- 43-letni sztangista jest pierwszym transpłciowym sportowcem biorącym udział w Igrzyskach Olimpijskich.
- Jeśli mężczyzna ogłasza zmianę płci i chce startować w zawodach z kobietami, to dla mnie jest oszustem. O jakim fair play my mówimy? – powiedziała reprezentantka Polski, Aleksandra Mierzejewska.
- Jednakże zawodnik nie zostanie sklasyfikowany. Rywalizacja reprezentanta Nowej Zelandii zakończyła się po trzech spalonych próbach.
- Zobacz także: Niezwykłe świadectwo. Miał być “rośliną”, lekarze nagabywali do aborcji. Teraz opowiada o szczęśliwym życiu
Usilne narzucanie tolerancji
Laurel Hubbard to 43-letni sztangista, który jako reprezentant Nowej Zelandii, wziął udział w Igrzyskach Olimpijskich. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że mężczyzna podaje się za kobietę i sam rywalizował z kobietami.
"Zmiana płci" nie pomogła Laurel'owi Hubbard'owi w wygranej w Tokio. Przedstawiciel Nowej Zelandii i pierwszy transpłciowy sportowiec na igrzyskach, przegrał w rywalizacji z kobietami.https://t.co/j2zNVfOlU9
— Marsz.info (@Marsz_info) August 3, 2021
Głosy oburzenia dochodzą głównie ze strony sportowców, którzy czują się oszukiwani z powodu nierównego traktowania ze strony organizatorów.
Trudno rywalizować, gdy nie ma się pewności, że warunki są identyczne dla wszystkich. Z jednej strony znakomicie, że takie osoby mogą brać udział w zawodach, ale z drugiej musimy zapewnić wszystkim równe warunki. Gdybym ja startowała z nią, nie czułabym, że wszystko jest w porządku.
– powiedziała Deborah Acason z Australii
Jedna z polskich sztangistek, chcąca zachować anonimowość, stwierdziła, że rywalizacja kobiety z mężczyzną podającym się za kobietę jest niesprawiedliwa, nie tylko ze względu na różny poziom testosteronu. – Poziom testosteronu to tylko jeden z czynników, który ma wpływ na wynik sportowy, istotny, ale nie jedyny. Budowa anatomiczna, praca układu nerwowego, sama pamięć mięśniowa i inne cechy, które od urodzenia nabywa mężczyzna, zawsze będą przewyższać fizyczne możliwości kobiety – powiedziała.
Co na to normy olimpijskie?
Według obowiązującej normy olimpijskiej, mężczyzna – chcący rywalizować z kobietami – musi “funkcjonować” jako kobieta co najmniej cztery lata, a także przez rok wykazywać poziom testosteronu niższy niż 10 nanomoli na litr krwi. Jednakowoż zasady zostały poluzowane w 2015 roku, ponieważ wcześniej okres kuracji wynosił dwa lata. Obowiązkowym była również operacyjna zmiana płci, co dzisiaj nie jest już wymagane.
Jeśli mężczyzna ogłasza zmianę płci i chce startować w zawodach z kobietami, to dla mnie jest oszustem. O jakim fair play my mówimy? Ja w oficjalnych rezultatach mam zapisane siódme miejsce. Środowisko gratulowało mi szóstego. Sportowe tabele są tabelami. Według nich jestem siódma i powiesz szczerze: czuję się z tym źle.
powiedziała, przed kilku laty, reprezentantka Polski Aleksandra Mierzejewska
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
twitter.com, marsz.info, tvp.info