- Przed zimą na europejskim rynku może nie być wystarczająco dużo gazu, by zbić wysokie obecnie ceny błękitnego paliwa.
- Gaz z Rosji do Europy jest przesyłany obecnie przez pierwszą nitkę Nord Stream 1 oraz tranzytem przez Ukrainę i Polskę.
- Międzynarodowa Agencja Energetyczna apelowała do Rosji, aby ta zwiększyła dostawy gazu do Europy przed zimą.
- Zobacz także: KGHM zbuduje elektrownie jądrowe w Polsce. I to już niedługo
Gazprom prześle przez Polskę tylko jedną trzecią gazu
Gazprom prześle do Niemiec przez Polskę tylko jedną trzecią gazu. Oznacza to, że przed zimą na europejskim rynku może nie być wystarczająco dużo gazu, by zbić wysokie obecnie ceny błękitnego paliwa. Jak podaje DGP, „cena spotowa na giełdzie EEX wynosiła 24 września ponad 68 euro za 1 MWh wobec niecałych 40 euro jeszcze w sierpniu”.
Gaz z Rosji do Europy jest przesyłany obecnie przez pierwszą nitkę Nord Stream 1 oraz tranzytem przez Ukrainę i Polskę. DGP dowiedział się od Gaz-Systemu, że jeśli chodzi o przesył polskim odcinkiem gazociągu jamalskiego w kierunku Niemiec, to Gazprom zarezerwował na październik tylko 30 proc. oferowanej przepustowości. Wcześniej Gazprom nie wystartował ani w aukcji rocznej ani kwartalnej na nowy rok gazowy (stary kończy się z końcem września).
– Ilość zakontraktowana w aukcji na październik to 13.521.000 kWh/h, podczas gdy w październiku 2020 r. było to 38.391.203 kWh/h. W przeliczeniu na metry sześcienne, tranzyt gazociągiem jamalskim w październiku 2021 wynieść może 893 mln m sześc.
– informuje DGP.
Okazuje się, że w całym kończącym się roku gazowym 2020/2021 kontraktacja wynosiła niemal 100 proc. udostępnianej zdolności przesyłowej.
Reakcja Międzynarodowej Agencji Energetycznej
Warszawa twierdzi, że Rosja celowo ogranicza dostawy do Europy przed uruchomieniem gazociągu do Niemiec Nord Stream 2. Warto zwrócić uwagę, że nawet powściągliwa zwykle Międzynarodowa Agencja Energetyczna apelowała do Rosji, aby ta zwiększyła dostawy gazu do Europy przed zimą.
– Agencja, która doradza światowym rządom w zakresie polityki energetycznej, wypunktowała zasobny w gaz kraj za to, że odmawia zwiększenia eksportu, nawet w obliczu gwałtownego wzrostu popytu, który doprowadził do kolejnych rekordów cenowych. Wydaje się to potwierdzać twierdzenia, że Rosja wstrzymuje dostawy
– napisał kilka dni temu brytyjski dziennik „The Guardian”.
forsal.pl