Jarosław Kaczyński

Kraków, 18.06.2022. Wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński (P), europosłanka Beata Szydło (C) oraz premier Mateusz Morawiecki (2L) podczas mszy świętej w katedrze na Wawelu w Krakowie, 18 bm. Politycy PiS odwiedzają katedrę w miesięcznicę pogrzebu pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich. (amb) PAP/Łukasz Gągulski / fot. PAP/Łukasz Gągulski Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Jarosław Kaczyński zrezygnował ze stanowiska wicepremiera ds. bezpieczeństwa
  • Jego miejsce zajmie szef MON Mariusz Błaszczak
  • Informację o odejściu Kaczyńskiego z rządu podała we wtorek z samego rana Polska Agencja Prasowa
  • Lider Prawa i Sprawiedliwości zakomunikował, że jego dymisję przyjął już premier Mateusz Morawiecki oraz – “z tego co wie” – prezydent Andrzej Duda.
  • Kaczyński pełnił swoją funkcję od października 2020 roku
  • Zobacz także: Powrót znanych chorób do statystyk. “Pandemia z pewnością miała wpływ”

Jarosław Kaczyński odchodzi z rządu

Jarosław Kaczyński podał się do dymisji. Na stanowisku wicepremiera zastąpi go Mariusz Błaszczak.

Wieści o odejściu Kaczyńskiego z rządu podała we wtorek rano Polska Agencja Prasowa. Szef Prawa i Sprawiedliwości w rozmowie z PAP wskazał, że jego dymisję przyjął już premier Mateusz Morawiecki oraz – “z tego co wie” – prezydent Andrzej Duda.

Kaczyński poinformował także, że na stanowisku wicepremiera zastąpi go szef MON Mariusz Błaszczak.

Od października 2020 r. Kaczyński pełnił funkcję wicepremiera oraz przewodniczącego Komitetu Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych. Rezygnację ze stanowiska zapowiadał już jesienią ubiegłego roku, ale jego plany pokrzyżował wybuch wojny na Ukrainie.

O sprawę odejścia z rządu prezes PiS był pytany przez dziennikarzy 14 czerwca na konferencji prasowej, podczas której wspólnie z ministrem spraw wewnętrznych i administracji Mariuszem Kamińskim przedstawił założenia ustawy o ochronie ludności cywilnej.

Jeżeli chodzi o cele merytoryczne, to rzeczywiście, wydaje mi się, wykonałem to, co miało być wykonane. Państwo tutaj mówią o czymś, co jest przyszłe i niepewne, mówię tutaj o odejściu (z rządu – red.). Rozumiem, że państwo by chcieli, żeby rząd był zubożony czy może wzmocniony – to jest państwa ocena – przez moją nieobecność, ale proszę o cierpliwość.

– powiedział Kaczyński.

W grudniu 2021 r. w wywiadzie dla “Gazety Polskiej” prezes PiS wskazywał, że odejdzie z rządu, ponieważ musi “zająć się partią na 100 procent”. Jako prawdopodobny termin wskazał wówczas koniec pierwszego kwartału 2022 roku.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Do Rzeczy

Znajomość różnic między tymi wersjami naprawdę pomoże ci podejmować właściwe decyzje podczas gry. Dowiedz się więcej o ruletce w casino online, czytając ten przewodnik.

Zasady gry i opcje zakładów w ruletce europejskiej

Zasady gry są podstawowe. W ruletkę europejską gra się kołem z 37 kieszeniami, ponumerowanymi od 0 do 36.

Kieszeń 0 jest zielona, ​​a reszta czerwono-czarna. Ustawienie na kole opiera się na serii, a liczby nie są ułożone w kolejności rosnącej.

Koło kręci się i mała biała kulka jest rzucana w przeciwnym kierunku, aby określić wynik. Gdy koło zwalnia, kulka wpada do jednej z łuz i ogłaszany jest zwycięski numer.

Gracze mogą stawiać zakłady na stole, który znajduje się obok koła. Układ przedstawia wszystkie dostępne liczby, a także dodatkowe opcje obstawiania grup liczb i koloru kieszeni.

