/ Wikipedia Commons

Wybory prezydenckie już za nami, ale wciąż osoby życia publicznego snują hipotetyczne scenariusze, jak potoczyłby się one, gdyby opozycja wykazała się większym skonsolidowaniem. Ostatnimi czasy na linii obozu Platformy i Lewicy dochodzi do ciągłych spięć. Niedawno złośliwościami na Twitterze raczyli się Włodzimierz Czarzasty i Borys Budka, a teraz do głosu doszedł były szef NBP Leszek Balcerowicz. Ekonomista poddał krytycznej analizie działania Władysława Kosiniaka Kamysza oraz Roberta Biedronia. Jeden z posłów Lewicy nie pozostał obojętny na słowa byłego lidera Unii Wolności.

Leszek Balcerowicz dołączył do szerokiego grona rozpoznawalnych postaci, komentujących wyniki wyborów prezydenckich 2020.

Balcerowicz uderza w Kosiniaka Kamysza i Biedronia

Od kilku dni obóz Kolacji Obywatelskiej uskarża się na swoich senackich partnerów. Grzegorz Schetyna jak i Agnieszka Pomaska artykułują w mediach swoje niezadowolenie z postawy Roberta Biedronia oraz Władysława Kosiniaka Kamysza. Obaj kandydaci nie zaangażowali się w pomoc Rafałowi Trzaskowskiemu, w odniesieniu wyborczego sukcesu. Włodzimierz Czarzasty na swoim twitterowym profilu ostro skomentował słowa lidera PO Borysa Budki, który zarzucił przewodniczącemu SLD nieskuteczność. Były działacz PZPR zablokował nawet posła Budkę na swoim portalu społecznościowym.

Na niekorzyść Rafała Trzaskowskiego przemawia jednak fakt, iż w kampanijnym ogniu walki, nie zdążył nawet spotkać się ze swoimi konkurentami z I tury wyborów. W niedawnym wywiadzie Agnieszka Pomaska reprezentują PO potwierdziła, że włodarz Warszawy nie miał czasu na rozmowy z liderami opozycji.

Do podobnych zarzutów dołączył się prof. Leszek Balcerowicz. Na Twitterze wbił szpilę Władysławowi Kosiniakowi Kamyszowi oraz Robertowi Biedroniowi. Poseł Lewicy, a zarazem profesor nauk socjologicznych Maciej Gdula postanowił odwdzięczyć się ostrą ripostą.

To już kolejne spięcie między obozem Platformy Obywatelskiej i Lewicy. Były lider PO Grzegorz Schetyna także wyraził niezadowolenie z braku skonsolidowanego działania opozycji. Włodzimierz Czarzasty na tę sugestię zareagował bardzo impulsywnie” weź zajmij się bracie sobą”- mówił lider SLD. Jedynie Szymon Hołownia udzielił Trzaskowskiemu oficjalnego poparcia przed II turą wyborów prezydenckich.

Wprost

Czytaj także: George Soros przekazuje OLBRZYMIĄ kwotą na przywrócenie” równości rasowej”

Czytaj także: Platforma Obywatelska jak kameleon?

Czytaj także: Prezes Goya Food poparł Trumpa

Dodano w Bez kategorii

Stanisław Bareja by tego nie wymyślił! W związku z niedawnym napadem aktywistów LGBT na działaczy pro-life’owej Fundacji Pro zatrzymana została Małgorzata vel Margot. Sęk w tym, że owa niewiasta naprawdę jest mężczyzną i nazywa się Michał Szutowicz.

W wyniku napadu aktywistów LGBT na działaczy Fundacji Pro zniszczono samochód fundacji. Sami zaś działacze pro-life zostali zaatakowani. Wskutek tych działań LGBT-owcy zostali zatrzymani przez policję. Godny Hitchcocka opis zatrzymania zafundował nam portal OKO.press.

Założyli kajdanki. Butów założyć nie pozwolili

Zdania o takiej treści pojawiały się w artykule OKO.press na temat zatrzymania Michała/Małgorzaty/Margot. Jego autorem jest publicystka, Marta Nowak.

Do zatrzymania Małgorzaty, queerowej aktywistki z kolektywu „Stop Bzdurom”, miało dojść ok. godz. 10:00 na warszawskiej Ochocie. Choć z relacji świadka wynika, że trudno mówić o zatrzymaniu, wszystko wyglądało bardziej jak porwanie – pisze Marta Nowak. Do zatrzymania nie doszło w mieszkaniu Małgorzaty, tylko u znajomej, u której była gościem. Nie mieli prawa znać tego adresu, więc musieli ustalić go przez inwigilację – dodaje aktywista z warszawskiego kolektywu Syrena. Rzucili ją na ścianę, żeby zakuć ją w kajdanki, nie pozwolili nawet założyć butów, skarpetekkończy Marta Nowak.

Członkowie kolektywu Syrena uważają że zatrzymanie Michała/Małgorzaty/Margot może mieć związek z napadem na działaczy Fundacji Pro. Niestety, “kolektywiści” sami chwalą się napadami w internecie i zapowiadają, że będą dokonywać następnych. 1. Bierzesz sprej i znajomych z kamerą (ważne). 2. Wbiegasz pod koła. 3. Sprejujesz tablice albo robisz malunek na boku (jest tam dużo miejsca). 4. Spi***alasz. 5. Osoba narywająca wzywa policje i mówi, że samochód przemieszcza się bez tablic. Na koniec wszystkie osoby śmieją się i dokazują.

Co więcej, należy pamiętać, że kolektyw Syrena i Stop Bzdurom byli jednymi z beneficjentów szkoleń z “ulicznej gimnastyki”, organizowanych w ramach Biennale Warszawa. Cóż, meli zatem okazję pokazać, czego się “nauczyli”.

Źródło: Nczas.com

Dodano w Bez kategorii

Nie ma czegoś takiego, jak przypadkowe pranki. Rozmowa rosyjskich youtuberów z prezydentem Andrzejem Dudą mogła być zaplanowanym działaniem Rosji – powiedział w rozmowie z naszym portalem generał Andrzej Pawlikowski.

Prezydent Andrzej Duda padł ofiarą “pranku” ze strony rosyjskich youtuberów, działających pod pseudonimami Vovan (Władimir Kuzniecow) i Lexus (Aleksiej Stoliarow). Czy niewinny z pozoru żart skrywa działania służb specjalnych?

O komentarz w sprawie poprosiliśmy generała Andrzeja Pawlikowskiego, twórcę Służby Ochrony Państwa, wieloletniego szefa Biura Ochrony Rządu, profesora wizytującego Akademii Sztuki Wojennej w Warszawie.

ZOBACZ TEŻ: Kompromitacja prezydenta Andrzeja Dudy.

– Nie ma czegoś takiego, jak przypadkowe pranki. Rozmowa rosyjskich youtuberów z prezydentem Andrzejem Dudą mogła być zaplanowanym działaniem Rosji, zwłaszcza, że już od wielu lat rosyjskie służby wywiadowcze są bardzo aktywne w internecie, prowadzą działania hakerskie itp. Wiele osób próbuje usprawiedliwiać youtuberów, mówiąc, że przeprowadzili już wiele takich rozmów z przywódcami innych państw: Aleksandrem Łukaszenką, Petro Poroszenką, Emmanuelem Macronem itp. Moim zdaniem fakt przeprowadzenia takich pranków świadczy jedynie o słabości służb państwowych w krajach, w których rządzą owi liderzy – skomentował gen. Andrzej Pawlikowski.

Służby powinny działać tak, by bezpieczny był zarówno Prezydent, jak też każdy obywatel – zakończył gen. Pawlikowski.

ZOBACZ TEŻ: Mariusz Kamiński: Wiemy, kto zawiódł. Będą konsekwencje.

Dodano w Bez kategorii

Lewicowy bojkot produktów firmy Goya Foods przerodził się w jeszcze większe, niż do tej pory zainteresowanie jej wyrobami. Amerykanie rzucili się do sklepów, by robić zapasy oliwek i pikli, wspierając tym samym firmę, której prezes wyraził poparcie dla Donalda Trumpa.

Wzywając do bojkotu Goya Foods, lewica nieświadomie przyczyniła się do wzrostu popularności firmy wśród wyborców Donalda Trumpa, gdyż prezes firmy, Bob Unanue, pochwalił prezydenturę Trumpa i jego wysiłki na rzecz zaprowadzenia porządku w ogarniętych zamieszkami Stanach Zjednoczonych. Goya Foods to firma, założona w połowie XX wieku przez hiszpańskiego imigranta. Po latach przekształciła się w przedsiębiorstwo znane na całym świecie, tak więc można powiedzieć, że spełnił się tzw. Amerykański Sen. Co więcej, w ramach walki z pandemią koronawirusa, Goya Foods przekazała prawie milion funtów (jednostka wagi – przyp. red.) produktów żywnościowych najbardziej potrzebującym. Ponadto, przekazano ponad 200000 funtów (znów jednostka wagi – przyp. red.) produktów spożywczych do rozmaitych organizacji, banków żywności itp., wraz z 20000 masek ochronnych w całych Stanach Zjednoczonych.

Mamy do czynienia z bezprecedensowym kryzysem w skali całego kraju. Nasza firma pracuje 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, by zaspokoić ogromne zapotrzebowanie na żywność i zapewnić, że półki supermarketów w całych Stanach Zjednoczonych będą uginać się od produktów spożywczych. Będziemy dostarczać także żywność odbiorcom indywidualnym, tak by również małe sklepy nie doświadczały przerw w zaopatrzeniu – powiedział Bob Unanue, prezes Goya Foods.

Organizacjom lewicowym w USA nie spodobało się jednak otwarte wspieranie przez prezesa prezydenta Donalda Trumpa. Błogosławieństwem jest dla nas tak zdecydowany przywódca, jak prezydent Donald Trump. Jest wielkim budowniczym – powiedział Bob Unanue. Według prezesa, bojkot firmy Goya Foods jest uderzeniem w prawo do wolności wypowiedzi. Możesz nieść pomoc w czasach choroby i kryzysu, ale kiedy pozytywnie oceniasz działalność prezydenta, staje się to nie do przyjęcia? Gdzie tu logika? – kończy Bob Unanue.

Od samego początku firma Goya Foods wspiera potrzebujących w czasach kryzysu na całym świecie. Stało się to jej znakiem rozpoznawczym. Co więcej, pomoc niejednokrotnie nakierowana jest na zapewnienie lepszego życia Latynosom. Tego aspektu działalności Goya Foods, wzywające do bojkotu firmy organizacje lewicowe zdają się nie dostrzegać.

Źródło: Shorenewsnetwork.com

Dodano w Bez kategorii

George Soros i jego fundacja przekaże 150 milionów dolarów w ciągu pięciu lat, organizacjom Afroamerykanów celem przywrócenie „równości rasowej” w Stanach Zjednoczonych.

George Soros wyciągnął książeczkę czekową, by wesprzeć mocniej tym razem „postępowych antyrasistów”. Open Society Foundation, grupa założona przez tego miliardera, ogłosiła na swojej stronie internetowej, że zainwestuje 220 milionów dolarów w „sprawiedliwość rasową”, z czego 150 bezpośrednio do organizacji.

CZYTAJ TAKŻE: Platforma Obywatelska jak kameleon? Budka: „Partyjne logo to kwestia wtórna”

Soros ingeruje

70 milionów dolarów trafi do władz lokalnych i gmin na podjęcie „szybszych działań na rzecz sprawiedliwości rasowej”.

Prezes Open Society Foundation Patrick Gaspard mówił nawet o „wsparciu transformacji”. „Jesteśmy zaszczyceni, że możemy kontynuować wsparcie walki o prawa, godność i sprawiedliwość uciśnionych ludzi na całym świecie, zainicjowaną przez naszego założyciela George’a Sorosa” – dodał.

CZYTAJ TAKŻE: PIS odrzucił kandydaturę księdza Isakowicza Zaleskiego! Krzysztof Bosak komentuje

Działanie „Otwartego społeczeństwa” ma charakter globalny. Przypomnijmy, że w Europie Soros, dzięki swoim wpływom w Europejskim Trybunale Praw Człowieka „wspomógł” np. wprowadzenie małżeństw homoseksualnych w Austrii, Grecji i we Włoszech. W Polsce wspiera np. aborcję.

NCZAS

Dodano w Bez kategorii
Borys Budka

W Platformie Obywatelskiej szykuje się prawdziwa rewolucja, opracowywana będzie nowa formuła Koalicji Obywatelskiej, a Borys Budka nie wyklucza zmiany nazwy i loga swojej partii.

Po wczorajszym posiedzeniu zarządu PO, Borys Budka poinformował, że niedługo rozpoczną się intensywne prace do poszerzeniem formuły Kooalicji Obywatelskiej. Chodzi przede wszystkim o wykorzystanie potencjały samorządowców zaangażowanych w kampanię Rafała Trzaskowskiego.

CZYTAJ TAKŻE: Mariusz Kamiński ws. rosyjskich pranksterów: „Wiemy, kto zawiódł. Będą konsekwencje”

PO jak kameleon

– Rafał jest gotowy na to, żeby tę energię, którą ma, spożytkować na rozszerzenie tej formuły – podkreślał w rozmowie z dziennikarzami Borys Budka.

Zapowiedział przy tym duże zmiany w Platformie Obywatelskiej. Po wakacjach ma się pojawić nowy program formacji. Co ciekawe, w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Budka nie wykluczył, że zmienione zostaną również logo, a nawet nazwa partii.

CZYTAJ TAKŻE: PIS odrzucił kandydaturę księdza Isakowicza Zaleskiego! Krzysztof Bosak komentuje

– Ważniejszy jest program, ważniejsza jest formuła działania, ważniejsze są sprawne struktury aniżeli zajmowanie się nazwą czy partyjnym logo – to jest kwestia wtórna – ocenił.

DORZECZY

Dodano w Bez kategorii

– Rzeczywiście ktoś zawiódł. Wiemy, kto – stwierdził minister Kamiński i zapowiedział wyciągnięcie konsekwencji.

We wtorkowy wieczór znani z prowokacji wobec polityków i światowych przywódców rosyjscy komicy Vovan i Lexus, czyli Władimir Kuzniecow i Aleksiej Stoliarow, zamieścili w serwisie YouTube nagranie ich rozmowy z prezydentem Andrzejem Dudą, podczas której Kuzniecow podszył się pod sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa. W trakcie 11-minutowej rozmowy Rosjanin m.in. próbował namówić Andrzeja Dudę na żarty o tym, czy Donald Tusk jest homoseksualistą i czy “Żubrówka” jest dobra, ale pojawiły się również poważniejsze kwestie: pytania o to, dlaczego niszczymy radzieckie pomniki albo czy chcielibyśmy odzyskać Lwów.

CZYTAJ TAKŻE: Rosyjscy pranksetrzy dzwonili także do Macrona i Johnsona. Komentują rozmowę z Andrzejem Dudą

Rosyjscy pranksterzy nabrali Prezydenta

Kancelaria Prezydenta RP potwierdziła w środę autentyczność nagrania, a rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn poinformował, że rozmowę, którą następnie skierowano do prezydenckiej kancelarii, pozytywnie zweryfikował pracownik Stałego Przedstawicielstwa Polski przy ONZ.

Temat pojawił się w czasie debaty w środowy wieczór nad wnioskiem Koalicji Obywatelskiej o wotum nieufności wobec szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego, który jest również ministrem koordynatorem specsłużb.

“Na Boga, służby specjalne, które mają kontrolować rozmowy międzynarodowe prezydenta czy premiera? No nie, szanowni państwo, tak nigdy nie było, nie jest i nie będzie”

CZYTAJ TAKŻE: PIS odrzucił kandydaturę księdza Isakowicza Zaleskiego! Krzysztof Bosak komentuje

“Rzeczywiście ktoś zawiódł. Wiemy, kto” – przyznał następnie Mariusz Kamiński, dodając, że osoba w Stałym Przedstawicielstwie RP przy ONZ, do której kancelaria prezydenta zwróciła się w celu sprawdzenia wiarygodności telefonu, jest znana służbom z imienia i nazwiska.

RMF24

Dodano w Bez kategorii

/ fot. P. Tracz / flickr.com

Zbigniew Ziobro i Mariusz Kamiński pozostaną na swoich stanowiskach. Obaj ministrowie zostali obronieni głosami Zjednoczonej Prawicy.

– Jest pan najgorszym ministrem sprawiedliwości w historii Polski, jedyne co powinien pan dostać, to nie wotum zaufania, ale zwolnienie dyscyplinarne – powiedziała w Sejmie Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO), zwracając się do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry podczas debaty nad wnioskiem o wotum nieufności wobec szefa MS.

– Przekazuję je panu w imieniu milionów Polaków, którzy mają dość przymykania oczu na afery z udziałem ludzi PiS. Przekazuję je panu w imieniu milionów Polaków, którzy mają dość upolityczniania sądów, mają dość upolityczniania prokuratury i wykorzystywania jej do partyjnych celów, mają dość niszczenia europejskich standardów i wprowadzania tu w Polsce standardów znanych dotychczas z Rosji i Białorusi – mówiła posłanka. Jak dodała – zwracając się do Ziobry – “niech to zwolnienie dyscyplinarne będzie symbolem pięciu lat pana obecności w Ministerstwie Sprawiedliwości”.

CZYTAJ TAKŻE: Rosyjscy pranksetrzy dzwonili także do Macrona i Johnsona. Komentują rozmowę z Andrzejem Dudą

Ziobro odpiera ataki opozycji

Zbigniew Ziobro podkreślał, że ws. “afery maseczkowej” prokuratura zareagowała dzień później. – W sprawie senatora Piniora materiał zbierano półtora roku. Widzicie różnicę? Mieliście problemy ze ściganiem swoich – zauważył minister. Jako kolejny przykład wskazał aferę Amber Gold. – Dwa lata do wszczęcia śledztwa. Macie odrobinę honoru? To ocean hipokryzji, zakłamania i cynizmu – twierdził polityk.

– Ta niebywale skandaliczna operacja wymierzona w Andrzeja Dudę jest nie tylko godna potępienia, ale pokazuje wasze prawdziwe oblicze jeśli chodzi o los ofiar – mówił Ziobro o sprawie ułaskawienia osoby skazanej za przestępstwo pedofilskie.

CZYTAJ TAKŻE: PIS odrzucił kandydaturę księdza Isakowicza Zaleskiego! Krzysztof Bosak komentuje

– To co zrobiliście tym kobietom, jak instrumentalnie je wykorzystaliście, to jest szczyt, który przekroczył moje wyobrażenia co do tego, co jesteście w stanie zrobić – powiedział minister.

Ziobro chwalił Fundusz Sprawiedliwości, “wbrew demagogii mediów”. – 73 mln zł dla ofiar przestępstw, za waszych czasów 1,5 mln zł rocznie – porównywał.

Wsparcie Premiera

– Lubicie zarzucać w swoich wnioskach upolitycznianie sądów. Podajcie chociaż jeden przykład upolitycznienia sędziego, sądu lub jakiegoś wyroku. Nie proszę o 50, nawet o 5. Podajcie jeden przykład. Milczycie? Nie potraficie. Tyle w temacie upolityczniania wyroków – bronił ministra Ziobro premier Morawiecki.

Podkreślił, że reforma wymiaru sprawiedliwości, której podjął się szef MS jest trudna i żmudna, ale postępuje jednak we właściwym tempie i we właściwy sposób.

ONET.PL

Dodano w Bez kategorii

Decyzja Sejmu była jednoznaczna. Ksiądz Isakowicz Zaleski nie znajdzie się w komisji, której głównym zadaniem jest aktywna walka z czynami o charakterze pedofilskim. We wtorek sejm powziął decyzję, wedle której członkami Państwowej Komisji do spraw wyjaśniania przypadków czynności seksualnych skierowanych przeciwko wolności seksualnej i obyczajności wobec małoletniego poniżej 15 lat zostali: Barbara Chrobak, Hanna Elżanowska oraz Andrzej Nowarski.

Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski nie zasiądzie w komisji zajmującej się aktywnym zwalczaniem pedofilii. Jego kandydatura została odrzucona przez obóz Zjednoczonej Prawicy.

Kandydatura Księdza Tadeusza Isakowicza Zaleskiego odrzucona!

Sejm procedował dziś nad powołaniem do komisji trudniącej się walką z pedofilią odpowiednich kandydatów. System powoływania do komisji oględnie rzecz ujmując nie należał do najprostszych. Niższa izba polskiego parlamentu miała za zadanie powołać trzech członków komisji, ustawową większością 3/5 głosów, w obecności przynajmniej połowy parlamentarzystów. Sejm miał wyłonić spośród 10 kandydatów zaaprobowanych przez sejmową Komisję Sprawiedliwości i praw człowieka jedynie trzech.

Żadnemu z kandydatów nie udało się jednak uzyskać poparcia, w wysokości 3/ 5 głosów. Właśnie z rzeczonego powodu kandydaci ostatecznie wyłonieni zostali przy pomocy zwykłej większości głosów.

Odrzucone zostały także kandydatury wysuwane przez Lewicę( Karolina Bućko) czy stowarzyszenie” Możesz”( Adam Czarnecki).

Jednak właśnie kandydatura Księdza Isakowicza Zaleskiego stanowiła swoisty języczek uwagi. Kapłan jest uznanym działaczem na rzecz oczyszczenia kościoła z plagi pedofilii. Kandydatura została wysunięta przez Koalicję Polską oraz Konfederację. Została jednak odrzucona znaczącą częścią głosów. Zdecydowana większość posłów Zjednoczonej Prawicy była, w 3 głosowaniach przeciwna kandydaturze Księdza Isakowicza Zaleskiego. Sprawę trzykrotnie na swoim twitterowym profilu skomentował były kandydat Konfederacji na urząd prezydenta RP Krzysztof Bosak.

https://twitter.com/krzysztofbosak/status/1283436833016250370?s=20
https://twitter.com/krzysztofbosak/status/1283442456609148929?s=20
https://twitter.com/krzysztofbosak/status/1283447311973126145?s=20

To dość kuriozalna sytuacja. Głosami” konserwatywnego” obozu Zjednoczonej Prawicy został odrzucony uznany i powszechnie szanowany kapłan. Przeciw tej kandydaturze opowiedziała się lwia część najważniejszych w PIS-ie działaczy. O przypadku nie może być mowy, gdyż głosowanie odbyło się aż trzykrotnie. Obóz Zjednoczonej Prawicy po raz kolejny dowiódł, że jest przywiązany do kościoła jedynie w aspekcie deklaratywnym.

Do rzeczy

Czytaj także: Sejm zadecydował. Bon turystyczny nie obejmie emerytów!

Czytaj także: Tajemnicze spotkanie Kurskiego i Zybertowicza. O czym dyskutowali panowie?

Czytaj także:Porozumienie ws. stacjonowania wojska amerykańskich w Polsce coraz bliżej finalizacji

Dodano w Bez kategorii

Nie chcemy być ani przystawką PiS, ani przybudówką PO – podkreślił szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Ocenił, że jeżeli Platformie śni się znów hegemonia na opozycji, to przegra kolejne wybory. Zaznaczył, że opozycja wygrała w wyborach do Senatu, gdy każdy z partnerów zachował podmiotowość.

W kontekście słów niektórych polityków PO o utworzeniu wspólnej listy opozycji w kolejnych wyborach szef PSL stwierdził w środę w Polsat News, że Koalicja Europejska, którą opozycja stworzyła w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2019 r. poniosła ,,sromotną porażkę” przegrywając siedmioma punktami procentowymi z PiS.

Ale – jak dodał – są wybory, które opozycja wygrała – wybory do Senatu. Tylko tam każdy z partnerów zachował swoją podmiotowość, każdy miał swoje miejsce, każdy mógł prezentować swoje wartości, ale też była i współpraca, i niewchodzenie sobie w drogę, nieszukanie takiego na siłę wspólnego mianownika – zaznaczył szef ludowców.

Jeżeli Platformie śni się znów hegemonia na opozycji, to przegrają kolejne wybory – ocenił Kosiniak-Kamysz.

Na pytanie, czy były jakieś rozmowy o koalicji z PiS, lider PSL odparł, że taka koalicja nie jest możliwa i nie jest potrzebnaPonieważ PiS ma stabilną większość (w Sejmie – PAP). I to nie jest ten kierunek, który też nam odpowiada – zaznaczył Kosiniak-Kamysz.

Według niego, jeżeli Prawo i Sprawiedliwość chciałoby koalicji ,,wokół dobrych spraw”, to – podkreślił – w Sejmie ,,leżą mądre projekty” autorstwa PSL. ,,Jest +Emerytura bez podatku+, jest dzień referendalny, jest obniżka VAT, są projekty złożone przez nas, ale też przez inne kluby” – wyliczał lider Stronnictwa.

Kosiniak-Kamysz zadeklarował też, że projekt, który PSL tworzy wspólnie m.in. z ruchem Kukiz’15 – Koalicja Polska, będzie dalej rozwijany. ,,My nie chcemy być ani przystawką w PiS-ie, ani przybudówką w PO” – podkreślił szef ludowców.

Źródło: PAP

Dodano w Bez kategorii