Policja, Londyn.

/ fot. youtube.com

Prawdziwy horror doznały małe dziewczynki z rodziny polskich imigrantów w Salisbury. Do Wielkiej Brytanii małżeństwo przeprowadziło się wraz z trójką dzieci z Tarnowa około cztery lata temu. Sprawca morderstwa żony i starszej córki pracował podczas nocnych dyżurów w magazynie Tesco.

Mężczyzna w wieku 39 lat został obezwładniony przez sąsiadów oraz przekazany policji. Brytyjska prasa informuje, że 1. czerwca dopuścił się morderstwa na żonie oraz 18-letniej córce. Ojciec trójki dzieci, który powrócił tydzień wcześniej do domu po wcześniejszym burzliwym rozstaniu, pracował jako magazynier w Tesco na nocnych dyżurach.

Zobacz także: Jerusalem Post atakuje dr Kurek. „Koronawirus to judaizacja Europy”

Z relacji świadków wiadomo, że z domu polskiej rodziny wybiegły dwie dziewczynki 5 i 7 letnie, krzycząc o rannej matce oraz prosząc o pomoc. Okoliczni sąsiedzi słysząc, krzyki dobiegające z domu postanowili zobaczyć co się dzieje, aż ujrzeli mężczyznę uciekającego z nożem. Kilka osób dokonało obywatelskiego zatrzymania i przekazali mordercę policji.

Dalsze relacje mówią o tym, że dziewczynki powiadomiły sąsiadów o tragedii. Powiedziały o tym, iż ich ojciec zamknął je w łazience. Wówczas dopadł on i poderżnął gardło swojej żonie i nastoletniej córce. Przed przybyciem medyków i policji 40-latka konała, lecz rany były za głębokie wykrwawiając się na śmierć.

Polska rodzina przybyła do Salisbury w Wielkiej Brytanii około cztery lata temu wyprowadzając się z mieszkania w Tarnowie.

interia/rmf24

Dodano w Bez kategorii

Od 15 czerwca 2020 r. obywatele Unii Europejskiej z krajów o niskim ryzyku zachorowania – w tym z Polski – będą mogą wjechać na terytorium Republiki Czeskiej, poinformowało tamtejsze Ministerstwo Zdrowia.

Ministerstwo Zdrowia Republiki Czeskiej poinformowało, że od połowy miesiąca obywatele krajów UE będą mogli wjechać na teren kraju. Te państwa o niskim ryzyku zachorowania COVID-19 to: Bułgaria, Estonia, Finlandia, Chorwacja, Islandia, Cypr, Liechtenstein, Litwa, Łotwa, Luksemburg, Węgry, Niemcy, Norwegia, Polska, Austria, Rumunia, Grecja, Słowacja, Słowenia oraz Szwajcaria.

Państwa członkowskie Unii Europejskiej o średnim ryzyku występowania COVID-19 to: Belgia, Dania, Francja, Irlandia, Włochy, Malta, Holandia, Portugalia i Hiszpania.

Obywatele Czech powracający z krajów o niskim i średnim ryzyku zakażenia COVID-19 nie będą musieli zgłaszać tego faktu regionalnej stacji higienicznej natychmiast po wjeździe na terytorium Republiki Czeskiej

Na poniższej grafice Ministerstwa Zdrowia Republiki Czeskiej można przyjrzeć się sytuacji epidemiologicznej wszystkich państw członkowskich:

Ryzyko występowania koronawirusa w poszczególnych państwach wg MZ Republiki Czeskiej

Kolejne restrykcje zniesione

Rząd zatwierdził także kolejną falę poluzowania restrykcji, która rozpocznie się 8 czerwca. Otwarte zostaną restauracje w godzinach od 23:00 do 6:00.

Liczba odwiedzających ogrody zoologiczne, ogrody botaniczne, obszary zewnętrzne zamków i pałaców zostanie ograniczona w ciągu jednego dnia, tak aby nie przekraczała 250 osób na hektar obiektu.

Jednocześnie muzea, galerie, hale wystawowe może odwiedzić maksymalnie 500 osób, przy zachowaniu jednocześnie 10 m2 powierzchni na osobę. Również do 500 osób utrzymano widownię teatrów, kin oraz sal koncertowych.

źródło: onet.pl

Dodano w Bez kategorii

Marszałek Sejmu, Elżbieta Witek podała nową datę wyborów prezydenckich. Zgodnie z przewidywaniami mediów oraz zapowiedziami polityków jest to 28. czerwca. Sposób w jaki to uczyniła budzi ogromne kontrowersje oraz oburzenie komentatorów publicznych.

Tuż po godzinie 11. rozpoczęła się długo wyczekiwana konferencja prasowa Marszałek Sejmu, Elżbiety Witek. Ważny polityk Prawa i Sprawiedliwości, zapowiedziała datę wyborów prezydenckich. Jednakże dziennikarze oraz odbiorcy oświadczenia mogli uzyskać mylące wrażenie. Przez znaczną część czasu trwania briefingu, zamiast o nowym terminie wyborów, Marszałek atakowała opozycję.

Zobacz także: Kaczyński wściekły na Witek. „Dała się zdominować przez marszałka Grodzkiego”

Obarczyła winą za nieudane wybory z 10. maja opozycję, grzmiąc o blokowaniu ustawy w Senacie przez Marszałka Grodzkiego – “Zobaczyliśmy kolejną obstrukcję nie tylko w Senacie, gdy ustawa była trzymana 29 dni, ale też zaczęła się „akcja ulica, zagranica”, więc widać, że opozycja świetnie czuje się w chaosie, destrukcji i awanturze politycznej”.

Z drugiej strony zachwalała rząd PiS za działania w czasie pandemii – “Nasz rząd podejmował bardzo skuteczne działania i tutaj w Sejmie w sposób bardzo szybki przyjmowaliśmy pakiety ustaw antykryzysowych” – mówiła Elżbieta Witek.

Na koniec, po kilku minutach rozważań nad postępowaniem opozycji oraz zachwalaniem rządu oraz Prezydenta Andrzeja Dudy zdecydowała się podać nową datę wyborów prezydenckich.

“Zarządzam wybory prezydenta RP, datę wyborów zarządzam na niedzielę dnia 28 czerwca 2020, dni w których upływają terminy czynności wyborczych określa kalendarz wyborczy, stanowiący załącznik do niniejszego postanowienia” – ogłosiła.

Oburzenie komentatorów publicznych

Na sposób ogłoszenia daty wyborów przez Marszałek Sejmu zareagował szereg komentatorów publicznych oraz spore grono internautów. Między innymi dziennikarz “Gazety Prawnej” Patryk Słowik tak skomentował trwające przemówienie – “Elżbieta Witek wystawia fatalną recenzję PiS-owi i Sejmowi, któremu przewodniczy. Wychodzi bowiem na to, że opozycja parlamentarna – bez większości, bez wojska, bez tłumów na ulicach – jest w stanie bez trudu przeprowadzić zamach stanu i uniemożliwić przeprowadzenie wyborów” – napisał na Twitterze.

Paweł Wroński z kolei wywnioskował, że opozycją dla rządu jest partia Jarosława Gowina – “Z dość mętnego i agresywnego wystąpienia marsz. Witek wygląda, że opozycją jest Jarosław Gowin. Bo według marszałek to opozycja uniemożliwiła wybory 10 maja” – stwierdził dziennikarz.

Po wpisaniu do Dziennika Ustaw nowej daty wyborów oficjalnie rozpocznie się kampania wyborcza, a kandydaci bez obaw o złamanie prawa będą mogli rozpocząć ponowne zbiórki pieniędzy na swoje kampanie oraz organizować spotkania wyborcze i zachęcać do popierania ich kandydatur.

tvp.info

Dodano w Bez kategorii

/ fot. @Twitter

Zamieszki i protesty, które wybuchły po śmierci czarnoskórego Georga Floyda przerodziły się w lincz i zabójstwa na niewinnych ludziach. Oprócz grabieży i podpalania sklepów i salonów samochodowych, zaczęto atakować właścicieli przedsiębiorstw oraz ludzi postronnych. Czarnoskóry emerytowany 77-letni policjant David Dorn został zastrzelony podczas obrony sklepu przyjaciela.

77-letni emerytowany czarnoskóry policjant został zamordowany w zeszłej nocy przez wandali i szabrowników, okradających sklepy i demolujących miasta w Stanach Zjednoczonych. Do tragedii doszło w St. Louis, gdzie były funkcjonariusz chciał ochronić sklep swojego przyjaciela. Z tego powodu otrzymał śmiertelne pociski, wykrwawiając się na śmierć.

Zobacz także: Przyczyna śmierci Floyda potwierdzona. To zabójstwo, przed zgonem brał narkotyki

Na drastycznych nagraniach wideo, widać konającego Davida Dorna, tracącego sporo krwi i trzymającego włączony telefon w ręce. W tym momencie, gdyby udzielono mu pomocy najprawdopodobniej mógłby dalej żyć. Dotychczas nie ujęto żadnego ze sprawców morderstwa.

UWAGA! Drastyczny materiał wideo

Prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump złożył kondolencje rodzinie ofiary zamieszek – “Wyrazy największego szacunku dla rodziny Davida Dorna, wielkiego kapitana policji w St. Louis, który został brutalnie zastrzelony i zabity przez szabrowników w zeszłej nocy. Czcimy naszych funkcjonariuszy policji, być może bardziej niż kiedykolwiek wcześniej” – dziękując na koniec policjantom za służbę.

Inne ofiary pobicia przez szabrowników

W Stanach Zjednoczonych w ostatnich dniach można było zauważyć zmasowane ataki tłumów na sklepy oraz posterunki policji. Istnieje wiele relacji wideo, gdzie głównie czarnoskórzy, lecz równie biali ludzie okradają i niszczą sklepy. Trafiały się przypadki dotkliwych pobić właścicieli sklepów , którzy chcieli obronić swój dorobek życia.

Niestety doszło również do strzelaniny w Louisville, gdzie czarnoskóry właściciel restauracji David McAtee padł ofiarą postrzału przez policjantów, gdy ci usłyszeli dochodzące z budynku strzały. Najprawdopodobniej chronił swój dobytek przez zbierającym się tłumem, lecz funkcjonariusze uznali go za zagrożenie, gdyż trzymał w dłoniach broń.

Wcześniej bardzo chętnie częstował on za darmo policjantów obiadami i przysmakami jako wdzięczność do ich służby oraz nie pobierał pieniędzy od potrzebujących. Burmistrz miasta opłakiwał jego śmierć mówiąc o wielkiej stracie dla lokalnej społeczności.

tvp.info

Dodano w Bez kategorii

Na cokole warszawskiego pomnika Tadeusza Kościuszki wczoraj w nocy pojawił się napis “Black Lives Matter”. To nawiązanie do protestów w USA po śmierci George’a Floyda i zniszczenia waszyngtońskiego pomnika Kościuszki.

Oficjalnego zgłoszenia jeszcze nie mamy, ale na miejsce wysłaliśmy technika kryminalistyki oraz szukamy w pobliżu kamer, żeby zabezpieczyć ewentualne nagrania. Jeśli zgłoszenie się pojawi, będziemy mieć już zebrany materiał – powiedział nadkom. Robert Szumiata, oficer prasowy Komendanta Rejonowego Policji Warszawa I.

Przypomnijmy, że w nocy z niedzieli na poniedziałek zniszczono pomnik Tadeusza Kościuszki, stojący w Waszyngtonie nieopodal Białego Domu. Cokół, na którym stoi pomnik został pokryty napisami, atakującymi prezydenta Donalda Trumpa. Wczoraj to samo spotkało pomnik warszawski.

Do sprawy zniszczenia pomnika Tadeusza Kościuszki odniósł się ambasador Polski w USA Piotr Wilczek. Jestem zniesmaczony i przerażony aktami wandalizmu popełnionymi na posągu Tadeusza Kościuszki w DC, bohatera, który walczył o niepodległość zarówno USA, jak i Polski. Błagam Biały Dom i Agencję ds. konserwacji obiektów kulturalnych lub przyrodniczych, by szybko przywrócić pomnik do pierwotnego stanu – stwierdził ambasador.

Odpowiadając na wezwanie ambasadora Wilczka, do odrestaurowania stojącego w Waszyngtonie pomnika Tadeusza Kościuszki zobowiązała się Polsko-Słowiańska Federalna Unia Kredytowa w Nowym Jorku (PSFCU).

Pomoc w odnowieniu warszawskiego pomnika zadeklarował również prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Źródło: PolsatNews.pl

Dodano w Bez kategorii

Roman Giertych poinformował, że wystąpi z wnioskiem o wszczęcie postępowania sądowego za potwarz o naruszeniu tajemnicy adwokackiej. Padają bowiem w jego kierunku oskarżenia, że przekazał ” Gazecie Wyborczej “poufne informacje w sprawie afery maseczkowej braci Szumowskich.

Jak Roman Giertych poinformował na Twitterze, wystąpił do rzecznika dyscyplinarnego Okręgowej Rady Adwokackiej o wszczęcie postępowania. Ma ono udowodnić, że niniejsze oskarżenia wynikają z “kłamstw głoszonych przez pisowskie media”, a ponadto swoich wpisach przekonywał, że Prawo i Sprawiedliwość oraz media “organizują na niego nagonkę”. Zaprzeczył także wszystkim oskarżeniom. Twierdzi, że nie ujawnił żadnych informacji “Gazecie Wyborczej.”

“150 tysięcy na WOŚP i przeprosiny”

Jak dodał 2 czerwca na Twitterze Roman Giertych:”- Zgodnie z chronologią w pierwszej kolejności p. Minister Soboń. 150 tysięcy na WOŚP i przeprosiny. W kolejce czekają na pierwszym miejscu TVP, potem ” Do rzeczy”, Fronda oraz tzw. dziennikarze.”

1 czerwca  wiceminister aktywów państwowych, Artur Soboń zamieścił na Twitterze wpis, gdzie zadawał pytania :”Czy Roman Giertych złamał tajemnicę adwokacką? Czy Łukasz G. zgodził się na wykorzystanie informacji przeciwko Ministerstwu Zdrowia?(…) Czy cała akcja jest zaplanowaną prowokacją wobec Łukasza Szumowskiego? “. Dołączył także do swojego wpisu screeny przedstawiające artykuł o Romanie Giertychu w ” Super Expressie”.

ŹRÓDŁO: WIADOMOŚCI.GAZETA.PL

Zobacz także: Austria „zneutralizuje” dom, w którym urodził się Hitler. Będzie posterunkiem policji

Dodano w Bez kategorii
Unia europejska/ euro

/ Źródło: pixabay.com

Komisja Europejska przedstawiła w ostatnim czasie plan finansowego wsparcia gospodarczego po pandemii koronawirusa. Polska ma szansę otrzymać znaczne środki z Funduszu Odbudowy, jednak musi spełnić warunki dotyczące Zielonego Ładu i odejścia od węgla.

Propozycje Komisji Europejskiej są dla Polski optymistyczne. Wynika z nich bowiem, że nasz kraj ma być czwartym beneficjentem środków pochodzących z Funduszu Odbudowy. Ma zatem szansę otrzymać nawet 37,7 miliardów euro dotacji, a oprócz tego 8 miliardów euro wsparcia w ramach Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Na forum Unii Europejskiej trwają także dyskusje dotyczące Wieloletniego Budżetu UE na lata 2021- 2027 oraz polityki spójności, gdzie przewiduje się dodatkowe środki dla Polski. Podsumowując, Polska może otrzymać 63,8 mld. euro więcej niż było to możliwe kilka miesięcy temu.

25 procent środków na cele klimatyczne

Plany unijne dotyczące odbudowy gospodarki mają także służyć realizacji celów Porozumienia paryskiego i unijnego celu osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050r. Szacuje się, że 25% wsparcia finansowego ma zostać wykorzystana na cele klimatyczne. Unia nie chce finansować inwestycji, które mają szkodliwy wpływ na środowisko. Dlatego też polityka klimatyczna będzie jednym z kryteriów, jakim państwa będą musiały sprostać, chcąc otrzymać dotacje.

Środki na odbudowę gospodarki mają pochodzić z pożyczki, którą Unia będzie spłacać w latach 2028-2058 r. Proponuje się jednak, aby finanse na spłatę pochodziły ze środków własnych. Komisja Europejska proponowała, aby źródła własne rozszerzyć o dochody z europejskiego systemu handlu emisjami EU ETS oraz podatek od plastiku. Rozważano także m.in. podatek od CO2 na granicy Unii, który zasiliłby budżet kwotą od 5 do 14 miliardów euro rocznie.

Rada Europejska 18-19 czerwca ma podjąć dyskusję na temat propozycji Komisji Europejskiej. Unia rozważy także kwestię kształtu wieloletniego budżetu na lata 2021-2027. Oczekuje się także, że Polska poprze cel unijnej neutralności klimatycznej do 2050r. W przeciwnym wypadku nie będzie mogła wykorzystać w pełni środków unijnych.

ŹRÓDŁO: WYSOKIENAPIECIE.PL

Zobacz także: WP: Kaczyński wściekły na Witek. „Dała się zdominować przez marszałka Grodzkiego”

Dodano w Bez kategorii
badania

/ Źródło: pixabay.com

W województwie śląskim szpital w Zabrzu i Bytomiu rozpoczną badania pacjentów, którzy chorowali na koronawirusa. Mają one służyć ustaleniu skutków dla organizmu, jakie mogło spowodować zakażenie COVID 19.

Badania przeprowadzi Śląskie Centrum Chorób Serca w Zabrzu oraz Szpital Specjalistyczny nr 1 w Bytomiu. Weźmie w nich udział ponad 200 pacjentów, którzy zetknęli się z koronawirusem i wyzdrowieli. Ponieważ wiele źródeł naukowych donosi o niebezpiecznych powikłaniach, które powoduje COVID 19, naukowcy szczególnie przyjrzą się, czy poszczególne narządy po chorobie funkcjonują prawidłowo.

COVID 19 może wpływać na nasze nastawienie do życia i świata

Dr hab. n. med. Jerzy Jaroszewicz, kierownik Oddziału Obserwacyjno- Zakaźnego i Hepatologii Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu wymienił rodzaje badań. Pacjenci, którzy przechorowali COVID 19, będą mieć przede wszystkim badanie układu oddechowego – spirometrię, test chodu, pletyzmografię i tomografię płuc. Dodatkowo naukowcy przyjrzą się funkcji układu krążenia m.in. poprzez badanie EKG, echo serca i badanie holterowskie. U pacjentów sprawdzi się także stan wątroby. Jak wspomniał dr Jaroszewicz, zwróci się uwagę na stan psychiczny pacjentów po chorobie ze względu na obawy, iż koronawirus “może wpływać na nasze nastawienie do życia i do świata.”

Realizację badań umożliwił grant o wartości pół miliona złotych, który Śląskie Centrum Chorób Serca otrzymało z Agencji Badań Medycznych. Podkreśla się, że są one istotne z punktu widzenia kolejnej fali epidemii, która może nadejść. Mogą bowiem być źródłem cennych informacji w walce ze skutkami tej choroby.

ŹRÓDŁO: PORTAL.ABCZDROWIE.PL

Zobacz także: USA: Trump odwiedził Narodowe Sanktuarium św. Jana Pawła II

Dodano w Bez kategorii

/ fot. Media Narodowe

Kurek jest zniesławiona ze względu na swoje radykalne tezy dotyczące holokaustu, gdzie zaprzecza polskim zbrodniom przeciwko Żydom, a teraz mówi o żydowskiej kontroli w Europie”, pisze JPOST.

Artykuł odnosi się do wywiadu jaki dr Kurek udzieliła na antenie wRealu24 ponad dwa miesiące temu. Tezy postawione w The Jerusalem Post spłaszczają wywody dr Kurek. W ich świetle polska historyk przedstawia wybuch koronawirusa w Europie jako judaizację, a COVID‑19 służy wprowadzaniu wartości „żydowskich” do „naszej zachodniej kultury chrześcijańskiej”. Dodatkowo przedstawiona jest jako radykalna katolicka pisarka.

Pani Kurek w udzielonym wywiadzie faktycznie zwraca uwagę na judaizację Europy zachodniej. Jednak sposób jej wypowiedzi wskazuje na efekt dłuższego procesu, który następował w Europie, gdzie koronawirus odsłonił ten problem, a nie jak opisuje izraelski dziennik, okazję do wprowadzania w życie żydowskich wartości.

Zobacz: Michalkiewicz o Antifie i plądrowaniu miast USA: To jest dzicz, a nie demonstranci!

Badaczka stosunków polsko-żydowskich powołuje się na słowa lekarza z Hiszpanii, który mówił o przydzielaniu respiratorów, w razie konieczności, osobom bardziej przydatnym społecznie, kosztem starszych i słabszych. Taki rodzaj logiki płynie z Talmudu i jest wbrew katolickiej wartości świętości życia, twierdzi Kurek. Podobnym myśleniem wykazali się również Belgowie.

JPOST podaje, że żadne szanowane media nie zgłaszały o tego typu medycznych praktykach w Hiszpanii, a poza tym doktryna katolicka również pozwala na pewną elastyczność w kwestiach medycznych.

W dalszej części wywiadu Kurek stwierdza, że Żydzi przyjęli zasadę, że są poza krytyką i przypomina, że w armii Hitlera walczyło 150 tys ludzi o żydowskim pochodzeniu, czego świat nie wie. To również nie uszło uwadze izraelskiej prasie, która zaznacza, że hitlerowcy rekrutowali również wśród muzułmanów i afrykańczyków, a tego typu argumenty są wykorzystywane przez radykałów do prowadzenia własnej agendy.

JPOST

Dodano w Bez kategorii

Prezydent USA Donald Trump wraz z małżonką Melanią opuścił we wtorek Biały Dom i udał się do Narodowego Sanktuarium św. Jana Pawła II w Waszyngtonie. Para prezydencka złożyła wieniec przed jego pomnikiem.

W ten sposób para prezydencka uczciła 100. rocznicę urodzin Karola Wojtyły, która przypadała 18 maja.

Prezydent i pierwsza dama na chwilę stanęli przed pomnikiem, prawdopodobnie się modląc. Pozowali też do zdjęć.

Sanktuarium to jest najważniejszym w Stanach Zjednoczonych miejscem poświęconym Janowi Pawłowi II i jego dziedzictwu. Konferencja Biskupów Katolickich USA 14 marca 2014 roku nadała sanktuarium tytuł “narodowego”.

“Narodowe Sanktuarium Świętego Jana Pawła II jest miejscem kultu, formacji religijnej i odnowy kulturowej, które odwiedzającym dostarcza zarówno strawy dla ducha jak i dla umysłu. Jest miejscem pielgrzymowania, w którym pierwszej klasy relikwia krwi św. Jana Pawła II jest dostępna dla uczczenia przez wiernych” – czytamy na stronie internetowej sanktuarium.

We wtorek przypada z kolei 41. rocznica rozpoczęcia pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski.

Źródło: dziennik.pl

Dodano w Bez kategorii