Niezidentyfikowany mężczyzna wjechał furgonetką w tłum ludzi w Muenster. Niemieckie media informują o trzech zabitych i 30 rannych.

„Są zabici i ranni” — potwierdziła na Twitterze miejska policja. Według jej danych, na miejscu trwa operacja specjalna. Policja rozpatruje wjechanie ciężarówką w tłum w Muenster w Niemczech jako zamach terrorystyczny — informuje gazeta „Rheinische Post”.

Według portalu tygodnika „Der Spiegel”, napastnik popełnił samobójstwo. Użytkownicy Twittera publikują w sieci pierwsze zdjęcia z miejsca tragicznego zdarzenia.

Aktualizacja: Według niemieckich mediów w ataku mogło ucierpieć 50 osób, sześć znajduje się w stanie ciężkim. Burmistrz miejscowości Markus Lewe powiedział że całe miasto jest w rozpaczy po ataku.

Munster – jest ok 50 rannych (większość lekko), tylko 6 osób ciężko. 4 zabitych (nie jest jasne czy w tym sprawca) Wan zamachowca w prawym dolnym rogu foto. Policja nie podaje info o sprawcy pic.twitter.com/p9nsjGvwdn

— Wojciech Szewko (@wszewko) 7 kwietnia 2018

NDIE.PL

Dodaj do ulubionych!  

+0 -0

“Generalna tendencja jest taka, że przed Wielkanocą jajka powinny tanieć. Tradycyjnie już hodowcy przygotowują się na taki wzrost w sprzedaży w okolicach Wielkiej Nocy i to naturalne, bo jak jest dużo towaru, to jego cena maleje”- mówi Piotr Lisiecki z Krajowej Izby Producentów Drobiu i Paszy. Niemniej jednak jajka drożeją, o czym mówi nam gość programu. 

Na pewno prawdą jest, że gdy rośnie podaż, to bez zmiany innych warunków ekonomicznych, będą malały ceny towaru. Tu jednak niekoniecznie musi się to sprawdzić, ponieważ zmienia się jeden z tych czynników, mianowicie popyt, który rośnie wraz ze zbliżaniem się świąt Wielkiej Nocy. Zasada rynkowa mówi, że gdy popyt rośnie, rośnie także cena. Zwiększona podaż jednak równoważy wzrost cen i te powinny pozostać stabilne. Co więc sprawia, że te ceny mimo wszystko wzrastają? Składa się na to wiele czynników. Zapraszamy do wysłuchania całości wypowiedzi P. Lisieckiego.

Zobacz także: Szanuj wodę! Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej zachęca do oszczędzania wody

Dodaj do ulubionych!  

+0 -0

Komiks Maus to antypolski paszkwil, w którym Polacy przedstawieni są jako świnie. Jak dowiedzieliśmy się jest on swobodnie dostępny w Muzeum Auschwitz-Birkenau. 

Jak informuje radca prawny Jarosław Litwin Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu posiada w swoich zasobach bibliotecznych antypolski paszkwil, czyli komiks pt. “Maus. Opowieść ocalałego”. Komiks można swobodnie wypożyczyć z biblioteki muzealnej.

Maus, czyli antypolska propaganda

Komiks ukazuje Niemców jako koty, Żydów jako myszy, a Polaków jako świnie, które wcielają się w rolę kapo. Polacy w koncepcji autora postępują wyjątkowo niegodnie, wręcz przedstawieni są gorzej niż sami zbrodniarze, hitlerowcy.

Komiks ma szczególnie antypolski wydźwięk, lecz nie jest to pierwszy raz gdy o nim słyszymy. Po raz pierwszy głośno o nim było w latach ’90 gdy został wydany. To wtedy wywołał ogólnopolski skandal, ale mimo to został u nas w kraju przetłumaczony i wydany (przez ludzi związanych z Gazetą Wyborczą).

Czytaj także: Winnicki nie odpuszcza Glińskiemu, czyli 15 niewygodnych pytań ws. żydowskich muzeów

Sprawę komiksu Maus skomentował prof. Jerzy Robert Nowak, który od lat śledzi antypolskie przejawy:

To obrzydliwy paszkwil na Polaków. Obecność tego paszwilu w Muzeum ma służyć konkretnej narracji. To narracja antypolska, która ma za zadanie zrzucać odpowiedzialność na Polaków.

Jak długo jeszcze będziemy tolerować antypolską propagandę w Muzeum Auschwitz-Birkenau?

Cała rozmowa z prof. Nowakiem o komiksie “Maus”:

MEDIANARODOWE

Dodaj do ulubionych!  

+0 -1

Ks. prof. Waldemar Cisło na antenie TVP Info ostrzegał przed kolejną ogromną falą imigrantów z Afryki, która już wkrótce może zalać Stary Kontynent. Kapłan przyznał, że zaledwie z kliku afrykańskich krajów do Europy chce się przenieść aż ponad 100 mln ludzi. 

Ks. prof. Waldemar Cisło napisał w zeszłym roku książkę o kryzysie uchodźczym i męczeństwie chrześcijan pt. „Imigranci u bram”. W okresie wielkanocnym gościł na antenie TVP Info i ostrzegał przed kolejną jeszcze większą falą imigrantów z Afryki.

Afryka jest wielkim problemem. Kilka dni temu reporter „Die Welt” robił materiał mówiący, że tylko z kilku krajów afrykańskich, w których żyje 1,1 miliarda ludzi, co dziesiąty chce się przenieść do Europy. Wyobraźmy sobie taką falę uchodźców, to ponad 100 milionów ludzi. – mówił ks. Cisło.

Duchowny wprost przyznał, że znaczna większość imigrantów, to nie są uchodźcy. UNHCR podało, że na dziesięciu imigrantów, którzy przybyli do Włoch lub Grecji zaledwie trzech to byli uchodźcy, czyli osoby z państw, gdzie panuje wojna. Oczywiście mamy kraje jak Etiopia, gdzie mamy potężne obozy uchodźców z takich krajów jak Sudan, gdzie panuje tragedia. Myśleliśmy, że po podziale Sudanu będzie łatwiej, ale jest strasznie. – mówił.

Ks. Cisło mówił również o niezwykłym okrucieństwie przemytników ludzi. Przyznał, że nielegalna imigracja coraz bardziej zaczyna przypominać handel niewolnikami. Była licytacja trzech Nigeryjczyków. Jednego sprzedano za 400 dolarów, dwóch następnych za 800. To handel niewolników. – stwierdził.

80 proc. kobiet, które przechodzi tym kanałem jest gwałconych. Mówimy o handlu dziećmi, które są okaleczane. Odcinane są im kończymy, żeby budzić większą litość. Oni później żebrzą dla swoich mocodawców. My takiego świata nie chcemy. – dodał.

Ks. Waldemar #Cisło w #OCoChodzi o problemie z imigracją z #Afryki: UNHCR podało, że w ubiegłym roku, na 10ciu #imigrantów, którzy przybyli do wybrzeży bądź #Włoch, bądź #Grecji, tylko 3 z nich to byli #uchodźcy, czyli osoby z tych krajów gdzie panuje wojna #wieszwięcej pic.twitter.com/awbx4mR9xa

— TVP Info 🇵🇱 (@tvp_info) 2 kwietnia 2018

dzienniknarodowy.pl / tvp.info

Dodaj do ulubionych!  

+0 -0

Dramat rozegrał się pod koniec ubiegłego roku w niemieckim Hamburgu. 34-letni imigrant z Pakistanu po kłótni z żoną wpadł w szał. Chciał ukarać kobietę i dlatego… poderżnął gardło swojej 2-letniej córce. Sprawa trafiła do sądu i grozi mu dożywocie. 

Sohail A. przyjechał do Niemiec z Pakistanu kilka lat temu. Odmówiono mu prawa azylu, ale i tak mieszkał dalej w Hamburgu. Podczas procesu świadkowie zeznali, że mężczyzna był brutalnym tyranem i wielokrotnie bił swoją żonę i dzieci.

Po jednej z awantur jego żona uciekła z domu. Gdy wróciła zastał ją makabryczny widok. Znalazła ciało swojej 2-letniej córki z poderżniętym gardłem. Przybyli na miejsce policjanci stwierdzili później, że zbrodnia była tak brutalna, że dziecku niemal odcięto głowę.

Po zabójstwie mężczyzna uciekł. Kilka dni później został zatrzymany na terenie Hiszpanii i odesłany do Niemiec. Później tłumaczył, że zamordował córkę, aby… ukarać żonę za to, że poszła na policję.

rmf24.pl

Dodaj do ulubionych!  

+0 -0

Sprawa Krupińskiego cały czas budzi wielkie emocje. Górnicy apelują do premiera o wstrzymanie sprzedaży polskiej kopalni. Postawioną w stan likwidacji Kopalnię Węgla Kamiennego Krupiński zamierza kupić brytyjska firma Tamar Resources.

Kopalnia Krupiński trafiła do spółki restrukturyzacyjnej w końcu marca tego roku. Jej przekazanie do likwidacji było częścią programu naprawczego Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Twarz protestów przeciwko sprzedaży KWW, Krzysztof Tytko podkreśla, że można z najwyższym prawdopodobieństwem podejrzewać, że uchwała ta została podjęta celem przygotowania kopalni do obecnej sprzedaży obcemu kapitałowi, po uprzednim „oczyszczeniu”  jej z nieproduktywnych  aktywów ludzkich i majątkowych.

Krzysztof Tytko, ekspert ds. energetyki skomentował skandaliczną decyzję rządów PiS:

Czytaj więcej: KWK Krupiński – Przykład medialnej i politycznej manipulacji

Tytko z Forum Patriotów Polskich i Komitetu Obrony Polskich Zasobów Naturalnych nie boi się mówić prawdy w mediach. Dla kanału NTV powiedział m.in. Zaraz po likwidacji zgłosił się brytyjski Tamar Resources, a zarządzający tą firmą ma powiązanie z kapitałem żydowskim i tego się musimy obawiać, bo zachodzi duże prawdopodobieństwo, że gdy dojdzie do wywłaszczenia nas Polaków z zasobów naturalnych, to prawdopodobnie wywłaszczeni zostaniemy na rzecz mniejszości narodowej jaką są Żydzi w Polsce.

Sprzedaż kopalni budzi jednak wiele kontrowersji nie tylko wśród górników. Przeciwnicy sprzedaży nieczynnej kopalni w Suszcu żądają zorganizowania w tej sprawie otwartej debaty publicznej z ekspertami wyznaczonymi przez stronę społeczną reprezentowaną przez szerokie środowiska patriotyczne, Obywatelski Komitet Obrony Polskich Zasobów Naturalnych i organizacje pozarządowe.

Plany górników i pracowników KWW Krupiński stanęły pod znakiem zapytania, bo przedstawiciele spółki nie mogli doprosić się o spotkanie z rządem. Ministerstwo i rząd nie jest zainteresowany spotkaniem i konfrontacją z przeciwnikami sprzedaży kopalni obcemu kapitałowi. I chociaż dzisiaj trwają rozmowy NSZZ Solidarność z brytyjską firmą Tamar Resources w siedzibie Ministerstwa Energii to resort przed spotkaniem zastrzegł, że rozmowy nie mają na celu podjęcia decyzji ws. kopalni.

MediaNarodowe/biznesalert.pl

Dodaj do ulubionych!  

+0 -0