Policjanci z patrolu na warszawskiej Woli zatrzymali 31-letniego obywatela Ukrainy. Z ich ustaleń wynikało, że napadł on na pokrzywdzoną i zażądał, aby ta wydała mu okulary, a potem uciekł. Po usłyszeniu zarzutu, decyzją sądu, mężczyzna trafił do aresztu na trzy miesiące.
Po 13.00 policjanci z wolskiego patrolu otrzymali zgłoszenie dotyczące napaści na kobietę przez jakiegoś mężczyznę, w pobliżu torów kolejowych. Na miejscu ustalili okoliczności zdarzenia, z których wynikało, że sprawca podszedł do niej trzymając w ręku drewniany kołek i zażądał wydania okularów o wartości 350 zł. Mężczyzna zabrał je i uciekł. Funkcjonariusze natychmiast wszczęli poszukiwania sprawcy.
Policjanci z Woli otrzymali zgłoszenie o napaści na kobietę. Z relacji wynikało, że podszedł do niej mężczyzna z drewnianym kołkiem w ręce i zażądał oddania okularów. Zabrał je i uciekł. Kilka minut później mundurowi namierzyli i zatrzymali napastnika. Okulary odzyskano. pic.twitter.com/X1EYagl80b
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) 12 kwietnia 2018
Kilka minut później zauważyli mężczyznę, którego rysopis odpowiadał opisanemu przez poszkodowaną wizerunkowi sprawcy. Mężczyzna siedział na torach kolejowych. Kiedy zobaczył zbliżających się w jego kierunku policjantów od razu podjął próbę ucieczki. Mundurowi po krótkim pościgu zatrzymali 31-latka. Odzyskali również skradzione okulary.
Mężczyzna trafił do policyjnej celi. Dalej sprawą zajęli się funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu. Po zgromadzeniu materiału dowodowego 31-letni obywatel Ukrainy usłyszał zarzut rozboju. Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Za to przestępstwo grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
źródło: policja.pl