/ fo.t kierunki.info

Premier Mateusz Morawiecki poinformował o planach związanych ze spotkaniem z premierami Norwegii i Danii w Davos.

Będzie rozmowa o gazociągach i o tym, w jaki sposób wzmocnić bezpieczeństwo energetyczne poprzez zróżnicowanie źródeł dostaw- komentuje premier.

Kiedy Niemcy czy Austriacy mówią, że dostawy będą szły z różnych kierunków: północnego, środkowego czy południowego przez Turcję, ale wszystkie od jednego dostawcy, od Gazpromu, to można się tylko uśmiechnąć, gdyby to było śmieszne. Należy to sceptycznie skomentować- dodaje.

Premier Morawiecki wyjaśnił również, iż jego zdaniem prawdziwa dywersyfikacja oraz podniesienie konkurencyjności na obszarze energetycznym musi się wiązać z różnymi dostawcami, z różnych części świata.

Podkreślił również, iż choć współpraca polskich, duńskich i norweskich firm przebiega bardzo dobrze, to konieczne jest dla niej wsparcie polityczne- Gaz nie jest jedynie towarem strategicznym. To jest również towar polityczny- komentuje premier.

niezalezna.pl

Zobacz także:

Dodano w Bez kategorii

Cyryl Mieleszko, mieszkający w Polsce Białorusin, wypowiedział się w telewizji Mediów Narodowych na temat podobieństw i różnic pomiędzy życiem w Polsce, a życiem na Białorusi.

Białorusini i Polacy to jest bardzo zbliżony naród […] Na Białorusi na pół się dzieli społeczeństwo, część wyznaje to, że Rosjanie to są nasi najbliżsi bracia, a druga połowa, która najwięcej mieszka na zachodzie Białorusi, wyznaje to, że Polacy są naszymi bliskimi braćmi. Porównując życie na Białorusi i w Polsce mogę powiedzieć, że ceny na takie towary jak towary spożywcze, tutaj w Polsce jednak taniej wyglądają. I Białorusini, którzy przyjeżdżają tutaj do Polski, oni od razu to zauważają, no a po drugie chciałbym powiedzieć, że rynek polski jednak jest większy od rynku białoruskiego i dostępność towarów jest jednak dużo większa niż na Białorusi. Jednak czasami są takie drobne rzeczy, których nie można odnaleźć w Polsce. No takie drobne rzeczy jak na przykład termometry, który tu jest już elektroniczny, u nas można jeszcze kupić taki termometr rtęciowy– tłumaczy Mieleszko.

Zawsze u mnie było zainteresowanie Polską, już w starszych klasach szkoły swojej, rozpocząłem uczyć się języka polskiego, zapisałem się na początku do szkoły, do uniwersytetu prywatnego, zapisałem się na kurs języka polskiego, chodziłem jeden rok, później jeszcze Dom Polski. Było tak ogólnie historia była, literatura polska i tak dalej- dodaje.

Całość niezwykle interesującej rozmowy można obejrzeć w poniższym materiale. Aby być na bieżąco z naszymi nowościami subskrybuj kanał Media Narodowe na portalu YouTube!

Zobacz także:

Dodano w Bez kategorii

/ fot. Media Narodowe

Agnieszka Ścigaj, posłanka na Sejm z ramienia Kukiz’15 oraz Robert Winnicki, prezes Ruchu Narodowego, wypowiedzieli się w telewizji Mediów Narodowych na temat luk w polskim prawie, pozwalających na kultywowanie pamięci przywódców państw totalitarnych.

Zawsze, w każdym społeczeństwie, tam gdzie jest wolność, pojawiają się jakieś odłamy eksternistyczne, które mają właściwie chyba tylko i wyłącznie za zadanie jakoś specjalnie zaistnieć w przestrzeni publicznej. Ja nie rozpatruję to w kategoriach jakiejkolwiek myśli społecznej czy ideologicznej, bardziej w kategoriach takiego albo przestępstwa albo szaleństwa– komentuje Agnieszka Ścigaj

W państwie polskim i w prawie polskim mamy do czynienia z pewną luką, która pozwala jednostkom na  w miarę bezkarne czy trudne do ukarania kultywowanie czci, pamięci ludobójców, przywódców totalitarnych formacji i państw, takich jak właśnie Hitler, Stalin, Lenin czy Bandera. Spotykamy się z tym zwłaszcza na lewicy. Na lewicy mamy manifestacje z sierpami i młotami, mamy wydawanie dzieł Lenina w takim hagiograficznym stylu– komentuje Robert Winnicki.

Całość wywiadu obejrzećmożna w poniższym materiale. Aby być na bieżąco z naszymi nowościami subskrybuj kanał Media Narodowe na portalu YouTube!

Zobacz także:

Dodano w Bez kategorii

Witold Tumanowicz, wiceprezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości i członek Zarządu Głównego Ruchu Narodowego, wypowiedział się w telewizji Mediów Narodowych na temat ostatnich działań neonazistów na terenie Wodzisławia Śląskiego.

Całe to bulwersujące wydarzenie zasługuje na najwyższe słowa potępienia i żaden normalny człowiek nie znajduje żadnego usprawiedliwienia dla tego, co tam się wydarzyło. Natomiast Ruch Narodowy absolutnie odcina się od tego typu sytuacji, od tego typu wydarzeń. Są to elementy, którymi po prostu powinna się zająć nie tylko prokuratura, ale też psychiatra. Natomiast nie możemy dać sobie zamknąć ust, ponieważ problemem jest to, że wszystkie te wydarzenia próbuje się podciągnąć pod działalność narodowców w Polsce– komentował Tumanowicz.

Całość niezwykle interesującej rozmowy można obejrzeć w poniższym materiale. Aby być na bieżąco z naszymi nowościami subskrybuj kanał Media Narodowe na portalu YouTube!

 

Zobacz także:

Dodano w Bez kategorii

26 stycznia w Kościele Katolickim już po raz siedemnasty obchodzony będzie Dzień Islamu. Tym razem ma odbyć się on pod hasłem “Chrześcijanie i muzułmanie: troska o wspólny dom”. Wydarzenie jak co roku budzi liczne kontrowersje.

Rada Wspólna Katolików i Muzułmanów poinformowała, iż obchody będą miały miejsce w Warszawie, Krakowie oraz w Katowicach.

W Warszawie, w Akademiku Praskim przy ul. Floriańskiej 3A odbędzie się dyskusja. Prelekcję pt. „Chrześcijańskie spojrzenie na człowieka i przyrodę jako Boże dzieło w perspektywie encykliki Laudato si” wygłosi o. Stanisław Jaromi OFMConv. Natomiast „Muzułmańskie odniesienie do świata przyrody jako Bożego stworzenia” przybliży Andrzej Saramowicz.

W Krakowie natomiast, o godzinie 15:30 w bazylice Ojców Franciszkanów odbędzie się nabożeństwo Słowa Bożego. Modlitwom przewodniczyć będzie ks. prof. Łukasz Kamykowski, referent Archidiecezji Krakowskiej ds. Dialogu Międzyreligijnego.

O godzinie 16:30 na Uniwersytecie Jana Pawła II przewidziany jest natomiast panel pt. „Pokój w czasach kobiet. O tym, co robimy i co jeszcze możemy zrobić dla pokoju między religiami rozmawiają muzułmanka, żydówka i chrześcijanka”. Zaplanowano również wspólną zbiórkę krwi, która odbędzie się przy parafii św. Mikołaja, a także zbiórkę szpiku, która odbędzie się w Centrum Muzułmańskim.

Nie ulega wątpliwości, iż hasło tegorocznego Dnia Islamu jest nawiązaniem do chęci przyjmowania dalszej fali islamskich imigrantów…

pch24.pl

Zobacz także:

Dodano w Bez kategorii

Twitter/ONR / Twitter/ONR

Po emisji reportażu “Superwizjera” TVN na temat grupy neonazistów z Wodzisławia Śląskiego w przestrzeni publicznej pojawiły się głosy sugerujące powiązania tych osób z organizacjami narodowymi takimi jak Ruch Narodowy, ONR, czy Młodzież Wszechpolska. Wcześniej na oskarżenia odpowiadali przedstawiciele RN, a dzisiaj na specjalnej konferencji prasowej do sprawy odnieśli się działacze ONR. 

ONR-owcy opublikowali specjalne oświadczenie, w którym odnieśli się do głosów sugerujących, że na fali oburzenia na grupkę neonazistów, należy… zdelegalizować ONR. Na antenie Polsat News mówił o tym wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. Zapytany, czy jego zdaniem stowarzyszenie Duma i Nowoczesność oraz Obóz Narodowo-Radykalny (ONR) powinny zostać zdelegalizowane, odparł: „Sądzę, że tak”. Według niego jest to zadanie, które stoi przed prokuraturą. Nie wyjaśnił jednak co ONR ma wspólnego z neonazizmem i osobami, które pojawiły się w materiale TVN. Wcześniej identyczną możliwość sugerował Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości.

>>> Czytaj też: T. Dorosz: “PiS opłaca się zdelegalizować ONR. Nie chcą polskiego Jobbiku”

Dzisiaj na specjalnej konferencji prasowej odnieśli się do sprawy sami narodowcy. Sugerowanie delegalizacji ONR przez przedstawicieli rządu uważamy za wyraz uległości wobec środowisk lewicowych. – mówił Tomasz Kalinowski, rzecznik organizacji. PiS za cel obrał sobie delegalizację ONR jednocześnie przyzwalając na działanie organizacji komunizujących i uchyla się od rozliczenia rządu PO-PSL. – dodał.

Działacze ONR sugerowali również, że ostatnie działania partii rządzącej mają związek z polityczną strategią obliczoną na pozyskanie elektoratu centrum. W tym celu PiS miał zdaniem narodowców złagodzić retorykę. ONR-owcy nie wykluczyli, że w takiej sytuacji może być niezbędne powołanie nowej partii politycznej o profilu narodowym.

>>>Czytaj też: PiS jak PO i lewica chce delegalizować ONR?

Wcześniej do sprawy odnosił się już Ruch Narodowy, który w odpowiedzi na reakcje opinii publicznej i manipulacje TVNu (próbowano powiązać partię z kilkuosobową grupą neonazistów) przedstawił projekt ustawy penalizującej ludobójcze kulty.  Robert Winnicki odciął się i potępił postawy neonazistowskie. Każdy kto urządza takie groteskowe wydarzenia jak urodziny Adolfa Hitlera wypisuje się z polskiej wspólnoty narodowej. Nie można rozciągać kryminalnych incydentów na wszystkich Polaków lub na całą ideę narodową – to antypolska propaganda. – stwierdził Winnicki.

Publikujemy całość oświadczenia ONR:

Warszawa, dnia 24 stycznia 2018 r.

 

O Ś W I A D C Z E N I E
Obozu Narodowo-Radykalnego

 

Po emisji reportażu o grupie neonazistów z Wodzisławia Śląskiego w programie „Superwizjer” na antenie telewizji TVN w debacie publicznej rozgorzała dyskusja o „zagrożeniu faszystowskim” jakie rzekomo ma wisieć nad Polską. Wbrew faktom i elementarnej logice na celowniku po raz kolejny znalazł się Obóz Narodowo-Radykalny.

W związku z powyższym oświadczamy:

  1. żaden z „bohaterów” reportażu TVN nie tylko nie jest członkiem Obozu Narodowo-Radykalnego, ale również nie ma nic wspólnego z ideą nacjonalizmu chrześcijańskiego przyświecającą działaczom ONR;
  2. stanowisko Obozu Narodowo-Radykalnego na temat ideologii takich jak faszyzm, czy narodowy socjalizm było przedstawiane przez Obóz Narodowo-Radykalny już niejednokrotnie (chociażby w Deklaracji Ideowej ONR) i jest ono jednoznacznie potępiające tego typu poglądy jako sprzeczne z wartościami katolickimi i pięknymi tradycjami polskiego ponad stuletniego ruchu narodowego;
  3. nie ma naszej zgody na medialne manipulacje i próby łączenia patologicznych postaw i zachowań przedstawionych w ww. reportażu z działaczami i ideą Obozu Narodowo-Radykalnego;
  4. wyrażamy zdecydowany sprzeciw wobec głosów płynących z obozu rządzącego, które dopuszczają możliwość delegalizacji stowarzyszenia Obóz Narodowo-Radykalny. Takie działanie jest bezpodstawne, wysoce niesprawiedliwe i podyktowane jedynie względami politycznymi pozbawionymi jakichkolwiek przesłanek prawnych;
  5. sugerowanie możliwości delegalizacji Obozu Narodowo-Radykalnego przez niektórych przedstawicieli obecnego rządu odbieramy jako wyraz uległości wobec środowisk lewicowo-liberalnych. Ugrupowanie, które wygrało wybory na fali niezadowolenia po wyjątkowo nieudolnych rządach koalicji PO-PSL, za cel swych zdecydowanych ataków obrało katolicką, patriotyczną i narodową organizację młodzieżową jaką jest Obóz Narodowo-Radykalny. Tymczasem obóz rządzący przyzwala na funkcjonowanie w Polsce jawnie komunizujących ugrupowań, a także uchyla się przed sprawiedliwym rozliczeniem osób odpowiedzialnych za afery ostatnich lat. Polecamy to uwadze wyborców i zastanowienie przed najbliższymi wyborami.

 

Obóz Narodowo-Radykalny

 

medianarodowe.com 

 

Dodano w Bez kategorii

Gdy Prawo i Sprawiedliwość wygrywało wybory Polacy łudzili się, że wreszcie w kraju nad Wisłą wszystko zmieni się na lepsze. Dziś, po ponad 2 latach rządów PiSu, sondaże wskazują, że Polacy są  zadowoleni z tego, co robi partia rządząca. Jest to dla mnie swoisty fenomen, świadczący niestety tylko o tym, że część społeczeństwa nie potrafi patrzeć dalej niż czubek własnego nosa i mało kogo obchodzi co będzie jutro. Ważne jest tu i teraz.

Moim zdaniem swoją popularność partia Jarosława Kaczyńskiego zawdzięcza tylko i wyłącznie przeprowadzonym reformom społecznym, które były jednocześnie spełnieniem części obietnic wyborczych. Program 500+ czy obniżenie wieku emerytalnego można odbierać pozytywnie. Oczywiście, zamiast programu 500+ można było zastosować odpowiednie ulgi podatkowe, wtedy jednak ludzie nie dostaliby żywej gotówki, więc i efekt propagandowy byłby mniejszy. Drugim aspektem, w którym rząd PiSu odniósł sukces jest ingerencja w media publiczne. Dzięki opanowaniu dużej części środków masowego przekazu przez ludzi związanych z partią rządzącą do publicznej świadomości nie przedostaje się zbyt wiele negatywnych informacji o porażkach Prawa i Sprawiedliwości. A tych jest całkiem sporo, zresztą są one kontynuacją zdradzieckiej i antypolskiej polityki, będącej zgodną z linią rządów Platformy Obywatelskiej.

Czy dziś ktoś jeszcze pamięta o tym, jak Prawo i Sprawiedliwość dumnie zapowiadało zrobienie porządku z obcym kapitałem wykorzystującym Polaków jako tanią siłę roboczą? Podatek bankowy, podatek od hipermarketów, ulgi podatkowe dla polskich przedsiębiorców.. Tak, z tych szumnych zapowiedzi zostały tylko zgliszcza. Rząd Prawa i Sprawiedliwości nie tylko nie przeprowadził tych ważnych z punktu widzenia narodowej gospodarki reform, ale dalej robi to, co robiła Platforma Obywatelska. Zwalnia z podatków zagraniczne firmy, które traktują nas jak murzynów Europy. Premier Morawiecki jest dumny, że dzięki niemu w Częstochowie, na specjalnych warunkach podatkowych, powstanie nowa huta szkła, dająca prace Polakom. Guardian Glass zamierza zatrudnić około 500 osób. W amerykańskim mieście Kingsburg Guardian Glass ma swoje problemy. W rejonie doliny San Joaquim w Kalifornii od kilkunastu lat zauważono zwiększoną liczbę zachorowań na raka płuc i astmę oraz przekroczenia dopuszczalnych stężeń zanieczyszczeń powietrza. Po śledztwie i badaniach okazało się, że Guardian Glass produkuje nie tylko szkło, ale także mgłę kwasu siarkowego, tlenek azotu, pył zawieszony i dwutlenek siarki, wszystko puszczając do atmosfery. Od kilku lat szukano dla huty szkła nowej lokalizacji, bo nakłady na ochronę środowiska, które nakazano ponieść właścicielowi były zbyt wysokie. I znaleziono nową lokalizację. Pod Częstochową. Nie dość, że Guardian Glass wybuduje nową hutę szkła i będzie korzystać z polskich ulg podatkowych, to jeszcze na miejscu będzie tania siła robocza za 500 dolarów a nie 2 tysiące dolarów… no i można będzie truć środowisko. Taki to jest sukces Prawa i Sprawiedliwości? Podobnych przykładów mógłbym jeszcze trochę wymienić, jak choćby zwolnienie z podatku na kwotę w sumie 81 milionów złotych nowej fabryki Mercedes-Benz w Jaworzu… O ulgach i zwolnieniach dla polskich przedsiębiorców nie mogę za wiele napisać, bo ich po prostu nie ma. I dlatego pozwolę sobie nadmienić, że Prawo i Sprawiedliwość to taka sama antypolska partia jak ich poprzednicy. Jedni służyli Moskwie, inni Berlinowi, a PiS jest służalczy wobec Waszyngtonu i Tel Awiwu! Żal tylko, że nikt jeszcze nie służył Polsce.

Tak samo jest niestety z każdą inną dziedziną gospodarki. Prosty przykład to górnictwo węgla kamiennego. Wielcy patrioci z Prawa i Sprawiedliwości nie mieli zamykać polskich kopalń, chyba, że skończą się złoża. Od 2 lat trwa bandycka likwidacja polskiego górnictwa, zamyka się kolejne kopalnie-  i te starsze i te najmłodsze, ale większość z nich ma duże zasoby węgla, które są w wielu wypadkach bezpowrotnie tracone wskutek „bandyckiej” i bardzo szybkiej likwidacji. Jednocześnie propaganda PiSu obwieszcza ogromny sukces górnictwa, bo ostatni rok zamknięto na plusie. Tak, zamknięto, ale ceny węgla na rynkach światowych osiągają rekordowe poziomy i to jest właśnie powód obecnej hossy a nie fachowość polityków PiSu. Ich w tym względzie cechuje akurat wyjątkowa nieudolność. Trzeba jeszcze dodać, że w Polską Grupę Górniczą wpompowano ponad 3 miliardy złotych z sektora energetycznego. Jak nazwać polityków, którzy celowo niszczą zasoby naturalne swojego kraju? Sabotażyści? Zdrajcy interesu narodowego? Ktoś pamięta jeszcze te konferencje prasowe na których przedstawiano – przez polityków PiSu – wyniki audytów w spółkach węglowych. Wyprowadzenie setek milionów złotych na usługi doradcze, na ekspertyzy, zawyżenie przetargów, itp. Obiecywano, że wszyscy winni pójdą siedzieć. Dziś siedzą. Ale na ciepłych posadkach w Ministerstwie Energii albo spółkach górniczych. Żadnego wyroku nie było i nie będzie. „My nie ruszamy Was, Wy nie ruszacie Nas” – tak to się kręci, a społeczeństwo przez 27 lat jeszcze tego nie pojęło…

Ciekawym wątkiem polityki Prawa i Sprawiedliwości są reperacje wojenne. W mediach i to nie tylko tych związanych z PiSem, na temat odszkodowań od Niemiec za zniszczenia wojenne mówi się dość często. Na razie jednak jest to tylko temat science-fiction, mający raczej znaczenie propagandowe. Poza tym ekspertyzy prawne w tym względzie są różne – zależy kto je zleca i za nie płaci. Ale nawet Mecenas Stefan Hambura, związany z Prawem i Sprawiedliwością w swojej ekspertyzie, wydanej w 2004 roku (Ekspertyza nr BSiE nr 302) poddaje w wątpliwość czy w ogóle nam się należą jakiekolwiek odszkodowania, a nawet jeśli tak to w wyniku członkostwa Polski w Unii Europejskiej uzyskanie jakichkolwiek odszkodowań jest praktycznie niemożliwe. Jest jeszcze drugie dno tej sprawy. W tym samym czasie Senat Stanów Zjednoczonych przyjął ustawę „Justice for Uncompensated Survivors Today”, która pozwala Żydom ubiegać się o żydowskie mienie pozostające m.in. na terenie Polski, nawet gdy mienie to nie ma spadkobierców. Ustawa została przyjęta jednogłośnie przez Senat, czeka już tylko na podpis Prezydenta Trumpa. Ustawa ta jest popierana nie tylko przez Stany Zjednoczone czy Izrael, ale także przez zdecydowaną większość państw UE oraz – co powinno być uznane za zdradę stanu – przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.