Możesz wybrać zakład, który chcesz postawić, kładąc żetony w odpowiednim miejscu. Ustawienie żetonów na liniach lub rogach obejmie wszystkie liczby łączące w zakładzie.

Wypłata w ruletce europejskiej jest oparta na liczbach zawartych w początkowym zakładzie minus jeden.

Na przykład, jeśli postawisz na jeden numer (znany również jako zakład prosty) i wygrasz, otrzymasz wypłatę 35:1, nawet jeśli jest łącznie 37 możliwych wyników.

Jeśli się zastanawiasz, tutaj pojawia się przewaga casino online. Gra daje kasynu przewagę 2,70% na każdy zakład.

W ruletce można obstawiać dwie kategorie zakładów: zakłady wewnętrzne i zakłady zewnętrzne.

Gracze mogą zdecydować się na obstawianie liczby, która jest niska, wysoka, czerwona, czarna, nieparzysta lub parzysta. Dodatkowe opcje obejmują tuzin zakładów, zakłady kolumnowe i specjalny zakład na węża.

Jak grać w francuską ruletkę

Gdy już usiądziesz przy stole, czy to rzeczywistym, czy wirtualnym, będziesz musiał postawić zakład.

Limity są na ogół nakładane na stół, a Twój całkowity zakład musi mieścić się w tych parametrach.

Zakłady są zawierane w ustalonym okresie, zanim koło zostanie obrócone.

Możesz postawić zakład, kładąc żetony na stole do ruletki. Umiejscowienie żetonów określi, jakie liczby zostaną uwzględnione w zakładzie.

Na przykład możesz ustawić żetony na środku ponumerowanego pola, aby obstawić ten konkretny numer.

Jeden zakład w ruletce może zawierać do 18 numerów. Kwota, którą możesz wygrać, zależy od tego, ile liczb pokryłeś zakładem.

Pojedynczy numer płaci 35:1, podczas gdy obstawianie koloru płaci tylko 1:1. Wszystko pomiędzy jest obliczane na podstawie tej samej formuły, w której stawka wypłaty jest obliczana na podstawie liczby możliwych wyników minus jeden.

Jak już wspomniano, specjalna zasada w ruletce francuskiej dotyczy zakładów, które wypłacają 1:1 i nie zawierają liczby 0.

Jeżeli kulka wyląduje w zielonej kieszeni, połowę stawki przejmie casino online, a druga połowa zostanie zwrócona graczowi.

Ta zasada jest znana jako El Partage i zmniejsza przewagę kasyna o połowę, zamieniając ją na zaledwie 1,35%.

Szybki samouczek do gry w amerykańską ruletkę

Spoglądając na stół do ruletki szybko zauważysz duże koło.

Ma na sobie szereg ponumerowanych kieszeni, w większości czerwonych lub czarnych. Istnieją również dwie zielone kieszenie znajdujące się po przeciwnych stronach i reprezentują one liczby 0 i 00.

Po postawieniu wszystkich zakładów krupier kręci kołem, a następnie rzuca małą białą kulkę w przeciwnym kierunku.

Gdy koło zwalnia, kulka traci pęd i spada do losowej łuzy, określając w ten sposób zwycięską liczbę.

Druga część tabeli to obszar zakładów. Układ może się nieznacznie różnić w zależności od wersji, ale zawsze zachowuje te same opcje.

Klienci przy stole do ruletki mogą obstawiać swoje zakłady, kładąc żetony na stole.

Przewaga casino online wynosi 5,26% na każdy zakład w amerykańskiej ruletce ze względu na dwie zielone kieszenie. Zakład prosty płaci 35:1, mimo że jest 38 możliwych wyników.

Po ustaleniu zwycięskiej liczby krupier płaci odpowiednio graczom i nowa runda jest gotowa do rozpoczęcia.

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pixabay

Zobacz też: Ukraina przyśle do Polski… zniszczone rosyjskie czołgi

Po wygaszeniu pandemii koronawirusa, w statystykach powróciły inne choroby. Po dwóch latach statystycznej nieobecności, wielki powrót celebruje borelioza i szkarlatyna. Państwowy Zakład Higieny od 1 stycznia do końca maja odnotował cztery razy więcej zachorowań na ospę wietrzną (w porównaniu do poprzedniego roku). Powszechnie występująca ospa wietrzna była wykrywana rzadziej w czasie, gdy obserwowaliśmy szczyt zachorowań na koronawirusa. Rok temu przypadków tzw. wiatrówki odnotowano 22 tysiące, w tym roku 82 tys.

Doktor Joanna Krzowska-Firych oznajmiła:

Dostępność do lekarzy znowu jest większa, więc wykrywalność tych chorób jest wyższa. Pandemia z pewnością miała wpływ na zaniżoną ilość odnotowanych zachorowań w poprzednim okresie.

Zamykanie ośrodków medycznych przed pacjentami, teleporady i noszenie maseczek na twarzach mogły mieć wpływ na wzrost chorób.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Dziennik Wschodni

Logo FINA

Logo FINA

Zobacz też: Straż Graniczna: Białoruscy żołnierze próbowali zrobić podkop pod barierą

W internecie pojawiły się newsy o ograniczeniu startów “transpłciowych” sportowców w zawodach pływackich. Redaktor Sławomir Jastrzębowski napisał na swoim koncie na Twitterze:

Światowa Federacja Pływacka FINA głosowała za ograniczeniem udziału sportowców transpłciowych w zawodach kobiet. Zorientowali się, że byli faceci startujący z kobietami niszczą sport. Zaraz będzie wycie.

Cezary Krysztopa napisał:

Starty biologicznych mężczyzn uważających się za kobiety w dyscyplinach sportowych dla kobiet od dawna budzą ogromne kontrowersje. Z natury rzeczy tacy zawodnicy mają przewagą nad kobietami.

Media zwróciły uwagę na Williama Thomasa, którego z jakiegoś powodu nazywają Lią Thomas (nawet Wikipedia kłamie na temat płci tego człowieka). Ten uważający się za kobietę pływak wygrał w marcu zawody dla kobiet.

Warto jednak przyjrzeć się sprawie, bowiem okazuje się, że Federacja ma pracować nad wypracowaniem nowych rozwiązań. Mówi się o stworzeniu specjalnej kategorii. Według nowych zasad, jeśli mężczyzna chce uczestniczyć w zawodach dla kobiet, musi ukończyć tzw. korektę płci przed ukończeniem 12. roku życia.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

tysol

Agnieszka Siewiereniuk - Maciorowska

Agnieszka Siewiereniuk - Maciorowska / Fot. YouTube

Zobacz także: Obajtek zapowiada obniżkę cen paliwa. “Będzie niewielka wakacyjna promocja”

Rosjanie kontrolowali polską żeglugę

“Musieliśmy pytać Rosjan o pozwolenie na wpłynięcie na polskie wody terytorialne. Musieliśmy zgłaszać również, co jest przewożone. Rosjanie mieli pełną kontrolę nad tym, co przepuszczają i to, co do Polski wpływa. To było kompletnie nie do pojęcia, przez wiele lat nikt nie interesował się, żeby to zmienić” – mówiła Siewiereniuk – Maciorowska.

Strategiczna inwestycja

“To jedna ze strategicznych inwestycji, które zostały podjęte. Trwają prace wykończeniowe, odbyły się próbne kursy, które się udały. Jest szereg inwestycji, na pewno jedną z nich jest zapora na granicy polsko – białoruskiej. Już w 2015 roku były minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel mówił o potrzebie budowy takiej zapory, muru, w związku z dużym problemem z ASF. Wówczas okazało się, że do naszych lasów podrzucane były chore zwierzęta. Pojawił się też inny problem – wojny hybrydowej, realizowanej przez Białoruś, poprzez dostarczanie nielegalnych imigrantów i próby zdestabilizowania państwa polskiego. Kolejna rzecz – za czasów ministra Klicha została zlikwidowana dywizja przy Przesmyku Suwalskim. To strategiczny punkt, bo jeśli zajęliby go Rosjanie, to Litwa i Łotwa byłyby odcięte, a Polska byłaby bardzo zagrożona. Teraz się to odmieniło” – dodała.

