Polska powinna pomóc migrantom? „To absurd!” Cwikła o sytuacji na granicy [NASZ WYWIAD]

TYLKO U NAS
Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Dominik Cwikła

Dominik Cwikła / Fot. Media Narodowe

„Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej to zwykła złośliwość Łukaszenki względem Polski”. Dominik Cwikła, redaktor naczelny portalu kontrrewolucja.net, o kryzysie migracyjnym i polityce prowadzonej przez PiS.
  • Migranci na granicy polsko-białoruskiej. “Sytuację w Usnarzu Górnym trudno nazwać kryzysem”
  • W projekcie ustawy nowelizującym ustawę o cudzoziemcach zabrakło przepisu penalizacji za nielegalne przekraczanie granicy. Cwikła: “To de facto martwe prawo”
  • Legalna, masowa migracja stanowi poważny problem. Gość Rozmowy Mediów Narodowych wskazał na zagrożenia, w tym hasła antypolskie, pojawiające się w określonych grupach imigrantów

Gość porannej Rozmowy Mediów Narodowych w mocnych słowach odniósł się do problemu migracyjnego, z jakim Polska zmaga się od dłuższego czasu. „To, co dzieje się obecnie w Usnarzu Górnym, trudno nazywać kryzysem. Akurat tam migrantów jest niewiele.”

Legalna migracja to szerszy problem

Cwikła zauważył, że problem dotyczący migracji jest o wiele szerszy. „Oczywiście, nielegalna migracja powinna być karana. Wykreślenie z projektu ustawy [nowelizującego ustawę o cudzoziemcach – przyp.red.] penalizacji tego czynu sprawia, że prawo staje się de facto martwe. Przy tej okazji trzeba jednak zaznaczyć, że problemem jest legalna migracja. PiS, gdy po raz pierwszy objęło władzę, nie przyjęło limitu przyjmowania migrantów, czyli do 8 tysięcy. Zamiast tego wpuszczono do Polski setki tysięcy migrantów legalnie. To nie jest tak, że jeśli wpuszczamy ich legalnie to jest wszystko dobrze.”

Redaktor naczelny portalu kontrrewolucja.net stwierdził, że masowe przyjmowanie imigrantów nie jest dobre ani dla państwa, ani dla społeczeństwa. „Polacy nie mogą otrzymać pewnej pracy, bo jest tańszy zamiennik. W momencie, gdy tej pracy nie będzie, młodzi będą wyjeżdżali na Zachód, a już wcześniej mieliśmy z tym problem. Kolejna kwestia – gdy tych imigrantów jest dużo, pojawiają się te tzw. różnice kulturowe. Mogą oni z czasem zgłaszać własne postulaty. To umacnia Lewicę, bo ta chętnie podchwytuje takie hasła.”

Antypolskie treści

Dominik Cwikła odniósł się także do wątku związanego z antypolskimi treściami, obecnymi wśród pewnych grup migracyjnych. „W Polsce widać ten problem na przykładzie ukraińskich imigrantów. Przejawiają się u nich hasła antypolskie, probanderowskie. Nie są za to karani. Jak się to rozwinie? Strach pomyśleć.”

Migranci tematem zastępczym?

„Obecnie temat migracyjny jest zastępczy, mający zasłonić inne, ważniejsze sprawy” – mówił Cwikła. Jako przykład wskazał zbliżające się kolejne obostrzenia sanitarne. „Pracodawca będzie mógł wysłać na bezpłatny urlop niezaszczepionego pracownika, może ubiegającego się o pracę człowieka pytać o szczepienia. Te same pytania będzie mógł zadać klientom. Tego typu atrakcje. Ale o tym media nie mówią. Była też ta afera z dostępem do broni. Informacja o wspólnym projekcie PiS i Konfederacji okazała się nieprawdziwa. Mamy też w Polsce problem z epidemią depresji i zaburzeń psychicznych, wywołaną lockdownem. Nie mówi się też o tym, że za chwilę będziemy mieli restrykcje regionalne, tym razem wskaźnikiem ma być poziom wyszczepienia. A to pokazuje, że rząd realizuje interesy koncernów.”

Całość w nagraniu:

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY