23 marca to Dzień Przyjaźni Polsko-Węgierskiej. Deklaracja o ustanowieniu 23 marca Dniem Przyjaźni obu narodów została przyjęta 12 marca 2007 roku, na mocy jednomyślnej decyzji wszystkich członków Parlamentów Węgier.
Ta przyjaźń polsko-węgierska, to jest coś wyjątkowego, co łączy nasze narody już ponad tysiąc lat. Jak twierdzi wielu historyków, dlatego też, jeżeli są takie osoby, które mówią, że przechodzi pewną próbę, to być może tak jest, ale ja jestem przekonany, że tę próbę z całą pewnością przetrwa
– mówił gość Mediów Narodowych, Piotr Motyka
Dzień przyjaźni polsko-węgierskiej jest, to coś, co łączy ponad podziałami
– dodaje politolog
Wspólna historia łączy
Czytaj też: Polacy ruszyli na strzelnice. Długie kolejki, brakuje amunicji
Polacy i Węgrzy na przestrzeni wieków byli w stanie związać się na wielu płaszczyznach, które tak naprawdę na przestrzeni historii zapewniały nam przetrwanie. Takie egzystencjonalne przetrwanie. Jest wiele wspólnych świętych, królów. Można by tu wspomnieć chociażby o św. Jadwidze, błogosławionej Salomei, św. Władysławie. Tak więc jest, to nasza wielka wspólna historia, którą warto znać. Jeżeli chcemy, w ogóle mówić dzisiaj o relacjach polsko-węgierskich
– przypomina Piotr Motyka
Politolog zaznacza, że każdy Polak w swojej powszechnej świadomości, powinien znać pewne wydarzenia polityczne, które pozwolą opinii publicznej nakreślić szerszy punkt widzenia:
To powinno być znane. Wtedy będzie nam prościej oceniać dzisiejsze sytuacje, i że tak powiem przyjąć właściwą postawę szacunku wobec siebie, która nie powinna być naruszona przez tzw. wrzutki medialne. To nie powinno mieć miejsca
– mówił dalej Piotr Motyka
My mamy ten sukces, jedna z największych bitew świata, bitwa warszawska, zwana cudem nad Wisłą. Gdyby nie dotarła do nas amunicja z Węgier[…], bo to Węgrzy przysłali nam wtedy tę amunicję dzięki, której my mogliśmy odeprzeć tę rosyjską nawałę
– dodał gość Mediów Narodowych
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com