Artysta Salvatore Garau sprzedał swoje dzieło za 18 tys. dolarów. Przedmiotem aukcji była… niewidzialna rzeźba.
- Artysta Salvatore Garau właśnie sprzedał swoje niewidzialne dzieło za 18 tysięcy dolarów
- Twórca upiera się, że rzeźba posiada głębię przekazu, zależną od wyobraźni odbiorcy
- Dzieło nosi znaczący tytuł “Io Sono” (“Jestem”)
- Przeczytaj również: Azja: Tragiczny wypadek pociągu w Pakistanie
Sztuka rządzi się swoimi prawami. Teraz jednak okazuje się, że artyści mogą otrzymać niebagatelne sumy dosłownie za nic. Niewidzialna rzeźba autorstwa 67-letniego Salvatore Garau kosztowała nabywcę aż 18 tysięcy dolarów. Dzieło nosi tytuł „Io Sono” („Jestem”). Nabywca nie został dotychczas zidentyfikowany. Zakupu dokonano za pośrednictwem włoskiego domu aukcyjnego Art-Rite.
Artystyczne “nic” posiada również, wliczony w cenę, certyfikat autenyczności. Sam artysta twierdzi, że dzieło posiada w sobie całą głębię przekazu. “Próżnia to nic innego jak przestrzeń wypełniona energią i nawet jeśli ją opróżnimy i nic nie pozostanie, to “nic” ma wagę zgodnie z zasadą nieoznaczoności Heisenberga. Dlatego ma energię, która jest skompresowana i przekształcona w cząstki” – tłumaczył Garau.
67-latek przekonuje, że nawet jeśli nie widać rzeźby, to ona istnieje. Wymaga ona jednak wyobraźni i odrobiny wysiłku. Rzeźba powinna być pokazywana bez sztucznego oświetlenia. Nie zaleca się stosowania przy niej klimatyzacji. Garau już wcześniej wykonał niewidzialne dzieła sztuki. W lutym przedstawił światu rzeźbę „Budda w kontemplacji” w Mediolanie, a w Nowy Jork zaprezentował dzieło nazwane „Afrodyta Piange”.