Premier Mateusz Morawiecki

Premier Mateusz Morawiecki / Fot. PAP/Artur Reszko. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Obowiązująca do końca lipca tego roku Tarcza antyinflacyjna zostanie przedłużona. Zapowiedział to w sobotę premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji na terenie rozbudowy Tłoczni Gazu Gazociągu Baltic Pipe w Goleniowie.

  • Premier przypomniał też, że rząd pracuje obecnie nad tarczą „antyputinowską”,
  • Według wcześniejszych zapowiedzi będzie ona dotyczyła sfer życia gospodarczego, które najbardziej ucierpiały na skutek inwazji Rosji na Ukrainę.
  • Morawiecki powiedział ponadto, że po agresji na Ukrainę Unia Europejska jest zjednoczona i nikt już nie ma złudzeń co do zbrodniczego charakteru Putina.
  • Zobacz także: Wielkie ćwiczenia NATO w Arktyce

Tarcza antyinflacyjna przedłużona

– Tarcza antyinflacyjna będzie przedłużona ponieważ walka z Putinem ma swoje koszty te koszty ponosimy w wyższych cenach paliwa, w wyższych cenach gazu, ale także wyższych cenach innych surowców te surowce przekładają się na przykład na żywność. Wyższe ceny zboża to wyższe ceny żywności

– powiedział Morawiecki.

Zgodnie z tarczą antyinflacyjną 2.0, która weszła w życie 1 lutego br. obniżony został VAT na media. Na gaz do 0 proc. (od 1 stycznia zmiana z 23 do 8 proc., a od 1 lutego z 8 do 0 proc.), na prąd do 5 proc. (przedłużenie obniżki z tarczy 1.0; obniżka z 23 do 5 proc.), na ciepło do 5 proc. (od 1 stycznia zmiana z 23 do 8 proc., a od 1 lutego z 8 do 5 proc.). Tarcza zakłada także obniżkę VAT-u na nawozy z 8 do 0 proc.

Premier przypomniał też, że rząd pracuje obecnie nad tarczą „antyputinowską”. Według wcześniejszych zapowiedzi, będzie ona dotyczyła tych sfer życia gospodarczego, które ucierpiały na skutek inwazji Rosji na Ukrainę.

Morawiecki powiedział ponadto, że po agresji Rosji na Ukrainę Unia Europejska jest zjednoczona. Według polskiego premiera nikt już nie ma złudzeń co do zbrodniczego charakteru systemu Władimira Putina.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

TVP Info

Prof. Wojciech Polak

Prof. Wojciech Polak / Fot. YouTube/MediaNarodowe

Rosyjska sytuacja i zachodnia reakcja

Według profesora wojna nie zakończy się szybko, Rosja ma dużo do stracenia.

Rosja to jest nie jest bogaty kraj, to jest raczej totalna nędza, może to doprowadzić do wybuchów społecznych – powiedział.

Pomimo tego, że Rosją praktycznie rządzi mafia państwowa, rosyjski nacjonalizm przez nią kierowany jest nadal atrakcyjny dla Rosjan, którym odpowiada imperialna podstawa państwowości rosyjskiej, dla której do pewnego stopnia są w stanie znieść biedę.

Sankcje wprowadzano za późno. Odcięcie od systemu Swift może być skuteczne. Rosja pod względem struktury eksportu jest państwem prymitywnym. Broń, alkohol, surowce – dodał gość Mediów Narodowych

Białoruska i ukraińska tożsamość

Profesor omówił również stan świadomości narodowej w państwach pomiędzy Polską a Rosją. Przyznaje, że został zaskoczony poziomem uświadomienia narodowej Ukraińców. O ile na początku lat 90. świadomymi Ukraińcami była w większości inteligencja skupiona w większych ośrodkach miejskich, o tyle teraz postawa wykazuje, że jest to naród który wie o co walczy. Jest to zjawisko pozytywne dla Polski, także jedna z przyczyn ataku Putina na Ukrainę.

Rosja normalnym cywilizowanym Państwem nie jest”. (…)„Rosja nie pozwoli na opcję prozachodnią na Ukrainie”(…) Pomimo niesprzyjających warunków podobne rzeczy się dzieją się na Białorusi – tłumaczył w dalszej części wypowiedzi profesor Polak.

Niemiecka metoda

Zdaniem profesora istnieje nieoficjalne porozumienie niemiecko-rosyjskie. Rosja odbudowuje swoją strefę wpływów mieczem. Niemcy robią to bardziej subtelnym orężem poprzez tzw. pakiety klimatyczne mające na celu ubezwłasnowolnić energetycznie Polskę oraz przez regulację deptając rosnącą Polską konkurencję na przykład w branży transportowej (pakiet mobilności).

Rozczarowuje mnie polityka rządu względem UE/Niemiec. Każdy wyrok TSUE powinien być zatwierdzony przez Polski Sąd Najwyższy lub Trybunał konstytucyjny – ocenił szef Kolegium IPN.

Ograniczenia możliwości nie dotyczą wszakże tylko Polski, ale całej zachodniej klasy średniej.

Należne miejsce

Minęło 11 lat od ustanowienia dnia pamięci żołnierzy niezłomnych. Gość mediów narodowych odniósł się do komentarza redaktora o trudzie włożonym w cały proces ustalania święta ciesząc się z wyniku postawienia formacji partyzantki antykomunistycznej obok innych bohaterów polskiej świadomości historycznej jak chociażby Tadeusz Kościuszko.

Próbowano nie tyle wyplenić pamięć co wprowadzić jej fałszywą wersję – stwierdził prof. Polak.

Pod koniec wywiadu naukowiec skomentował powrót do wybielania pewnych postaci, postaw, tendencji wywodzących się z epoki PRL i nawrót ludzi młodych do fascynacji tym okresem.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Sejm

WARSZAWA POSIEDZENIE SEJMU / fot. PAP/Radek Pietruszka

Sejm zajmie się ustawą o pomocy uchodźcom z Ukrainy. Parlamentarzyści zajmą się poprawioną już specustawą. Usunięto z niej zapis zwalniający urzędników z konsekwencji za popełnione błędy w czasie wojny w Ukrainie czy w okresie pandemii.

Specustawa o pomocy Ukraińcom. Nie będzie „bezkarności plus”

Wojna w Ukrainie sprawiła, że coraz więcej mieszkańców tego kraju szuka schronienia w bezpiecznym miejscu. Jak wynika z danych Straży Granicznej, już ponad 1,6 mln Ukraińców od początku wojny przyjechało do Polski.

Specustawa, którą zajmie się Sejm, wprowadzić ma rozwiązania, które ułatwią Ukraińcom życie w naszym kraju. Mowa m.in. o dodatku pieniężnym dla uchodźców, zagwarantowaniu miejsc w przedszkolach i szkołach czy objęciu ich ubezpieczeniem zdrowotnym.

Specustawa o pomocy Ukraińcom uciekającym przed wojną miała zapewnić uchodźcom nowy start w Polsce. PiS przy okazji uchwalania pilnej i niezbędnej w obliczu konfliktu za wschodnią granicą ustawy dorzucił do niej przepis, gwarantujący bezkarność urzędników. Taki sam zapis pojawił się już w projekcie ustawy covidowej.

Przepis o tzw. bezkarności urzędniczej depenalizowałby złamanie dyscypliny finansów publicznych i przekroczenie uprawnień, jeśli sprawca, w tym samorządowiec, popełniłby taki czyn, działając w celu m.in. ochrony życia lub zdrowia wielu osób, w czasie wojny przeciw Polsce albo działań zbrojnych lub okupacji na terytorium RP, państwa UE, NATO czy innego państwa graniczącego z Polską.

Senat w nocy z piątku na sobotę przyjął jednak kilkadziesiąt poprawek do tej ustawy, które kolejnego dnia rozpatrzyła sejmowa Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych. Większość z nich otrzymała negatywną rekomendację komisji, jednak poparcie uzyskała m.in. poprawka wykreślająca z ustawy przepisy o tzw. bezkarności dotyczące urzędników i przedsiębiorców.

Specustawa gwarantuje legalność pobytu obywatelom Ukrainy, a także ich małżonkom niemającym obywatelstwa ukraińskiego, którzy przybyli z Ukrainy do Polski od początku rosyjskiej inwazji. Uchodźcy otrzymają nr PESEL, zyskają dostęp do opieki zdrowotnej, zaś uczniowie będą mogli kontynuować naukę w polskich szkołach. Ukraińcy mogą liczyć też na jednorazową pomoc finansową w kwocie 300 zł na osobę.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Radio ZET, Twitter



MIDEAST ISRAEL GOVERNMENT CABINET MEETING

MIDEAST ISRAEL GOVERNMENT CABINET MEETING Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030 / PAP/EPA/ABIR SULTAN / POOL

  • W zeszłym tygodniu premier Izraela Naftali Bennett łamiąc żydowskie prawo szabatu udał się w podróż do Moskwy
  • Po rozmowach z prezydentem Rosji Władimirem Putinem miał zasugerować ukraińskiemu przywódcy kapitulację oraz uznanie warunków Kremla
  • Izraelskie źródła rządowe zaprzeczają medialnym doniesieniom, stwierdzając, że Bennett nic nie radził Wołodymyrowi Zełeńskiemu
  • Zobacz także: Zgromadzenie Narodowe. Wśród mówców szef NATO oraz prezydenci Duda i Zełenski

Od inwazji rosyjskich wojsk na Ukrainę minęło 16 dni. W tym czasie nie ustają regularne walki oraz bombardowania przez Rosję nie tylko celów militarnych, ale również cywilnych jak szpitale i budynki mieszkalne. Obecna sytuacja nie wskazuje na to, aby wojska prezydenta Władimira Putina otrzymały rozkaz odwrotu.

Dotychczas odbyły się dwie tury rozmów pokojowych przy granicy białorusko-ukraińskiej i białorusko-polskiej. Nie dały one jednak wymiernych skutków, poza porozumieniem o korytarzach humanitarnych dla ludności cywilnej. Konflikt próbują załagodzić również dyplomaci z całego świata w tym m.in. przywódcy Niemiec, Francji, Chin. Tydzień temu również premier Izraela Naftali Bennett, próbował negocjować z przywódcą Rosji na Kremlu.Według portalu Axios, zasugerował on nawet prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełeńskiemu kapitulację i uznanie warunków Rosji.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Premier Izraela tubą Kremla?

Według cytowanego przez portal źródła, określonego mianem wysokiego rangą ukraińskiego urzędnika, Zełenski miał odrzucić sugestię Bennetta. Axios nie podał treści rosyjskiej oferty, jednak publicznie Kreml żądał demilitaryzacji i neutralności Ukrainy oraz uznania aneksji Krymu i tzw. republik ludowych w Donbasie.

Bennett w gruncie rzeczy mówi nam, żebyśmy się poddali, a my nie mamy zamiaru tego zrobić

– przekazał anonimowy rozmówca portalu Axios.

Izrael zaprzecza doniesieniom medialnym

Informacjom tym zaprzeczyła osoba z biura izraelskiego premiera, która stwierdziła, że Bennett nie zamierza dawać Zełenskiemu żadnych rad ani rekomendacji, a jego wysiłki na rzecz mediacji w konflikcie są skupione na powstrzymaniu przelewu krwi. Dodał, że rozmowa przebiegła w dobrej atmosferze. Przekazał, że poruszono temat ewentualnego spotkania w Jerozolimie w sprawie mediacji.

Cytowany przez Axiosa przedstawiciel władz Ukrainy krytycznie odniósł się do izraelskich wysiłków, twierdząc, że rola mediatora powinna polegać na proponowaniu kompromisów, a nie przekazywaniu wiadomości.

Nie potrzebujemy kolejnej skrzynki pocztowej

– podkreślił ukraiński urzędnik.

Według Axiosa Kijów podejrzewa też, że dyplomatyczne próby Bennetta są podyktowane chęcią niezajmowania ostrego stanowiska wobec Rosji. Izraelskie władze miały ponadto powiedzieć Ukrainie, by przestały ubiegać się o pomoc wojskową lub wsparcie polityczne, bo zaszkodzi to pozycji Izraela jako mediatora.

interia.pl

Zespół ze stolicy w trakcie zimowych przygotowań

Zespół ze stolicy w trakcie zimowych przygotowań / fot. legia.com

Legia Warszawa pokonała 1:0 Górnika Łęczna w piątkowym meczu piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy. Tym samym mistrzowie Polski oddalili się od strefy spadkowej w piłkarskiej Ekstraklasie.

  • Legia Warszawa powoli oddala się od strefy spadkowej w piłkarskiej Ekstraklasie.
  • W meczu 25. kolejki Legioniści pokonali Górnika Łęczna i awansowali na 12. miejsce w tabeli. 
  • Mistrz Polski ma na koncie 28 punktów, a ich piątkowy rywal z 24 punktami jest na 16. pozycji.
  • Zobacz także: Wielkie ćwiczenia NATO w Arktyce

Rosołek dał Legii zwycięstwo

Gratulacje dla drużyny za ważne i w pełni zasłużone zwycięstwo. Był to mecz, którego waga była bardzo istotna dla nas i dla Górnika. Przed spotkaniem pucharowym nasi rywale mieli serię trzynastu spotkań z jedną porażką, a my pokonaliśmy ich dwa razy w krótkim czasie, co bardzo doceniam

– powiedział po spotkaniu trener Vuković.

Doceniam to, że w pierwszej połowie, kiedy gra ofensywna nie do końca nam się kleiła, nie traciliśmy głowy. Ważne, by w takich momentach nie popełniać błędów pod własną bramką i nie dać sobie strzelić gola. W drugiej połowie zagraliśmy lepiej. Maciej Rosołek dał dobrą zmianę

– dodał szkoleniowiec warszawskiej ekipy.

25 z 34 serii gier

Już w sobotę lider Ekstraklasy zmierzy się z Cracovią, która ma za sobą serię trzech meczów bez zwycięstwa. Drużynę z Grodu Kraka czeka nie lada wyzwanie. Pasy nie znajdują się bowiem w najlepszej formie. Ich trzy ostatnie mecze w Ekstraklasie przyniosły im zaledwie jeden punkt, a nikt już nie pamięta o sensacyjnym triumfie nad Lechią Gdańsk.

Zespół ze Szczecina z Kamilem Grosickim w składzie jest więc faworytem tego spotkania. Z kolei w zespole gospodarzy od pierwszych minut może wystąpić jeden z najwybitniejszych reprezentantów Ukrainy Yevgen Konoplyanka. Były zawodnik m.in. Schalke i Sevilli dołączył do drużyny Jacka Zielińskiego miesiąc temu, i jak dotąd dwukrotnie wchodził na boisko z ławki rezerwowych.

Starcie obydwu drużyn będzie transmitowane w TVP Sport. Początek spotkania w sobotę o godzinie 20.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Media Narodowe

Zdjęcie ilustracyjne.

Zdjęcie ilustracyjne. / Fot. Pixabay.com

Stołeczny Waszyngton chce pozbawić prawa do wykonywania zawodu lekarkę, która odmówiła szczepienia. Zakonnica złożyła pozew.

  • S. Deirdre Byrne to zakonnica, która przed przyjęciem habitu służyła w armii Stanów Zjednoczonych jako chirurg.
  • Obecnie jako pracowniczka opieki zdrowotnej wstąpiła na drogę prawną przeciwko władzom miasta Waszyngton.
  • Władze miasta odmówiły bowiem uznania jej religijnego sprzeciwu wobec przyjęcia szczepionki na COVID-19.
  • Zobacz także: Narodowy Bank Polski: Inflacja wzrośnie powyżej 12 procent

Odmowa zwolnienia religijnego od przymusu szczepień 

Pozew w imieniu siostry złożyli prawnicy z Towarzystwa Thomasa Moore’a. Pozwanymi są burmistrz Muriel Bowser i dyrektor departamentu zdrowia LaQuandrą Nesbitt. Zakonnica ze zgromadzenia Małych Robotnic Najświętszych Serc (Little Workers of the Sacred Hearts) pełni posługę świadcząc nieodpłatną opiekę medyczną dla ubogich.

– Siostra Deirdre domagała się – i odmówiono jej – zwolnienia religijnego od przymusu szczepień przeciw COVID-19 dla pracowników opieki zdrowotnej. Wszystkie trzy szczepionki przeciwko COVID-19 zatwierdzone w Stanach Zjednoczonych zostały przetestowane, opracowane lub wyprodukowane z linii komórkowych pochodzących z aborcji, wobec czego Siostra Deirdre ma głęboki i szczery sprzeciw religijny

– wyjaśnia Christopher Ferrara z Towarzystwa Thomasa Moore’a.

Nie jest to pierwszy pozew przeciwko burmistrz Waszyngtonu dotyczący łamania prawa do wolności religijnej. Jak podkreśla Ferrara, „po raz kolejny potrzebna jest interwencja sądowa”.

– Tym razem, aby zapobiec bezsensownemu zablokowaniu praktyki lekarskiej siostry zakonnej, która poświęciła swoją karierę w Dystrykcie Kolumbii dla leczenia chorych, których nie stać na wysokiej jakości opiekę medyczną

– tłumaczy prawnik z chrześcijańskiej organizacji.

Siostra Byrne jest pułkownikiem armii USA i służyła na misjach jako lekarz wojskowy. Obecnie realizuje specjalizacje medycyny rodzinnej oraz chirurgii. Jest obecnie represjonowana na podstawie przymusu szczepień wprowadzonego przez prezydenta Joe Bidena.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Do Rzeczy

Szwecja

Premier Szwecji Magdalena Andersson / fot. PAP/EPA/MARKO SAAVALA

Premier Magdalena Andersson mówi jasno: Szwecja nie zamierza przystępować do Sojuszu. – Nie chcemy destabilizować Europy i prowadzić do dalszych napięć – powiedziała polityk w kontekście napaści Rosji na Ukrainę. 

  • Tym samym pani premier zakończyła dyskusję o wejściu Szwecji do NATO.
  • Dyskusja na ten temat rozgorzała w Szwecji po agresji Władimira Putina na Ukrainę.
  • Wcześniej Rosja groziła Skandynawom “poważnymi konsekwencjami”, gdyby wstąpili do Paktu.
  • Zobacz także: Wielkie ćwiczenia NATO w Arktyce

Szwecja nie wstąpi do NATO

Szwecja odrzuca ewentualność przystąpienia do bloku obronnego NATO zarówno w krótkoterminowym wymiarze, jak i na stałe. Zdaniem pani premier, wstąpienie do Paktu mogłoby prowadzić do eskalacji napięcia spowodowanego inwazją Rosji na Ukrainę.

Jak donosi “The Financial Times”, po napaści sił Władimira Putina na swojego sąsiada liderzy opozycyjnej partii centroprawicowej w Szwecji ponownie wezwali rząd w Sztokholmie do rozpoczęcia dyskusji na temat ewentualnego członkostwa w NATO. Te wezwania wspiera też szwedzka opinia publiczna.

Jednak centrolewicowa premier Magdalena Andersson odrzuciła prośby o rozmowy z NATO o członkostwie jej kraju, informując, że stanowisko rządu jest konsekwentne.

– Moja ocena jest jasna. Trzymanie się wieloletniej, konsekwentnej polityki Szwecji jest tym, co najlepiej służy naszemu bezpieczeństwu

– powiedziała Andersson.

Szwedzki rząd jest przekonany, że z myślenia o członkostwie w Sojuszu Północnoatlantyckim należy zrezygnować, stawiając jednocześnie na bliższą współpracę z sąsiednimi krajami, a także z USA i Wielką Brytanią. Andersson powiedziała, że w trójstronnej rozmowie telefonicznej z fińskim prezydentem Sauli Niinisto i prezydentem USA Joe Bidenem w zeszłym tygodniu wszystkie strony zgodziły się na zacieśnianie współpracy obronnej.

Klauzula wzajemnej obrony Unii Europejskiej

Andersson i jej fińska odpowiedniczka, Sanna Marin, wystosowały także list do Charlesa Michela, przewodniczącego Rady Europejskiej. Korespondencja dotyczyła sprawy klauzuli wzajemnej obrony Unii Europejskiej, która zobowiązuje państwa członkowskie do wspierania całą swoją mocą każdego innego członka podlegającego atakom.

Wcześniej Rosja kilka razy dawała wyraźnie do zrozumienia, że kraje skandynawskie (Szwecja i Finlandia) musiałyby się liczyć z “poważnymi konsekwencjami”, gdyby wstąpiły do NATO.

Szwecja w ramach solidarności z Ukrainą dostarczyła zaatakowanemu przez Rosję państwu sprzęt wojskowy, między innymi broń przeciwpancerną. Szwedzki rząd rozważa także dodatkowe wsparcie, które mogłoby pomóc w odpieraniu ataków cybernetycznych.

Wstąpienia Szwecji i Finlandii do NATO chcą liderzy z krajów bałtyckich. To dlatego, że oba kraje mają strategiczne położenie. Finlandia ma granicę długości 1340 km, a szwedzka wyspa Gotlandia może pełnić funkcję lotniskowca na środku Morza Bałtyckiego.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Wirtualna Polska

Ćwiczenia mają sprawdzić możliwości wojsk w skrajnie zimowych warunkach

Ćwiczenia mają sprawdzić możliwości wojsk w skrajnie zimowych warunkach / fot. NATO

Trwające miesiąc ćwiczenia wojsk Sojuszu Północnoatlantyckiego w Norwegii są jednymi z największych od czasów zimnej wojny. Manewry ruszają w czwartek.

  • W obliczu rosnącego napięcia w Europie spowodowanego inwazją Rosji na Ukrainę ponad 30 tys. żołnierzy weźmie udział w manewrach.
  • Będą one jednymi z największych ćwiczeń wojskowych NATO od czasu zakończenia zimnej wojny.
  • Ćwiczenia mają sprawdzić możliwości wojsk w skrajnie zimowych warunkach.
  • Zobacz także: Narodowy Bank Polski: Inflacja wzrośnie powyżej 12 procent

Wojska z 27 krajów

Od czwartku przez miesiąc wojska z 27 krajów, w tym USA, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Francji, będą ćwiczyć obronę Norwegii z powietrza, morza i lądu. Manewry odbywają się na terenie całego kraju, a także na wodach Oceanu Atlantyckiego oraz morzach Północnym i Norweskim. Udział biorą także sąsiadujące z Norwegią Finlandia i Szwecja, które nie należą do Sojuszu. Oba kraje jednak zapowiadają zacieśnienie współpracy z NATO.

– Kiedy kraj sąsiadujący z NATO jest w stanie wojny, ma to oczywiście wpływ na całą europejską architekturę bezpieczeństwa

–  powiedział brytyjskiemu “Financial Times” Yngve Odlo, szef norweskiego połączonego dowództwa.

– Nie ma jednak zwiększonego zagrożenia dla Norwegii ani zmian w rosyjskich siłach w pobliżu naszej granicy. To długo planowane manewry, które mają wyraźnie charakter obronny

– dodaje generał.

Są to pierwsze wspólne ćwiczenia wojsk sojuszu od momentu rozpoczęcia wojny w Ukrainie.

Norwegia w swojej strategii stawia na obronę Dalekiej Północy, stąd manewry mają pokazać gotowość do działań w tak trudnych warunkach. NATO obawia się, że Rosja może próbować zdestabilizować inne obszary Europy, aby odwracać uwagę od Ukrainy. Tereny Arktyki – obok krajów bałtyckich – są postrzegane jako potencjalny cel.

Manewry odbywają się z dala od granicy z Rosją. Moskwa została poinformowana i zaproszona do obserwowania ćwiczeń, jednak odmówiła.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Wirtualna Polska

Wołodymyr Zełenski

Wołodymyr Zełenski prezydent Ukrainy / Fot. YouTube

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w swoi wystąpieniu przemawiał w imieniu narodu do całego świata. Powiedział o tym, że choć zmęczenie atakami jest, nie ma woli do poddania Ukrainy, ani skrawka ziemi.

Wolne narody, wolnych krajów, walczymy o naszą wolność już szesnasty dzień. To jest cztery razy dłużej, niż wróg planował na początku, cztery razy dłużej przeciwko wojsku, które uważano za najmocniejsze na świecie. Miała nadzieję, że Ukraińcy się poddadzą, że ktoś będzie witał ich z kwiatami, z rosyjskimi flagami na naszych ulicach. Ale naród Ukraiński jest narodem dumnym, który zawsze broni swojej ziemi i nie odda okupantom ani cal własnej ziemi, nie odda własnej wolności.

Jeśli wojna będzie trwała, konieczne będzie nałożenie kolejnych sankcji na Rosję przez sojuszników Ukrainy. Do osiągnięcia zwycięstwa potrzeba czasu i cierpliwości

– powiedział Zełenski.

Wezwał też Unię Europejską do podejmowania większych kroków w celu powstrzymania rosyjskiej agresji.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Senat

Senat / Fot. PAP/Piotr Nowak. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Projekt został ponownie skierowany do komisji

W Senacie odbyły się trzy głosowania na ten temat. Pierwsze dotyczyło przyjęcia ustawy z poprawkami. „Za” głosowało 47 senatorów opcji rządzącej (+ niezależna senator Lidia Staroń), przeciw: 51 przedstawicieli opozycji. W drugim głosowaniu przeciw odrzuceniu ustawy w całości zagłosowało 96 senatorów. Trzecie głosowanie dotyczyło przyjęcia ustawy bez poprawek. Tym razem za było 46 senatorów (+ Lidia Staroń), a przeciw: 51.

Zachowanie opozycji skrytykowała wicemarszałek Senatu Maria Koc.

– Skandal! Większość senacka odrzuciła ustawę o pomocy uchodźcom z Ukrainy! Po całym dniu pracy w komisjach większość zagłosowała za ponownym skierowaniem ustawy do komisji. Obstrukcja w Senacie dotyczy nawet takiej ustawy. A uchodźcy czekają. Samorządy czekają. Wstyd!

– napisała.

W środę wieczorem Sejm uchwalił ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z rosyjską inwazją na terytorium tego państwa. Mimo że PiS wprowadził w niej kontrowersyjny przepis o bezkarności urzędniczej, poparła ją większość opozycji. Przeciw było dziewięciu posłów Konfederacji, oraz po jednym z Lewicy, Polski 2050 i Kukiz’15.

Ustawa o pomocy obywatelom Ukrainy. Co zawiera projekt?

Specustawa o pomocy obywatelom Ukrainy ma uregulować kwestie związane z legalnością pobytu Ukraińców w Polsce. Zgodnie z jej przepisami, uchodźcy z Ukrainy będą mogli legalnie przebywać na terytorium Polski przez 18 miesięcy, z możliwością przedłużenia do trzech lat. Będą oni mieli zagwarantowane prawo do pracy i dostęp do opieki zdrowotnej. Za świadczenia medyczne będzie płacił NFZ. Z kolei uczniowie i studenci z Ukrainy będą mogli kontynuować edukację w polskich szkołach i uczelniach.

Projekt zakłada też wsparcie finansowe dla osób i podmiotów, które zapewniają zakwaterowanie i wyżywienie obywatelom Ukrainy w wysokości 40 zł dziennie, czyli około 1200 zł miesięcznie. Będzie ono wypłacane przed dwa miesiące (na podstawie umowy zawartej z gminą). Z kolei uchodźcy dostaną jednorazową pomoc finansową w wysokości 300 zł na osobę.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Wprost