Grupa seniorów z rodziny Radia Maryja zebrała się pod sądem w Warszawie, aby się modlić. Staruszka ucałowała stopy aktywistce LGBT, która zaczęła przeszkadzać w modlitwie. Dziewczyna diametralnie zmieniła swoje zachowanie.
- W czwartek przed sądem w Warszawie zebrała się grupa modlących się seniorów.
- Tego samego dnia w Warszawie miał ruszyć proces w sprawie fundacji Lux Veritatis.
- Aktywistka LGBT podburzała i przeszkadzała w modlitwie, swoim krzykiem próbowała zagłuszyć seniorów.
- Zobacz także: Ciborowska o atakach na ks. Guza: Powiedział prawdę [WIDEO]
W czwartek przed sądem w Warszawie zebrała się grupa seniorów. Chciała ona przez swoją modlitwę wesprzeć i wyprosić u Boga zaprzestanie ataków na Radio Maryja i Telewizję Trwam. Zebrani odmawiali Różaniec i Koronkę do Bożego Miłosierdzia.
Tego samego dnia w Warszawie miał ruszyć proces w sprawie fundacji Lux Veritatis. Chodzi o nieudostępnianie publicznych informacji na temat dofinansowań i wydatków fundacji. Oskarżenie wniosła Sieć Obywatelska Watchdog Polska, której przedstawiciele zapowiedzieli swoją obecność w sądzie.
W pewnym momencie do modlących się seniorów podeszła młoda dziewczyna, aktywistka LGBT. Ubrana w kolory tęczy nie miała pokojowych zamiarów, zaczęła prowokować modlących się. Dziewczyna podburzała i przeszkadzała w modlitwie, swoim krzykiem próbowała zagłuszyć seniorów. Na ujęciach widać, jak pali papierosa i tańczy.
– Miłosierdzie dla was, ale nie dla Rydzyka – mówiła aktywistka LGBT. – Bolesnej męki, dla niego.
Staruszka uklękła i ucałowała stopy aktywistce LGBT
Podczas gdy ludzie dalej spokojnie się modlili, do dziewczyny podeszła jedna z seniorek. Zapłakana staruszka uklękła i ucałowała stopy aktywistce LGBT, swoim gestem szokując dziewczynę. 21-latka zmieniła swoje zachowanie i starała się uspokoić kobietę.
– Ja mam 83 lata. Ja panią kocham – powiedziała seniorka, po czym nastąpił zaskakujący zwrot. Aktywistka LGBT przytuliła staruszkę, tym samym starając się ją pocieszyć.
– Całe życie walczyłam o Polskę i doczekałam się, że już jestem przed odejściem z tego świata, a Polska jest podzielona i bardzo mi przykro. Przeżywam to bardzo. I te dzieci, nasze biedne dzieci, które były wychowywane przez „niepolskich” Polaków – powiedziała staruszka.
Gdy seniorka poprosiła dziewczynę, aby się przeżegnała, aktywistka uczyniła znak krzyża.