Gdy zapisy nowego prawa wejdą w życie lobbyści „przemysłu Holocaust” zaczną zacierać ręce i szybko zaczną przejmować kamienice czy ziemie na terenie Polski. Zresztą ich wojsko już tutaj jest. Sam rząd Prawa i Sprawiedliwości zaprosił tutaj amerykańską armię. To sytuacja arcygroźna i zagrażająca naszemu bezpieczeństwu. Niestety, Polacy tego nie chcą widzieć…

Dodano w Bez kategorii

Prokuratur  skierował do sądu sprawę mężczyzny, który na publicznym profilu facebookowym Konfederacji Kobiet RP wulgarnie znieważał działaczki tej organizacji. Miało to miejsce we wrześniu 2016 r. podczas procedowania w Sejmie obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej „Stop aborcji”.

Dzięki skutecznej interwencji prawników Ordo Iuris udało się ustalić tożsamość internauty. Przyznał się on również do opublikowania obelżywych komentarzy na profilu facebookowym Konfederacji Kobiet RP. Życzył im m.in. zgwałcenia ich małoletnich dzieci. W ten sposób wyrażał swój sprzeciw wobec przedstawianej propozycji zwiększenia prawnej ochrony życia dzieci poczętych.

Prokurator skierował do sądu wniosek o warunkowe umorzenie postępowania, równocześnie żądając od podejrzanego zapłaty świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz przeproszenia pokrzywdzonych kobiet. Oznacza to, że sąd uzna winę sprawcy oraz umorzy postępowanie na dwuletni okres próby, w czasie którego autor komentarzy nie będzie mógł naruszać porządku prawnego, w tym popełnić umyślnego przestępstwa. Jeśli nie dopełni tych obowiązków, warunkowo umorzone postępowanie zostanie na nowo podjęte.

W pomyślnie przeprowadzonej interwencji Instytutu Ordo Iuris chodziło przede wszystkim o ochronę działaczek Konfederacji Kobiet przed naruszaniem ich czci i pokazanie, że użytkownicy portali społecznościowych przekraczający ramy swobody wypowiedzi i naruszający prawnie chronione dobra innych osób nie mogą czuć się bezkarnie. – powiedział mec. Kacper Chołody, reprezentujący pokrzywdzone.

Obecnie staje się to tym bardziej istotne, że do dalszych prac skierowany został projekt ustawy komitetu „Zatrzymaj aborcję”. Ma on poprawić ochronę życia poczętego poprzez wyeliminowanie tzw. przesłanki eugenicznej, co może spowodować zintensyfikowanie debaty publicznej na temat aborcji.

Ordo Iuris

Zobacz także:

Dodano w Bez kategorii

/ Foto: onrbrygadamazowiecka.pl

Działacze ONR walczą w sądzie z partią Razem. Jeden z oenerowców komentuje – Jestem zbulwersowany wpisami pana Kolińskiego, określaniem nas mianem: naziole, naziści, czy swołocz. ONR nie odwołuje się do żadnego totalitaryzmu.

Sprawa toczy się przed elbląskim sądem. To tam toczy się proces Roberta Kolińskiego z partii Razem, którego działacz Obozu Narodowo-Radykalnego oskarża o zniesławienie. To już kolejna rozprawa, podczas której zeznawali członkowie i sympatycy organizacji.

Jestem zbulwersowany wpisami pana Kolińskiego, określaniem nas mianem: naziole, naziści, czy swołocz. ONR nie odwołuje się do żadnego totalitaryzmu. W naszej deklaracji nie ma niczego takiego. Każdemu słowo nazista kojarzy się z Niemcami, mordercami, bandziorami i sowietami. – mówi jeden z działaczy.

Moich dwóch wujków zostało zamordowanych w Katyniu, ciotkę zgwałcili i zamordowali sowieci. Moja babcia była pięć lat w niewoli niemieckiej. Teraz rodzina pyta mnie: Co ty jesteś jakiś nazista? Nie rozumiem jak ONR-owców można nazywać nazistami – przekonywał sąd 59-letni członek ONR.

Przypominamy, że sprawa dotyczy II Elbląskiego Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklęty. Został on zorganizowanym w lutym 2017 roku wspólnie przez Stowarzyszenie Elbląskich Patriotów, ONR, Młodzież Wszechpolską oraz Stowarzyszenie Wolność i Niepodległość. Robert Koliński, na Facebooku i w lokalnych mediach krytykował udział w organizacji wydarzenia ONR-u. Nazywał ich przy tym: faszystami i nazistami. Jednocześnie, wspólnie z innymi członkami Razem, skierował do prezydenta Elbląga i rady miejskiej protest w tej sprawie.

W tym kraju naprawdę trzeba mieć tupet, aby nazywać kogoś faszystą. Nie znam człowieka w Polsce, którego jakiś członek rodziny nie ucierpiał albo od faszystów, albo od komunistów. Oskarżony działa w partii Razem, nie są to więc prywatne przemyślanie, które ktoś napisał na swoim prywatnym profilu na FB, ale słowa przemyślane i wymierzone specjalnie w nas. Słowa mające na celu, moim zdaniem, zrobienie z siebie kogoś, kto walczy z faszyzmem w Polsce. – dodał kolejny działacz ONR.

To nie koniec rozprawy. Są zaplanował kolejną na 21 lutego, wtedy prawdopodobnie ma zapaść wyrok w tej sprawie.

info.elblag.pl

Zobacz także:

Dodano w Bez kategorii

/ Fot. pixabay.com.

Prawo i Sprawiedliwość dąży do zlikwidowania branży futrzarskiej w Polsce. W PE zainaugurowano wystawę organizacji „Otwarte Klatki” pt. „Niech futra przejdą do historii”.

Chodzi o to, by cierpienia, cierpienia zwierząt było na świecie mniej, dużo mniej niż dzisiaj, a cierpienia zwierząt futerkowych to jedno z najgorszych cierpień, jakie mają miejsce – mówi prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Hodowla zwierząt futerkowych w Polsce ma już blisko 100-letnią tradycję. Rocznie produkuje się ok. 9 mln skór, co daje Polsce drugie miejsce w Europie i trzecie na świecie. Branża zatrudnienia ponad 13 tys. osób bezpośrednio pracujących na fermach i 45 tys. w przedsiębiorstwach okołobranżowych.

Według narodowców takie postawienie sprawy przez PiS to skandal gospodarczy. Likwidujemy poważną, potężną branżę polskiej gospodarki, dobrze się rozwijającą, z dużymi zyskami i dużymi wpływami do budżetu. Ponadto, zwiększamy koszty produkcji drobiu i przetwórstwa ryb, więc ich ceny pójdą w górę. Do tego niemiecki koncern będzie miał z tego ogromne zyski. Co więcej, będzie czynnikiem dominującym, żeby nie powiedzieć monopolistycznym na polskim rynku. Dlatego złożyłem zawiadomienie do CBA. Ponieważ decyzja UOKiK, który powinien chronić przed tego typu sytuacjami, zezwala na nie – mówił portalowi Kresy.pl poseł Winnicki.

Przypominamy, że Robert Winnicki złożył zawiadomienie do CBA w sprawie ustawy antyfuterkowejPoseł Winnicki złożył wcześniej zawiadomienie do CBA na działanie UOKiK ws. niemieckiej firmy Saria Polska należącej do koncernu Rethman. Firma planuje zakupić trzy polskie spółki zajmujące się utylizacją odpadów, co może prowadzić zmonopolizowania rynku przez niemiecką firmę.

Zobacz także:

radiomaryja.pl

Dodano w Bez kategorii