- Premier zaznaczył, że wyłączenie kompleksu pozbawiłoby miliony polskich rodzin prądu.
- Podkreślił, że polskie władze próbowały zawrzeć porozumienie z Czechami.
- Morawiecki ws. kary: To czy ostatecznie Polska będzie musiała zapłacić, to zobaczymy.
- Zobacz także: Spotkanie Duda-Biden? Najpierw refleksja w sprawie Nord Stream 2
Premier przedstawił jasne stanowisko ws. Turowa. Zaznaczył, że rząd nie zgadza się z decyzją TSUE. Natomiast decyzja o nałożeniu kary jest pozbawiona adekwatności i proporcjonalności. Zaznaczył, że działalność Turowa ma ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego kraju. Wyłączenie kompleksu pozbawiłoby miliony polskich rodzin prądu.
– Ta decyzja jest zupełnie błędna, jest absolutne arbitralna, oparta o błędne przesłanki i ja się nie waham w taki sposób jednoznaczny tę decyzję określać
– powiedział premier.
Morawiecki stwierdził jednocześnie, że nikt, kto nie posiada legitymacji społecznej nie może podejmować decyzji, które powodują, że miliony obywateli mogą pozostać „bez prądu i bez ciepła”.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Premier zarzucił stronie czeskiej zachowanie „absolutnie bez dobrej woli” i zaznaczył, że polskie władze próbowały zawrzeć porozumienie z Czechami.
– Ale w Republice Czeskiej za parę tygodni są wybory parlamentarne i niestety nie zależało im na tym, żeby ten spór zakończyć
– powiedział Morawiecki.
Premier uważa decyzję Czech za „skrajnie agresywną, skrajnie szkodliwą również w naszych relacjach polsko-czeskich”. Według niego, postawy Czechów nie usprawiedliwiają zbliżające się tam wybory.
Premier przedstawił jasne stanowisko ws. Turowa
– Raz jeszcze powtórzę to, co wczoraj padło w naszym komunikacie, nie zamierzamy wyłączyć z funkcjonowania kopalni Turów i elektrowni Turów
– powiedział Morawiecki.
Pytany o karę, Morawiecki stwierdził, że „to czy ostatecznie Polska będzie musiała zapłacić, to zobaczymy”. Dodał, że wykorzystane zostaną wszystkie możliwości prawne i inne aby wykazać absolutną nieproporcjonalność decyzji.
– Jeżeli Unia Europejska i Trybunał Sprawiedliwości chcą ryzykować zdrowiem i życiem Polaków i za nic mają całą naszą kilkudziesięciostronicową argumentację, to ja uważam, że takie postawienie sprawy jest postawieniem sprawy na głowie i my się z tym nie zgadzamy
– powiedział Mateusz Morawiecki.
dorzeczy.pl