Aktywiści porzucili młodą Syryjkę. Straż Graniczna: “Narazili cudzoziemców na niebezpieczeństwo”

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Przejście graniczne

Przejście graniczne / Fot. PAP/Wojtek Jargiło. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Straż Graniczna opublikowała szokującą informację dotyczącą wydarzeń w rejonie polsko-białoruskiej granicy. Aktywiści mieli porzucić w lesie młodą Syryjkę, która nie była w stanie iść o własnych siłach, a ponadto utrzymywali oni kontakt z grupami przestępczymi.
  • Straż Graniczna poinformowała, że aktywiści po raz kolejny porzucili cudzoziemców w polskich lasach.
  • Tym razem młoda 27-letnia Syryjka nie była w stanie przejść wskazanej drogi.
  • Według jej relacji grupa cudzoziemców wraz z przemytnikami uznała, że muszą ją zostawić.
  • Wystraszona skontaktowała się ze swoim mężem mieszkającym legalnie w Niemczech.
  • Ten poprosił SG o pomoc w odnalezieniu i zaopiekowaniu się kobietą.
  • Zobacz także: Lotnisko Chopina. Utrudnienia dla podróżujących

Straż Graniczna przekazała za pośrednictwem oficjalnego profilu w mediach społecznościowych o tym, że funkcjonariusze przy granicy z Białorusią odnaleźli 27-letnią obywatelkę Syrii, którą poszukiwał mąż.

Cudzoziemkę samą w lesie pozostawili aktywiści, z którymi skontaktowali się przemytnicy. Kobieta nie była w stanie iść, pozostała część grupy imigrantów odeszła z przemytnikami. Syryjka przyleciała do Moskwy, a następnie przewieziono ją samochodem do Mińska. Granicę przekroczyła w grupie osób, którą prowadziło 2 przewodników. To oni zadzwonili po aktywistów. W nocy do grupy przyszły dwie osoby-kobieta i mężczyzna

– poinformowała Straż Graniczna.

Grupa imigrantów poszła dalej, Syryjka nie była w stanie iść, pozostawiono ją samą w lesie. Przerażona skontaktowała się z mężem podając swoją lokalizację. Mężczyzna legalnie mieszkający w Niemczech poprosił funkcjonariuszy Straży o pomoc

– czytamy w relacji polskich służb.

Polskie służby dodały, że przemytnicy po raz kolejny nie zawiadomiły SG o porzuconym cudzoziemcu w lesie, narażając ich tym samym na niebezpieczeństwo.

Po raz kolejny potwierdziło się, że aktywiści są w kontakcie nie tylko z cudzoziemcami po stronie Białorusi, ale również z organizatorami nielegalnego przekraczania granicy. Po raz kolejny nie poinformowali służb i pozostawili cudzoziemców w lesie narażając ich życie i zdrowie

– dodała SG.

Jak podkreślono, kobieta trafiła pod opiekę medyczną i przebywa w szpitalu. 27-latka spotkała się także z mężem.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

magnapolonia.org

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY