Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Flickr

  • Na łamach “Dziennik Gazeta Prawna” ukazał się co najmniej kontrowersyjny artykuł omawiający zgony dzieci na porodówce.
  • W przeszłości tj. 20 lat temu wskaźnik umieralności dzieci w Polsce oscylował w granicach 3,04 na tysiąc zgonów.
  • Teraz wynosi on 1,28 na tysiąc zgonów, lecz jeszcze w 2018 było to 1,08.
  • Zdaniem prof. Ewy Helwich lekki wzrost umieralności jest skutkiem wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji.
  • Wpływ na obecne statystyki mogą mieć noworodki z wadami letalnymi, które umierają, krótko po porodzie.
  • Zobacz także: Rząd reaguje na problemy z nawozami. Morawiecki: “Poprosiłem o wypracowanie odpowiedniego mechanizmu”

Portal “Dziennik Gazeta Prawna” w tekście “Porodówka z przeszłości” podaje dane Głównego Urzędu Statystycznego za rok 2021, dotyczące umieralności noworodków i niemowląt. Niestety spadkowy trend notowany od lat 90-tych uległ odwróceniu. Z wyjaśnieniem przyczyn tego zjawiska pośpieszyła prof. Ewa Helwich, konsultant krajowa ds. neonatologii. Jej zdaniem ów wzrost śmiertelności, to efekt wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który wyeliminował z porządku prawnego eugeniczną przesłankę aborcyjną.

W efekcie rodzi się więcej dzieci z wadami letalnymi (czyli śmiertelnymi), które umierają w ciągu pierwszego roku życia. Wiele z nich już w pierwszym dniu: tutaj wskaźnik wynosi 1,28 na tysiąc urodzeń. Rok wcześniej było to 1,08, a w 2019 r. 1,18 na tysiąc

– wyjaśniła prof. Ewa Helwich.

Dziennik podaje też, że wskaźnik dzieci, które umarły nie ukończywszy roku wciąż jest niższy niż 20 lat temu, ale pierwszy raz zaburza spadkową dynamikę i cofa Polskę o kilka lat w statystykach.

Prof. Helwich zaś dodaje, że dane dotyczące umieralności dzieci mają nie tylko świadczą o rozwoju cywilizacyjnym państwa, lecz także są odbiciem jakości całej służby zdrowia. Tu Polska goniła średnią w UE (3,4 zgonu na tysiąc urodzeń). W czołówce z najniższą umieralnością są: Estonia, Norwegia, Finlandia (1,5).

Gazeta oddała też głos prof. Krzysztofowi Preisowi. Konsultant wojewódzki położnictwa i ginekologii województwa pomorskiego dostrzegł winnych zmiany trendu. To gorsza opieka perinatalna z powodu epidemii, wpływ COVID-19 na stan zdrowia matek i dzieci oraz systematyczne pogarszanie sytuacji zdrowotnej całej populacji (otyłość, choroby cywilizacyjne).

Eksperci, z którymi rozmawiamy, przyznają, że wyrok TK jest jedną z przyczyn. Ale wskazują też na inne, w szczególności na COVID-19

– podkreślił portal “Dziennik Gazeta Prawna”.

Warto w tym kontekście przypomnieć, że przed wspomnianym już wyrokiem TK, w Polsce co roku mordowanych w łonach matek było ponad tysiąc dzieci. W roku 2021 tzw. aborcji było dziesięciokrotnie mniej… Tego eksperci jednak nie uwzględnią w swoich ocenach. 

W całej sprawie jest mały pozytywny znak. To dostrzeganie problemów jakie w służbie zdrowia wyrządziło zamykanie placówek w trakcie epidemii, zamiana leczenia stacjonarnego na zdalną diagnostykę i ograniczanie pacjentom dostępu do badań i terapii. Tu jednak o wskaźnikach cywilizacyjnych określających jakość dostępu do służby zdrowia jakoś cicho.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

pch24.pl

Jan Hernik

Jan Hernik / Fot. Jan Hernik

Zobacz także: Polska służba zdrowia za słaba dla Ukraińców? “Wspólnie podjęliśmy decyzję o powrocie”

Dlaczego Trump wyniósł tajne dokumenty?

“Ciężko powiedzieć. Jest to temat, który w najbliższych dniach będzie szeroko komentowany. Te dokumenty nie powinny być wynoszone z Białego Domu, czy z oficjalnych instytucji rządowych. FBI ma za zadanie wyjaśnić, po co były te dokumenty i co tam dokładnie jest. Główny zarzut to doprowadzenie do niebezpieczeństwa przejęcia tych dokumentów przez obcy wywiad. Wg. procedur amerykańskich sam przegląd tych dokumentów powinny być przeglądane w specjalnych miejscach, nie poza instytucjami rządowymi i gronem osób, które są za nie odpowiedzialne” – mówił Hernik.

Antysystemowy Trump

“Śledztwo trwa. Z rezydencji Mar-a-Lago zostało wyniesionych 26 kartonów dokumentów, możliwe że istnieją kolejne dokumenty, o których nie wiemy. Widać, że cały establishment rzuca wyzwanie Trumpowi. Większość mediów stało i stoi w bardzo mocnej opozycji do Trumpa. Część Partii Republikańskiej również stoi w opozycji do Trumpa. Widzimy jednak kolejny wzrost poparcia Trumpa, możliwe że pierwsze w historii przeszukanie domu byłego prezydenta przez FBI uwiarygodniło jeszcze bardziej Trumpa w oczach jego elektoratu. Musimy pamiętać, że główny elektorat to są ludzie antysystemowi, a Trump jest dla nich uosobieniem tego antysystemu. Ta sytuacja pokazała, że on musi być dobry, musi chcieć dobrze dla nich i dla Stanów, skoro tak bardzo go ten establishment zwalcza” – komentował gość MN.

Proces Trumpa?

“Postawienie przed sądem Trumpa nie będzie trudne, dlatego że mamy do czynienia z zawłaszczeniem tajnych dokumentów państwowych, na co jest kilka paragrafów w amerykańskim systemie prawnym. Prędzej czy później ta sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Głównym celem Demokratów była i jest próba wykluczenia Trumpa z życia publicznego” – podsumował analityk Warsaw Institute.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Marek Jakubiak

Marek Jakubiak / Fot. Youtube/Marek Jakubiak

Zobacz także: Polska służba zdrowia za słaba dla Ukraińców? “Wspólnie podjęliśmy decyzję o powrocie”

Andrzej Duda w Kijowie

“Większego znaczenia już chyba nie ma. Sądzę, że międzynarodowego wpływu na sytuację międzynarodową, działanie Andrzeja Dudy większego nie ma. Trend jest ku zmęczenia wojną, a to oznacza, że nacje niemiecko – francuskie są po prostu zmęczone. Nie ich wojna, nie ich problem, nie ich cierpienie. Oni chcą wygodnie żyć i panować nad Europą w sposób ugodowy. Dobrze, że Andrzej Duda pojechał do Kijowa, bo Ukraina nie może być sama. Gdyby nie postawa Polaków i Andrzeja Dudy, to Ukrainy by dzisiaj nie było. Ona stałaby się zapewne częścią nowego Soviet Union” – podkreślał Jakubiak.

Niemcy przeciw wszystkiemu

“Niemcy były przeciwko wprowadzeniu Polski do NATO, Niemcy są przeciwko pomocy Ukrainie. Oni są za Rosją, w ich głowie ciągle im świta budowanie wielkiego państwa pomiędzy Lizboną a Władywostokiem. Dogadują się za plecami Ukraińców. Macron razem z Scholzem po cichutku rozmawiali z Putinem. O czym oni tam rozmawiali? Dlaczego przed samą wojną jeździła tam kanclerz Merkel?” – dodawał gość MN.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Dr Michał Sadłowski

Dr Michał Sadłowski / Fot. YouTube/MediaNarodowe

Zobacz także: Polska służba zdrowia za słaba dla Ukraińców? “Wspólnie podjęliśmy decyzję o powrocie”

