Druk 1449 zdjęty z porządku obrad. „Wywieranie presji poskutkowało”

COVID-19
Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Protest „Stop Segregacji Sanitarnej”

Protest „Stop Segregacji Sanitarnej” / Fot. PAP/Leszek Szymański

W środę przed Sejmem odbył się protest „Stop Segregacji Sanitarnej”. Manifestowano m.in. przeciwko przepisom wprowadzającym sanitaryzm społeczny – drukiem 1449.

W środę przed Sejmem odbyła się manifestacja „Stop Segregacji Sanitarnej”. Organizatorem protestu była Konfederacja, która sprzeciwia się przymusowi szczepień i łamaniu praw obywatelskich.

Druk 1449 został zdjęty z porządku obrad

Protest celowo zbiegał się z rozpoczęciem posiedzenia Sejmu, na którym procedowana miała być tzw. ustawa 1449. Projekt nowelizacji ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych u ludzi. Propozycje rządu zakładały m.in. wprowadzenie nowych wytycznych testowania obywateli na obecność COVID-19 czy uchwalenie Funduszu Kompensacyjnego, tzn. świadczeń za powikłania, jakie wystąpiły po szczepieniu. Eksperci alarmowali, że zapisy naruszają prawo w zakresie praw i wolności obywatelskich. Okazuje się, że druk 1449 został zdjęty z porządku obrad.

– Widać, że wywieranie presji poskutkowało. Nie wyobrażam sobie nawet, aby taka propozycja mogłaby zostać przyjęta. Nie było w niej przepisów, które umożliwiałyby troszczenie się o dobro wspólne

 ocenia w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” Anna Maria Siarkowska, poseł PiS, przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Sanitaryzmu.

Siarkowska nie ma wątpliwości, że proponowanie wprowadzenia zapisów prawnych, które traktowałyby każdego jako potencjalnego chorego, czy też zakażonego, jest niedopuszczalne.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Bosak: Sprzeciw jest bardzo duży

Sam Krzysztof Bosak podczas swojego środowego wystąpienia przekonywał, że presja ma sens. Zaznaczył, że posłowie funkcjonują w społeczeństwie i odbierają sygnały, a sprzeciw jest bardzo duży. Dodał, że takie informacje docierają też do PiS. 

– Trzeba wywierać cały czas presję, cierpliwie i kulturalnie tłumaczyć. Apeluję, żeby tłumaczyć cierpliwie i kulturalnie, nie można przelewać swojej frustracji na osoby, które mają inne zdanie

– powiedział jeden z liderów Konfederacji.

Bosak zwrócił uwagę, że kiedy posłowie Konfederacji jeżdżą po Polsce, podchodzą do nich ludzie, w tym policjanci, żołnierze bez munduru, którzy obawiają się o swoje miejsca pracy.

radiomaryja.pl, dorzeczy.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY