/ fot. wikipedia commons

To nie żart! Paulina Młynarska-Moritz, feministka i aktorka, chce, aby Juliusz Machulski… przeprosił za “Seksmisję”. To jest koncert seksizmu! – przekonuje.

Juliusz Machulski, który notabene z prawicą mu raczej nie po drodze, został zaatakowany z niespodziewanej strony. Otóż seksizmu w jego filmie dopatrzyła się Paulina Młynarska-Moritz, feministka i aktorka.

Ja tego filmu nienawidzę […] Machulski powinien przeprosić za ten film. Jak sobie popatrzysz na to pod kątem stosunku do praw kobiet, jak włożysz kwestie mówione w „Seksmisji” w usta dzisiejszych polityków – nie do przejścia. To jest koncert seksizmu! Nas, a więc i jego, tym nakarmiono, że kobieta na pewno jest gorsza. Ja na czymś takim wyrosłam. – twierdzi Młynarska-Moritz.

Paulina Młynarska-Moritz słynie też z bardzo kontrowersyjnej wypowiedzi na temat świętej Matki Teresy z Kalkuty. Gdy ogłoszono jej kanonizację, mówiła wówczas:

Matka Teresa z Kalkuty dziś została ogłoszona świętą. Na konta Zgromadzenia Misjonarek Miłości spływały miliony dolarów od najmożniejszych darczyńców, jednak “święta” nie uważała za stosowne kupować za te pieniądze środków przeciwbólowych dla swoich cierpiących podopiecznych. Fascynowało ją cierpienie, które potrafiła gloryfikować ze swadą godną prawdziwej psychopatki.

Dodano w Bez kategorii

/ fot. youtube.com

Media Narodowe zapraszają na nowy program “Litera prawa”. Nietrudno się domyślić, że będą w nim poruszane kwestie prawne, a przede wszystkim będą wyjaśniane problemy, które często pojawiają się w mediach i nie do końca są jasne dla laika.

Gościem pierwszego odcinka był mecenas Marcin Iwanowski, członek Wydziału Prawnego Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Gospodarzem był Damian Kita, rzecznik prasowy SMN. “Prawo jest tworzone dla ludzi, a nie ludzie dla prawa” mówił Iwanowski, zapytany o kwestię burzy wokół reformy sądownictwa. “Nie powinno się nakładać na ludzi zbyt wielkich obowiązków nie do udźwignięcia, częściej niż dotychczas powinno się stosować klauzulę zasad współżycia społecznego” twierdził.

Poruszano także temat Konstytucji jako nadrzędnego dokumentu w funkcjonowaniu państwa i prawa. Kita nawiązał też do kwestii trójpodziału władz, na co Iwanowski wyraźnie zaznaczył, że w polskim systemie jak dotąd władza sądownicza była ponad pozostałymi dwiema. Mecenas również podkreślił sytuację sędziów oraz politykę, jaka ma miejsce w kwestii dobierania ich do konkretnych spraw.

Zapraszamy do obejrzenia tego i kolejnych odcinków z serii “Litera prawa”. Tematy prawne są zarówno kwestiami trudnymi, jak i istotnymi, dlatego warto zwiększać świadomość społeczną i poszerzać swoją wiedzę. Polecamy nasz najnowszy program i zapraszamy do oglądania:

https://www.youtube.com/watch?v=JsBR96rAwVU

Dodano w Bez kategorii

/ fot. kamilbazelak.pl

Bawarskie MSW udostępniło statystyki z pierwszego półrocza dotyczące ilości zgłoszonych gwałtów. Okazało się, że nastąpił 50-procentowy wzrost gwałtów dokonanych przez imigrantów.

W pierwszym półroczu 2017 zanotowano 685 gwałtów, co jest o 48% większą liczbą niż o tej samej porze w zeszłym roku. Liczba tego czynu dokonywanego przez imigrantów wzrosła w tej grupie o 91%. Sam udział imigrantów w ogólnej liczbie to prawie 1/5 całości.

Sam minister z Bawarii, Joachim Herrmann, twierdzi, że nie ma jasnej przyczyny tego wzrostu. Jego zdaniem należy poczekać na szczegółowe analizy policyjnych ekspertów. Jego zdaniem należy działać zapobiegawczo, chociażby przez pobieranie próbek DNA przy rejestracji imigrantów.

Herrmann dodawał, że liczba przestępstw wśród imigrantów w ogóle zmalała. Przykładem są chociażby nielegalne włamania do mieszkań lub też kradzieże (spadek o odpowiednio 14% i 11%)

kresy.pl/Sueddeutsche Zeitung

Dodano w Bez kategorii
Kebab w Ełku.

/ fot. MW Ełk/Facebook

Sąd w Ełku skazał trzech z dziewięciu oskarżonych Polaków. Zostaną pozbawieni wolności, zapłacą grzywnę oraz będą pracować społecznie.

Jak donoszą media, skazani dobrowolnie poddali się karze. Dwóch z nich otrzymało odpowiednio karę 3 i 4 miesięcy pozbawienia wolności bez zawieszenia oraz 30 godzin prac społecznych miesięcznie, a trzeci spędzi w więzieniu rok (wyrok w zawieszeniu) i zapłaci grzywnę w wysokości 2000 zł.

Ten sam akt oskarżenia dotyczy jeszcze sześciu innych osób, których proces został odroczony bezterminowo. Ma go rozpatrzeć inny skład sędziowski niż ten, który wydał pierwszy wyrok.

Przypomnijmy, że oskarżonymi są osoby biorące udział w zamieszkach po zamordowaniu Polaka w Ełku w ostatnią noc sylwestrową. Po zaatakowaniu młodego mężczyzny nożem przez pracowników baru z kebabem, mieszkańcy przyszli pod miejsce zdarzenia, żeby zapalić znicze i wyrazić swój sprzeciw wobec zbrodni. Wtedy właśnie doszło do zaatakowania lokalu przez bardziej agresywne osoby, które również atakowały funkcjonariuszy policji. Bar był prowadzony przez imigrantów z Bliskiego Wschodu.

Oskarżonym w sprawie jest również właściciel baru, Algierczyk, obwiniany za nieudzielenie pomocy oraz udział w bójce. To rodzina zabitego Polaka nie zgodziła się na wymiar kary zaproponowany pierwotnie przez prokuraturę, dzięki czemu ta została zobowiązana do skierowania aktu oskarżenia i za jakiś czas dojdzie do rozprawy w tej sprawie.

kresy.pl/rmf fm

Dodano w Bez kategorii

W przyszłym roku przypada setna rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości. Z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy został utworzony Komitet Narodowych Obchodów Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej. Prezydent powołał już do niego organizacje społeczne, ale zabrakło tam miejsca dla Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Jak Pan jako prezes Stowarzyszenia to skomentuje?

Marsz Niepodległości to oddolne społeczne obchody organizowane od 2010 roku. Polacy, którzy szli każdego 11 listopada pokazywali, że tego dnia chcą być razem i świętować. To my, uczestnicy Marszu, gdy w mediach mówiono, że patriotyzm to przeżytek, wykrzykiwaliśmy na ulicach Warszawy hasło Bóg-Honor-Ojczyzna. Dziś Prezydent RP stworzył Komitet, w którym nie widzi dla nas miejsca. Tu nie chodzi o jakiegoś przedstawiciela w danym organie, Prezydent Duda nie widzi miejsca dla idei narodowej i 100 tys. Polek i Polaków.

Czy Marsz Niepodległości podejmie starania, aby jednak do Komitetu dołączyć?

Marsz Niepodległości zawsze Polaków łączył, a nie dzielił. Jesteśmy otwarci na propozycję. Natomiast trzeba powiedzieć sobie jasno: jeśli w Komitecie nie będzie Marszu Niepodległości to uważam, że 100-lecie odzyskania niepodległości nie będzie miało charakteru społecznego. To będzie wydmuszka.

Myśleliście już w Stowarzyszeniu o 2018 roku?

Przede wszystkim Marsz Niepodległości podniósł najważniejsze polskie święto do należnej mu rangi, wcześniej administracja państwa oraz ugrupowania polityczne nie były zainteresowane tym, aby godnie uczcić ten dzień. Czy myślimy o 2018? Oczywiście, Marsz Niepodległości w 2018 roku tak, czy inaczej się odbędzie. Powiem więcej, ten Marsz będzie miał zupełnie nowy wymiar.

Rozmawialiśmy z prezesem Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robertem Bąkiewiczem

 

Dodano w Bez kategorii

/ polacywewloszech.com

Nie milkną echa brutalnej napaści na polskich turystów we włoskim Rimini. Ojciec dwóch niepełnoletnich sprawców ataku udzielił wywiadu jednej z włoskich stacji telewizyjnych. Po jego słowach wybuchł prawdziwy skandal. Oburzenia nie krył burmistrz miasta.

Przykro mi z powodu dziewczyny z Polski i transseksualisty, to coś niedobrego, czego się nie robi, ale stało się, mam nadzieję, że moi synowie jakoś z tego wyjdą, czyści, już bez tego towarzystwa, bo są młodzi, to dopiero chłopcy; za dwa-trzy lata wyjdą, będą pracować, założą rodzinę. – powiedział w rozmowie z telewizją ojciec dwóch niepełnoletnich Marokańczyków, którzy uczestniczyli w napadzie na Polaków. Po tych słowach wybuchł prawdziwy skandal.

Oburzenia nie krył burmistrz Rimini, Andrea Gnassi. Jego zdaniem słowa ojca napastników są “niedopuszczalne”. Trudno pozostać nieporuszonym, słuchając słów ojca dwóch nieletnich, aresztowanych po dokonaniu gwałtów 26 sierpnia. – stwierdził.

Taki czyn się nie “zdarza”, czegoś takiego nie rozwiązuje się paroma latami pobytu w więzieniu, z którego wychodzi się potem, by prowadzić swoje życie. Z moralnego punktu widzenia to wszystko musi pozostawić głęboki ślad, niestety nie tylko na ofiarach, ale przede wszystkim na nieludzkich oprawcach, bez względu na ich wiek. – mówił burmistrz Gnassi.

Burmistrz dodał, że ze słów ojca gwałcicieli wynika, że ten nie rozumie reguł panujących we włoskim społeczeństwie. Z prawnego punktu widzenia te czyny określają dokładnie, surowo i stanowczo odpowiedzialność za nie i rozwiązaniem nie mogą być dwa-trzy lata poza domem. – przekonuje. Dodał, że ta wypowiedź świadczy o braku empatii dla ofiar napadu. Dotąd nie zostało wypowiedziane jedyne konieczne słowo: prośba o przebaczenie. – podsumował.

Źródło: niezalezna.pl
Fot.: polacywewloszech.com

 

Dodano w Bez kategorii

/ fot. youtube.com

Pomimo wyroku 9 miesięcy pozbawienia wolności w sprawie Mary Wagner, działaczka na rzecz obrony życia wychodzi na wolność. Sąd zaliczył na poczet kary spędzone przez nią w więzieniu pół roku.

Według decyzji kanadyjskiego sędziego Erica N. Libmana, pół roku w areszcie zostało wyliczone jako 1,5 dnia za dzień z orzeczonej kary, przez co Mary Wagner de facto wypełniła swój wyrok. W sumie działaczka spędziła w więzieniu ok. pięciu lat, doliczając poprzednie aresztowania.

Mary Wagner jest działaczką pro-life, prawdziwą obrończynią życia, która rozmawiając z kobietami planującymi aborcję przekonuje je do odejścia od tego czynu. Po tym właśnie została aresztowana w grudniu 2016 roku, gdy w tzw. “klinice” aborcyjnej udało jej się odciągnąć przyszłą matkę od zabicia jej nienarodzonego dziecka.

Decyzja sędziego była właśnie taka m.in. dzięki opinii społecznej. Sędzia sam zaznaczył na sierpniowej rozprawie, że Wagner jest winna, jednak ostateczny wyrok zostanie rozstrzygnięty na podstawie stanowiska społeczeństwa. Wtedy właśnie w internecie można było napotkać dużo informacji o zbiórce podpisów pod listem poparcia dla Kanadyjki. Podpisało go 15 tys. osób, a petycję w obronie Wagner podpisało 14 tys. internautów.

pch24.pl/Gość Niedzielny

Dodano w Bez kategorii

Niemiecko-rosyjski projekt Nord Stream 2 od dawna wywołuje silny sprzeciw m.in. Polski. Teraz do grona krytyków dołączył niespodziewanie… ważny niemiecki polityk. konkretnie Manfred Weber, przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej.

Słowa Webera padły w Parlamencie Europejskim podczas debaty po dorocznym wystąpieniu przewodniczącego Komisji Europejskiej Jeana Claude Junckera. Szef EPL wskazywał, że działania Rosji w ostatnich latach budzą coraz większy niepokój wśród obywateli Unii Europejskiej. Po wojnie rosyjsko-gruzińskiej, Ukrainie, Syrii, wielu boi się, co planuje teraz prezydent Putin – stwierdził.

Co więcej, Weber wskazał na Nord Stream 2 jako jedno z zagrożeń płynących ze strony Rosji. Musimy się bronić. Dlatego pomysły dotyczące europejskiej unii obrony idą w dobrym kierunku. Potrzebujemy ich teraz. I dlatego powinniśmy zatrzymać Nord Stream 2; nasze bezpieczeństwo też jest tutaj kluczową sprawą. – oznajmił niespodziewanie.

Portal niezalezna.pl zwrócił uwagę, że deklaracja niemieckiego polityka zbiegła się w czasie z publikacją w znanym dzienniku “Sueddeutsche Zeitung”. Autor wskazywał, że negocjacje w sprawie budowy Nord Stream 2 przejęła od niemieckiego rządu Komisja Europejska, wskazując przy tym, że należy być solidarnym z państwami, które obawiają się energetycznej dominacji Rosji.

 

Źródło: niezalezna.pl; wmeritum.pl
fot. Frankie Fouganthin / CC BY-SA 4.0
Dodano w Bez kategorii

Niemiecka administracja podała, że doszło do wywiezienia z Niemczech afgańskich imigrantów. Deportacje zostały zastosowane wobec osób nieposiadających prawa pobytu.

Rada ds. uchodźców Nadrenii Północnej-Westfalii podała, że wywieziono co najmniej 12 osób. Afgańczycy zostali odesłani do swojego kraju z lotniska w Dusseldorfie. Doszło do protestu proimigranckich środowisk, które zebrały się na lotnisku i wspólnie manifestowały swój sprzeciw wobec deportowania niedoszłych azylantów.

Według organizacji Pro Asyl deportacje to “chwyt wyborczy” Angeli Merkel. Szef Pro Asyl Guenter Burkhardt twierdzi, że władza chce w ten sposób przyciągnąć do siebie wyborców przeciwnych przyjmowaniu imigrantów. Obecna kanclerz zapowiedziała, że po wygranych przez jej partię wyborach dojdzie do wydalenia z Niemiec nielegalnych imigrantów. Obecnie jest ich tam ok. 220 tysięcy.

kresy.pl/rmf fm

Dodano w Bez kategorii
Andrzej Duda

/ Fot. YouTube/prezydent.pl

Poniedziałkowa inauguracja Komitetu Narodowego Obchodów Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej pod przewodnictwem prezydenta Andrzeja Dudy wywołała wiele komentarzy. Ostrej krytyki nie szczędził m.in. ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

Duchowny poświęcił tej sprawie obszerny wpis na swoim blogu prowadzonym na stronach RMF FM. Ks. Isakowicz-Zaleski wykazywał, że dobór osób zasiadających w Komitecie okazał się jego zdaniem dużym rozczarowaniem. Pomysł powołania takiego ciała społecznego jest bardzo dobry. Niestety jednak rodzącą się wątpliwości, co do nieobecności w tym komitecie przedstawicieli wielu ważnych środowisk. – napisał

Spośród partii i ugrupowań politycznych powołano przedstawiciela Polskiej Partii Socjalistycznej (kiedyś znaczącej, dziś kompletnie niszowej), ale zabrakło miejsca dla przedstawicieli tak Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Nowoczesnej, jak i Ruchu Narodowego i partii KORWIN. Ugrupowania te mają takie a nie inne poglądy, raczej sprzeczne z prezydenckimi, ale przecież w wyborach swoje głosy oddał na nie znaczący procent polskich obywateli. Zabrakło także miejsca dla organizacji, które przyczyniły się kontynuowania tradycji niepodległościowych w czasach komunizmu. Mam tutaj na myśli np. Niezależne Zrzeszenie Studentów, “Solidarność Walczącą”, czy Konfederację Polski Niepodległej. – wyliczał ks. Isakowicz-Zaleski.

Znany duchowny wskazał również, że zabrakło przedstawicieli innych związków kombatanckich, oprócz obecnego w składzie Komitetu, Światowego Związku Żołnierzy AK. A gdzie podziali się żołnierze Batalionów Chłopskich i Narodowych Sił Zbrojnych oraz ci, co przelewali krew w kampanii wrześniowej 1939 roku oraz w czasie walk polskich formacjach wojskowych na Zachodzie i Wschodzie? – dopytywał.

Czytaj również: Rocznica 100-lecia odzyskania niepodległości bez… Marszu Niepodległości? Czego boi się prezydent?

Ks. Isakowicz-Zaleski zwrócił również uwagę na brak przedstawicieli organizacji kultywujących tradycje polityczne inne niż tylko te związane z Józefem Piłsudskim. Wśród nich wymienił brak osób nawiązujących do Romana Dmowskiego, Wojciecha Korfantego, czy środowisk kultywujących pamięć o Powstaniu Wielkopolskim i “Błękitnej Armii” gen. Hallera. Nikt nie neguje roli marszałka Józefa Piłsudskiego, ale przecież o niepodległość Polski i kształt jej granic w latach 1914-1921 walczyły nie tylko Legiony Polskie. – zaznaczył.

No cóż, intencje były dobre, ale po raz kolejny okazało się, że “poprawność polityczna” jest ważniejsza od deklaracji składanych w czasie kampanii wyborczej w 2015 r. Jeżeli więc pan prezydent Andrzej Duda poważnie myśli o drugiej kadencji, to powinien dokooptować do komitetu pominięte środowiska. Tak też nakazuje zwykła uczciwość wobec obywateli Rzeczypospolitej Polskiej.  – podsumował duchowny.

Cały wpis TUTAJ.

 

Źródło: rmf24.pl
Fot. YouTube/prezydent.pl
Dodano w Bez kategorii