy podatników „zdjęcia penisów z nałożonymi na nie nakładkami w kształcie korzenia imbiru.

W 2015 w nowej przestrzeni ekspozycyjnej Zachęty eksponowane były wybrane eksponaty z kolekcji galerii w ramach wystawy „Prawda piękno dobro”. Jednym z eksponatów tej wystawy była praca Roberta Rumasa „Bóg w mojej ojczyźnie jest honorowy” z 1994, na która składają się słoiki z zatopionymi i zneutralizowanymi, zdaniem artysty, szkodliwymi wyznacznikami toksycznej polskości — polską flagą, figurkami Matki Boskiej, różami, hostiami, bilonem, kiełbasą”.

Pod koniec 2015 roku w warszawskiej galerii Zachęta na wystawie „»Spojrzenia 2015« można było zobaczyć prace Ada Karczmarczyk, w której to artystka moim zdaniem szydziła z Kościoła katolickiego (artystka kilkakrotnie publicznie nie zgodziła się z moją oceną).

W 2015 w warszawskim Centrum Sztuki Nowoczesnej prezentowana była wystawa „NATALIA LL. Secretum et Tremor”. Na wystawie prezentowane były zdjęcia szczegółowo i z detalami dokumentujące stosunek seksualny artystki i jej partnera.

W 2015 w Zachęcie na wystawie „Kanibalizm? O zawłaszczeniach w sztuce” widzowie mogli oglądać zdjęcia relacji lesbijskich, porno fotek z internetu, Czarnej Madonny z Jasnej Góry z dorysowanymi wąsami, mężczyzn prezentujących swoje genitalia. Na drugiej wystawie dwójki żydowskich artystów współczesnych „Młodzi obiecujący artyści jedzą i uprawiają seks” znalazły się eksponaty szydzące z katolicyzmu i zawierające syjonistyczną propagandę.

W 2015 w Teatrze Polskim we Wrocławiu wystawiono spektakl „Śmierć i dziewczyna” gdzie za pieniądze podatników kopulowało dwoje „aktorów” porno.

2014

Symbolem roku 2014 była sodomicka tęcza plugawiąca stołeczny plac Zbawiciela — sfinansowana kilkukrotnie z pieniędzy zrabowanych przez fiskus podatnikom. Julity Wójcik twórczyni tęczy chciała, by tęcza była symbolem solidarności w walce o przywileje dla sodomitów, jedności z genderowską strategią Unii Europejskiej, oraz symbolem walki z homofobią.

W 2014 roku w Centrum Sztuki Współczesnej prezentowana była wystawa Grzegorza Drozda „Zmory treści”. ,Wśród ceramicznych figurek z cyklu „Orgia” eksponowanych na wystawie widzowie w tym i dzieci mają okazję zobaczyć pana, którego członka w stanie erekcji masuje czyjaś ręka, dwóch panów, z których jeden z wibratorem w odbycie oralnie dopieszcza drugiego, oraz scenę seksu grupowego, w której kilkanaście postaci odbywa przeróżne stosunki seksualne. Wszystkie figurki miały wyeksponowane narządy płciowe.

Wśród obrazów prezentowanych pasteli z cyklu „Temperatura ciał” można było zobaczyć wizerunki dwóch przytulonych sodomitów z wyeksponowanymi penisami w stanie erekcji, panie współżyją genitalnie i oralnie z panami, sześć osób biorących udział w orgii, podczas której dwie panie genitalnie współżyją z dwoma panami, a jedna gomorytka zadowala oralnie drugą. Na wszystkich pastelach wyeksponowane były narządy płciowe.

W 2014 roku kilkadziesiąt instytucji kultury wzięło udział w prezentowaniu antykatolickiej sztuki „Golgota Picnic” (białostocki Teatr TrzyRzecze, takie bydgoskie instytucje jak Teatr Polski, Klub Mózg, gdańska Świetlica Krytyki Politycznej, W Jaworznie CK Teatr Sztuk, katowicki Teatr Śląski, krakowski Teatr Nowy, Narodowy Stary Teatr, Radiofonia Kraków, Dom Kultury w Lublinie, łódzka Fabryka Sztuki, Muzeum Sztuki MS2, Teatr Pinokio, Teatr Chorea, pilskie Muzeum Stanisława Staszica, poznańskie Koło Naukowe Teatrologów Uniwersytetu Adama Mickiewicza, Federacja Anarchistyczna s. Poznań, Kolektyw Rozbrat, Teatr Nowy w Poznaniu, Malta Festival, szczeciński Ośrodek Teatralny Kana, wałbrzyski Teatr Dramatyczny, warszawski Nowy Teatr, TR Warszawa, Teatr Studio, Teatr Druga Strefa, wrocławski Teatr Polski, Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego).

List otwarty w obronie Golgota Picnic wystosowany przez organizacje Obywatele dla Kultury podpisali między innymi, wśród prawie 12.000 wymienionych z imienia i nazwiska osób: Agnieszka Holland reżyserka, Magdalena Środa filozofka, Jacek Żakowski, Joanna Kos-Krauze scenarzystka i reżyserka, Krzysztof Krauze reżyser, Andrzej Mleczko rysownik, Kazimiera Szczuka krytyczka.

2013

W 2013 roku utrzymywane z podatków warszawskie Centrum Sztuki Współczesnej prezentowało wystawę sztuki nowoczesnej „British British Polish Polish: Sztuka krańców Europy, długie lata 90. i dziś”. Jednym z eksponatów na tej wystawie jest wyświetlany na ścianie film Jacka Markiewicza „Adoracja” (na stronach ministerstwa kultury dzieło to nazywa się „Adoracja Chrystusa”). Jest to zapis dyplomu artysty z 1993 roku. Na filmie nagi facet ocierał się o naturalnej wielkości figurę Jezusa przybitego do krzyża. Krucyfiks leży na podłodze. Goły facet, eksponując genitalia, leży raz z jednej, raz z drugiej strony ukrzyżowanego. Macał rękami po ciele Jezusa i namiętnie się do figury przytulał. Molestowany przez artystę krucyfiks był średniowiecznym zabytkiem i pochodzi zbiorów Muzeum Narodowego.

Na stronie culture.pl można zapoznać się z biografią artysty. Tworzywem jego prac były: krew, sperma, ubrania zmarłej matki i kał (w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku wystawił własną kupę). W swoich pracach artysta umieszczał zdjęcia ze swoich praktyk onanistycznych. W twórczości wykorzystywał odór moczu. W jednej wystaw, w zaciemnionym pomieszczeniu wystawił swoje nagie ciało, chwaląc się, że w mroku albo wzbudzał odrazę widzów, albo był pieszczony oralnie.

W późniejszych pracach artysta wystawiał pornograficzne instalacje składające się z wynajętych prostytutek. Inne dzieła artysty polegały na potajemnym nagraniu i upublicznieniu swojej spowiedzi. Fotografowaniu tatuaży więźniów z elementami religijnymi. Bluźnierczym wykorzystaniu różańca odmawianego przez słuchaczy Radia Maryja w instalacji video.

Na finansowanej z pieniędzy podatników wystawie „British British Polish Polish” eksponowane były też prace Jakuba Juliana Ziółkowskiego. Obraz „Dwie nimfy” przedstawiające stosunek seksualny na katolickim cmentarzu dwóch lesbijek z wyeksponowanymi narządami płciowymi oraz obraz „Bez tytułu (ksiądz)” przedstawiający pozbawionego głowy księdza w rozpiętej sutannie z wyeksponowanymi genitaliami.

Wśród innych dzieł sztuki na wystawie finansowanej przez podatników można było znaleźć też przepołowioną martwą owcę zanurzoną w formalinie. Zarżnięte i wypchane zwierzęta. Zdjęcia dwóch nagich przytulonych pań, zapakowanych w folie, z doczepionymi gumowymi penisami. Cykl bluźnierczych fotografii parodiujących obrazy Matki Boskiej – na pierwszym zdjęciu w tryptyku „Madonny” sfotografowana była naga dziewczynka, na kolejnym w maryjnej pozycji półnaga młoda kobieta z małym dzieckiem, na trzecim tak samo upozowanym stara półnaga kobieta trzymająca na kolanach nagiego faceta. Był też kolarz nawiązujący do katolickiego kościelnego witraża, w który wkomponowane są zdjęcia nagiego faceta w różnych pozach – w tym i w pozie kojarzącej się z przybitym do krzyża Jezusem.

W 2013 roku w Zachęcie prezentowana była przeglądowa wystawa Piotra Uklańskiego „Czterdzieści i cztery”. Na wystawie uwagę zwracały dwie instalacje: „Pornalikes” i „Polska Über Alles”.

Instalacja „Pornalikes” składa się z sali, w której na jednej ze ścian powieszono kilkadziesiąt pornograficznych fotek z lat osiemdziesiątych. Zdjęć: odbytów, sromów, penisów, stosunków analnych, genitalnych, oralnych, wytrysków, spermy na twarzach kobiet, kopulacji.