Uroczyste otwarcie 17 września

“To bardzo ważna data w historii naszego kraju, 17 września to data napaści Związku Sowieckiego w 1939 roku. Polska straciła wtedy dostęp do swoich wód terytorialnych w okolicach Elbląga. Data jest symboliczna” – komentowała dziennikarka.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Rafał Mekler

Rafał Mekler / Fot. YouTube/MediaNarodowe

Zobacz także: Obajtek zapowiada obniżkę cen paliwa. “Będzie niewielka wakacyjna promocja”

Umowy na zezwolenia dla przewoźników

“Mamy umowy z każdym państwem. Te umowy są renegocjowane co rok. Co roku był problem z Ukrainą. Ukraińcy dostawali w ostatnich latach 160 tysięcy zezwoleń. Dla Ukraińców ta liczba była niewystarczająca. Nie byliśmy w stanie konkurować jako polski transport z Ukraińcami z racji tego, że mieli tańszych pracowników, tańsze paliwo, nie są obciążeni kosztami pakietu mobilności, gdzie pakiet ten dla polski firm narzuca płacenie ZUS nie od najniższej krajowej, tylko od średniej krajowej. Do tego dochodzą koszty wynikające z Nowego Ładu, czyli 9% podatku na składkę zdrowotną. To kolejna rzecz, której Ukraińcy nie mają” – mówił Mekler.

Polscy przewoźnicy będą obciążeni

“Ustalając cenę za przewóz musimy uwzględniać koszty, o których mówiłem. Jesteśmy obciążeni w mojej opinii na 20%. Te 20% to minimalny margines, jaki będą mieć ukraińscy przewoźnicy w stosunku do nas przy ustalaniu stawki. To bardzo dużo, nie znam branż, które posiadają 20% marginesu w marży. Nie ma takich branż, a Ukraińcy będą to mieć” – dodał Mekler.

Plan zapewnienia ochrony polskiego transportu

Jaki dzisiaj jest plan zapewnienia ochrony dla polskich przewoźników? – zapytał redaktor Michał Jelonek

– “Planu nie ma” odpowiedział gość MN.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Artur Zawisza

Artur Zawisza / Fot. Media Narodowe

Zobacz także: Obajtek zapowiada obniżkę cen paliwa. “Będzie niewielka wakacyjna promocja”

Tarcia w Zjednoczonej Prawicy

“Prawica jest zjednoczona, ale jednocześnie tlą się tam i wybuchają wewnętrzne spory. Ostatnimi czasy byliśmy przyzwyczajeni do pęknięcia, ale w kierunku liberalnym, związanym z Porozumieniem Jarosława Gowina. Teraz pokazana jest rysa na kierunku radykalnym, czyli w stosunku do Solidarnej Polski. To jest spór, który trwa cały czas. Ona ma dwie podstawy: ideowo – polityczną, polegającą na tym, że Solidarna Polska jest tym najbardziej radykalnym skrzydłem Zjednoczonej Prawicy, w szczególności akcentującym swój rys eurosceptyczny. Personalno – ambicjonalną, Ziobro uważa siebie za rdzennego członka dawnego PiS, kontynuatorem najlepszych tradycji Prawa i Sprawiedliwości ma być niejako Solidarna Polska. Mateusz Morawiecki jest postacią z importu. W momencie, kiedy Ziobro z kolegami walczyli z Platformą Obywatelską, to premier Mateusz Morawiecki z tych, czy innych przyczyn, był doradcą Donalda Tuska. To nigdy nie zostało mu zapomniane” – dodał Zawisza.

Konflikt wokół KPO

“Sprawa jest skomplikowana. Można negować kompetencje Komisji Europejskiej co do narzucania jakichkolwiek kamieni milowych. Drugi wątek – jeżeli już uznać, że w toku negocjacji można te kamienie ustalać, to trwa spór o konkretne kamienie. Premier mówi, że 99% jest słusznych, więc co to za kamienie milowe? Trzecią płaszczyzną są ustępstwa na gruncie systemu sprawiedliwości. Można powiedzieć, że kwestia i Trybunału Konstytucyjnego i Krajowej Rady Sądownictwa zostały Polsce podarowane. Czwarta kwestia – premier Morawiecki mówi o 7 latach reformy wymiaru sprawiedliwości, czuć zniecierpliwienie. To jasny komunikat – chłopie, o co Tobie chodzi, co Ty cały czas tam mieszasz? Tak trochę ten komunikat brzmi” – komentował Zawisza.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Daniel Obajtek

Daniel Obajtek / Fot. PAP/Albert Zawada. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • W wywiadzie dla Polsatu News w programie Bogdana Rymanowskiego, prezes PKN Orlen wypowiedział się na temat wysokich cen za paliwo.
  • Jego zdaniem należy pamiętać, że wpływ na nie ma wojna na Ukrainie i wdrożone sankcje.
  • Daniel Obajtek stwierdził również, że marże nie wpływają istotnie na cenę, gdyż są one niskie.
  • Zapowiedział także, że od 24 czerwca zostanie uruchomiona niewielka promocja wakacyjna.
  • Zobacz także: Szczyt Trójmorza w Rydze. Duda: “Przyznaliśmy Ukrainie nowy rodzaj partnerstwa”

Na początku rozmowy prezes PKN Orlen Daniel Obajtek został zapytany o wypowiedź przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska, który stwierdził, że po objęciu władzy obniży ceny paliwa do poziomu 5,19 zł.

Donald Tusk też nie potrafi tego zrobić. To jest tylko pokaz chwili, pokaz obrazka, bez konsekwencji w tym zakresie. To są niepoważne słowa, które tak naprawdę tworzą pewien zamęt. Zupełnie niepotrzebnie

– ocenił Daniel Obajtek.

Ja rozumiem, że wszyscy denerwujemy się jeżeli chodzi o paliwa, bo faktycznie koszt paliw jest bardzo wysoki, ale chyba zapomnieliśmy o wojnie, o sankcjach, zapomnieliśmy, że dziś cały świat ma z tym problemy

– wyjaśnił prezes Orlenu.

Ile Orlen produkuje paliwa?

Daniel Obajtek odniósł się również do zarzutów, że to wysokie marże stoją za wysokimi cenami na stacjach paliw. Wyjaśnił on jednak, że w rzeczywistości nie mają one większego wpływu na obecną sytuację cenową.

To nie jest kwestia ile zarabia. Jeżeli chodzi o marże, w przypadku hurtu czy detalu, to są marże groszowe, to nie są marże złotówkowe

– wytłumaczył.

Rymanowski przypominał dane przytoczone przez posłów opozycji. Według Roberta Kropiwnickiego z PO na każdej tonie Orlen zarabia 180 dolarów.

Trudne są to wypowiedzi, ale niepoważne wypowiedzi. Posłom opozycji myli się choćby marża modelowa. Tam nie ma czystego zysku. Tam jest również koszt CO2, koszt odtworzenia majątkowego, koszt gazu, inne są w tym zakresie koszty. Nie można porównywać marży modelowej do rzeczywistego zysku

– zauważył Obajtek.

W Polsce produkujemy ok. 18 mln ton paliw. Orlen i Lotos. Ok. 5 mln ton paliw importujemy do Polski, to jest ok. 30 proc. Gdybyśmy nawet zakrzywili ekonomię i obniżyli ceny w hurcie, to automatycznie inni użytkownicy rynku nie zaimportują paliw do Polski i może zabraknąć ok. 5 mln ton paliw. Nie ma takiej możliwości

– dodał.

Wakacyjna promocja na paliwo

Prezesa Orlenu zapytano także o szanse na tańsze paliwo w najbliższym czasie.

To będzie za jakiś czas ogłoszone. Będziemy się starać, by przez okres wakacji była pewnego rodzaju promocja. To będzie niewielka promocja, ale będziemy chcieli taką promocję zastosować

– zapowiedział prezes Orlenu.

Nie chciał na razie zdradzić na razie jakiej wielkości będzie promocja, ale ma funkcjonować w okresie wakacji i obowiązywać od 24 czerwca.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

polsatnews.pl

Rosjanie

Władimir Putin / Fot. PAP/EPA/MIKHAIL KLIMENTYEV / KREMLIN / SPUTNIK / POOL Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Ukraińskie służby wywiadowcze przechwyciły kolejną rozmowę rosyjskich żołnierzy.
  • Jeden z żołnierzy opowiadał, jak jego kolega ukradł wiele telewizorów, pralek, a nawet grill.
  • Wyznał również, że ukradł od ukraińskich żołnierzy buty wojskowe, które mocno zachwalał.
  • Zobacz także: Litwa blokuje obwód kaliningradzki. Kreml pogroził NATO

W ujawnionej przez ukraińskie służby rozmowie telefonicznej, rosyjski żołnierz zaznaczył, że szabrownictwo na Ukrainie nie jest karalne. Takie przyzwolenie wydał sam prezydent Władimir Putin.

Jeden nakradł już telewizorów, pralek, zabrał nawet grill, no po prostu grabią wszystko

– powiedział rosyjski żołnierz.

Jak przyznał, w cenie są też m.in. elementy ukraińskiego wyposażenia wojskowego, ponieważ rosyjskie ubrania pozostawiają wiele do życzenia.

Siedzę w tych butach wojskowych, one są lekkie jak buciki do treningu. A nasze ważą po dwa kilogramy każdy i poci się w nich stopa. W ukraińskich na odwrót: są świetne, mają tkaninę oddychającą

– ocenił.

Doniesienia o szabrownictwie na masową skalę pojawiają się od 24 lutego, czyli początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. 30 maja ukraiński minister rolnictwa Taras Wysocki poinformował, że najeźdźcy nielegalnie wyeksportowali z okupowanych terenów blisko 500 tys. ton zboża. Również pod koniec maja władze Mariupola potwierdziły, że wrogowie zamierzają wywieźć ze zniszczonego miasta nad Morzem Azowskim kilkadziesiąt tysięcy ton wyrobów metalowych.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

tvp.info

Parlament Europejski

Parlament Europejski / Fot. Pixabay

Polski minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau poinformował, że przyznanie Ukrainie statusu państwa kandydującego do Unii Europejskiej jest na ostatniej prostej. Niewykluczone, że stanie się to nawet podczas spotkania szefów dyplomacji UE w Luksemburgu.

Dyskusja dotycząca statusu kandydata Ukrainy odbyła się i rezultat jest taki, że trudno obecnie zakładać, że ten status nie zostanie Ukrainie nadany. Co do tego panowała rzeczywiście zgoda. Wydaje się, że rzecz jest przesądzona

– powiedział szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau.

Jak zauważa dziennikarka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginion, po raz pierwszy jest tak jasne stanowisko krajów członkowskich UE w sprawie przyznania statusu kandydata Ukrainie. W zeszłym tygodniu na status kandydata zgodziły się Francja i Niemcy, potem jednak pewne wątpliwości miała np. Holandia, ale dzisiaj w imię jedność Unii przestała już zgłaszać jakiekolwiek zastrzeżenia. Podobnie Dania i Austria.

Jak informuje dziennikarka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginion w zeszłym tygodniu zarówno Francja jak i Niemcy zgodziły się na przyznanie Ukrainie statusu kandydata. Pewne wątpliwości zgłaszała Holandia, lecz podobnie jak Dania oraz Austria odpuściły ten temat podczas dzisiejszego szczytu.

Oznacza to, że w czwartek wieczorem szefowie państw i rządów, którzy spotykają się na szczycie w Brukseli, oficjalnie i jednomyślnie stwierdzą, że Ukraina ma status kandydata do UE.

W piątek Komisja Europejska wydała pozytywną opinię w sprawie przyznania Ukrainie i Mołdawii statusu państw kandydujących do Unii Europejskiej. Dzień wcześniej z wizytą w Kijowie przebywali: prezydent Francji Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Olaf Scholz, premier Włoch Mario Draghi i prezydent Rumunii Klaus Iohannis.

Status kandydata to pierwszy krok na drodze do przystąpienia kraju do UE. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmą państwa członkowskie. KE przyjęła rekomendacje w sprawie Ukrainy i Mołdawii na podstawie tzw. kryteriów kopenhaskich i madryckich. Określają one warunki polityczne i gospodarcze akcesji, a także zdolność do funkcjonowania na unijnym, konkurencyjnym rynku wewnętrznym. Były to punkty odniesienia dla krajów przystępujących w przeszłości do UE.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

rmf24.pl