Krzystek: Rozwody to zjawisko szczególnie dotkliwe społecznie i hańbiące [NASZ WYWIAD]

Mamy zjawisko bardzo masowe, ale niestety bolesne, kiedy ktoś porzuca członka swojej rodziny. Szczególnie dotkliwe społecznie i hańbiące, czyli zagadnienie rozwodów, czego jestem śmiertelnym wrogiem - powiedział Jacek Krzystek na antenie Mediów Narodowych.

“Z dnia na dzień okazują się kimś zupełnie innym”

Gość Mediów Narodowych poruszył temat szeroko rozumianej zdrady. W swojej wypowiedzi odniósł się m.in. do tematu ucieczki polskiego dezertera na Białoruś.

Gdyby nie to, że splugawiono mundur, polską rację stanu(…) to należałoby tak po ojcowsku wziąć pas i mu trochę tam dać na podplecze. Bo to, co wyszło na jaw, być może trochę świadczy o tym, że nie było tego ojca w rodzinie. Widzę to jako pewien szerszy problem – podkreślił.

Krzystek przypomniał także przykłady historyczne.

Co się robi z ludźmi, którzy nagle, niemalże z dnia na dzień okazują się kimś zupełnie innym? Tak było z niektórymi “skrószonymi” w okresie “Solidarności” po stanie wojennym(…) Jeżeli ktoś został złamany, to natychmiast miał występować w reżimowej telewizji i mówić, jak to była niedobra “Solidarność” – zauważył.

Rozwody

Jacek Krzystek wskazał również na inne znaczenie terminu zdrada – to dotyczące życia rodzinnego.

Mamy zjawisko bardzo masowe, ale niestety bolesne, kiedy ktoś porzuca członka swojej rodziny. Szczególnie dotkliwe społecznie i hańbiące, czyli zagadnienie rozwodów, czego jestem śmiertelnym wrogiem. Gdzie właściwie ludzie żyją obok siebie, już nie mówiąc, że sobie wcześniej ślubowali. Tymczasem nagle gdzieś się dowiaduje współmałżonek, że to już tylko źle o tym drugim można. Jest takie powiedzonko, że dopiero się na sali rozwodowej dowiesz, kto był twoim małżonkiem. Inne przykłady: ktoś porzuca dziecko, dziecko wyrodne źle traktuje rodziców. To są wszystko zdrady i tajemnica człowieka, który przepoczwarza się z przyjaciela, z drugiej połowy serca, z kogoś niezwykle bliskiego, komu oddawaliśmy lata troski, we właśnie różnie pojmowany termin zdrady – powiedział.

Zdrady a społeczeństwo

Zdaniem gościa Mediów Narodowych, szeroko rozumiane zdrady mają negatywny wpływ na życie społeczne.

Im więcej mamy tych zdradzających, na różny sposób, wokół nas tym gorzej nam się przedzierać ze szlachetnymi ideami, tym gorzej się rozumiemy, tym łatwiej jest wrogom wewnętrznym i zewnętrznym pokusić się o nasze rozbicie – podkreślił.