- Wnioski o pierwsze mandaty pojawiły się już w sądzie.
- Osoby, które odmówiły wzięcia udziału w Spisie Powszechnym lub podały nieprawdziwe informacje, będą musiały liczyć się z poważnymi sankcjami.
- Spis powszechny 2021. Prezes GUS: Spisało się aż 95 proc. osób, to rekord.
- Zobacz także: Netflix nie będzie już gigantem? Rząd Słowenii ma propozycję.
GUS wystawił pierwsze wnioski o mandaty
Są jednak tacy, którzy jak ognia unikają spisania się. Co im grozi? – Tym osobom, z którymi próbowaliśmy przeprowadzić wywiad, a one nam kategorycznie odmówiły, grożą kary grzywny. Te sprawy są zgłaszane sukcesywnie. – powiedział dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Osoby niebiorące udziału w spisie powszechnym, mogą spodziewać się kary grzywny w wysokości do 5 tys. Za składanie fałszywych informacji zaś, grozi kara pozbawienia wolności do lat dwóch.
Jak wiadomo, spisało się 95 procent osób, jak dotąd jest to rekord.
W skali całego kraju poziom mieszkań, które zostały spisane w Narodowym Spisie Powszechnym, wynosi ponad 95 proc., natomiast na informację o liczbie spisanych osób musimy jeszcze poczekać.
Poinformowała rzeczniczka GUS.
Narodowy Spis Powszechny
Badanie to jest przeprowadzane co dziesięć lat i ma charakter czysto statystyczny. Jego promotorami są UE, a także przez ONZ, które zalecają organizowanie takiego spisu krajom członkowskim. Co ciekawe, organizuje się go również w niemal każdym kraju na świecie. Biorąc udział w spisie należy podać m.in. takie informacje jak: wykształcenie, zasoby mieszkaniowe, jak również aktywność ekonomiczną.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
wp.pl