Maseczki odejdą w zapomnienie? Nowe ustalenia naukowców

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Maseczka do zasłaniania twarzy.

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Daniel Allgyer/Pixabay

Wbrew utwierdzonej w społeczeństwie i w mediach opinii, maseczki ochronne mogą nie zapewniać satysfakcjonującej bariery dla koronawirusa. Zachorowalność na COVID-19 spada wraz z aktywnością na świeżym powietrzu. Naukowcy ustalili, że najlepszą metodą ochrony przed zakażeniem jest częste wietrzenie zamkniętych pomieszczeń, choć ryzyko zachorowania wciąż pozostaje tutaj większe.

Na łamach irlandzkiego wydania “The Irish Times” opublikowano najnowsze ustalenia naukowców w kwestii zachorowalności na koronawirusa, zależnie od miejsca infekcji. Zdaniem irlandzkich badaczy, zakażenie się COVID-19 na wolnym powietrzu jest bardzo małe. Z 232 tysięcy przypadków tylko 262 dotyczą zachorowania po pobycie na zewnątrz, co stanowi zaledwie 0,1 procent całości przypadków. Należy również podkreślić fakt, iż do podobnych rezultatów w badaniach doszły różne grupy naukowców z kilku krajów na świecie.

Maseczki na zewnątrz są niepotrzebne?

Według Centrum Nadzoru Ochrony Zdrowia, które monitoruje liczbę przypadków w Republice Irlandii na zewnątrz potwierdzono od 24 marca w sumie 245 przypadków zarażenia się wirusem SARS-CoV-2. Na placach budowy pojawiło się 21 ognisk, w których wytypowano 124 przypadki zachorowań, a 20 ognisk – 131 przypadków, było związanych z działalnością sportową i sprawnością fizyczną.

Międzynarodowe badania w tej sprawie potwierdzają ustalenia irlandzkich naukowców. Wcześniej do podobnych wniosków doszli eksperci w Chinach. Na grupie 1245 osób zarażonych koronawirusem ustalono, że zaledwie trzy osoby zakaziły się przebywając na świeżym powietrzu. Według analizy pięciu globalnych badań transmisji przygotowanej przez Uniwersytet w Kalifornii szanse na zakażenie COVID-19 są 19 razy większe w pomieszczeniach niż na zewnątrz.

Kilku naukowców udzieliło swoich spostrzeżeń. Zdaniem prof. Mike Weeda z Uniwersytetu w Canterbury ryzyko zakażenia na wolnym powietrzu jest niskie, o ile zachowywane są środki ostrożności, w tym stosowane są maseczki ochronne. Z kolei Ed Lavelle z Trinity College Dublin otworzyłby niektóre części gospodarki – “Dla mnie najważniejsze jest to, co dzieje się po aktywności na świeżym powietrzu” – za przykład bezpiecznego podejścia podał korzystanie z kawiarni na zewnątrz.

“Ryzyko infekcji jest niskie na zewnątrz, ponieważ jeśli nie jesteś blisko kogoś zakażonego, większość wirusa będzie prawdopodobnie zdmuchnięta i rozcieńczona na wietrze, jak dym papierosowy” – stwierdziła prof. Orla Hegarty z Dublina.

Do podobnych wniosków doszli naukowcy z Towarzystwa Badań nad Aerozolami, którzy wezwali rząd Niemiec do częściowego przemyślenia zmiany sposobu postępowania w walce z pandemią koronawirusa. Ich zdaniem ochronę przed zakażeniami należy wzmacniać przede wszystkim w zamkniętych pomieszczeniach. Apel swój badacze zawarli w opublikowanym w internecie liście otwartym do kanclerz Angeli Merkel, ministra zdrowia Jensa Spahna oraz szefów rządów i władz ds. zdrowia krajów związkowych.

Zdaniem niemieckich naukowców obecne podejście do restrykcji zakazujących przebywanie na wolnym powietrzu ze znajomymi, godziny policyjne są bardzo szkodliwe i wzmacniają one tylko prędkość transmisji wirusa. Jest to spowodowane omijaniem przez społeczeństwo rządowych zakazów, spotykając się potajemnie w domach, co zwiększa ryzyko zakażenia.

Zaapelowano również, aby rządy zmieniły swoje podejście względem obecnych restrykcji, polecając zarazem częste wietrzenie zamkniętych pomieszczeń. Poproszono, aby koncerty, przedstawienia teatralne, czy nabożeństwa odbywały się w większych halach, aby zmniejszyć ryzyko zakażenia się koronawirusem.

polsatnews.pl

POLECAMY