Michał Woś

Michał Jelonek zaprasza na Dzień Na Żywo / fot. medianarodowe.com

  • Tadeusz Matuszyk, Robert Telus i Zbigniew Krysiak wystąpią dzisiaj na antenie Mediów Narodowych w programie “Dzień na żywo”
  • Od środy 4 maja Media Narodowe rozpoczęły nadawanie w zupełnie nowym wydaniu
  • Od poniedziałku do piątku widzowie naszego kanału na YouTube będą mogli oglądać nasze programy na żywo o godzinie 9:00 rano
  • Nowy, lepszy format emisji to odpowiedź na zapotrzebowania widzów, którzy oczekiwali jednego, stałego i regularnego pasma
  • Programy poprowadzą red. Michał Jelonek oraz publicysta Jan Bodakowski
  • Zobacz także: Wołodymyr Zełenski podał, ilu żołnierzy ukraińskich ginie w walkach. Liczby mogą szokować

Tadeusz Matuszyk, Robert Telus i Zbigniew Krysiak w MN

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Media Narodowe

Wołodymyr Zełenski

Wołodymyr Zełenski w Charkowie / fot. PAP/EPA/UKRAINIAN PRESIDENTIAL PRESS SERVICE HANDOUT Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Wołodymyr Zełenski zabrał głos na temat ukraińskich strat w walkach z Rosjanami
  • Ukraiński przywódca udzielił wywiadu telewizji Newsmax
  • Zełenski powiedział, że najtrudniejsza sytuacja panuje we wschodnich regionach kraju, w regionach donieckim i ługańskim
  • Polityk podkreślił, że prośby Ukrainy o broń dalekiego zasięgu mają na celu obronę jej terytorium, a nie atakowanie Rosji
  • Zobacz także: Wołodymyr Zełenski o szóstym pakiecie sankcji UE na Rosję: “To nie do przyjęcia”

Wołodymyr Zełenski ujawnia ukraińskie straty

W wojnie z Rosją ginie od 60 do 100 ukraińskich żołnierzy dziennie.

– poinformował w wywiadzie dla telewizji Newsmax prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Dzienne straty ukraińskich sił zbrojnych wynoszą około 60-100 zabitych i około 500 rannych.

– oświadczył.

Prezydent dodał także, że armia ukraińska z powodzeniem broni swoich pozycji na wschodzie kraju i przeprowadza kontratak w regionie Charkowa.

Zełenski odniósł się również do planów przekazania Ukrainie amerykańskich systemów artylerii rakietowej HIMARS. Te mają zasięg około 80 kilometrów. Kijów miał dać Waszyngtonowi gwarancję, że nie użyje tej broni do ataków na terytorium Rosji.

Nie interesuje nas to, co dzieje się w Rosji. Interesuje nas tylko własne terytorium.

– podkreślił, zapewniając, że Kijów nie użyje broni dalekiego zasięgu w celu ataku na FR.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Do Rzeczy

Donald Tusk

Donald Tusk / Fot. PAP/EPA/Sem van der Wal Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Donald Tusk odchodzi ze stanowiska szefa Europejskiej Partii Ludowej
  • Przywództwo chrześcijański demokratów w UE obejmie niemiecki europoseł Manfred Weber z ramienia CDU
  • Do EPL należą m.in. Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe
  • W związku z decyzją Tuska we wtorek w Rotterdamie odbył się kongres Europejskiej Partii Ludowej
  • To właśnie podczas zjazdu wybrano nowego przewodniczącego
  • Zobacz także: Senator PiS: Większość senacka próbuje tworzyć państwo w państwie

Donald Tusk rezygnuje

We wtorek w Rotterdamie odbył się kongres Europejskiej Partii Ludowej, podczas którego wybrano nowego przewodniczącego.

Obiecuję, że będę ciężko pracował. Bardzo dziękuję za wasze zaufanie.

 zapewniał zgromadzonych w Rotterdamie nowy przewodniczący Manfred Weber.

Już za wami tęsknię, drodzy przyjaciele. Chciałbym wszystkim podziękować. Nie mówię “do widzenia”. Wrócę tu w nowej roli tak szybko, jak wygram wybory w Polsce. Zrobię to również dla was. Do zobaczenia i powodzenia.

– żegnał się Tusk, który teraz chce się skupić na polskiej polityce.

Weber z laurką dla Tuska

Weber podziękował Tuskowi także w swoich mediach społecznościowych:

Wojownik o wolność, odnoszący sukcesy lider partii i premier, przewodniczący Rady Europejskiej, a następnie przewodniczący naszego EPL. Jesteś wielkim Europejczykiem, polskim patriotą i wspaniałym przyjacielem. Europejczycy wiele ci zawdzięczają.

– napisał na Twitterze niemiecki polityk.

Temat rezygnacji Tuska przewinął się na antenie TVN24. Europoseł PO Janusz Lewandowski stwierdził w TVN24, że Tusk żegna wygodną funkcję i „wybrał piekło krajowej polityki w ramach odpowiedzialności za kraj”.

Tusk pozostaje autorytetem. Nie wiem, co zamierza robić po wygranych wyborach oprócz tego, że chyba chce być przez jakiś czas premierem zwycięskiego rządu, natomiast to wcale nie wyczerpuje jego możliwości, bo zbudował sobie taki autorytet międzynarodowy, że będzie wybierał.

– stwierdził europarlamentarzysta Platformy Obywatelskiej.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Nczas

Wołodymyr Zełenski

Wołodymyr Zełenski / fot. PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Wołodymyr Zełenski odniósł się do przyjęcia przez liderów UE szóstego pakietu sankcji wymierzonych w Federację Rosyjską
  • Od przyjęcia piątego pakietu minęło ponad 50 dni i właśnie tak długa przerwa wywołała irytację ukraińskiego prezydenta
  • Przywódca Ukrainy wyraził nadzieję na jak najszybsze propozycje dalszych ograniczeń dla rosyjskiej gospodarki
  • Zobacz także: Joe Biden: Nie będę naciskał na ukraiński rząd

Wołodymyr Zełenski: To nie do przyjęcia

Ponad 50-dniowa przerwa między piątym i szóstym pakietem sankcji UE na Rosję jest nie do przyjęcia.

– oświadczył we wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Prezydent wyraził nadzieję, że teraz Unia Europejska nie będzie tak długo zwlekać i prędko zajmie się siódmym pakietem restrykcji.

Sytuacja, kiedy między piątym i szóstym pakietem sankcyjnym przeciwko Rosji minęło już ponad 50 dni, jest dla nas nie do przyjęcia.

– powtórzył Zełenski na wspólnej konferencji prasowej z prezydent Słowacji Zuzaną Czaputovą.

Ukraiński przywódca proponuje, aby główne ograniczenia zmuszające FR do zakończenia inwazji powinny najbardziej uderzyć w sektor energetyczny.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Tysol

MON Mariusz Błaszczak

MON Mariusz Błaszczak / Fot. PAP/Radek Pietruszka. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Mariusz Błaszczak zapowiedział współpracę z Koreą Południową w wymiarze militarnym
  • Od 29 maja szef polskiego MON przebywa z oficjalną wizytą na półwyspie koreańskim
  • Szef resortu obrony spotkał się w Seulu z swoim koreańskim odpowiednikiem ministrem Lee Jong-su
  • Błaszczak rozmawiał również z ministrem Gang Eun-ho, odpowiadającym za program zakupów obronnych
  • Politycy omawiali szczegóły współpracy wojskowej
  • Plan wizyty przewidywał również spotkania z przedstawicielami koreańskiego przemysłu zbrojeniowego
  • Zobacz także: Joe Biden: Nie będę naciskał na ukraiński rząd

Mariusz Błaszczak w Korei Południowej

Polska i Korea Południowa podejmują współpracę w wymiarze militarnym. Błaszczak odbył spotkania ze swoimi koreańskimi odpowiednikami.

W trakcie wizyty w Korei Południowej minister Mariusz Błaszczak przebywał na terenie Strefy Zdemilitaryzowanej znajdującej się na granicy z Koreą Północną.

– poinformowało w środę rano na Twitterze konto polskiego MON.

Minister obrony wystąpił następnie na wspólnej konferencji prasowej.

Chcemy wykorzystać potencjał, jaki ma Korea Południowa, aby zastąpić sprzęt postsowiecki, który wciąż jest na wyposażeniu Wojska Polskiego, sprzętem kompatybilnym ze sprzętem amerykańskim, a taki sprzęt produkuje Korea Południowa.

– mówił Mariusz Błaszczak.

Polityk PiS przypomniał o nieustannym programie modernizacji polskiej armii. Ta ma zostać w przyszłości wyposażona w najnowocześniejszy dostępny na rynku sprzęt.

Kupujemy czołgi Abrams, ale równolegle prowadzimy negocjacje w sprawie kupienia czołgów koreańskich. Chcemy, żeby czołgi koreańskie były produkowane w Polsce. Chcemy, żeby doszło do transferu technologii. Chodzi nam też o zastąpienie bojowych wozów piechoty pochodzących z lat 60-tych. Jest oferta polskiego przemysłu zbrojeniowego i jak najbardziej będziemy wykorzystywać tę ofertę. Liczymy na to, że w jak najkrótszym czasie powstaną pierwsze egzemplarze.

– powiedział w Korei Błaszczak.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Do Rzeczy

Prezydent Biden

Prezydent Biden / fot. PAP/EPA/Oliver Contreras / POOL Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Joe Biden oświadczył na łamach dziennika, że USA robią wszystko, żeby pomóc Ukrainie
  • Rząd USA zamierza jak najszybciej dostarczyć walczącym Ukraińcom “znaczącą” ilość broni i amunicji
  • Jedenasty pakiet pomocy wojskowej od Waszyngtonu wart będzie łącznie 700 milionów dolarów
  • Poza bronią i amunicją zawierał będzie radary obrony powietrznej, śmigłowce oraz części do haubic M777
  • Przywódca Stanów Zjednoczonych zadeklarował, że nie będzie wywierał nacisków na ukraiński rząd w kwestii ustępstw terytorialnych
  • Zobacz także: Radny ujawnia kłamstwa PiS. “Ordynarne sprzedawanie pryncypiów moralnych za pieniądze”

Joe Biden: Nie będę naciskał na Kijów

Jedenasty pakiet pomocy militarnej dla Ukrainy opiewa na kwotę 700 milionów dolarów. Oprócz HIMARS (M142 High Mobility Artillery Rocket System – lekka wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet produkcji Lockheed Martin) zawierał będzie również m.in. radary obrony powietrznej, radary przeciwartyleryjskie, śmigłowce, amunicję oraz części do haubic M777, a także dodatkowe pociski przeciwpancerne Javelin i pojazdy opancerzone.

Nie będę naciskał na ukraiński rząd, – prywatnie ani publicznie –by czynił jakiekolwiek ustępstwa terytorialne. To byłoby niesłuszne i sprzeczne z ugruntowanymi zasadami

– stwierdził Joe Biden w “The New York Times”.

Lider Stanów Zjednoczonych podkreślił, że jego kraj robi wszystko, żeby jak najszybciej dostarczyć walczącym Ukraińcom “znaczącą” ilość broni i amunicji, które mogłyby być wykorzystywane na polu walki i tym samym “być w jak najsilniejszej możliwej pozycji przy stole negocjacyjnym”.

Zdecydowałem, że dostarczymy Ukraińcom bardziej zaawansowane systemy rakietowe i amunicję, które umożliwią im bardziej precyzyjne uderzanie w kluczowe cele na polu bitwy na Ukrainie.

– oznajmił w tekście prezydent.

Jeśli chodzi o systemy artylerii rakietowej HIMARS, Ukraińcy dali USA gwarancję, iż nie użyją nowych systemów do uderzenia na terytorium Federacji Rosyjskiej.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Do Rzeczy

Tomasz Grodzki

Warszawa, 30.03.2022. Marszałek Senatu Tomasz Grodzki wziął udział w debacie młodzieżowej pn. "Dialogi senackie" nt. "Uchodźcy i nacjonaliści", 30 bm. w Senacie w Warszawie. Wydarzenie zostało zorganizowane przez ruch młodzieżowy "Gadka senacka" przy współpracy z Kancelarią Senatu, Warszawskim Centrum Innowacji Edukacyjno-Społecznych i Szkoleń, Fundacją Wolna Szkoła oraz Protestem z Wykrzyknikiem. (aldg) PAP/Piotr Nowak / fot. PAP/Piotr Nowak Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Senator PiS Maria Koc udzieliła wywiadu tygodnikowi “Sieci”
  • Polityk obozu rządzącego stwierdziła, że zarzuty wobec Tomasza Grodzkiego i brak ich wyjaśnienia powodują “niepotrzebny szum medialny”
  • W maju Senat odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu marszałka izby
  • Za uchyleniem głosowało 47 senatorów, 52 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu
  • Zobacz także: Radny ujawnia kłamstwa PiS. “Ordynarne sprzedawanie pryncypiów moralnych za pieniądze”

Senator PiS o sytuacji wewnątrz izby

O to, by uchylić immunitet Tomasza Grodzkiego, od dłuższego czasu zabiegała Prokuratura Regionalna w Szczecinie. Według niej, marszałek Senatu, pełniąc funkcję dyrektora szpitala specjalistycznego w mieście i ordynatora tamtejszego Oddziału Chirurgii Klatki Piersiowej, przyjął korzyści majątkowe od pacjentów lub ich bliskich.

W ocenie Marii Koc z PiS, zarzuty wobec Grodzkiego negatywnie odbijają się na funkcjonowaniu izby wyższej polskiego parlamentu.

Większość senacka próbuje tworzyć państwo w państwie, wychodząc poza prerogatywy, które daje nam Konstytucja. To zła droga, trzeba z niej zawrócić. Mam nadzieję, że to będzie tylko epizod i po kolejnych wyborach wrócimy do najlepszych senackich tradycji.

– mówiła w rozmowie z “Sieci”.

Senator Prawa i Sprawiedliwości oceniła, że atmosfera pracy w tej kadencji Senatu różni się od poprzednich.

Zawsze były podziały polityczne, ale temperatura sporu i debaty w Senacie była znacznie niższa niż w Sejmie. Wszyscy się bardzo pilnowali, by dyskusje były spokojne, merytoryczne, by pewnych granic nie przekraczać, by wzajemnie się nie obrażać. Teraz, gdy np. przemawiają ministrowie, to po stronie większości senackiej słychać krzyki, śmiechy, szyderstwa, docinki. Mnie to bulwersuje. Można się zgadzać, nie zgadzać, ale to powinno odbywać się kulturalnie. My powinniśmy dawać przykład.

– wskazywała polityk.

Jeśli trwoni się autorytet, jeśli unika się konfrontacji z poważnymi zarzutami, co czyni teraz marszałek Grodzki, to pojawia się problem.

– dodała.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Do Rzeczy

Justin Trudeau

Justin Trudeau / Fot. Wikimedia Commons

Zobacz też: Bezczelna diagnoza Niedzielskiego. “Polacy są winni nadmiarowych zgonów”

Premier Kanady Justin Trudeau chce użyć niedawnej tragedii w Teksasie jako pretekstu do wprowadzenia państwowego prawa utrudniającego życie Kanadyjczykom. Chce mianowicie uprzykrzać życie odpowiedzialnym osobom, które w trosce o swoją rodzinę chcą zapewniać jej ochronę stworzonymi w tym celu narzędziami.

Jak podaje Bogdan Dobosz z Polonia Christiana, już w poniedziałek 30 maja Trudeau zgłosił projekt „krajowego zamrożenia posiadania broni ręcznej”. W tym celu zwołał konferencję prasową i wystąpił w towarzystwie krewnych ofiar, które zginęły od broni palnej (sic!). Polityk wyjątkowo skutecznie wykorzystuje PR. Nowe prawo miałoby zakazać kupowania, sprzedawania, importu, a także noszenia broni krótkiej w całej Kanadzie.

Według oficjalnych statystyk, broń palna jest używana w Kanadzie w zaledwie 3% brutalnych przestępstw. W dodatku zakaz sprzedaży akurat bandyci i tak potrafią doskonale omijać. Minister bezpieczeństwa publicznego Marco Mendicino szacuje, że w kraju znajduje się w rękach prywatnych około miliona sztuk broni krótkiej. Kanadyjczycy przywożą ją najczęściej z USA.

To kolejny przykład “antylogiki” lewactwa – w obliczu zagrożenia lewicowi politycy chcą odbierać potencjalnym ofiarom prawo do skutecznej obrony zapewniającej im bezpieczeństwo. Wbrew Dekalogowi, wbrew prawu naturalnemu, wbrew logice – oto droga lewactwa. Jeśli nowe bezprawie dotyczące w pewnym sensie niewolnictwa wejdzie w życie w Kanadzie, należy się spodziewać wzrostu przestępczości, szczególnie morderstw.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

PCh24

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Paweł Kubala

Zobacz też: Koniec z darmowymi autostradami. Ukraińcy będą od jutra uiszczać opłaty

Stawki w górę – chętnych brak

Przedsiębiorstwa zatrudniające pracowników sezonowych robią się coraz bardziej zdesperowane. Stawki idą w górę – ale chętnych wcale nie przybywa. Rąk do pracy brakuje m.in. w sadownictwie czy w gastronomii. Jacek Czauderna, prezes Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej w rozmowie z “Rzeczpospolitą” powiedział:

Pracodawcy w gastronomii są zdesperowani. Podwyższamy stawki, a i tak nie ma chętnych do pracy.

Wojna na Ukrainie sprawiła, że do naszego kraju nie przyjeżdżają Ukraińcy, którzy od lat wspomagali polskich rolników podczas zbiorów. Teraz, choć w Polsce przybyło uchodźców mogących podejmować pracę w uproszczonym trybie, to najzwyczajniej w świecie nie są oni zainteresowani pracą w polu. Czyżby miała na to wpływ socjalistyczna polityka rządu?

90% pracowników sezonowych stanowili Ukraińcy

Jak podaje “Rz”, przy zbiorach truskawek można teraz zarobić nawet 20-23 zł na godzinę – a plantatorzy i tak często szukają pracowników na próżno. Witold Boguta, prezes zarządu Krajowego Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw mówił w kwietniu:

W poprzednich sezonach ponad 90 proc. pracowników sezonowych w ogrodnictwie stanowili pracownicy z Ukrainy, z tego około 50 proc. to byli mężczyźni.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

InnPoland

Władysław Ortyl

Władysław Ortyl, prezes zarządu okręgowego PiS na Podkarpaciu / Fot. Facebook

Zobacz także: Bryłka: KE realizuje plan likwidacji europejskiego rolnictwa [NASZ WYWIAD]

Kotula przypomniał, że wg przedstawicieli zarządu województwa podkarpackiego, kościelni hierarchowie zaakceptowali uchwalenie narzuconej przez polski rząd i Komisję Europejską tzw. uchwały PRUT. Uchyliła ona wcześniejszą uchwałę, podjętą by solidaryzować się ze stanowiskiem Konferencji Episkopatu Polski wyrażonym po wydaniu przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego tzw. karty LGBT.

Jak się okazuje, cytowani przez władze województwa duchowni odżegnują się od wkładanego w ich usta stanowiska.

Ks. Nikodem Rybczyk nie potwierdził podanych przez W. Ortyla i St. Kruczka informacji. Drugą osobą, o której mowa w piśmie (uczestniczącą tym spotkaniu), jest Kanclerz Diecezji Rzeszowskiej, ks. Piotr Steczkowski. Również on twierdzi, iż podane przez St. Kruczka informacje, nie polegają na prawdzie – wskazał radny Kotula.

Zdaniem polityków PiS, przyjęcie tzw. uchwały PRUT miało umożliwić otrzymanie przez województwo podkarpackie pieniędzy z UE.

Jest to więc ordynarne sprzedawanie pryncypiów moralnych za pieniądze. Przypisywanie najważniejszym duchownym w regionie popierania takiego działania, należy uznać za szczególnie niegodziwe, moralnie naganne – podkreślił Jacek Kotula.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Facebook