- Debaty na Forum Ekonomicznym w Karpaczu skupiają się m.in. na: biznesie, polityce, klimacie, zdrowiu, bezpieczeństwie, mediach i skutkach pandemii COVID-19.
- Niedzielski: Testowanie ma sens, szczególnie szybkimi testami antygenowymi, o ile jest wykonywane regularnie.
- Polityk przekazał, że do szkół zostały przekazane „standardy postępowania” w czasie pandemii.
- Zobacz także: Ruszyło Forum Ekonomiczne w Karpaczu. Rozmowy o światowej gospodarce i nie tylko
– Jeśli chodzi o szybkie testy w szkołach, to oczywiście rozważamy ten temat. Pomysł ma bardzo dużo ograniczeń, które wyszły w praktyce
– powiedział Adam Niedzielski podczas XXX Forum Ekonomicznego w Karpaczu.
Szybkie testy w szkołach
Minister zdrowia zastrzegł jednak, że takie działania muszą być przeprowadzane sprawnie i regularne. Przypomniał jednocześnie akcję masowego testowania na Słowacji. Stwierdził, że nie uchroniło to mieszkańców kraju przed kolejną falą zakażeń.
– Testowanie ma sens, szczególnie szybkimi testami antygenowymi, o ile jest wykonywane regularnie dzień po dniu, bo charakterystyką tych testów jest to, że w zasadzie one wyłapują fakt zakażenia w tzw. dużej wiremii, gdy wirusa jest po prostu dużo, a to jest taki przedział między czwartym a dziesiątym dniem. Trzeba trafić w ten okres
– powiedział Niedzielski.
Polityk przypomniał również, że do polskich szkół zostały przekazane „standardy postępowania” w czasie pandemii. Zwrócił uwagę na wietrzenie sal lekcyjnych w trakcie przerwy. Stwierdził, że „to są elementy o wiele bardziej skutecznie zapobiegające prawdopodobieństwu zakażenia niż nawet dezynfekcja rąk czy inne tego typu zabiegi”.
– Mam nadzieję, że są one przestrzegane
– powiedział minister zdrowia.
Niedzielski o wprowadzeniu obostrzeń
Minister zdrowia zaznaczył, że to nie liczba zakażeń jest najważniejszym parametrem, który miałby decydować o wprowadzaniu obostrzeń. Jego zdaniem jest liczba hospitalizacji.
– Tych hospitalizacji jest 40-50 proc. mniej przy analogicznej liczbie zakażeń, które były w poprzednich falach. Dlatego ta liczba 1000 nie ma żadnego magicznego charakteru, ona raczej jest z naszego punktu widzenia taką granicą, o której możemy mówić, że na pewno do tego poziomu służby sanitarne mają możliwość skutecznego kontrolowania ognisk
– przekazał Niedzielski.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
pch24.pl, gazeta.pl