Zobacz także: Guziak-Nowak: Jesteśmy dopiero w połowie drogi ws. aborcji. Nieustannie apeluję do rządzących
Byliśmy cierpliwi
“Raczej nie będziemy mieli na razie pieniędzy. Wiele się zadzieje na jesieni, kiedy Polska przejdzie do ofensywy, którą zapowiadał prezes Kaczyński. Wyczerpaliśmy możliwości stania w miejscu i słuchania uwag, które płynęły w naszą stronę w sposób brutalny i nieuzasadniony. Byliśmy cierpliwi, pracujemy nad równowagą w Unii Europejskiej i bronimy UE w obliczu wojny Putina z Ukrainą. Przyjmujemy Ukraińców, Unia nie daje nam pieniędzy na pomoc. To dowód na to, że KE w myśl hasła ulica i zagranica słucha Donalda Tuska i bezideowej opozycji” – mówił europoseł Rzońca.
Wojna z Brukselą?
“Daleki byłbym od wojny. Trzeba wyłożyć argumenty na stół i spokojnie mówić Polakom o co chodzi w tej grze. To są ważne pieniądze, ale nie powinny na dekady zadecydować o sytuacji w Polsce. Mamy PKB 10%, w Niemczech jest 0%, więc nasza gospodarka się kręci, mamy niskie bezrobocie. To nie jest tak, że pieniądze Unia Europejska skądś ma. Te pieniądze są ze składek państw członkowskich, VAT, ceł. Te pieniądze UE dzieli. My to wszystko liczymy, płacimy co roku składkę” – podkreślał gość MN.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com