Aleksander Dugin

“Nigdy nie był żadnym mózgiem Kremla, kreatorem polityki strategicznej czy ideologicznej. Może właśnie to, że Dugin był gdzieś pośrodku tej machiny informacyjno – propagandowej sprawiło, że to właśnie jego można było wysadzić? Z jednej stronie nie jest kluczowy, z drugiej nie jest osobą zupełnie anonimową i zupełnie bez wpływu. Jego przydatność dla Kremla wynikała z tego, że on całą swoją karierę sprofilował na tym, żeby wynajdywać różne koncepcje osłabiające Zachód. Gdy Rosja doznała klęski w zajęciu Kijowa, a wojna została sprofilowana na wojnę na wyniszczenie, Dugin przedstawiał to jako konflikt cywilizacyjny” – podkreślał gość MN.

Córka Dugina

“Zwracam uwagę, że jego córka to nie była postać nieznana. To była aktywistka, propagandystka młodego pokolenia, która zaczęła zyskiwać popularność na konflikcie ukraińskim. To ona wzywała wielokrotnie do rozprawy z Ukrainą, jej strukturami państwowymi. To ona zaczęła mieć ambicje do propagowania treści wskazujących na istnienie tzw. wojen sieciowych, gdzie wszystkie zbrodnie na Ukrainie są fake, wymysłem służb zachodnich i wielkich koncernów. To jest istotne w prowadzeniu wojny informacyjnej” – dodawał dr Sadłowski.

Rozgrywki na Kremlu

“Wiemy, że znaczna część tzw. bloku ekonomicznego, czyli liberałów była przeciwna tej decyzji i wybrania takiej formy rozprawy z Ukrainą. Liczyli na wykończenie ekonomiczne Ukrainy, kontynuacji nacisku na mocarstwa zachodnie. Mamy frakcje w armii, uważające, że być może tę wojnę trzeba zamrozić. Putin znajduje się w dość niełatwym położeniu po tych 6 miesiącach wojny” – wskazuje dr Sadłowski.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

stetoskop

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pixabay

Zobacz także: Dziwne wpisy na Facebooku. Znamy powód

Według niej, “jednym z głównych powodów był ograniczony dostęp do usług medycznych” w Polsce.

Na pierwszą wizytę po porodzie musiałam czekać prawie dwa miesiące. Do tego zauważyłam, że zdrowe dzieci przyjmowane są znacznie później niż te, które są chore. Na szczepienie starszych pociech czekałam osiem tygodni. We Lwowie czas ten skraca się do jednego lub dwóch dni, jeśli szczepionka dostępna jest w szpitalu – stwierdziła kobieta.

Dla Ukrainki stan polskiego systemu opieki zdrowotnej był niespodzianką. My w Polsce zdążyliśmy się już do niego przyzwyczaić, co też znalazło odbicie w wypowiedzi kobiety.

Nie będę ukrywać, że system opieki zdrowotnej w Polsce mnie zaskoczył. Później dowiedziałam się od znajomych z Polski, że to standardowe terminy, a oni zdążyli już do tego przywyknąć – powiedziała w wywiadzie.

Mimo, że może rzeczywiście Polacy już przywykli do niezbyt dobrego systemu opieki zdrowotnej w Polsce, być może jednak najwyższy czas, żeby rządzący podjęli się gruntownej reformy? Nie jest to temat może tak medialny jak sądownictwo czy spór z UE, ale każdego z nas kiedyś efekty braku reformy w tym obszarze mogą dopaść.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

WP

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pircyl

  • Prezydent Biden zarządził precyzyjne uderzenia na infrastrukturę w Syrii.
  • Według płk Buccino miały one na celu obronę sił amerykańskich przed atakami.
  • “Uderzenia USA skierowane są na obiekty infrastrukturalne wykorzystywane przez grupy powiązane z irańskim Korpusem Strażników Rewolucji Islamskiej” – oświadczył.
  • Zobacz też: Piramidy w Polsce. Są starsze od tych w Egipcie

Nalot miał miejsce w syryjskim regionie Deir al-Zor, a celem była infrastruktura, jak się uważa, wykorzystywana przez organizacje powiązane z irańskim Korpusem Strażników Rewolucji Islamskiej.

Płk Józef Buccino, dyrektor ds. komunikacji w CENTCOM, powiedział w oświadczeniu:

Te precyzyjne uderzenia mają na celu obronę sił amerykańskich przed atakami, takimi jak te z 15 sierpnia na personel amerykański, dokonywane przez grupy wspierane przez Iran. Uderzenia USA skierowane są na obiekty infrastrukturalne wykorzystywane przez grupy powiązane z irańskim Korpusem Strażników Rewolucji Islamskiej.

“Zaatakowaliśmy, żeby nas nie zaatakowali”

15 sierpnia armia amerykańska zgłosiła atak na jedną z placówek w Syrii w pobliżu granicy z Tanf, ale twierdziła, że ​​nie ma doniesień o ofiarach. Gen. dyw. John Brennan, który dowodzi siłami amerykańskimi w Syrii, powiedział, że baza nie odniosła znacznych szkód w wyniku ataku. Jak donosi Washington Post, poprzednie ataki w tym regionie były powiązane z Iranem.

Buccino podkreślił, że wtorkowy nalot nie miał na celu eskalacji napięć w regionie, ale był raczej konieczny do ochrony sił amerykańskich. Nie wyjaśnił, jakie zagrożenie miał zneutralizować atak.

Dzisiejsze ataki były konieczne, aby bronić amerykańskiego personelu. Stany Zjednoczone podjęły proporcjonalne, celowe działania mające na celu ograniczenie ryzyka eskalacji i zminimalizowanie ryzyka ofiar.

Buccino kontynuował:

Stany Zjednoczone nie dążą do konfliktu, ale będą nadal podejmować niezbędne środki w celu ochrony naszego narodu. Prezydent nadał kierunek tym atakom zgodnie z jego upoważnieniem z Artykułu II, aby bronić personelu USA poprzez zakłócanie lub odstraszanie ataków grup wspieranych przez Iran.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Washington Examiner, Rmf24

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pixabay

Internauci z różnych krajów piszą o awarii Facebooka, która miała nastąpić dzisiaj rano. Jest ona dość nietypowa, bowiem na ich tablicy wyświetlają się dziwaczne proponowane wpisy.

Portal dobreprogramy.pl podaje, że awaria jest zgłaszana głównie przez osoby korzystające z aplikacji mobilnej. Polega ona na tym, że użytkownicy widzą dziwne posty, jak np. napisane przez kogoś słowo “Hi”.

Z reguły dotyczą celebrytów lub innych popularnych tematów, choć zdarzają się też memy czy zdjęcia promujące teorie spiskowe.

Na stronie internetowej Downdetector, która oferuje przegląd awarii oraz przerw w dostawie dla wszelkiego rodzaju usług, pojawiło się od dzisiejszego rana ponad 3 tysiące zgłoszeń.

Algorytm?

Nie jest do końca pewne, co jest powodem problemu. Tomasz Bobusia z dobreprogramy sugeruje:

Problemy z usługą są jednak mocno nietypowe – prawdopodobnie coś złego stało się z algorytmem polecającym posty.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

dobreprogramy

Narzędzie przestępstwa

Narzędzie przestępstwa / Fot. Twitter

Policja powiedziała, że według świadków kobieta raniła przechodniów w centrum miasta “przedmiotem przypominającym miecz”. Trzech rannych mężczyzn trafiło do szpitala. Świadkowie obezwładnili i zatrzymali napastniczkę do przyjazdu policji.

Trzech rannych

Policjanci aresztowali kobietę ze wschodniej dzielnicy Neustadt, poinformowali śledczy. Dlatego nie ma już żadnego zagrożenia dla ludności. Trzy osoby zostały ranne: dwie z nich, 46-letni mężczyzna i 61-letni mężczyzna, wymagało leczenia szpitalnego. Jeden z nich był w stanie ponownie go opuścić. Według obecnego stanu, nikomu nie grozi śmiertelne niebezpieczeństwo.

Świadkowie powiedzieli policji, że kobieta w średnim wieku raniła ludzi przedmiotem podobnym do miecza. Dzielni przechodnie byli w stanie przytrzymać kobietę z ostrzem, dopóki nie przybył pierwszy patrol policyjny.

Policja kryminalna w Weiden przejęła śledztwo na miejscu. Świadkowie byli przesłuchiwani i zabezpieczono ślady.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Bild

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Wikimedia Commons

Zobacz także: Skandaliczne zachowanie dziennikarki TVN! Domagała się wywiadów chwilę przed maturą

Kobieta pochodząca z obrzeży New Delhi powody targnięcia się na swoje życie podała w liście pożegnalnym, jaki napisała. Jak poinformowała lokalna policja, jej kochanek może otrzymać zarzuty podżegania do samobójstwa kobiety, gwałtu i wymuszenia poronienia.

Jak wynika z badania opublikowanego w “British Medical Journal”, jest prawie sześciokrotnie wyższy wskaźnik samobójstw wśród kobiet, które dokonały aborcji w porównaniu z kobietami, które urodziły. Z kolei według sondażu BBC 15 proc. kobiet w wieku rozrodczym w Wielkiej Brytanii odczuwało presję, by dokonać aborcji, której nie chciały.

Z kolei badanie przeprowadzone przez Lifeway Research wykazało, że 42 proc. mężczyzn, których partnerki dokonały aborcji, twierdzi, że albo „usilnie namawiali”, albo „sugerowali”, aby dokonała ona aborcji.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Marsz.info

Jedna z piramid

Jedna z piramid / Fot. Wikipedia

  • Na Kujawach znajduje się szlak piramid.
  • Rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu powiedział, że ich wiek szacowany jest na około 5500 lat.
  • W lasach w okolicach Koła znajduje się sześć takich grobowców, pięć w Wietrzychowicach i jedna w Gaju Stolarskim.
  • Zobacz też: Ukraina zagłębiem HIV. Eksperci ostrzegają Polaków [+FOTO]

Piramidy kojarzą się z Egiptem i niewiele osób zdaje sobie sprawę, że można je spotkać również w Polsce. W rzeczywistości zwiedzający mogą przejść szlakiem piramid w centralnej Polsce na Kujawach. Tomasz Maćkowiak, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu, mówi:

To megalityczne grobowce, które powstały przed Stonehenge czy egipskimi piramidami.

Według Maćkowiaka wiek polskich piramid na tym terenie szacowany jest na około 5500 lat. Miały one zostać zbudowane przez ludzi, którzy przybyli z południa i osiedlili się na tym terenie.

Te plemiona zajmowały się rolnictwem i hodowlą bydła.

W lasach w okolicach Koła znajduje się sześć takich grobowców, pięć w Wietrzychowicach i jedna w Gaju Stolarskim. Oba tereny tworzą Park Kulturowy Wietrzychowice utworzony w 2006 roku.

Grobowce jako fundamenty domów?

Maćkowiak powiedział, że pierwsze grobowce odkryto w 1934 roku. Ich długość wahała się od 40 do 100 metrów i miała kształt trójkąta równoramiennego skierowanego na północ. Historycy dowiedzieli się, że w grobowcach pochowano męską starszyznę plemienia, w tym przywódców plemiennych i kapłanów. Do ich budowy użyto głazów narzutowych, z których niektóre ważyły ​​1,5 tony, a do ich przetransportowania potrzeba było aż 30 osób. Naukowcy uważają również, że do ciągnięcia kamieni używano zwierząt udomowionych.

Maćkowiak zauważył, że w przeszłości takich grobowców w Polsce było więcej. Wyjaśnił, że wraz z rozwojem cywilizacji ludzie w okolicy przestali je budować, ale ich fragmenty wciąż można znaleźć na polach i drogach. Ponadto grobowce te często służyły jako fundamenty późniejszych domów.

W pobliżu Wietrzychowickiego Parku Kulturowego wybudowano szlak dla turystów, na którym znajdują się tablice informacyjne opowiadające historię grobowców oraz projektów archeologicznych, które pomogły w ich odkryciu.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

TVP Info