Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pxhere

Inflacja bazowa w Polsce, która nie uwzględnia cen żywności i energii, wyniosła 10,7 proc. rok do roku we wrześniu 2022 r. wobec 9,9 proc. w sierpniu, podał Narodowy Bank Polski (NBP) w poniedziałek.

Po wyłączeniu cen stałych, inflacja wyniosła 17,8 proc. rok do roku we wrześniu, wobec 16,7 proc. w poprzednim miesiącu. Z kolei po wyłączeniu najbardziej zmiennych elementów wyniosła 13,6 proc. rok do roku we wrześniu, wobec 12,6 proc. poziomu miesiąc wcześniej.

Średnia 15-procentowa inflacja wyniosła 12,9 proc. rok do roku we wrześniu, w porównaniu do 12,3 proc. w sierpniu.

Według danych GUS, ceny towarów i usług konsumpcyjnych (Consumer Price Index, CPI) wzrosły we wrześniu 2022 r. o 17,2 proc. rok do roku i o 1,6 proc. miesiąc do miesiąca.

Wskaźnik

Portal “W gospodarce” pisze:

NBP wyjaśnił, że najczęściej używanym przez analityków wskaźnikiem jest wskaźnik inflacji po wyłączeniu cen żywności i energii. Pokazuje on tendencje cen tych dóbr i usług, na które polityka pieniężna prowadzona przez bank centralny ma relatywnie duży wpływ. Ceny energii (w tym paliw) są bowiem ustalane nie na rynku krajowym, lecz na rynkach światowych, czasem również pod wpływem spekulacji. Ceny żywności w dużej mierze zależą m.in. od pogody i bieżącej sytuacji na krajowym i światowym rynku rolnym.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

W gospodarce, The first news

Sąd Najwyższy

Sąd Najwyższy / Fot. Youtube

  • Obecny skład KRS został oskarżony o upolitycznienie sądownictwa.
  • Sędziowie napisali, że zaangażowanie sędziów powołanych przez KRS osłabiłoby sąd.
  • W ubiegłym roku sąd w Strasburgu orzekł, że KRS nie jest już niezależna od wpływów politycznych.
  • Zobacz też: Polska dąży do ujednolicenia sankcji wobec Białorusi i Rosji

Trzydziestu sędziów Sądu Najwyższego zadeklarowało, że nie będzie współpracować z nowymi sędziami powołanymi do sądu w drodze procedury z udziałem obecnej Krajowej Rady Sądownictwa (KRS). Obecny skład KRS został oskarżony o upolitycznienie sądownictwa i był jednym z elementów zmian w polskim systemie sądowniczym, który przyciągnął krytykę.

Przystąpienie w takiej sytuacji do procedowania i ferowania orzeczeń jest niedopuszczalne

– napisali sędziowie w oświadczeniu przesłanym do prezesa Sądu Najwyższego, a podpisanym przez 30 tzw. starych sędziów.

Strasburg i Ziobro

Powołując się na uchwałę trzech izb Sądu Najwyższego z 2020 r., która – jak podali – jest wiążąca dla wszystkich jego członków, sędziowie napisali, że zaangażowanie sędziów powołanych przez KRS osłabiłoby sąd. Sygnatariusze dodali, że w wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu stwierdzono, że wyroki wydawane przez sędziów powołanych przez obecną KRS naruszałyby prawo do rzetelnego procesu.

W ubiegłym roku ten sam sąd orzekł, że KRS nie jest już niezależna od wpływów politycznych. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro odrzucił deklarację sędziów jako polityczną.

Ja od dawna nie tylko mówiłem, ale podejmowałem realne działania. Zaproponowałem ustawę, która takich sędziów, którzy kwestionują polską konstytucję i swoje obowiązki odsyłałaby poza stan sądownictwa, bo sędzia to jest osoba, która ma być wolna od politycznych i partyjnych upodobań i poglądów, ma strzec prawa i być lojalnym sługą polskich ustaw i polskiej konstytucji. Jeśli ktoś sprzeniewierza się swojemu powołaniu, to nie powinien być sędzią, a zwłaszcza Sądu Najwyższego.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Posatnews, The first news

Andrzej Duda

Andrzej Duda / Fot. PAP/Radek Pietruszka Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Prezydent Andrzej Duda wystąpił na Światowym Forum Żywnościowym we Włoszech.
  • Wskazał, że bezpieczeństwo żywnościowe na świecie i “zrównoważony rozwój” są poważnie zagrożone, zwłaszcza przez “zbrodniczą agresję Rosji na Ukrainę”, która jest napędzana “imperialistyczną dumą”.
  • Wskazał, że Rosja uniemożliwiła, a następnie głęboko ograniczyła eksport żywności i produktów rolnych z Ukrainy, która była jednym z najważniejszych producentów na świecie.
  • Zobacz też: Miedwiediew grozi Izraelowi: “To zniszczy nasze stosunki”

Prezydent Duda w swoim wystąpieniu na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) wskazał, że bezpieczeństwo żywnościowe na świecie i “zrównoważony rozwój” są poważnie zagrożone, zwłaszcza przez “zbrodniczą agresję Rosji na Ukrainę”, która jest napędzana “imperialistyczną dumą”.

Działania Rosji, jej kolejne zbrodnie i groźby użycia broni nuklearnej przeciwko sąsiadowi, nie tylko coraz bardziej izolują ten kraj od reszty świata. Ich negatywne skutki odczuwa nie tylko nasz region, ale i cały świat.

Żywność

Wskazał, że Rosja uniemożliwiła, a następnie głęboko ograniczyła eksport żywności i produktów rolnych z Ukrainy, która była jednym z najważniejszych producentów na świecie.

Według Światowego Programu Żywnościowego atak Rosji na Ukrainę stanowi poważne zagrożenie nie tylko dla Ukraińców, ale dla aż 345 mln ludzi w 82 krajach, a w efekcie liczba osób cierpiących z powodu chronicznego głodu może wzrosnąć nawet o 47 mln.

Duda dodał, że mimo “zasiewanej przez Rosję dezinformacji”, że winę za kryzys żywnościowy ponosi Zachód, to nie sankcje, ale działania Rosji przyczyniły się do znacznego spadku dostępności żywności i wzrostu jej cen, a także cen nawozów i energii, których jest ona ważnym eksporterem.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Polskie radio 24, The first news

Parlament Europejski

Parlament Europejski / Fot. Pixabay

Gwałtownie rosnące ceny energii spowodowane wywołaną przez rząd inflacją oznaczają, że firmy zużywające dużo prądu mogą zostać dotknięte wielkimi rachunkami. Komisja Europejska poinformowała w oświadczeniu opublikowanym w poniedziałek w internecie:

Komisja Europejska zatwierdziła, zgodnie z unijnymi zasadami pomocy państwa, polski program mający na celu częściowe zrekompensowanie energochłonnym przedsiębiorstwom wyższych cen energii elektrycznej wynikających z pośrednich kosztów emisji w ramach unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji (“ETS”).

Zgłoszony przez Polskę program o łącznym szacowanym budżecie 10 mld euro ma pokryć część wyższych cen energii elektrycznej wynikających z wpływu cen węgla na koszty wytwarzania energii elektrycznej (tzw. koszty emisji pośrednich) poniesionych w latach 2021-2030.

“Dekarbonizacja polskiej gospodarki”

Wiceprzewodnicząca KE Margrethe Vestager, odpowiedzialna za politykę konkurencji, powiedziała, że program

toruje Polsce drogę do zmniejszenia ryzyka ucieczki emisji dla jej energochłonnych gałęzi przemysłu. Jednocześnie utrzymane zostaną zachęty do opłacalnej dekarbonizacji jej gospodarki, zgodnie z celami Green Deal, a nienależne zakłócenia konkurencji zostaną ograniczone.

20 września polski rząd zatwierdził plany wydania 17,4 mld zł (3,61 mld euro) na rekompensaty dla firm energochłonnych w związku z podwyżkami cen energii i gazu ziemnego w latach 2022-2024, w tym ponad 5 mld zł (1,03 euro) w samym 2022 roku. W 2023 roku wsparcie wyniesie ponad 8,2 mld zł (1,7 mld euro), a w 2024 roku ponad 4,1 mld zł (0,85 mld euro).

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Obserwator finansowy, The first news

Zbigniew Rau

Zbigniew Rau / Fot. PAP/EPA. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Zbigniew Rau stwierdził, że Białoruś jest stroną w rosyjsko-ukraińskim konflikcie.
  • Dlatego według niego sankcje wobec tego kraju powinny być zsynchronizowane z tymi na Rosję.
  • Inni ministrowie spraw zagranicznych wysunęli propozycje jeszcze jednego pakietu sankcji.
  • Zobacz też: Rosja kończy powoli mobilizację. Potwierdzają to kolejne informacje

Sankcje wobec Białorusi powinny być zrównane z sankcjami wobec Rosji, ponieważ Mińsk jest de facto stroną w konflikcie rosyjsko-ukraińskim – powiedział polski minister spraw zagranicznych. Zbigniew Rau zgłosił tę propozycję w poniedziałek na posiedzeniu Rady Spraw Zagranicznych UE w Luksemburgu.

Stanowisko Polski, ale nie tylko Polski, jest takie, że należy zsynchronizować sankcje nakładane na Białoruś z tymi nakładanymi na Rosję. Bo teraz z perspektywy tego, jakie stanowisko zajmuje Białoruś – że faktycznie jest stroną w tym konflikcie – trudno sobie wyobrazić sytuację, żeby te sankcje były przeznaczone tylko dla Rosji.

Sankcje

Inni ministrowie spraw zagranicznych wysunęli propozycje jeszcze jednego, już dziewiątego pakietu sankcji wobec Moskwy, powiedział polski minister.

Polska zasugerowała również uczynienie sankcji bardziej szczelnymi i włączenie na listy produktów objętych sankcjami chemikaliów podwójnego zastosowania i elektroniki.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Polskie radio 24, The first news

ZNP

ZNP / Fot. Twitter

Związek Nauczycielstwa Polskiego (ZNP) zorganizował w sobotę pikietę przed budynkiem Ministerstwa Edukacji Narodowej w centrum Warszawy, domagając się podwyżek płac i “poprawy systemu edukacji”. Szef ZNP Sławomir Broniarz skrytykował działalność ministra edukacji Przemysława Czarnka.

Mówienie o polityce edukacyjnej ministra Czarnka jest czymś niedorzecznym. Bo tu nie ma żadnej polityki edukacyjnej. Tu jest jeden wielki chaos i myślenie reaktywne. Tu jest działanie w zależności od tego, z kim pan minister rozmawia i z kim się spotyka.

Broniarz skarżył się też, że Czarnek nie przyszedł na prowizoryczne “miasteczko edukacyjne”, które ZNP zainstalował tydzień wcześniej w pobliżu ministerstwa i powiedział, że ZNP nie zajmuje się polityką, a zamiast tego chce “rozmawiać o edukacji”.

Pieniądze

Nauczyciele domagają się znacznie wyższej indeksacji płac niż 7,8-procentowa podwyżka, którą rząd zaproponował w projekcie ustawy budżetowej na przyszły rok. Skarżą się, że podwyżka nie zrekompensuje im rekordowo wysokiej inflacji w Polsce, która we wrześniu wyniosła 17,2 proc. rok do roku.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Interia, The first news

Flagi Izrael-Iran

Flagi Izrael-Iran / Fot. You Tube

Iran obiecał dostarczyć Rosji swoje rakiety balistyczne Fateh-110 i Zolfaghar – poinformował amerykański dziennik “The Washington Post”. Wcześniej sprzedawał Rosji wojenne drony, przede wszystkim Shahed-136. Minister ds. diaspory Izraela Nachman Szaj napisał na Twitterze, że teraz już nie ma wątpliwości, po której stronie Izrael powinien stanąć.

Dziś rano poinformowano, że Iran przekazuje Rosji rakiety balistyczne. Nie ma już wątpliwości, gdzie Izrael powinien stanąć w tym krwawym konflikcie. Nadszedł czas, aby Ukraina otrzymała również pomoc wojskową, tak jak zapewniają to Stany Zjednoczone i państwa NATO.

Irańskie drony

Fateh-110 mają być zdolne do przenoszenia ładunku użytecznego do 500 kg i mieć zasięg około 350 kilometrów. Pociski te były wykorzystywane np. podczas syryjskiej wojny domowej, a Zolfaghar prawdopodobnie bazuje na tej samej technologii.

Irańskie drony, nazywane mylnie “samobójczymi”, odniosły spory sukces wkrótce po ich rozmieszczeniu przeciwko Ukrainie, a i dziś dają pewne efekty. Według Jerusalem Post, posunięcie to już skłoniło Izrael, dla którego Iran jest prawdopodobnie największym regionalnym wrogiem, do dostarczenia Ukrainie “podstawowych danych wywiadowczych” na temat tych dronów, podczas gdy nienazwana izraelska firma dostarcza ukraińskiemu wojsku obrazy satelitarne rosyjskich pozycji. Ponadto Izrael pomagał Ukrainie, dostarczając np. sprzęt ochronny dla żołnierzy czy zapasy żywności.

Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow powiedział w ubiegły piątek, że Rosja wyczerpuje swój arsenał pocisków o wysokiej precyzji. Twierdził na przykład, że Rosja ma tylko 124 pociski Iskander. Rosja użyła dużej liczby tych rakiet w miniony poniedziałek, uderzając głównie w cele cywilne i obiekty infrastruktury energetycznej w największych miastach Ukrainy.

Po tym ataku pojawiły się głosy, że Izrael powinien dostarczyć Ukrainie swój system przeciwlotniczy Iron Dome. Jednak zdaniem Reznikowa system ten nie odpowiada potrzebom Ukrainy, ponieważ nie chroni przed rakietami balistycznymi i jest zbyt drogi.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Echo24, Twitter

Ambasada Rosji w Warszawie

Ambasada Rosji w Warszawie / Fot. Wikimedia Commons

Jeszcze w tym roku pisano o “niemożności” zmiany nazwy ulicy Belwederskiej w Warszawie. Miasto analizowało inne opcje i przegłosowano zmianę nazwy tamtejszego ciągu pieszo-rowerowego. Za zmianą nazwy alei głosowało 55 radnych, dwóch wstrzymało się od głosu.

Filip Frąckowiak, radny PiS, powiedział, że nazwa odzwierciedla potrzebę potępienia działań Rosji.

Zdecydowaliśmy się pomóc instytucjonalnie Ukraińcom i Ukrainie. Robiliśmy to razem i razem potępialiśmy w Radzie Warszawy rosyjską agresję. Zwracaliśmy uwagę, że ten atak na Ukrainę jest atakiem na nasz porządek i bezpieczeństwo Europy i Polski.

Wilno i Praga podjęły już podobne inicjatywy. Jednym z celów inicjatywy, według jej autorów, jest “sprowokowanie państwa rosyjskiego do refleksji i działania”. Ponadto wybór nazwy pochodzi nie tylko od grupy radnych, ale także od mieszkańców.

Opozycja

Projekt uchwały poparł też przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej Jarosław Szostakowski.

Będę głosował za tym projektem uchwały, ponieważ podzielam emocje związane dzisiaj z taką nazwą.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

PAP, The first news

Sfinansowana z podatków tablica informacyjna

Sfinansowana z podatków tablica informacyjna / Fot. Twitter

  • Od lat Ukraina jest tuż po Rosji największym „dostawcą” AIDS w Europie.
  • Na konferencji „Wirusologia 2022 – najnowsze doniesienia” specjaliści ostrzegali, że z powodu imigracji do Polski Ukraińców „można się spodziewać” w naszym kraju wzrostu liczby zakażeń HIV.
  • Rok 2022 okazał się być rekordowym, jeśli chodzi o liczbę nowych zakażeń w Polsce.
  • Zobacz też: Porozumienie ws. dystrybucji węgla. Morawiecki: “Wszyscy pracujemy dla dobra mieszkańców”

Pisaliśmy już o wiązaniu przyjmowania uchodźców i imigrantów z Ukrainy z rozprzestrzenianiem wirusa HIV, którego ten kraj jest zagłębiem. Rok 2022 okazał się być rekordowym, jeśli chodzi o liczbę nowych zakażeń w Polsce. Statystyki te mogą się jeszcze pogorszyć – przyznaje Ministerstwo Zdrowia.

Podaje, że z uwagi na “pandemię” (raczej politykę lockdownu) przez dwa ostatnie lata system diagnostyki był słaby. Resort Zdrowia widzi dwie główne przyczyny wzrostu zakażeń wirusem HIV. Pierwsza to nierząd, a druga – uchodźcy z Ukrainy.

Wiceminister Waldemar Kraska oznajmił:

Tocząca się za wschodnią granicą naszego kraju wojna, której jednym ze skutków jest napływ dużej liczby uchodźców wojennych z Ukrainy, mogą spowodować wzrost liczby zakażeń.

Polska jest zaliczana do krajów o niskiej prewalencji HIV. Z danych wynika, że Ukraina jest tuż po Rosji największym „dostawcą” AIDS w Europie. Jak ilustruje mapka z 2014 roku, nie jest to żadna nowość. Warto tu może zwrócić uwagę na fakt, że aktualny prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski opowiada się za legalnością prostytucji.

