- Astra Zeneca miała problemy z wywiązywaniem się z terminowości dostaw szczepionek przeciw COVID-19.
- Komisja Europejska umówiła się bowiem na zakup 300 mln dawek szczepionki z możliwością dokupienia potem kolejnych 100 mln dawek.
- 3 września zawarto jednak ugodę w tej sprawie, a AstraZeneca zobowiązała się do dostarczenia brakujących dawek.
- Zobacz także: Koronawirus w Polsce. Ministerstwo Zdrowia podaje najnowsze dane
KE i brytyjsko-szwedzki koncern farmaceutyczny AstraZeneca zawarły ugodę w sporze o dostawy preparatów uodporniających na COVID-19.
Komisja Europejska zawarła z AstraZeneką umowę w sierpniu 2020 r. Obejmowała ona zakup 300 mln dawek szczepionki przeciw COVID-19 z możliwością dokupienia potem kolejnych 100 mln dawek.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Jednak krótko po tym, jak preparat koncernu Astra Zeneca otrzymał w Unii Europejskiej warunkową zgodę na stosowanie, firma zaczęła mieć kłopoty z wywiązywaniem się z terminowości dostaw.
W kwietniu KE złożyła więc pozew do sądu w Brukseli. Uważała bowiem, że AstraZeneca złamała zapisy umowy. Firma przekonywała zaś, że terminy dostaw mogą być przesunięte, jeśli nie będzie wystarczających mocy produkcyjnych. Unijni urzędnicy wskazywali jednak, że AstraZeneca z dostawami do Wielkiej Brytanii się nie spóźnia.
KE i AstraZeneca zawarły ugodę
W piątek 3 września zawarto jednak ugodę w tej sprawie, a AstraZeneca zobowiązała się do dostarczenia brakujących 200 mln dawek. Dtąd dostarczyła ich jedynie 100 mln, choć do końca czerwca miało to być 180 mln.
135 mln brakujących dawek szczepionki ma trafić do UE jeszcze w tym roku, a 65 mln kolejnych w pierwszym kwartale roku przyszłego. W ten sposób UE otrzyma swoje zamówione 300 mln dawek.
Zakupu kolejnych tego typu szczepionek jedna już nie będzie, bo KE zrezygnowała z tego preparatu. Na lata 2022-2023 zamówiła u konsorcjum Pfizer/BioNTech aż 1,8 mld dawek szczepionki mRNA. AstraZeneca opracowała zaś przeciw COVID-19 tzw. szczepionkę wektorową.
euractiv.pl