„Raport Komisji ds. Pedofilii wytyka kościołowi, że dzieje się źle i nie ma się co dziwić, dlatego, że 30 procent obecnie zgłoszonych spraw do Komisji dotyczy duchownych” – mówi ks. T. Isakowicz-Zaleski o opublikowanym raporcie Komisji ds. Pedofilii w wywiadzie Brunona Różyckiego na kanale Media Narodowe.
W wywiadzie podkreśla, że ważne jest całościowe ujęcie pedofili, nie tylko w strefie kościoła, ale także kultury, sztuki, czy sportu, gdzie tam również dochodzi do przestępstw na tle seksualnym.
„Przez długi czas pedofilia to był temat tabu, to film braci Sekielskich wypunktował ten problem.” – mówi.
Ksiądz wytyka również nieudolność sądów i organów ścigania, którzy to ofiarom napaści seksualnej wypłacają 500 złotych odszkodowania, a wyroki dla oprawców są w tzw. zawiasach lub pozostają zupełnie wolni.
Zobacz także: Republikański senator ostro krytykuje Bidena. “Nie ma ani woli, ani zdolności by przewodzić”
Nie ma dla Kościoła żadnego usprawiedliwienia
Duchowny zaznacza, że kościołowi powinny przyświecać inne intencje.
„Kościół, który jest instytucją państwową powinien dawać przykład, być wzorcem, niestety zaniedbuje swoje obowiązki.” – powiedział.
Uważa również, że biskupi nie stosują się do przepisów papieskich, w których to mają obowiązek informować o sprawach pedofilii Watykan, jednak jak się okazuje, dokumenty nie są wysyłane.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Właśnie w taki sposób postępował arcybiskup Wiktor Skworc, który zdaniem ks. Zaleskiego ignorował zgłaszane przez wiernych napaści seksualne tarnowskiego proboszcza na nieletnich chłopcach.
„Świadomie omijał prawo państwowe i kościelne” – podkreśla.
Ksiądz Isakowicz-Zaleski wspomina wydarzenie z 2012 roku, kiedy to przekazał 7 opisanych spraw kardynałowi Dziwiszowi:
„W żadnej z tych 7 spraw ksiądz kardynał nie podjął działań”.
Niespójność państwa polskiego
Według księdza Zaleskiego warto odnieść się do wniosków raportu Komisji ds. Pedofili, w której sugerują zmienić pewne przepisy prawne i jednocześnie wywiera nacisk w tej sprawie na Ministra Sprawiedliwości. Najlepszym rozwiązaniem sprawy według duchownego, byłoby wziąć przykład z kościoła francuskiego.
„Powołanie niezależnej komisji złożonej z ludzi świeckich i bezstronnych, którzy ocenią sprawę i złożą jednoznaczny raport.” – zaznacza.