Makowski: Czas pokazał, że to my mieliśmy rację [NASZA ROZMOWA]

TYLKO U NAS
Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Adam Makowski

Adam Makowski / Fot. YouTube/MediaNarodowe

Tematem rozmowy Adam Makowskiego z Janem Bodakowskim było sytuacja początkowa narodowców w III RP, zdeterminowana biologiczną eksterminacją (przez komunistów i nazistów) działaczy narodowych z II RP co sprawiło, że nie została zachowana ciągłość międzypokoleniowa. W początkach III RP brakowało jakiejkolwiek wiedzy o idei narodowej, panowała czarna legenda narodowców stworzona przez komunistów, i co dziś wydaje się na szczęście nieprawdopodobne, sanacyjne idee dominowały w środowiskach patriotycznych.

Adam Makowski i Jan Bodakowski działają w środowiskach patriotycznych od ponad 30 lat. Są tak starzy, że pamiętają nie tylko świat bez internetu i telefonów komórkowych, ale czasy PRL.

Szmat czasu spędzony na walce o Polskę uprawnia ich do kombatanckich wspominek, o tym, jak przez ostatnie 30 lat zmieniła się sytuacja środowisk narodowych. Takie spojrzenie z perspektywy trzech dekad pozwala ocenić czy mamy do czynienia z postępem, regresem czy stagnacją w środowiskach narodowych.

Beznadziejna sytuacja na początku

Tematem rozmowy Adam Makowskiego z Janem Bodakowskim było sytuacja początkowa narodowców w III RP, zdeterminowana biologiczną eksterminacją (przez komunistów i nazistów) działaczy narodowych z II RP co sprawiło, że nie została zachowana ciągłość międzypokoleniowa. W początkach III RP brakowało jakiejkolwiek wiedzy o idei narodowej, panowała czarna legenda narodowców stworzona przez komunistów, i co dziś wydaje się na szczęście nieprawdopodobne, sanacyjne idee dominowały w środowiskach patriotycznych.

Początki środowisk narodowych w III RP były skromne — kilku emerytów, książki z powielacza sprzedawane na stolikach, nienawiść ze strony mediów, brak własnych mediów, młodzi wchodzący w subkulturę.

Wbrew realiom i oczekiwaniom środowisk antypolskich narodowcy się odrodzili jak feniks z popiołów. Nienawiść środowiska Gazety Wyborczej do patriotyzmu a szczególnie narodowców niezamierzenie obudziła Polaków.

Czas LPR

Ważnym etapem była działalność Młodzieży Wszechpolskiej, Stronnictwa Narodowego, Stronnictwa Narodowo Demokratycznego, Ligi Polskich Rodzin. Olbrzymi nacisk położony na kształcenie ideowe, presja na rozwój intelektualny, kolportaż własnej prasy i publikacji. Wszystko załamało się po przegranych przez LPR wyborach w 2007 roku.

Potem był sukces Marszu Niepodległości. Zdaniem Jana Bodakowskiego nie wykorzystany do budowy masowej partii. Dobrym pomysłem był sojusz narodowców i korwinistów – dzięki któremu Konfederacja w sejmie może być głosem rozsądku.

Z braku czasu Adam Makowski i Jan Bodakowski nie zdążyli podyskutować o tym, co się udało (np. Media Narodowe i środowiska z nimi związane) a co się nie udało (brak terenowej struktury, brak masowej partii politycznej, klęska ONR, powszechny brak wiedzy o dziedzictwie narodowców z II RP, pojawienie się środowisk podszywających się pod narodowców). Nie udało się też porozmawiać o tym, czego nam potrzeba by narodowcy realnie oddziaływali na politykę, oraz o tym, czego musimy unikać.

Jan Bodakowski

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY