Telewizja MN
Zaloguj
1 
Zobacz także: Bąkiewicz z apelem do prezydenta. Chce pozbawić Michnika Orderu Orła Białego
Piotr Motyka: Panie Redaktorze, wiadomo mi, że wybiera się Pan na granicę polsko – białoruską w celu zrobienia reportażu, jak Pan skomentuje sytuację, która tam się dzieje?
Witold Gadowski: Przede wszystkim długo się wybieram na granicę, dlatego, że długo oczekiwałem na zgodę ze strony Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Ministerstwa Obrony Narodowej na moje pojawienie się i moją pracę na granicy. Ja jestem w tej sprawie bardzo lojalnym obywatelem Polski, nie chcę naruszać żadnych procedur, gdyż uważam, że strażnicy graniczni i policjanci pełnią tam bardzo niebezpieczną i ważną dla Polski misję. Stąd czekałem i dostałem wreszcie zgodę, więc wyjeżdżamy na granicę. Przygotujemy niezależny raport z granicy, który nie będzie tak zafałszowany jak relacje „Gazety Wyborczej”, czy TVN-u, ale także nie będzie tak propagandowy jak relacje telewizji publicznej, czy radia publicznego. Po prostu będzie prawdziwy.
Piotr Motyka: Jak Pan myśli, w którą stronę zmierza ten konflikt graniczny, jakie mogą być drogi wyjścia z niego?
Witold Gadowski: Konflikt będzie trwał, dlatego, że jest w interesie przede wszystkim Rosji. Będzie służył kompromitowaniu Polski, kłamliwej propagandzie przeciwko Polsce, działalności V kolumny, agentury wewnętrznej w Polsce. To wszystko jest Rosji na rękę i to jest przez nią pożądane, ale dzięki temu konfliktowi dokładnie widać, kto jest kim w Polsce. Każdy, kto dziś szkodzi misji naszych służb na granicy jest wywrotowcem i działa przeciwko polskiemu państwu. Nie chcę używać słów: zdrajca, renegat czy przekupiony jurgieltnik, ale tak to można określić, dlatego że od czasów Targowicy, nie było w Polsce, tak jawnej, bezczelnej, bezwstydnej zdrady jak dziś. Dziś bardzo dobrze widać, kto z publicznych figur, które stronnictwa, reprezentują opcję niemiecką, czy opcją rosyjską. Ci ludzi nie wstydzą się tego, nie boją się tak działać. Czas, aby państwo polskie nie tylko skutecznie broniło granic, co mi się bardzo podoba, ale także skutecznie zaczęło tępić rodzimą agenturę, działającą przeciwko państwu.
Piotr Motyka: Czy uważa Pan, że Rosja jest dziś potęgą, która nikogo nie musi się obawiać, czy coś może zachwiać jej pewnością siebie?
Witold Gadowski: Niestety, mówię to z subiektywnego punktu widzenia Polaka, Rosja jest potęgą. W ostatnim czasie Rosjanie udowodnili, że dysponują bardzo wyrafinowaną techniką militarną i to w dziedzinie zbrojeń kosmicznych. To przeraziło Stany Zjednoczone, wprawiło w osłupienie. Okazało się, że Rosjanie pod kierownictwem Putina włożyli bardzo wiele wysiłku w przygotowanie broni kosmicznej. Dziś konflikt przenosi się powoli w kosmos i Rosjanie mają przewagę, nie tylko strategiczną, ale technologiczną, co jest zaskakujące. Właśnie poprzez niedocenianie Rosji przez ostatnie lata, okazało się, że Rosjanie wykorzystali ten czas na przygotowanie bardzo wyrafinowanej broni kosmicznej. Rozmowa Bidena z Putinem dotyczyła przede wszystkim wprowadzenia jakiegoś modus vivendi w kosmosie. Mają trzeciego konkurenta, na którego nastawione były wszystkie celowniki Stanów Zjednoczonych, czyli Chiny, a okazuje się, że Rosja jest równoprawnym graczem, jeżeli chodzi o zbrojenie w kosmosie. Nasz punkt widzenia Rosji jako państwa upadłego, słabego, nie do końca pokrywa się z realiami. Oczywiście chcielibyśmy, żeby było inaczej, ale nasze myślenie życzeniowe nie ma tu żadnego znaczenia. W tej chwili Rosja potrafi rozgrywać swoją partię dosyć umiejętnie, niestety dzieje się to z powodu osłabienia amerykańskiej prezydentury i amerykańskiego przywództwa w świecie. Przywództwo Bidena jest żadne.
Piotr Motyka: Życzę bezpiecznego czasu na granicy, serdecznie dziękuję za wywiad, Bóg zapłać!
Już wkrótce druga część wywiadu z redaktorem Witoldem Gadowskim dotycząca sytuacji pandemicznej i szczepień. Zapraszamy na portal www.medianarodowe.com.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