Kolejnym „dziełem” Uklańskiego jest instalacja „Polska Über Alles”. Na którą składała się podłoga złożona ze świecących paneli jak w dyskotece, ściany z naklejonymi portretami aktorów w nazistowskich mundurach, i zawieszone na tych portretach godła Polski — dla którego tłem herbowym są naziści.

W 2013 roku za pieniądze podatników była wystawa Artura Żmijewskiego w Centrum Sztuki Współczesnej. Na wystawie można było zobaczyć bluźnierczą instalację pt „Msza”. Jak można było przeczytać na stronie CSW „jest to filmowy zapis katolickiej mszy przeniesionej wiernie na scenę Teatru Dramatycznego w Warszawie”.

W 2013 roku w Muzeum Sztuki Nowoczesnej, w ogromnym budynku przy Emilii Plater, była wystawiana rzeźba P. Uklańskiego „Deutsch-Polnische Freundschaft” przedstawiająca połączenie godła Polski z godłem nazistowskich Niemiec.

Na przełomie 2012 i 2013, w dwóch ogromnych salach, wystawiane były w warszawskim Centrum Sztuki Współczesnej w Zamku Ujazdowskim prace Maurizio Cattelana. Eksponatem na wystawie był zarżnięty i wypchany koń przebity tablicą z akronimem INRI – Jezus Nazarejczyk Król Żydowski. Katalog wystawy zawiera teksty takich lewackich ekstremistów jak: Zygmunt Bauman, Elfriede Jelinek, Leszek Kołakowski.

2012

W 2012 roku Muzeum Sztuki Nowoczesnej urządziło wystawę „Nowa Sztuka Narodowa — Realizm narodowo-patriotyczny w Polsce XXI wieku”. Był to głównie pokaz smoleńskiego kiczu.

2009

W 2009 roku w Centrum Sztuki Współczesnej na wystawie „Schizma” prezentowano dorobek sztuki współczesnej lat dziewięćdziesiątych w III RP. Jednym z eksponatów była instalacja Alicji Żebrowskiej „Grzech pierworodny” z 1993 roku. Jednym z elementów instalacji był ekran, na którym wyświetlano film. Cały ekran zajmowała owłosiona wagina. W waginę najpierw wpychano wibrator, potem wtłaczano w waginę czarną substancję o konsystencji ropy. Sfilmowana pani wypychała z waginy substancje, laleczkę Barbie i inne przedmioty. Wokół monitora, wisiały zdjęcia dokumentujące etapy wyłaniania się laleczki z waginy.

W 2009 roku w murach Zachęty eksponowana jest wystawa „Siusiu w torcik”. W ramach wystawy raz w tygodniu wyświetlany jest pierwszy polski pedalski firm porno „Chłopcy fantomowcy”. Jak można przeczytać na stronie internetowej dziennik.pl „Kuratorem wystawy jest homoseksualny artysta Karol Radziszewski. W filmie nie ma żadnej cenzury i dlatego można oglądać aktorów, którzy odbywają stosunki analne i oralne zakończone ejakulacją”.

W 2009 roku na wystawie „Performer” prezentowano prace Jerzego Grotowskiego i artystów się nim inspirujących. Wśród dzieł sztuki prezentowanych nie dało się nie zauważyć zdjęć penisów w stanie erekcji i ejakulacji, czy filmu wyświetlanego z rzutnika cyfrowego, na którym kilkumetrowy goły facet najpierw machał penisem, po czym odwracał się, wypinał, dłońmi odchylał pośladki i prezentował odbyt.

Równolegle z wystawą dzieł „polskiego” artysty prezentowano wystawę „Seanse robótek ręcznych”. A na niej rysunki jego amerykańskich kolegów Paula McCarthy’ego i Benjamina Weissmanem. Amerykańscy rysownicy w swoich pracach (w estetyce psychopatów lub dworcowych szaletów z czasów PRL) skupili się na eksponowaniu penisów, wagin, odbytów, krwi i kału.

W 2009 w Muzeum Narodowym wystawiana była ekspozycja „Interwencje”. W ramach „Interwencji” widz natykał się w galerii malarstwa XVI i XVII wiecznego malarstwa niderlandzkiego na ogromny plakat autorstwa Katarzyny Kozyry (znanej z zarzynania i wypychania zwierząt). Plakat przedstawia pół nagiego żula o mongoloidalnej twarzy, z obitym ryjem i dziarami. Naprzeciw plakatu z żulem stała rzeźba i obrazy przedstawiające mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY