1 sierpnia, w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, ulicami stolicy przejdzie marsz pod hasłem „Niemieckie zbrodnie nierozliczone” – zapowiedział wiceprezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości Tomasz Kalinowski. Dodał, że celem marszu jest uczczenie pamięci tych, którzy walczyli i polegli za wolność Polski.

Kalinowski wskazał, że marsz wyruszy o godzinie 17 z ronda Romana Dmowskiego i przejdzie Alejami Jerozolimskimi, przez w Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście, a zakończy się na placu Krasińskich pod pomnikiem Powstania Warszawskiego.

CZYTAJ TAKŻE: Brytyjski rząd popiera restytucję mienia żydowskiego w Polsce? Tak twierdzi izraelska prasa!

Niemieckie zbrodnie nierozliczone

– Marsz przejdzie pod hasłem „Niemieckie zbrodnie nierozliczone”. Odwołujemy się tutaj do polityki historycznej. Zbrodnie niemieckie i zburzenie Warszawy nie zostały rozliczone. Dlatego, też wzywamy rząd PiS-u do podjęcia realnych działań w tej sprawie. Wyrazem tego jest hasło marszu – powiedział Kalinowski.

Dodał, że uczestnicy marszu będą chcieli przede wszystkim uczcić pamięć tych, którzy polegli, walczyli i oddali życie za wolność Polski.

Organizatorzy zachęcają do przynoszenia na wydarzenie biało-czerwonych flag.

CZYTAJ TAKŻE: Bąkiewicz reaguje na raport Departamentu Stanu: „Kolejny element nacisku na Polskę” [+VIDEO]

Każdego roku 1 sierpnia o godzinie 17 na rondzie Dmowskiego zbierają się tysiące Polaków, którzy składają hołd walczącym i poległym w Powstaniu Warszawskim.

PAP

Dodano w Bez kategorii

Departament Stanu opublikował coroczny raport poświęcony zadośćuczynieniu ofiarom Holocaustu ze szczególnym uwzględnieniem roszczeń dot. mienia. Raport jest częścią budzącej wiele kontrowersji ustawy 447. Polsce, jako jednemu z 46 opisanych w raporcie państw, poświęcono 9 z 209 stron dokumentu.

W udostępnionym przez Departament Stanu corocznym raporcie będącym częścią tzw. ustawy 447 wskazano jak kilkadziesiąt krajów, które podpisały tzw. deklarację terezińską radzi sobie z zadośćuczynieniem ofiarom Holocaustu. Amerykańska ustawa nie nakłada na żaden z krajów formalnego obowiązku wypłaty pieniędzy, czy zwrotu mienia, w tym mienia bezspadkowego, a jedynie zobowiązuje do monitorowania, w jaki sposób w poszczególnych krajach wdrażane są zapisy deklaracji terezińskiej.

Wielu prawicowych polityków obawia się jednak, że raporty mogą być podstawą do mniej lub bardziej formalnych nacisków na stronę polską do wypłaty zadośćuczynień i zwrotu ofiarom holocaustu majątku, w tym majątku bezspadkowego, który na mocy prawa przejęło państwo polskie.

Ustawa 447: Raport o zadośćuczynieniu ofiarom Holocaustu

Na 209 stronach raportu uwzględniono wdrażanie postanowień deklaracji terezińskiej przez 46 państw. Polsce poświecono 9 stron, czyli najwięcej ze wszystkich sygnatariuszy deklaracji. Pełen tekst raportu w języku angielskim można pobrać ze strony Departamentu Stanu USA. Natomiast na stronie amerykańskiej ambasady w Polsce znajduje się nieoficjalne tłumaczenie części raportu dotyczącego Polski.

Na początku raport przybliża czytelnikowi kwestie historyczne. „Druga wojna światowa rozpoczęła się w Europie od inwazji nazistowskich Niemiec na Polskę 1 września 1939 roku. W okresie pomiędzy 1939 r. a połową 1941 r. Niemcy nazistowskie zajęły zachodnią Polskę, a Związek Radziecki, w porozumieniu z Niemcami nazistowskimi, okupował wschodnią część Polski. W czerwcu 1941 r. Niemcy zaatakowały Związek Radziecki, w wyniku czego cała Polska znalazła się pod okupacją nazistowską” czytamy w raporcie. „Nazistowska okupacja Polski była brutalna i pochłonęła życie milionów Polaków, zarówno żydowskiego, jak i nieżydowskiego pochodzenia. Według amerykańskiego Muzeum Pamięci Holokaustu (United States Holocaust Memorial Museum – USHMM) naziści utworzyli na terenie okupowanej Polski co najmniej 700 gett oraz sieć obozów koncentracyjnych i obozów zagłady. Uczeni szacują, że spośród przedwojennej ludności Polski liczącej około 35 100 000 mieszkańców, podczas II wojny światowej życie straciło od 5,5 do 6 mln osób, w tym około 3 mln Żydów” – dodano.

W raporcie zarysowano też kwestie skomplikowanego ustawodawstwa komunistycznego dotyczącą znacjonalizowanego po wojnie mienia.

Brak ustawy reprywatyzacyjnej

Raport podkreśla, że w Polsce brakuje systemowych rozwiązań w zakresie zwrotu mienia lub wypłaty odszkodowania za własność prywatną utraconą w czasie wojny, w sprawach, w których można wskazać spadkobiercę mienia.

„Podczas gdy władze polskie utrzymują, że wdrożyły szeroko zakrojone ustawodawstwo, Polska jest jedynym krajem członkowskim Unii Europejskiej, w którym pozostały poważne kwestie związane z mieniem z czasów Holokaustu i który nie uchwalił kompleksowej krajowej ustawy reprywatyzacyjnej” – czytamy w raporcie. „Ocaleni z Holokaustu i ich potomkowie będący obywatelami amerykańskimi twierdzą, że procedury wymagane do odzyskania ich prywatnych nieruchomości za pośrednictwem polskiego systemu sądowniczego lub w drodze ugody z władzami centralnymi lub samorządem lokalnym są długotrwałe, uciążliwe, kosztowne i w dużej mierze nieskuteczne” – dodano.

Jednocześnie w raporcie podkreślono, że polskie władze rozstrzygnęły około 45 procent z około 5500 wniosków o zwrot nieruchomości należących do gmin wyznaniowych żydowskich, gdy wspólna komisja majątkowa dla kościoła katolickiego nie rozstrzygnęła jedynie 216 wniosków spośród całkowitej liczby 3063 wniosków, a w około połowie rozstrzygniętych spraw roszczenia odrzucono. Podkreśla się jednak, że istniejące przepisy pozwoliły na zwrot wielu synagog.

Jednocześnie raport podkreśla, że Polska nie uchwaliła ustawy, która dotyczyłaby majątku bezspadkowego z czasów Holokaustu. „Polska nie przyjęła ustawy dotyczącej znacznej ilości własności prywatnej pozostawionej bez spadkobierców w wyniku Holokaustu. Zamiast tego, majątek bezspadkowy podlega polskiemu prawu spadkowemu, na mocy którego majątek ten wraca do samorządu lokalnego lub Skarbu Państwa” – czytamy w raporcie.

Polska angażuje się na rzecz upamiętnienia Holocaustu

Jednocześnie autorzy raportu podkreślają i doceniają działania Polski na rzecz upamiętnienia Holocaustu. „Polska podejmuje znaczące działania na rzecz upamiętnienia Holocaustu. Rząd finansuje muzea i pomniki, między innymi osiem państwowych muzeów pamięci na terenie byłych hitlerowskich niemieckich obozów koncentracyjnych i obozów zagłady, które działały na terenie okupowanej Polski. Polskie władze zaplanowały duże międzynarodowe wydarzenie w styczniu 2020 r. w celu upamiętnienia 75. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego i obozu zagłady Auschwitz-Birkenau” – czytamy w raporcie. „Polska wprowadziła obowiązkową edukację o Holokauście począwszy od uczniów piątej klasy szkoły podstawowej aż do końca szkoły średniej” – dodano.

W raporcie wskazano też, że Polska przeznacza fundusze publiczne na rzecz ocalałych z Holokaustu. „W 2014 r. Polska przyjęła ustawę, na mocy której osoby ocalałe z Holokaustu pochodzące z Polski, bez względu na obecne miejsce zamieszkania, otrzymują comiesięczne świadczenie w wysokości równej świadczeniom otrzymywanym przez emerytów w Polsce” – czytamy.

Źródło: wprost.pl

Dodano w Bez kategorii

Europosłanka Beata Szydło wystosowała zapytanie do Komisji Europejskiej o powody odrzucenia wniosków polskich samorządów o dofinansowanie w ramach programu “Partnerstwo miast”. Odpowiedź KE jest zaskakująca. “Powodem odrzucenia były rezolucje samorządów w obronie rodziny” – napisała na Twitterze była premier.

We wtorek unijna komisarz ds. równości Helena Dalli poinformowała, że sześć wniosków polskich samorządów o dofinansowanie ze środków unijnych zostało odrzuconych. Jak twierdzi komisarz odrzucone wnioski zostały złożone przez polskie władze lokalne, które przyjęły rezolucje dotyczące “stref wolnych od LGBT” lub “praw rodzinnych”.

Europosłanka Beata Szydło interweniowała w tej sprawie w Komisji Europejskiej. Zadała pytanie, czy wnioski polskich samorządów rzeczywiście zostały odrzucone z powodu uchwalonych przez lokalne władze Samorządowych Kart Rodziny. Była premier chciał się również dowiedzieć, czy decyzja unijnej komisarz była zgodna z prawem i jeśli tak, to na jakiej podstawie została ona podjęta.

Odpowiedź jaka została udzielona europosłance przez Komisję Europejską może być zaskakująca. Zgodnie z nią, polskie wnioski o dofinansowanie zostały odrzucone właśnie z powodu przyjętych Kart Rodziny. O otrzymanej odpowiedzi Szydło poinformowała na swoim Twitterze.

“Skierowałam do KE zapytanie nt odrzuconych wniosków polskich samorządów o dofinansowanie. Komisarz ds równości stwierdziła, że powodem odrzucenia były rezolucje samorządów w obronie rodziny. Takie stanowisko KE jest sprzeczne z zagwarantowaną w Traktatach wolnością poglądów.” – napisała na swoim profilu była premier.

Jak twierdzi Szydło, takie działanie KE jest niezgodne z prawem do wolności poglądów.

Źródło: dorzeczy.pl

Dodano w Bez kategorii

Sytuacja w związku z pandemią COVID-19 nieustannie się pogarsza. Od ponad tygodnia krzywa zachorowań rośnie. Dziś doszło do rekordu dziennych zachorowań. Do tej pory liczby zakażonych osób, w skali jednego dnia nie przekroczyła 600 przypadków. Kilka tygodni temu wzrost liczby zainfekowanych wyniósł 599. Dziś ten stan rzeczy mocno się pogorszył, gdyż liczba ta wyniosła rekordowe 615. Minister zdrowia Łukasz Szumowski przerwał swój urlop wypoczynkowy i pojawi się jutro w ministerstwie zdrowia.

Profesor Łukasz Szumowski przerwał swój urlop. Powodem jest rekordowa liczba przypadków COVID-19, która wyniosła w czwartek aż 615.

Minister zdrowia przerywa urlop

Według Wirtualnej Polski profesor Łukasz Szumowski pojawi się w piątek w ministerstwie zdrowia. Decyzja ta spowodowana jest prawdopodobnie największym dobowym wzrostem zachorowań. Co warte odnotowania jeszcze kilka dni temu szef resortu zdrowia uspokajał wszystkich Polaków sugerując, że sytuacja ulega stabilizacji oraz krystalizacji. Wspomniał także, iż pandemia koronawirusa nabrała charakteru ogniskowego, w związku z czym sprawa wydaje się dość klarowna. Tymczasem w Czwartek ministerstwo zdrowia podało komunikat, że nastąpił największy dobowy wzrost liczby zakażonych od czasów pojawienia się pandemii na ternach Polski.

Do sprawy odniósł się Wojciech Andruszkiewicz, który pełni funkcje rzecznika ministerstwa zdrowia:- Minister Szumowski jest każdego dnia w bieżącym kontakcie ze sztabem zajmującym się walką z epidemią. Dziś z samego rana przekazał pilne dyspozycje do wszystkich instytucji zajmujących się walką z koronawirusem w związku z dość dużym dobowym wzrostem zakażeń z zaleceniem jak najszybszej realizacji dyspozycji. Na bieżąco odbywa się dziś zdalne spotkanie ze służbami sanitarno- epidemiologicznymi-informuje Andruszkiewicz.

Jak podkreśla Łukasz Szumowski spotka się w piątek z przedstawicielstwem osób zajmujących się walką z pandemią.

Wirtualna Polska

Czytaj także: Rafał Trzaskowski i Andrzej Duda spotkali się w pałacu prezydenckim

Czytaj także: Skandal! Rząd Brytyjski popiera restytucję mienia żydowskiego w Polsce

Czytaj także: Ustawa 447. Jest długo wyczekiwany raport Departamentu Stanu USA

Dodano w Bez kategorii
Borys Budka

Pozycja Rafała Trzaskowskiego w strukturach Platformy Obywatelskiej ciągle rośnie. Po wyniku wyborów prezydenckich, w których włodarz Warszawy osiągnął ponad 10 mln głosów, wiceprzewodniczący PO zapowiada stworzenie nowego ruchu obywatelskiego. Trzaskowski stwierdził, iż nie można zmarnować wielkiej energii, jaką podczas prowadzenia kampanii wyborczej dostrzegł u milionów Polaków. W czwartek odbyła się także rozmowa Rafała Trzaskowskiego oraz Andrzeja Dudy w pałacu prezydenckim. Rosnąca pozycja prezydenta Warszawy może niepokoić nieco Borysa Budkę. Wśród niektórych komentatorów życia publicznego pokutuje przekonanie, że wkrótce w obozie PO dojdzie do personalnych roszad. Sam Budka zaprzecza jednak takiej możliwości.

Borys Budka nie zrzeknie się kierowniczej pozycji w ramach Platformy Obywatelskiej.

Budka ucina spekulacje w temacie rzekomej zmiany lidera PO

Borys Budka stanowczo zaprzeczył, jakoby miał oddać stanowisko przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Rafałowi Trzaskowskiemu. Uciął tym samym spekulacje niektórych komentatorów życia publicznego, którzy wieszczyli rychłą zmianę na fotelu lidera PO. Poseł KO podkreślił, iż jest póki co niezwykle ukontentowany współpracą w ramach PO. Dodał również, iż razem z włodarzem Warszawy i innymi członkami ugrupowania, tworzą świetną drużynę.

Szef PO odniósł się do rzekomych roszad, jakie mają dokonać się w strukturach PO. Niektórzy domniemali, iż nowym liderem partii po wyborach prezydenckich zostanie oponent prezydenta Andrzeja Dudy Rafał Trzaskowski:- Rafał Trzaskowski był jedną z pierwszych osób, które namawiały mnie do tego, żebym startował na szefa Platformy. Jest wiceprzewodniczącym i tak zostanie- zaopiniował Budka.

Lider PO podkreślił, iż Trzaskowski zajęty będzie tworzeniem nowego ruchu politycznego, który ma pociągnąć osoby nie wyrażające chęci wstępowania do konkretnych formacji politycznych:- Ruch ten ma zajmować się sprawami obywatelskimi i nie posiadać twardego kierownictwa- zaznaczył.

Budka dodał, że między nim, a Rafałem Trzaskowskim nie ma żadnych nieporozumień. Szef PO podkreślił, że współpraca z włodarzem Warszawy układa się bardzo dobrze.

Gazeta.pl

Czytaj także: Rafał Trzaskowski i Andrzej Duda spotkali się w pałacu prezydenckim

Czytaj także: Skandal! Brytyjski rząd popiera restytucję mienia żydowskiego w Polsce?

Dodano w Bez kategorii

To kolejny element nacisku na Polskę w sprawie restytucji tzw. mienia żydowskiego – powiedział podczas konferencji prasowej Robert Bąkiewicz lider Rot Marszu Niepodległości.

W środku nocy opublikowany został Raport Departamentu Stanu USA dotyczący ustawy 447. Ambasada USA w Polsce udostępniła w środę wieczorem całość raportu Departamentu Stanu USA w sprawie Ustawy 447 w języku polskim.

447. Nacisk na Polskę

Na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej do raportu odnieśli się liderzy Rot Niepodległości, którzy od początku pilnują sprawy wyłudzenia od Polski 300 mld dolarów.

-W nocy opublikowany został Raport Departamentu Stanu USA dot. Ustawy 447. To kolejny element nacisku na Polskę w sprawie restytucji tzw. mienia żydowskiego. Żądamy podjęcia legislacji nad Obywatelskim Projektem #STOP447 oraz nieuznania zapisów Deklaracji Terezińskiej – powiedział Robert Bąkiewicz.

CZYTAJ TAKŻE: Skandal! Brytyjski rząd popiera restytucję mienia żydowskiego w Polsce? Tak twierdzi izraelska prasa!

Na publikacje strony amerykańskiej zareagował także Tomasz Kalinowski pisząc: Departament Stanu USA długo czekał z publikacją raportu JUST Act. Pierwotnie miał się pojawić w listopadzie 2019, ale najwidoczniej stwierdzono, że lepiej po wyborach, w środku wakacji. Dlaczego? Bo Polska w raporcie jest na celowniku, aby zwrócić olbrzymie pieniądze organizacjom żydowskim.

Dodano w Bez kategorii

Włodarz Warszawy Rafał Trzaskowski oraz urzędujący prezydent Andrzej Duda spotkali się w pałacu prezydenckim. Rozmowa miała charakter tajny i odbyła się w cztery oczy. Byli oponenci w walce o urząd prezydenta RP byli ukontentowani jej rezultatami. Jak relacjonują sami zainteresowani, dyskusja dotyczyła ważnych dla Polski spraw oraz przyszłości naszego kraju. Nie dowiedzieliśmy się natomiast o szczegółowych kwestiach poruszanych przez polityków. Znamy jednak zarys dzisiejszego wydarzenia. Jak donosi urzędujący prezydent dyskusja miała spokojny charakter.

Andrzej Duda oraz Rafał Trzaskowski spotkali się w pałacu prezydenckim. Byli oponenci w walce o urząd prezydenta RP uścisnęli sobie dłoń.

Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski rozmawiali o przyszłości naszego kraju

Andrzej Duda był wyraźnie zadowolony po spotkaniu z prezydentem Warszawy:- Cieszę się, że się spotkaliśmy. Mówiliśmy o wielu sprawach merytorycznych. To było spokojne spotkania- relacjonował ponownie wybrany prezydent.

Obecnie urzędujący prezydent wyraził głębokie ubolewanie, iż spotkanie nie odbyło się zaraz po podaniu sondażowych wyników przez Państwową Komisję Wyborczą:- Chciałem, by tamto spotkanie miało charakter symbolu i stało się polską tradycją. Pragnę, aby całe społeczeństwo, wyborcy widzieli, że można sobie normalnie podać dłoń, a przecież tyle jest różnych konfliktów na tle politycznym w rodzinach, wśród przyjaciół, znajomych, ale trzeba robić wszystko, aby je zasypać- zaznaczył.

Głowa państwa uchyliła rąbka tajemnicy w kontekście podejmowanych tematów:-To była spokojna rozmowa, gdzie mówiliśmy też o przyszłości Polski, o tym, jak chcemy, by Polska nadal się rozwijała, jak chcemy, by była realizowana polityka- podkreślił.

Rafał Trzaskowski także pokrótce nakreślił schemat tej dysputy:-Na pewno się w wielu kwestiach różnimy, ale ważne, żeby rozmawiać w sposób merytoryczny. Powiedziałem, jakie jest moje zdanie na temat wyborów. Pan prezydent miał inne zapatrywanie. Rozmowa była w cztery oczy, więc była bardzo szczera- zakomunikował polityk PO.

Wirtualna Polska

Czytaj także:Skandal! Brytyjski rząd popiera restytucję mienia żydowskiego w Polsce?

Czytaj także: Krzysztof Bosak zabrał głos ws. nieprzyznania sześciu polskim miastom środków unijnych

Czytaj także: Radosław Sikorski nie weźmie udziału w zaprzysiężeniu Andrzeja Dudy

Dodano w Bez kategorii

Jak donosi The Jerusalem Post Wielka Brytania udzieliła oficjalnego poparcia działaniom zmierzającym ku restytucji mienia żydowskiego w Polsce. To kolejne odsłona antypolskiej retoryki i bazowania na zafałszowanej historii. Według żydowskiej gazety Wielka Brytania bierze czynny udział w negocjacjach z polskim rządem ws. mienia żydowskiego. W tekście możemy przeczytać, iż rząd Zjednoczonej Prawicy uważa obywatelski projekt Stop 447 za niepotrzebny. Jeśli wierzyć doniesieniom izraelskiej prasy, wówczas Polska pozostaje niemal osamotniona w przeciwstawianiu się bezprawnym żydowskim roszczeniom majątkowym.

Według gazety The Jerusalem Post Wielka Brytania postanowiła oficjalnie poprzeć sprawę żydowskich roszczeń majątkowych. Tak przynajmniej wynika z oświadczenia jednego z członków Izby Lordów.

Wielka Brytania przyłączyła się do antypolskiej nagonki?

The Jerusalem Post na wstępie zaznacza, iż w Kwietniu do prac sejmowej komisji trafiła uchwała mająca na celu zablokowanie mienia zaginionego lub skradzionego podczas Holokaustu. Według izraelskiej prasy Rząd Brytyjski wyraził oficjalnie poparcie dla zwrotu mienia żydowskiego. Pismo powołuje się na oświadczenie jednego z członków Izby Lordów podczas wtorkowej sesji.

“Prowadzimy regularne rozmowy z rządem polskim na temat zwrotu mienia zajętego podczas okupacji hitlerowskiej. Wysłannik Wielkiej Brytanii po Holokauście, mój szlachetny przyjaciel Lord Pickles, współpracuje ze Stanami Zjednoczonymi i innymi stronami, aby wezwać Polskę do przyjęcia przepisów zapewniających restytucję lub rekompensatę za własność prywatną.”

Warto dodać, iż według informacji The Jerusalem Post w środę rząd Zjednoczonej Prawicy miał stwierdzić, iż ustawa, która położyłaby kres roszczeniom żydowskim jest całkowicie niepotrzebna. Przedstawiciel brytyjski Lord Ahmad chce tę kwestię poruszyć podczas premierowego spotkania z obecnym ministrem spraw zagranicznych.

Z informacji podanych przez pismo wynika, że kolejne wielkie mocarstwo uległo lobby żydowskiemu i zwróciło się przeciwko Polsce w sprawie nieuprawnionych żydowskich roszczeń majątkowych. Co więcej rząd Zjednoczonej Prawicy, który miał twardo bronić Polskiego interesu na arenie międzynarodowej, skrytykował ustawę, która w mgnieniu oka rozwiązałby kwestię postulatów majątkowych wysuwanych przez żydowskie organizacje.

Tysol.pl

Czytaj także: Krzysztof Bosak zabrał głos ws. nieprzyznania sześciu polskim miastom unijnych pieniędzy

Czytaj także: Ustawa 447. Jest długo wyczekiwany raport Departamentu Stanu USA

Dodano w Bez kategorii

Bruksela znów ukarała Polskę za walkę z agresywną ideologią LGBT. Sześć polskich miast, które postanowiły przeciwstawić się lewackim ruchom- nie otrzyma unijnych grantów. Wniosek skierowany do unijnej komisarz w ramach” Partnerstwa miast”został odrzucony. Sprawę ostro skomentowali politycy obozu Zjednoczonej Prawicy. Według wiceministra aktywów państwowych Janusza Kowala taka decyzja jest niedopuszczalna i godzi w polską rodzinę oraz tożsamość. Lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro stwierdził natomiast, że nieprzyznanie pieniędzy polskim miastom stanowi akt bezprawia. W podobnym tonie do rzeczonej kwestii na swoim twitterowym profilu odniósł się Krzysztof Bosak.

Krzysztof Bosak odniósł się do sprawy nieprzyznania sześciu polskim miastom unijnych grantów.

Poseł Konfederacji nie zostawił suchej nitki na brukselskich elitach

Decyzja o nieprzyznaniu unijnych środków została ogłoszona przez komisarz ds. równości Helenę Dalli:- Każde z państw członkowskich oraz osoby sprawujące władzę w tych państwach mają obowiązek przestrzegania podstawowych praw i wartości Unii Europejskiej. Dlatego sześć wniosków o partnerstwo miast, w których składanie zaangażowane były polskie władze, które przyjęły rezolucję dotyczące” stref wolnych od LGBT” lub” Kartę praw Rodzin”, został odrzucone- brzmiał wpis.

Do sprawy w ostrym komentarzu odniósł się były kandydat na urząd prezydenta RP Krzysztof Bosak. Poseł Konfederacji nie omieszkał wyrazić głębokiego rozczarowania z powodu postawy polskiego rządu na arenie unijnej. Wiceprzewodniczący Ruchu Narodowego podkreślił, iż część polskich mediów jawnie opowiedziała się po stronie Komisarz Dalli:- I to jest sytuacja, na którą” konserwatywni” euroentuzjaści nie mają żadnego planu B. Game over- stwierdził dobitnie.

Krzysztof Bosak skrytykował także postawę Zjednoczonej Prawicy w kontekście unijnych rozgrywek:- Zaczęło się od prężenia muskułów i frazesów o wnoszeniu naszych wartości, a kończy się na stopniowych latami upokorzeniach.

https://twitter.com/krzysztofbosak/status/1288390132463280128?s=20

Wirtualna Polska

Czytaj także: Ustawa 447. Jest długo wyczekiwany raport Departamentu Stanu USA

Czytaj także: Rosja: Słabnie zaufanie do Władimira Putina

Czytaj także: Kardynał Nycz reaguje na sprofanowanie figury Jezusa

Dodano w Bez kategorii
O co chodzi z ustawą 447?

O co chodzi z ustawą 447?

Polska i inne kraje zostały wskazane w raporcie Departamentu Stanu jako te, które „nie uchwaliły jeszcze kompleksowego ustawodawstwa dotyczącego restytucji mienia krajowego lub odszkodowań za konfiskaty związane z Holokaustem”. Dokument to załącznik do ustawy JUST Act.

Ambasada USA w Polsce udostępniła w środę wieczorem całość raportu Departamentu Stanu USA w sprawie Ustawy 447 w języku polskim.

Departament Stanu do przedstawienia raportu zobowiązywała Ustawa o sprawiedliwości dla ofiar, którym nie zadośćuczyniono (zwana ustawą 447). Z niejasnych powodów publikacja została opóźniona o cztery miesiące.

Jak dowodzą twórcy raportu, jego celem jest opisanie działań koniecznych, by „zapewnić sprawiedliwość dla ocalałych z Holokaustu oraz ich rodzin”.

Biorąc pod uwagę podeszły wiek ocalałych z Holokaustu na całym świecie – z których wielu żyje w biedzie – ustalenia niniejszego raportu służą jako przypomnienie, że kraje muszą działać z większym poczuciem pilności, aby zapewnić zwrot lub odszkodowanie za mienie bezprawnie zagarnięte ofiarom Holokaustu i innym ofiarom nazistowskich prześladowań – czytamy w oświadczeniu sekretarza stanu Mike’a Pompeo, które poprzedza raport.

CZYTAJ TAKŻE: O co chodzi z ustawą 447? Dowiedz się!

Departament Stanu naciska na Polskę

Liczący 209 stron dokument ocenia, że Polska „nie uchwaliła jeszcze kompleksowego ustawodawstwa dotyczącego restytucji mienia krajowego lub odszkodowań za konfiskaty związane z Holokaustem”.

W raporcie oprócz Polski wspomina się także m.in. o Białorusi, Ukrainie, Chorwacji, Łotwie oraz Rosji. Raport – jak sam głosi – stanowi „istotne narzędzie unaoczniające ważne działania podjęte przez kraje, by zapewnić restytucję lub rekompensatę za mienie skonfiskowane w czasie Holokaustu lub następnie znacjonalizowane w czasach komunistycznych”.

Dokument także wspomina o tym, że Polska przeznacza fundusze publiczne na rzecz ocalonych.

Według danych otrzymanych w połowie 2019 r. z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, od momentu wejścia w życie ustawy (z 1991 r. o kombatantach i ofiarach represji wojennych i okresu powojennego) polski rząd wypłacił 28,4 mld złotych w formie rent i emerytur ocalałym z Holocaustu.

Środowiska żydowskie (przy administracyjnym i legislacyjnym wsparciu USA) domagają się od Polski 300 miliardów dolarów za tzw. bezspadkowe mienie żydowskie. Z całą mocą należy podkreślić, że w świetle polskiego i cywilizacyjnego prawa mienie osoby zmarłej bezpotomnie przechodzi na rzecz skarbu państwa. Żądanie pieniędzy dla organizacji, które łączą z bezpotomnie zmarłym tylko i wyłącznie więzy etniczne jest czymś absolutnie nie do przyjęcia i godzi w całą tradycję prawną.

WPOLITYCE.PL

Dodano w Bez kategorii