“Stop ukrainizacji Polski”

W ponad sześćdziesięciostronicowym dokumencie Konfederacji Korony Polskiej pt. “Stop ukrainizacji Polski” zwrócono uwagę na ten problem.

Według danych WHO na Ukrainie około 260 000 osób jest zarażonych AIDS, corocznie około 3 100 osób umiera, a kolejne 9 300 jest infekowanych. (…) Polaków zachęcano, by przyjmowali Ukraińców pod swój dach, do swoich rodzin, nie informując szeroko o istnieniu tego rodzaju zagrożeń. Miliony kobiet, dzieci, osób starszych, personelu służby zdrowia, narażonych zostało potencjalnie na poważne konsekwencje wynikające z takiego lekceważącego bezpieczeństwo zdrowotne podejścia.

Dalej jest napisane:

Władze RP powinny chociażby monitorować i izolować osoby ubiegające się o ochronę, w sytuacji, gdy zagrażają one zdrowiu publicznemu. Wymóg informowania opinii publicznej, a szczególnie
personelu służby zdrowia o potencjalnych zagrożeniach oraz wprowadzenie odpowiednich systemów ochrony zdrowia publicznego, poczynając od kontroli stanu zdrowia przyjeżdżających na granicy – to postulaty minimum.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Twitter, Interia, Konfederacja Korony Polskiej

Poseł Mariusz Kałużny z Solidarnej Polski

Poseł Mariusz Kałużny z Solidarnej Polski / Fot. PAP/Tomasz Gzell. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Zobacz także: Jaki komentuje zawieszenie prac 30 sędziów SN. “Dziękujemy panie Prezydencie”

Obalić rząd

“Zobaczmy co się dzieje. Mamy bardzo niepokojącą sytuację w Europie. Jest wojna energetyczna, polityczna i biznesowa. Na Ukrainie mamy wojnę militarną. I nagle w Polsce powstają jakieś ruchy polityczne, które mają wysadzić scenę polityczną i obecny rząd. Nie bądźmy naiwni – te wszystkie pomioty rosyjsko – niemieckie dostały określone zadania i je realizują po to, żeby Zjednoczona Prawica straciła władzę. Dlaczego mamy ataki na Solidarną Polskę, na pana europosła Patryka Jakiego? My stanowimy większość Zjednoczonej Prawicy. To jest akcja, żeby nas złamać, żeby nas zniszczyć. Nikt nie pyta o prawdę, nikt nie czyta oświadczeń. Z góry osadzona teza, wszystkie media lewicowo – liberalne do ataku i puszczony walec medialno – polityczny na nasze ugrupowanie” – mówił Kałużny.

Przeszkolenie z prowokacji

“Ci ludzie nie tylko są inspirowani, opłacani. Oni są już przeszkoleni, sami pchali Patryka Jakiego, zablokowali mu drogę, ale krzyczeli – proszę nas nie pchać, proszę nas nie bić, nie używać przemocy. To jest akcja poprowadzona według ustalonego scenariusza. Oczywiście przypadkowo była tam kamera TVN. Oni są przeszkoleni do takich prowokacji, świetnie to wyreżyserowali. Chodzi o zdestabilizowanie sceny politycznej. Atakują nas, bo bronimy polskiej suwerenności, bo mamy twarde stanowisko antyrosyjskie. Wspomagamy Ukrainę, jesteśmy przeciwko Rosji, nie tak jak te pseudo narodowe ruchy partyjne, które widać że są bardzo mocno prorosyjskie i z tym mają problem. Układowi niemiecko – rosyjskiemu to nie pasuje. Podejrzewam, że takich akcji będzie coraz więcej. To jest bardzo prymitywny człowiek, taki kurdupel polityczny ten Kołodziejczak” – wskazywał poseł Solidarnej Polski.

Opozycja może wszystko

“Oni mogą dożynać watahy, mogą krzyczeć jeszcze jeden – że drugi powinien zginąć w samolocie. Oni mogą obrażać zmarłych, niszczyć pamięć, napadać pomniki i oblewać tablice pamiątkowe. Oni mogą wszystko. Ale kiedy wyjdzie prezes Kaczyński, czy Zbigniew Ziobro i powie jedno zdanie w odpowiedzi na górę kamieni, które rzucają w naszą stronę, to w Wyborczej i TVN mamy festiwal od rana do wieczora” – dodawał gość MN.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com