Zobacz także: Będzie kolejna rządowa tarcza. Tym razem dla firm znad Odry
Szczere wyznanie Tuska
“Niewątpliwie było to wyznanie szczere. Donald Tusk naprawdę myśli tak jak powiedział – tym bardziej, że nie była to wypowiedź przeznaczona do emisji. Trochę go rozumiem, dlatego że kolegowanie się na Wiejskiej z niektórymi posłami może człowieka, nawet takiego jak Donald Tusk, przyprawić o udrękę. Tusk objawił też niechęć do kandydowania – żeby kandydować to trzeba się podlizywać obywatelom, a nie zawsze jest to przyjemne. Dodatkowo nie bardzo ma co powiedzieć, bo jedynym w tej chwili programem Platformy Obywatelskiej jest pragnienie odsunięcia od władzy Prawa i Sprawiedliwości” – mówił Michalkiewicz.
Podlizywanie się Lewicy
“Sondaże pokazują, że sama PO nie byłaby w stanie utworzyć rządu, wobec tego Tusk musi szukać sojuszników. Musi ich poszukiwać, musi poszukiwać wyborców, bo inaczej nie będzie się liczył na scenie politycznej. Donald Tusk już dawno przestał głosić swoje poglądy. On kiedyś, na przełomie lat 80. i 90. miał wyraziste poglądy. Należał do środowiska gdańskich liberałów, ale kiedy powstał rząd Bieleckiego, z udziałem tego środowiska, to zaczęli od swojego programu odchodzić. Z tego programu nic już nie zostało. Została pogoń za głosami” – komentował gość MN.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com