Zacięta walka w meczu Polska-Anglia. Zdecydował doliczony czas gry

PILNE
Dodano   1
  LoadingDodaj do ulubionych!
Kamil Glik (L), Adam Buksa (C) i Robert Lewandowski (2P) oraz Harry Kane (2L) i Raheem Sterling (P) podczas meczu eliminacyjnego do mistrzostw świata 2022.

Kamil Glik (L), Adam Buksa (C) i Robert Lewandowski (2P) oraz Harry Kane (2L) i Raheem Sterling (P) podczas meczu eliminacyjnego do mistrzostw świata 2022. / Fot. PAP/Piotr Nowak. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Twarda bitwa na Stadionie Narodowym. Po emocjonującym meczu Polacy zremisowali z Anglikami 1:1. Wyrównująca bramka dla naszej reprezentacji padła w doliczonym czasie drugiej połowy.
  • W minucie Harry Kane silnym uderzeniem sprzed pola karnego zaskoczył Wojciecha Szczęsnego i Anglia objęła prowadzenie.
  • W 81. minucie znakomitą okazję na wyrównanie miał Karol Świderski. Bramkarz reprezentacji Anglii był blisko kiksa dekady!
  • W doliczonym czasie gry bohaterem reprezentacji Polski został Szymański, który po dośrodkowaniu głową skierował piłkę do bramki, doprowadzając do wyrównania.
  • Zobacz także: Talibowie: Kobiety nie będą mogły uprawiać sportu

Emocje były już przed meczem. Anglicy zdecydowali się na uklęknięcie w akcie solidarności z ruchem Black Lives Matter, znanym z licznych burd, agresji czy kradzieży w USA. Zostali wygwizdani przez polskich kibiców.

Przez całą pierwszą połowę trwała zacięta walka, w której Polacy mieli okazje do sprawienia niespodzianki. Jednak ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Gorąco było także w przerwie spotkania. Po gwizdku sędziego, kończącym pierwszą połowę, na boisku doszło do awantury. Ostatecznie żółtymi kartkami zostali ukarani Kamil Glik i Harry Maguire.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Druga połowa początkowo przebiegała również pod znakiem wyrównanej, twardej walki obu drużyn o zwycięstwo. Jednak Anglicy wyglądali na coraz mocniejszych. W końcu w 72. minucie Harry Kane silnym uderzeniem sprzed pola karnego zaskoczył Wojciecha Szczęsnego i zmienił wynik spotkania. W 81. minucie znakomitą okazję na wyrównanie miał Karol Świderski. Bramkarz reprezentacji Anglii był blisko kiksa dekady! Wybijał piłkę i trafił w nogę Świderskiego. Jednak ostatecznie golkiper złapał zmierzającą do bramki piłkę.

W doliczonym czasie gry bohaterem reprezentacji Polski został Szymański, który po dośrodkowaniu głową skierował piłkę do bramki. Doprowadził tym samym do wyrównania. Obie reprezentacje muszą się więc zadowolić podziałem punktów.

wprost.pl, sport.pl

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY