/ fot. wikimedia.org

Policjanci z patrolu na warszawskiej Woli zatrzymali 31-letniego obywatela Ukrainy. Z ich ustaleń wynikało, że napadł on na pokrzywdzoną i zażądał, aby ta wydała mu okulary, a potem uciekł. Po usłyszeniu zarzutu, decyzją sądu, mężczyzna trafił do aresztu na trzy miesiące.

Po 13.00 policjanci z wolskiego patrolu otrzymali zgłoszenie dotyczące napaści na kobietę przez jakiegoś mężczyznę, w pobliżu torów kolejowych. Na miejscu ustalili okoliczności zdarzenia, z których wynikało, że sprawca podszedł do niej trzymając w ręku drewniany kołek i zażądał wydania okularów o wartości 350 zł. Mężczyzna zabrał je i uciekł. Funkcjonariusze natychmiast wszczęli poszukiwania sprawcy.

Kilka minut później zauważyli mężczyznę, którego rysopis odpowiadał opisanemu przez poszkodowaną wizerunkowi sprawcy. Mężczyzna siedział na torach kolejowych. Kiedy zobaczył zbliżających się w jego kierunku policjantów od razu podjął próbę ucieczki. Mundurowi po krótkim pościgu zatrzymali 31-latka. Odzyskali również skradzione okulary.

Mężczyzna trafił do policyjnej celi. Dalej sprawą zajęli się funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu. Po zgromadzeniu materiału dowodowego 31-letni obywatel Ukrainy usłyszał zarzut rozboju. Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Za to przestępstwo grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.

źródło: policja.pl

Dodano w Bez kategorii

/ fot. screen youtube

– Prezydent Andrzej Duda, podczas obchodów rocznicy wydarzeń marcowych 1968, pokazał się Polakom w nieco innym świetle. Klęczał przed tablicą na Dworcu Gdańskim, przepraszał.

Pan Prezydent uznał, że Polska za okres władzy komunistycznej nie musi przepraszać. Nie musi przepraszać za dramaty setek tysięcy Polaków, za śmierć księdza Jerzego Popiełuszki, za Ursus, Radom, za stan wojenny, pacyfikację robotników na Wybrzeżu. Ale jednocześnie uznał, że za to co się wydarzyło w marcu 1968 roku przepraszać musimy. Więc przypominam – w 1968 roku nikt nie zginął, a „wypędzenie” było możliwością wyjazdu do innego świata – mówi Leszek Żebrowski w materiale dla „Wyklęci TV”.

Więcej w materiale wideo:

źródło: dzienniknarodowy.pl / youtube

Dodano w Bez kategorii
Jarosław Kaczyński

/ Fot. YouTube

Decyzja Jarosława Kaczyńskiego dotycząca obniżenia wynagrodzeń dla posłów i samorządowców chyba nie spotkała się z najlepszym przyjęciem wśród polityków obozu rządzącego. Sytuacja musi być bardzo napięta skoro wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego Tadeusz Cymański publicznie w ostrych słowach krytykuje pomysł Kaczyńskiego. 

Jestem wściekły, nie podoba mi się to i nie tylko mi. Decyzja prezesa o obniżeniu parlamentarnych pensji nie budzi entuzjazmu, bo jest bardzo kontrowersyjna – skomentował dziś rano w Radiu ZET Tadeusz Cymański. I jeszcze samorządowców w to wciągamy. Nie wiem, czy to jest najlepsze – dodał.

Cymański został zapytany, co o tym pomyśle sądzą jego sejmowi koledzy. Odpowiedź mówi bardzo wiele. Po co takie pytania, skoro wszyscy wiemy? Pan uważa nas za zboczeńców? Normalnie ludzie myślą – odpowiedział.

Mimo tego, polityk przyznał, że raczej zagłosuje za tym rozwiązaniem. Myślę, że zagłosuję za obniżeniem poselskich pensji. I nie z serca ochotnego, bardziej na zasadzie chłodnej analizy sytuacji. Program dla milionów wart jest poświęcenia interesu setek, tysięcy – stwierdził wiceprzewodniczący klubu PiS.

onet.pl

 

 

Dodano w Bez kategorii
Donald Trump

/ fot. flickr.com

Od kilku dni cały świat oczekuje ataku Stanów Zjednoczonych na Syrię. Zapowiedź tego pojawiła się wprost we wcześniejszych wpisach na Twitterze Donalda Trumpa, pomimo sprzeciwu Rosji. Teraz prezydent USA zamieścił kolejny wpis, który może sugerować łagodzenie linii wobec Damaszku. 

Nigdy nie powiedziałem kiedy dojdzie do ataku na Syrię. Może to mieć miejsce bardzo szybko, albo w ogóle nie tak szybko! W każdym razie, Stany Zjednoczone pod moją adminstracją wykonały świetną robotę pozbywając się ISIS z regionu. Gdzie jest nasz “Dziękuję Ameryko”? – napisał Trump na Twitterze.

Wpis prezydenta Stanów Zjednoczonych został odebrany jako złagodzenie dotychczasowej mocno konfrontacyjnej linii. Przypomnijmy, że niedawno Trump groził nawet Rosji. Rosja deklaruje zestrzelenie każdej rakiety wystrzelonej w Syrię. Rosjo, szykuj się, bo one nadlecą, ładne, nowe oraz inteligentne. Nie powinnaś być partnerem zwierzęcia zabijającego gazem swój własny naród i znajdującego w tym przyjemność. – napisał prezydent USA również na Twitterze.

 

Twitter / medianarodowe.com

Dodano w Bez kategorii

Dzisiaj w Parlamencie Europejskim przedstawiono projekt rezolucji, której głównym założeniem jest stwierdzenie, że na Węgrzech istnieje poważne ryzyko naruszenia praworządności. Projekt zakłada zwrócenie się do Rady UE o uruchomienie wobec Węgier art. 7 traktatu UE. Przedstawiciele partii rządzącej na Węgrzech nie szczędzą mocnych słów.

Główne założenie zaprezentowanego dzisiaj w Brukseli projektu rezolucji PE jest takie, że na Węgrzech istnieje poważne ryzyko naruszenia praworządności. Propozycja zakłada zwrócenie się do Rady UE o uruchomienie wobec Węgier art. 7 traktatu UE.

Minął czas wydawania ostrzeżeń. Unia Europejska musi teraz stanąć w obronie rządów prawa i wszcząć postępowanie przeciwko Węgrom na mocy art. 7. – powiedziała w Brukseli sprawozdawczyni projektu Judith Sargentini (Zieloni).

Projekt rezolucji spotkał się z mocną odpowiedzią przedstawicieli rządzącego na Węgrzech Fideszu, który kilka dni temu ponownie zwyciężył w wyborach parlamentarnych uzyskując większość konstytucyjną. Jesteśmy tuż po wyborach, a brukselscy ludzie Sorosa przypuścili na Węgry frontalny atak w Parlamencie Europejskim – oświadczył rzecznik Fideszu Balazs Hidveghi.

Zaprezentowany dokument to ewidentny kolejny nacisk polityczny, poprzez który chcą zmusić Węgry do przyjęcia migrantów. – dodał rzecznik.

 

wmeritum.pl

Dodano w Bez kategorii

Rosja odpowiada na groźby USA odnośnie wystrzelania w stronę Syrii rakiet. Rosja zawetowała także w Radzie Bezpieczeństwa ONZ projekt amerykańskiej rezolucji dotyczącej śledztwa ws. ataku chemicznego na miasto Duma.

Stany Zjednoczone oskarżają syryjski rząd o użycie broni chemicznej i grożą poważnymi konsekwencjami. W obronie Bashara Al-Assada zdecydowanie staje jednak Rosja. Donald Trump postanowił więc postraszyć również i Rosjan.

Czytaj więcej: Donald Trump grozi Rosji. “Przygotujcie się, nasze rakiety nadlecą”

W Dumie zginęło 11 osób w wyniku uduszenia spowodowanego dymem z broni konwencjonalnej. 70 osób miało kłopoty z oddychaniem.

Donald Trump ostrzegł Rosję za pośrednictwem swojego profilu w serwisie Twitter. Trzeba przyznać, że jego wpis jest mocno konfrontacyjny. Rosja deklaruje zestrzelenie każdej rakiety wystrzelonej w Syrię. Rosjo, szykuj się, bo one nadlecą, ładne, nowe oraz inteligentne. Nie powinnaś być partnerem zwierzęcia zabijającego gazem swój własny naród i znajdującego w tym przyjemność. – napisał prezydent USA.

Tymczasem rosyjski amabasador w Libanie Aleksandr Zasypkin w telewizji Al-Manar powiązanej z libańskim ugrupowaniem Hezbollah powiedział m.in. Jeśli nastąpi atak ze strony Amerykanów, (…) pociski zostaną zestrzelone, a na cel będą również wzięte miejsca, z których (rakiety) wystrzelono.

Aleksandr Zasypkin podkreślił jednocześnie, że starcia “powinny być wykluczone” i “dlatego Rosja gotowa jest na negocjacje”.

MediaNarodowe./Defence24.pl

Dodano w Bez kategorii

/ wikipedia.pl

Podkomisja powołana przez ówczesnego ministra obrony Antoniego Macierewicza zajmuje się badaniem przyczyn katastrofy smoleńskiej od lutego 2016 r. Po odwołaniu Macierewicza z funkcji szefa MON został on przewodniczącym podkomisji.

Na wniosek opozycji wiceminister obrony Wojciech Skurkiewicz oraz przewodniczący podkomisji, były szef MON Antoni Macierewicz przedstawili posłom informacje na temat wydatków podkomisji. Kierowana przez byłego ministra obrony Antoniego Macierewicza podkomisja do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej wydała do tej pory 5,9 mln zł, w tym ok. 900 tys. w tym roku – podano na posiedzeniu sejmowej komisji obrony narodowej.

Wiceminister Skurkiewicz wyjaśnił, że w roku 2016 wydatki wyniosły 1,463 mln zł (choć początkowo planowano 4 mln zł), zaś w roku 2017 r. wydano 3,517 mln zł (pierwotnie planowano 4,602 mln zł).  Politycy porównali dane z kwotami jakie wydała komisja Jerzego Millera ws. katastrofy smoleńskiej. Jej funkcjonowanie kosztowało 2,921 mln zł, zaś wydatki na ekspertyzy kosztowały 3,189 mln zł. W sumie daje to 6,11 mln zł.

Czytaj więcej: PO chce rozliczyć Macierewicza za sprawę Nangar Khel

To nie pierwszy wniosek opozycji dotyczący Antoniego Macierewicza. Na początku kwietnia Platforma Obywatelska zapowiedziała złożenie wniosku do prokuratury o zbadanie sprawy Nangar Khel. PO chce, aby zbadano rolę Macierewicza w tej sprawie.

Wiceszef MON poinformował dodatkowo, że wydatki na odszkodowania dla rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej w latach 2010-15 wyniosły 71 mln zł, zaś od 2016 r. do teraz – 21,5 mln zł.

Defence24.pl

 

Dodano w Bez kategorii

/ fot. wikipedia commons

Frans Timmermans kolejny raz odniósł się do konfliktu na linii Polska – Bruksela. Wczoraj na spotkaniu unijnych komisarzy powiedział – Liczymy na szybkie rozwiązanie praworządności w Polsce. Polski rząd pracuje konstruktywnie.

Radio Maryja podaje, że do porozumienia może dojść już w połowie maja. Zastrzega jednak, że są to nieoficjalnie informacje. Według nich to Frans Timmermans powiedział tak do unijnych komisarzy tuż po spotkaniu z polskimi władzami w Warszawie.

Czytaj więcej: Skandaliczne groźby Timmermansa wobec Polski! “KE wykorzysta każdy instrument”

Słowa szefa KE komentuje poseł Tadeusz Cymański – Nigdy nie ukrywaliśmy tego, że źródłem całego napięcia i tej całej sytuacji, która powstała, nie jest chłodna, obiektywna ocena sytuacji, tylko zamieszanie i rwetes – niestety, stymulowane też w Parlamencie Europejskim. Natomiast ta teza, która się pojawiała, mówiąca o zagrożeniu czy wręcz niszczeniu demokracji, kompletnie nie przystawała do rzeczywistości.

Nie mamy się co na wyrost cieszyć, ale prawdą jest, że to nie jest już kwestia jakichś takich enigmatycznych zapowiedzi. To są bardzo ważne słowa, które dają nam podstawy do odpowiedzialnej nadziei – dodał w rozmowie z dziennikarzem Radia Maryja.

Jeszcze pod koniec kwietnia informowaliśmy o tym, że polityk UE przyjedzie do Polski na zaproszenie ministra Jacka Czaputowicza. Wizyta Timmermansa była kontynuacją rozmów pomiędzy polskimi władzami a Komisją Europejską odnośnie sytuacji wokół Trybunału Konstytucyjnego.

MediaNarodowe/RadioMaryja

Dodano w Bez kategorii

/ Adam Andruszkiewicz, fot. Marek Gerasimiuk

30 listopada 2017 r. złożono w Sejmie projekt ustawy Zatrzymaj Aborcję. Projekt jednak kolejny raz został wstrzymany.

W środę poseł Prawicy RP Jan Klawiter złożył wniosek,aby komisja zajęła się projektem “Zatrzymaj aborcję”. Wynik głosowania był dość zaskakujący, choć większość członków w komisji to politycy PiS. 1 osoba była za, 29 przeciw. 

Do sprawy odniósł się poseł Robert Winnicki, który był obecny na posiedzeniu Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Dziś poseł Jan Klawiter wnioskował o rozpatrzenie projektu #ZatrzymajAborcję, który od pół roku leży w Sejmie. Wsparłem ten wniosek. Padł 1 głos ZA – wnioskodawcy. 29 przeciw. Reszta – nieobecności, uniki. Na 41 posłów tylko jeden #ProLife.

Naganne zachowanie posłów komentowała Kaja Godek – Nie będzie prac nad #ZatrzymajAborcję. Komisja Polityki Społ i Rodziny utrzymuje w prawie zabijanie chorych dzieci i odpowiada za śmierć 3 maluchów dziennie. Niektórzy posłowie celowo spóźnili się na posiedzenie aby nie głosować np. pos. Halina Szydełko z Akcji Katolickiej.

Wśród takich osób był także Adam Andruszkiewicz. Jeszcze w marcu Kaja Godek odniosła się do Andruszkiewicza na portalu społecznościowym Twitter, wypunktowała m.in., że poseł jest członkiem Komisji, która spowalnia prace nad projektem. Apelowała do polityka, aby ten złożył wniosek o niezwłoczne rozpatrzenie projektu.

Projekt ustawy #ZatrzymajAborcję zakłada usunięcie możliwości zabicia dziecka ze względu na podejrzenie niepełnosprawności bądź choroby. Obywatelski projekt ma zakazać więc tzw. aborcji eugenicznej.

MediaNarodowe/narodowcy.net

 

Dodano w Bez kategorii

Szefowie tych służb pojawili się w naszym kraju przy okazji Marszu Żywych, który organizowany jest w Oświęcimiu.

Na uroczystościach pojawią się również prezydenci Polski Andrzej Duda i Izraela Reuven Riwlin. Wraz z tysiącami młodych Żydów z wielu krajów przejdą trzykilometrową drogą śmierci spod bramy „Arbeit macht frei” z byłego niemieckiego obozu Auschwitz do byłego obozu Auschwitz II-Birkenau.

Marsz Żywych jest przedsięwzięciem edukacyjnym, pod którego auspicjami Żydzi z różnych krajów, głównie uczniowie i studenci, odwiedzają miejsca zagłady, które Niemcy utworzyli podczas wojny na okupowanych ziemiach polskich. Poznają również historię polskich Żydów. Spotykają się m.in. z rówieśnikami i polskimi Sprawiedliwymi Wśród Narodów Świata. Trzykilometrowy przemarsz między byłymi obozami w święto Yom Ha-Szoa jest kulminacją wydarzenia.

Czytaj także: “Polska przyjęła 2700 migrantów z Europy Zachodniej”. Winnicki żąda wyjaśnień 

Pierwszy Marsz odbył się w 1988 r. Uczestniczyło w nim ok. 1,5 tys. Żydów. Kolejne szły co dwa lata, a od 1996 r. rokrocznie. Najliczniejszy dotąd odbył się w 2005 r., gdy przypadała 60. rocznica wyzwolenia Auschwitz. W uroczystości uczestniczyło wówczas ponad 20 tys. osób, w tym delegacje z prawie 50 krajów. Dotychczas trasę między byłymi obozami pokonało ok. 260 tys. osób.

Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości.

RADIOZET

Obejrzyj:

Dodano w Bez kategorii